usg- nie widoczny zarodek,a ciaza

[MarGo82]

Witam serdecznie, Od pewnego czasu nurtuja mnie pytania dotyczące prawidłowo rozwijającej się ciąży a pustego jajeczka. W mojej sytuacji wygląda to tak. ostatnia miesiączka była 3 maja 2015( od marca br miała miesiączki nieregularne i spoznialy się zawsze 7-10dni).w czerwcu miesiączki nie dostałam Ale pomyślałam ze spozni się zatem . Pierwszy test zrobiłam dopiero w momencie kiedy piersi zaczęły mnie pobolewac dłużej niż tydzień- wykonałam go koło 10/11 czerwca br. Pozytywny. Trzy kolejne też :) radość i strach. W związku ze wybieralam się do Pl postanowiłam zrobić badania BetaHCG-20 czerwca-wynik 6744.zatem jest ciąża. 22 czerwca wybrałam się do ginekologa aby potwierdzić i sprawdzić czy wszystko ok.W trakcie badania wykryto ze mam bardzo lekkie plamienia o kolorze brązowym. Pani dr ginekolog przepisala i zalecila brać Duphaston aby potwierdzonej ciąży nie stracić. Troszkę mnie to zmartwilo i gdy tylko wróciłam do UK postanowiłam spotkać się z moim lekarzem rodzinnym,Ktory po wywiadzie i sprawdzeniu moczu wysłał mnie na zrobienie usg . A także stwierdził że nie powinnam brać Duphastonu skoro usg nie zostało zrobione .Ale skoro już zaczęłam brać powinnam skończyć opakowania. Zalecił odrazu zrobienie usg aby sprawdzić czy jest płód i czy wszystko z nim ok. Dziś zrobiono mi dopochwowe usg i nie było widać płodu. Zmartwilo mnie to bo wg obliczeń dwóch ginekologow powinnam być 6/7 tyg i z tego co się dowiadywalam to powinno widać już nasza mała kruszynke. Martwi mnie ten fakt i dreczy pytanie czy powinnam powtórzyć badania krwi? Czy możliwe jest puste jajeczko? Chciała bym już nie stresować się i upewnić ze ciąża rozwija się prawidłowo. Bardzo proszę o poradę.Dziękuję

[Margeritka]

witaj, tak powinnaś powtórzyć badanie krwi, jeśli jest spadek hormonu beta hCG to wynik z USG ma rację....dla pewności możesz też 2 raz wykonać USG. mocno trzymam kciuki i mam nadzieję, że Twoje marzenie się spełni.

[MarGo82]

Margeritka dziękuję za słowa otuchy.
W związku z tym że nie mieszkam w kraju a prowadzenie ciąży w UK to jest jakaś jedna wielkie pomyłka. Zglosilam się wczoraj do swojej przychodzi i poprosiłam o badanie krwi beta hcg (pierwsze badanie wykonałam w Polsce)Recepcjonistka (wierzę że powinna posiadac choc minimalna medyczna wiedzę )nigdy wcześniej nie słyszała o badaniach betaHCg,poirytowalam się bardzo tym faktem i jej nie kompetencja.gdyż przedstawilam swój problem i musiała skonsultować go z moim lekarzem rodzinnym(dodam że nie jest to ginekolog)Stwierdziła ze nie ma potrzeby robienia tego badania gdyż oni wykonują je tylko gdy jest to ciąża zagrożona lub pozamaciczna.Dziś rano wykonałam test ciążowy któr dzięki jego właściwościom jest wstanie pokazać w którym mniej więcej tygodniu się jest. Gdyby pokazało mi mniej znaczyz ze stężenie hcg spada Ale pokazało więcej zatem jestem spokojniejsza :) Wyczytalam na jakiejś angielskiej stronie ze w taki sposób można to sprawdzić bez robienia badań krwi.kolejne usg mam wyznaczone na 6 lipca. Mam nadzieję ze już uda nam się zobaczyć maleńką kruszynke. Pozdrawiam serdecznie