Skocz do zawartości
Forum

Kwietnióweczki 2016


Gość Agataaaaaa

Rekomendowane odpowiedzi

Hej,oj dawno mnie nie było!!!!!!
Zaglądam do Was ale nie wyrabiam ,tak dużo piszecie.
U nas wreszcie od ponad miesiąca bez chorób ale przetrzymałam synka w domu 3 tyg żeby odporność jakąś nabył.Teraz już 2 tydzień w przedszkolu-więc rekord!!!!!!!!
Ja wiecznie zmęczona,wstaję codziennie o 4.40 wraz z budzikiem partnera który wstaje do pracy.Czekam do 7 budzę Dawida i przedszkole.Potem popracuję 2-3 h i o 12 zazwyczaj padam ,budzę się o 14 i lecę do przedszkola.Obiad,sprzątanie, zabawy z dzieckiem i już jest pora kąpieli ,usypiania ,czas leci jak szalony.Przy dwójce to już na nic czasu nie będzie. Jeszcze w międzyczasie wyszło w badaniach że synuś ma zastój w nerce.Jutro idziemy do nefrologa i jeśli trzeba będzie go zdiagnozować w szpitalu to muszę zdążyć przed porodem.Mam nadzieję że nie będzie takiej potrzeby bo byłaby to 3 wizyta w szpitalu w ciągu 2,5 mies.

Szymonek jest już z nami.
Miłość matki to siła, która sprawia, że zwykły człowiek potrafi dokonać rzeczy niemożliwych.
http://www.suwaczki.com/tickers/82do3e5emigsm8f5.png
:Aniołek: Kochamy Cię Adrianku(34tc) . Na zawsze w naszych sercach

Odnośnik do komentarza

Ataa no widzisz, ja gdzieś czytałam, że z tymi zarazkami to mit, że to jaka jest zima nie ma większego wpływu na liczbę zachorowań. Mi się tak na logikę wydaje, że ma wpływ, ale jeśli wg statystyk itd jest inaczej...W każdym razie tu ludzie, a zwłaszcza dzieci też chorują, ale z drugiej strony są mimo wszystko bardziej odporni, m.in.dzieki "hartowaniu", aktywnemu trybów życia czy nie nadużywaniu antybiotykow.

PaulinaNo nie powinnaś się tym martwić plamka, ale zadzwoń do swojej położnej jeśli czujesz niepokój

Ślubny za godzinę się b.ucieszy jak na wlasne oczy ujrzy ulice w Trondheim... Dzis bez przyczepy,chociaż tyle...

Eh,dziewczyny,jak łatwo nas teraz wzruszyć. ..Ja czuję kluche w gardle,gdy widzę jakaś dzidziusiowa reklamę (szczególnie ta z mlekiem modyfikowanym) albo słyszę...śpiewające dzieci..Masakra.

☆☆☆Marcelek ☆☆☆
☆25.04.2016 godz.7:27☆
☆52cm, 3620g☆

Odnośnik do komentarza

Ogólnie trochę inaczej patrzy się tu na chorowanie dzieci. Jeśli są chore i tak idą do przedszkola czy szkoły, no chyba ze maja gorączkę, wtedy rodzice powinni przetrzymać dziecko 24 h w domu od jej ustąpieniu. A ilu rodziców udaje że nie zauważyło.... No i jeszcze gdy dziecko jest osłabione tak, że nie jest w stanie brać udziału w zajęciach.
Zupełnie normalne jest podawanie antybiotykow w przedszkolu,podpisuje się odp.papier z rodzicami i po sprawie.
No i jeszcze: takiego dzieciaczka nie przetrzymuje się w środku tylko dlatego ze pada czy na dworze -10'C...
Jakoś to się kręci,chociaż nieraz serce ściska,zwłaszcza gdy rodzice nie traktują nas poważnie i dziecko odesłanie z gorączką do domu następnego dnia przyprowadzane jest do przedszkola. Nie ma obowiązkowej 24h karencji, tylko zalecenie...

☆☆☆Marcelek ☆☆☆
☆25.04.2016 godz.7:27☆
☆52cm, 3620g☆

Odnośnik do komentarza

Heltinne mam specjalizacje z mikrobiologii i hopla troche w tym temacie, zima przynajmniej 2 miesieczna ze stala temp ponizej zera ma duzy wpływ, i na zywe forme wirusów, na ich latwosc rozprzestrzeniania a tskze ns ilosc nir fajnych owadow tzn komary i kleszcze..

Fakt ze niska odpornosc i tryb zycia to inna bajka i ma duze znaczenie.

Odnośnik do komentarza

Ataa ilosc zachorowan to pewnie i tak jest wypadkowa wielu roznych czynnikow...
Mi się związek ten związek z temperatura wydaje oczywisty. Tak samo jest z wysokimi temp.latem.
Teraz myślę o komarach i kleszczach, o tych wszystkich paskudztwach które przenoszą. ..Mi badanie wskazuje na stare zakażenie borelka, ale tutaj takie rzeczy olewa. Podejście jest takie:świeże zakazenie:antybiotyk, stare - niegroźne...A to wcale nie jest tak.

Kodomo rośniemy, rośniemy. ... :)
Dużo zdrówka dla synka!!!

☆☆☆Marcelek ☆☆☆
☆25.04.2016 godz.7:27☆
☆52cm, 3620g☆

Odnośnik do komentarza

Ataano właśnie tych antybiotykow daje się mało. Lekarz sprawdza rodzaj zakażenia. , wymasowanym z gardła + krew z palca. I zawsze daje penicyline przy zakażeniu bakteryjnym. Zapomnij ze dostaniesz coś innego niż zalecenie odpoczynku , omega3 i Wit C, jeśli to nie streptokoki. ..

☆☆☆Marcelek ☆☆☆
☆25.04.2016 godz.7:27☆
☆52cm, 3620g☆

Odnośnik do komentarza

Heltinne absolutnie nie chce cie straszyc, ale ja mam w rodzinie osobe chora na bolerioze i blagam nie lekcewaz tego. Jesli to sie w NO olewa to moze kiedys jak bedziesz w PL zrob sobie specjalistyczne badania. Zycie z ta choroba nie jest latwe.
Ja kocham chodzic po lesie i zbierac grzyby i teraz bardzo sie obawiam, patrzac jakie skutki moze niesc ukaszenie kleszcza.

Tymon Jan ur 04.04.2016

Odnośnik do komentarza

Dzięki kochane, za te info o Britta, już zamówiłam :)

Ataa, ta straszna historia o której pisałaś z tą dziewczyną z Olsztyna to media trochę namieszały.Ona nie zmarła na świńską grypę, tylko na sepsę, którą zafundowali jej w szpitalu wskutek zakażenia bakteryjnego po porodzie .Tak czy siak finał tragiczny :( Z tym, że temat medialny chwytny się zrobił, jak to zwykle bywa.

Och, ja też się coraz częście łapie na takich czułościach jak w waszych opisach, to takie niesamowite :) Heltinne i jakie to ma znaczenie czy pierwszy czy kolejny raz, każdy raz jest pierwszy c'nie ?

Miila, vieszę się że jesteś zadowolona i Twój kochany mąż taki wyrozumiały.Te chłopaki z Podkarpacia takie już są ;)

Co do remontów to temat drażliwy...och książkę można napisać o partaczach :(

Helenka❤️Ziemowit❤️Jagódka❤️

Odnośnik do komentarza

Melly spokojnie Chodakowską możesz cwiczyc przy karmieniu, najlepiej skalpel. To właściwie taki pilates, ładnie rozciąga i wzmacnia mięśnie, zwłaszcza grzbietu i brzucha, Wydaje mi się, że widziałam też u niej kiedyś jakiś program po porodzie. Ja tam powiem szczerze że nie wierzę w te wszystkie cudowne zabiegi bez cwiczen i zdrowego odżywiania, One mogą pomóc trochę skórze, ale na cuda bym nie liczyła.

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3rjjg1g1k9nhx.png

Odnośnik do komentarza

Co do boreliozy to moja zmora, strasznie się jej boję.Moje dwie bliskie osoby z otoczenia mają tą najgorszą formę, neurologiczną i to jest straszne :( Ja w sezonie, który się niestety wydłuża ciągle, stosuje z uporem maniaka citronellę i inne odstraszacze i zaklinam rzeczywistość bo u nas lasy wszędzie a i tak najwięcej tych dziadów z ogrodu się przynosi brrr...

Helenka❤️Ziemowit❤️Jagódka❤️

Odnośnik do komentarza

Anawee nie straszysz mnie, ja wiem o tym, próbowałam coś z tym zrobić już 2 lata temu. Ja obstawialam
stara borelke, a lekarz stwardnienie rozsiane (w rodzinie SM i liczne przypadki z tej grupy chorób).
Badanie nie wykazało SM, a na borelke wynik wskazywały na zakażenie przed paroma laty.
Planuje coś z tym zrobić w PL, ciężko mi się żyje z tyloma różnymi dziwnymi objawami bez diagnozy...
Nie jestem hipochondryczka a tak się czuje, gdy idę do lekarza :(

☆☆☆Marcelek ☆☆☆
☆25.04.2016 godz.7:27☆
☆52cm, 3620g☆

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczyny :))
U nas słońce od rana, a ja własnie jem płatki z mlekiem w łóżku, udało się dziś pospać bez pobudki itd.
Narobiłam wczoraj gołąbków, więc mam spokój z obiadem na 3 dni :)

Wracając do tematu dzidziusia, jak bardzo niesamowite to jest, ja mam tego świadomość, że pojawi się taki zależny od nas w pełni człowieczek, przecież kompletuję wyprawkę, chodzę do lekarza i czuję jak się rusza, ale nie dociera do mnie jeszcze, że to jest już niemal takie prawdziwe, że to tak na prawdę za chwilę.. Mimo, że nie lubię być w ciąży - nie oszczędzała mnie ona, nie mogę też zbyt wiele na nią narzekać, bo mogło być dużo gorzej, to jak pomyślę o tym, że nie będę mieć brzuszka i wariującego w nim szkraba to ogarnia mnie fala emocji tych negatywnych - bo będzie pewnego rodzaju tęsknota, ale i pozytywnych, bo w pewnym sensie odzyskam siebie i mój ciążowy wysiłek się zakończy.
Zastanawiam się jak będzie wyglądał, jaki będzie miał charakter, jaka będzie reakcja mojego męża, gdy pierwszy raz go zobaczy.. niestety nie może być ze mną przy porodzie, więc zostanie mi tylko zapytać go czy się wzruszył. I tak jak wspomniałaś Magda, On będzie cały nasz! może to brzmi śmiesznie, ale na początku nie będę go chciała nikomu dać choćby na ręce :P

Heltinne nie oszczędza Cię życie z tymi schorzeniami.. koniecznie badania, zdrowie to akurat sfera, której nie można zaniedbać, choć ja unikam lekarzy jak ognia.

Zima i choroby nikt mi nie powie, że ujemne temperatury, które wybijają cały syf nie mają znaczenia, oczywiście, że mają! wiadomo, że mało kto to lubi, ale dla dobra sprawy wolałabym miesiąc mrozu i spokój z chorobami niż taką pogodę jak mamy..
W zeszłym tyg. była u mnie architekt krajobrazu i na pytanie 'kiedy zaczynamy?', powiedziała, że jest niemal pewna, że na Wielkanoc będzie śnieg, więc może jeszcze zima przed nami :P

Miila zostaje w łóżku i szuka komody :D

Odnośnik do komentarza

Jak juz wczoraj pisałam , jestem pomponiarą ;)
Oto moje debiutanckie pompony,nietiulowe ale z niestrzepiacej sie organzy. Mam tiul, ale w organzie fajny jest ten połysk, jakoś bardziej mi pasuje.
Całkowity czas wykonania 3 szt. (wraz szablonem)-ok pół godziny

monthly_2016_02/kwietnioweczki-2016_44349.jpg

☆☆☆Marcelek ☆☆☆
☆25.04.2016 godz.7:27☆
☆52cm, 3620g☆

Odnośnik do komentarza

Kurcze, zgłębiłam temat śmierci tej dziewczyny z Olsztyna i się okazuje ze ona miała CC w tym szpitalu w którym ja chciałam rodzic. Jestem z lekka wystraszona, ale z drugiej strony pewnie w każdym szpitalu są takie przypadki a gdyby nie podejrzenie o świńska grypę to pewnie w ogole nikt by o tym nie mówił... taka byłam pozytywnie nastawiona do CC a teraz, im bliżej, tym bardziej się boję

Odnośnik do komentarza

Heltinne pompony boskie, idealnie pasuja do mojej wizji wystroju pokoju mojego Synka, niestety zdaniem mojego męża, są niemęskie, nie przejdą :(
Heltinne czy to Ty 'gasilas' kolor farby dodając jakiejś ciemnej? Nie jestem zadowolona z odcienia farby, miał być bardziej zgaszony, a na ścianie wychodzi zbyt żywy i się zastanawiam czy da się go uratować czy mam kupować nowa farbę

Odnośnik do komentarza

Miila szczerze? Ani przez chwilę nie tęsknilsm za dzidziusiem w brzuszku. O nie! Przez parę dni jest uczucie pustki w brzuchu, ale tylko dlatego ze w ciągu 9 mies zdążyło się przyzwyczaić do tego ze ktoś w nim mieszka. Ale nie potrafiłabym tego nazwać tęsknota.... Po porodzie nie będzie czasu na tego typu przemyślenia, uwierz. A to maleństwo, które można tuli i poczuć (o rany jak dzidziusie cudnie pachną! O ile im np.mleko za uszko nie poleci i nie skisnie;)sprawdzajcie często, trzeba przemywac te zakamarki i osuszac.Moj młody odparzyl się za uszkiem w parę godzin...)

☆☆☆Marcelek ☆☆☆
☆25.04.2016 godz.7:27☆
☆52cm, 3620g☆

Odnośnik do komentarza

Heltinne wyszły cudnie, aż mi się nie chce wierzyć, że to pół godziny roboty :)

Wszyscy mówią, że dzidziusie pachną, już chcę poczuć i wziąć na ręce <3 najbardziej mnie jednak wzrusza to jak oglądam na Ipli te Porody, że maluszki się tak uspokajają przy mamie, czyli będzie wiedział, że to ja nią jestem, ahh!

Odnośnik do komentarza

Bbbbbzgadza się, czarna farbą.
Ale ostrożnie z jej dodawaniem,mi wystarczyło doslownie parę kropel

Pompony są dzidziusiowe. U mnie też nie będą wisieć długo, tylko na samym początku. Startujemy od pasteli,gwiazdek i kroliczkow, a powoli przechodzimy w inne klimaty.
Dlatego właśnie błękit i szary uznalam za dobrą bazę,bo łatwiej wprowadzać zmiany na takim neutralu

☆☆☆Marcelek ☆☆☆
☆25.04.2016 godz.7:27☆
☆52cm, 3620g☆

Odnośnik do komentarza

Miila Dzieki:)serio pół godziny bez wprawy i ze zdechła ręką. Podejrzewam że dla kogoś z doświadczeniem to połowa czasu.
Koszt tez właściwie prawie żaden.

Oczywiscie ze Jeremi bedzie wiedzial, rozpozna Cie po głosie,biciu serca i zapachu...Nie ma nic bardziej kojącego niż bliskość mamy. I tak zostaje na wiele lat, stwierdzam to po swoich starszych. Do tej pory potrafią się we mnie wwąchiwac i twierdza ze tak ślicznie pachne. ..mamusia!

☆☆☆Marcelek ☆☆☆
☆25.04.2016 godz.7:27☆
☆52cm, 3620g☆

Odnośnik do komentarza

Heltinne już chcę! <3<br /> Póki co żyłam w systemie 2 x 3 tygodnie po ostatniej wizycie, kiedy gin mi powiedziała, że kolejna z 3 tygodnie, a potem w zasadzie 3 tygodnie do porodu, teraz z pierwszych trzech zostało mi już niecałe dwa, leci czas, leci :D

Odnośnik do komentarza
Gość KarolinaS

magda2600 podpowiem co tylko tak na przyszłość w sprawie kuchni;) w październiku skończyliśmy swoją,;) rozejrzyjcie się wcześniej bo niektóre firmy tak jak w naszej jest możliwość przed podpisaniem umowy ze przyjadą , zmierza wszystko i zrobią wstępny projekt razem z wycena ;) my tak zrobilismy;) co prawda my za same meble zapłaciliśmy 18tys.... ale takie wybraliśmy materiały i mamy baaardzo dużo mebli bo szafki do samego sufitu, wszystko zależy od materiałów bo niektóre zawiasy- np takie blum otwierane do góry z siłownikiami i czymś tam jeszcze za jeden koszula 300zl wiec przy dużej ilości szafek koszt jest ogromny;) w brw tez można umówić się żeby przyjechali zmierzyli i zrobili projekt ale już u nich trzeba zaplacic;) oczywiście projekty są według waszych zyczen;)

Co do myślenia o dzieciach... dla mnie to jeszcze nierealne , że będzie. .. uwierzę dopiero jak juz będzie z nami;) wiem ze jest , bo go czuje, bo się rusza;) bo bywa złośliwy gdy robie sobie zastrzyk w brzuch i on zawsze w tym czasie uderza mnie w miejsce gdzie wkuwam igle;) ale ciąża to nie jet mój ulubiony stan bo ciągle się boje i stresuje czy wszystko ok . Wiem ze jak się Kuba urodzi to strach o niego nie minie ale już będzie z nami tak namacalnie; ) nie wiem jak to wyjasnic;)

Odnośnik do komentarza

KarolinaS mam dokładnie to samo :) uwierze chyba dopiero jak zobaczę i wezmę na ręce :)
Co do kuchni to prawda, nasze same meble bez blatów, sprzętów i armatury wyszły 24600, na sprzęt i blat drugie tyle, więc jakiś kosmos, ale kuchnie nie żałuję, jest cudowna i podoba mi się ciągle tak samo mocno jak te 3 lata temu :)

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...