Skocz do zawartości
Forum

Mamuśki


Rekomendowane odpowiedzi

Ja też robiłam te badania i badania z krwi choć ciężko było mi się odczytać o co chodziło w tych wynikach ale lekarz mój powiedział że wyniki świetne a po drugich powiedział że już tych trzecich nie muszę mieć bo nie ma potrzeby. Ja bym zrobiła bo nigdy nie wiadomo a można za wczasu zareagować. Radzę zrobić w dobrym gabinecie, u mnie w rodzinnie była taka sytuacja że była kuzynka na badaniu niby wszystko ok, a dziecko urodziło się z wadą serca. Okazało się że lekarka która robiła te badanie nie miała do tego uprawnień :-( a wada na tyle duża że nawet przy zwykłym usg powinna być wykryta

http://www.suwaczek.pl/cache/88aa68158b.png

Odnośnik do komentarza

Nie popuszczę bo to było na zasadzie, weźcie ode mnie wózek, później kupicie sobie coś innego. Wkurza mnie takie nakazywanie, bo to właśnie było tak powiedziane. A wózek widziałam na zdjęciu już i mi się wcale nie podoba. A ja jestem taka, że jeszcze zrobię na przekór.
No i już pogodzeni nie jesteśmy bo na powrót się z nim pokłóciłam :) W sobotę pojechał sobie nad jezioro. Mi nawet nie zaproponował. Później stwierdził, że mogłam sobie przyjść kto mi bronił :/ tylko nie wiem co miał na myśli, jak miałam dojść rowerem z buta? :/ około 30 km ....
Wkurzyłam się bo znajomych to zawiózł autem a ja sobie mogłam przyjść ...

https://www.suwaczki.com/tickers/qb3cjw4zpfihujt1.png
https://www.suwaczki.com/tickers/qb3cj48abqs12fxc.png

Odnośnik do komentarza

Ja też robiłam badania genetyczne, nawet jak nie jestem obciążona wiekiem to nie znaczy, że coś może pójść nie tak. Zrobiłam i jestem spokojniejsza. Chociaż jak odebrałam wyniki to od razu w internet i sprawdzałam... mega głupie to jest. Lekarka mi oczywiście mówiła, że mam tego nie robić, bo te wyniki odczytuje dopiero po przeprowadzeniu analizy w programie specjalnym gdzie podaje wszystkie parametry i dopiero jej program wszystko wylicza, więc takie sprawdzanie to tylko prowadzi do stresu, tak jak w moim przypadku, ale ja oczywiście nie mogłam się powstrzymać :p

https://www.suwaczki.com/tickers/qb3cjw4zpfihujt1.png
https://www.suwaczki.com/tickers/qb3cj48abqs12fxc.png

Odnośnik do komentarza

Ha ha ha nie złe ma poczucie humoru :-) choć Tobie pewnie nie jest do śmiechu. Ja dziś tak dobrze się czuje że mogłabym góry przenosić, ale leżę wedle zaleceń. A macie też tak że od kąd nie pracujecie to wasze życie towarzyskie zmarło??? Ja zawsze miałam dużo koleżanek koło siebie jak pracowałam, teraz jak nic konkretnego nie potrzebują to nawet nie napiszą :-(

http://www.suwaczek.pl/cache/88aa68158b.png

Odnośnik do komentarza

Beata moje życie towarzyskie nie istnieje. Ja siedzę w domu, mój sobie chodzi wszędzie sam, chociaż teraz mi wyrzuca, że to moja wina ... Koleżanki mam, ale na razie mamy kontakt tylko przez fb albo smsy. Chociaż na środę jestem umówiona, może w końcu się wyrwę. Teraz mam ochotę spakować walizeczkę i pojechać gdzieś daleko, sama, czuję że potrzebuję tego bardzooo. Nie to, że uciekam przed kłopotami, ale chciałabym odpocząć od tego co się tu dzieje. Raz pamiętam, źle się działo między nami, ja się spakowałam i poleciałam do Hiszpanii z koleżankami. Było cudownie, a po powrocie jak zatęskniliśmy za sobą to też było 100 razy lepiej, no ale teraz to niemożliwe. Trzeba znosić to.

https://www.suwaczki.com/tickers/qb3cjw4zpfihujt1.png
https://www.suwaczki.com/tickers/qb3cj48abqs12fxc.png

Odnośnik do komentarza

Aj juz sama nie wiem co z tymi badaniami...
Ani mi nie mów o znajomych.. Moje życie kompletnie zamarło. Całymi dniami siedzę w domu- wiadomo wszyscy pracują to nie ma z kim się spotkać. No a na wieczór wole posiedzieć z mężem, bo tak szczerze mówiąc nie chce mi się nigdzie wychodzić ;-) z koleżankami kontakt jedynie przez SMS albo Facebooka ;-) od października znowu zacznę studia to chociaż w weekendy będę się z ludźmi spotykała:-P
Iza napisałaś, że znajomych zawiózł autem czyli ma jux naprawione czy of kogoś pożyczył? Skoro miał taką możliwość to co za problem wziąć ze sobą narzeczona :-/

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3yx8dsi5el7zq.png

Odnośnik do komentarza

No widzisz Marta nie jesteś sama :-) dziś mnie odwiedziła jedna z koleżanek a jutro szwagierka zabierze dzieciaki na lody i córkę do fryzjera bo już ma takie długie włosy że rady z nimi nie umiem sobie dać, tak się jej placzą. To po pewnie wpadnie na kawę. A teraz dowiedziałam się że pod koniec tyg przyjedzie moja najlepsza przyjaciółka z dzieciakami :-) choć trochę mnie to przeraża przy moim leżeniu, będą sami się obsługiwać :-) Iza może plan wyjechania to nie taki zły pomysł odpoczniesz od wszystkiego

http://www.suwaczek.pl/cache/88aa68158b.png

Odnośnik do komentarza

Ja myślałam, że prenatalne z USG i badaniem krwi są dla każdej ciężarnej. Ja może dlatego, że miałam zagrożoną ciążę na samym początku?
Iza - dobrze z tym wózkiem w takim razie robisz.
Głupio z jego strony, że Ci nie zaproponował wypadu.... ;/ Nie wiem co powiedzieć, może szczera rozmowa pomoże?
Beata też tak mam z tymi koleżankami.... Cicho i głucho i nikt się nie odzywa...
Każda z Nas chyba w domu przesiaduje... Mój Mąż mnie zachęca, żebym się gdzieś ruszyła.... ale sama???
hmmmm... Iza może jak zobojętniejesz to on zacznie za Toba latać??

http://www.suwaczki.com/tickers/w57v3e3kz3v3zail.png
http://www.suwaczki.com/tickers/whtlo8rgx59p3jg9.png

Odnośnik do komentarza

Ramczi to już nie jest zwykła kłótnia :/
Okazało się wgl, że nie pojechał z kolegami nad jezioro tak jak mówił :/ Tylko właśnie z tą znajomą od wózka i jej znajomymi:/ Mi powiedział, że wolał mnie okłamać bo wiedział, że się wkurzę! Fajnie jak woli mnie okłamywać, powiedziałam mu, że teraz to już nie uwierzę w żadne jego słowo no bo jak? Nie wiem chyba będzie lepiej się pożegnać bo nie ma sensu.

https://www.suwaczki.com/tickers/qb3cjw4zpfihujt1.png
https://www.suwaczki.com/tickers/qb3cj48abqs12fxc.png

Odnośnik do komentarza

On mi o tym nie powiedział bo ja po prostu tych ludzi nie znoszę i nie za bardzo chcę żeby się z nimi zadawał :/
I wiedział, że wkurzyłabym się o to :/
Nie to, że go tłumaczę ale wiem, że to jest właśnie powód.
I koledzy podobno dojechali nad to całe jezioro bo w końcu powiedział (chyba) prawdę.

Postawiłam go pod ścianą i powiedziałam, że albo przestaje kłamać i próbujemy jakby od nowa, albo każde idzie w swoją stronę. Wybrał pierwszą opcję. Ja będę czujna i zobaczę jak sprawy się potoczą. Nie chcę w sumie tego przekreślać bo kocham go i spodziewamy się dziecka, ale jeszcze jeden taki numer i już nic mnie nie będzie interesować.

Ale ja Wam smęcę dzisiaj!! Koniec użalania się nad sobą ;)
Matko zgłodniałam strasznie :p

https://www.suwaczki.com/tickers/qb3cjw4zpfihujt1.png
https://www.suwaczki.com/tickers/qb3cj48abqs12fxc.png

Odnośnik do komentarza

uuu dzieweczki od piątku nie zaglądałam i teraz miałam co czytac :)
miałam usg połówkowe - fajnie tak znowu spotkac sie z synkiem przed ekranem :D ma juz około 650 gram, wszystko wydaje sie w normie, ale pokurczył sie w kuleczkę, usadowił dupcia do dołu i boksował tak, że lekarz zaproponowł drugie usg za 2 tyg. dla pewności - łepetynke obejrzelismy na wskroś, ale serducho nam uciekało. Łozysko mam wysoko, a on tak siedzi sobie na samiutkim dole jak na nocniku hihi i wali mi skubany w pecherz.
Na weekend pojechałam do rodzinki - objechałam połowe ciotek, pojadłam w kazdym domu smakołyki, a finalnie zajęłam sie starszą latoroślą, która wróciła z obocu zapaśniczego :) strzaskany na mahoń, bez jednego buta, ręcznika, za to z kg piasku w rzeczach ;)
Iza coś lawirant ten twój facet :( ostroznośc faktycznie wskazana. Tylko czemu ty tych jego znajomych nie lubisz? jakis zły wpływ, czy ot tak charakterologicznie? bo pewnie gdyby on tobie odmawiał koleżanki czy kolegi, to z twoim temperamentem na złośc bys sie umawiała hihi cos w tym jest, żeby przyjaciół trzymać blisko, a wrogów jeszcze bliżej ;) może lepiej "polubić".
Brzuszek tak mi sie rozrasta, że zaczynam narzekać na zwykłe codzienne czynności, typu malowanie paznokci u nóg, depilacja, ogarnięcie "buszu" pod brzuszkiem ;), ciągnięcie wiazadeł przy zmianie decyzji itp. A wcale kilogramowo tak nie galopuję - na teraz mam chyba 6 do przodu (a może przeoczyłam po weekendzie ten siódmy hihi)
staram sie spotykac z koleżankami i sąsiadami - jestem mobilna, więc własnie mogę dostosowac się do innych i wpadac w dogodnych dla nich porach.
Wózek dostałam w spadku po koleżance - nic specjalnego, stary krażownik podmiejski, tez mi trudno pożegnac sie z wizja nówki piekniutkiej, ale gondola to tylko jakies 5 mies. zima, potem spacerówka ta wielka z zestawu pewnie jakies drugie 5 mies, potem kupie sobie fajna mała spacerówke - to sie sprawdzilo przy pierwszym synu, bo jak tylko stanął na swoich 2 nogach (10 mies. miał) w wozie siedziec nie chcial, a prowadz to koromysło i steruj takim glucikiem popierdzielacjącym...
miłego wieczorku, pedzę na chwilę do sąsiadów hihi

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...