Skocz do zawartości
Forum

Marcóweczki 2016


Rekomendowane odpowiedzi

~Anikodd
Mój uwielbia wszelkie brzęczoco-buczące sprzęty, czym głośniejszy tym lepszy :)
Bal się udał, podobno wytrzymał cały czas w stroju. Mieli dj-a, balony itd :-D będzie film do kupienia.
Macie jakieś pomysły co może powodować u niego strasznie czerwone plamy na pupie, wokół siusiaka. Czasem są ognisto czerwone, czasem takie podsuszone i łuszczące trochę i bardzo go swędzą. Nie jest alergikiem, próbowałam zmieniać pieluchy, proszek od urodzenia ten sam (lovela). Na chwilę pomógł triderm, ale nie chcę go za długo stosować. Byłam z tym u lekarza jakiś czas temu, ale przepisała właśnie tą maść i nie bardzo wiedziała od czego to może być. Muszę iść znowu, bo się nasila. Ale macie jakieś pomysły albo doświadczenia?

Ja na takie plamki ktore wygladaja jak AZS i swedzom to smaruje Linomagiem.

Kup wapno i mu podawaj i jesli to moze byc od odpazen to zrob mu nasiadowki z nadmanganianu potasu. Mozesz tez zamiast chusteczek przemywaj mu tym pupe i siusiaka.

Sprobuj moze pomoze.

http://www.suwaczki.com/tickers/dqpruay3zb7i47bu.png

https://www.suwaczki.com/tickers/mhsv82c37ktobruc.png

Odnośnik do komentarza

Misiakowata
Moje starszaki miały na przemian mamozę z tatozą i to dawało chwilę równowagi. Bo tak sobie myślę, żeby tatusiowi na drugim planie może czasami być przykro. Najmłodszy niestety mamozy nie odpuszcza i bywa to trudne, bo nie zawsze mama może być wciąż dla niego. To w sumie dobry objaw, że dziecko jest związane z obojgiem rodziców, mnie trochę już martwi ta nieprzemijająca mamoza najmłodszego.

Madika
Mam to samo, choć bardzo kocham moje dzieci to właśnie choćby do sklepu sama musiałam na macierzyńskim wyjść, tak dla równowagi.

o148j44jsuj4r1nc.png

Odnośnik do komentarza
Gość Misiakowata

O coś ruszylo an forum :)
Peoniu wspolczuje zapalenia pluc..my tez wczoraj snieg przez okno ogladalismy..mysle ze jeszcze sie naciesza sniezkiem :)
Madika fajnie,ze zadbalas o siebie..nawet najmniejsza zmiana daje poczucie zadowolonia :).

Kalae ma racje co do maki ziekniaczanej.Osobiscie nie uzywalam,ale kolezanka stosowala u swojego szkraba przy odparzeniach.

Mati juz sie odtatozał..tzn poswieca czas nam obojgu hehe
Ja duzo pracowalam ostatnio i zwyczajnie tesknilam do Matiego.
Teraz kazda wolna chwile mu poswiecam..czasem sie zloszcze bo bunty dwulatka pokazuje..ale radzimh sobie ;)

Wczoraj pojechalam na spotkanie z dawna ekipa z pracy :)
Nie chcialo mi sie jechac..ale wsiadlam w busa i pojechalam i fajnie bylo :)

Mati nocki sie budzi..katar badal go meczy..kaszelek..wychodzimy bardzo powoli z tego preziebienia..ale grandzi i je na calego to sie ciesze :)

Odnośnik do komentarza

Peonia
Renia
Trzymam rękę na pulsie bo u nas rodzinne skłonności do zwężenia i sklejenia. Dlatego mamy takie zalecenia od chirurga.
żoo
Zupełnie sobie nie wyobrażam jak Ci się z tą strzykawką udało to zrobić :-) mój niby spokojny ale interes to trudno nawet maścią posmarować...

No ja też właśnie obserwuję sytuację, W kąpieli sprawdzam delikatnie czy coś się uda zsunąć, ale wyczytałam w necie że ma jeszcze czas. Mam nadzieję że samo się odklei. Z tą strzykawką też sobie nie wyobrażam.

Odnośnik do komentarza

Renia74
Peonia
Renia
Trzymam rękę na pulsie bo u nas rodzinne skłonności do zwężenia i sklejenia. Dlatego mamy takie zalecenia od chirurga.
żoo
Zupełnie sobie nie wyobrażam jak Ci się z tą strzykawką udało to zrobić :-) mój niby spokojny ale interes to trudno nawet maścią posmarować...

No ja też właśnie obserwuję sytuację, W kąpieli sprawdzam delikatnie czy coś się uda zsunąć, ale wyczytałam w necie że ma jeszcze czas. Mam nadzieję że samo się odklei. Z tą strzykawką też sobie nie wyobrażam.

Chirurg powiedział, że obecnie czeka się na samoistne odklejenie do około 9-10 lat. Kiedyś to było chyba 4-5. Jednak mój miał zabieg w wieku 12, bo samo się nie naprawiło.

o148j44jsuj4r1nc.png

Odnośnik do komentarza

Przepraszam Was dziewczyny. Przez przypadek weszłam na Wasze forum (pomyliłam z majowkami 2016). Wpadło mi w oko zapytanie jednej z Was o czerwone plamki. Moja córka ma takie plamki na nogach. Byłam z nią u alergologa i stwierdziła atopowe zapalenie skóry:( dala skierowanie na panel pokarmowy. Teraz czekam na wynik. Na co dzień smaruje i kapie ją w mediderm. Polecam. Może i Wam to pomoże.
Jeszcze raz przepraszam za wtargniecie nie na swoje forum.
Wszystkiego dobrego;)

http://www.suwaczki.com/tickers/zrz6upjy8vb5lcfc.png
https://www.suwaczki.com/tickers/ex2b3e1gst0qcer3.png

Odnośnik do komentarza

Peonia
kalae
nadmanganian, mąkę ziemniaczaną (a nawet krochmal) stosowałam u córki, rzeczywiście pomagało. wtedy nie wiedziałam, ze to moze być także kwestia pieluch, zresztą wtedy nie było takiego wyboru jak teraz.
jednak u młodego poza pudrem babydream nie stosujemy zupełnie nic po zmianie pieluch, żaden krem nie jest na co dzień potrzebny, u nas to akurat właśnie pieluchy były problemem.

co zaobserwowałam, to że pampersy szybko śmierdzą po zasikaniu, a te drugie nasze pieluchy (nawet po czasie) wcale. ciekawe z czego to wynika.

nie wiem, Tosia pampersy toleruje najlepiej

ogólnie nie smaruje niczym Tosi pupy, zasypek ani mąki nie używam. Tosia rzadko ma problemy z pupą, najgorzej było po pieluchach z Lidla.

niemniej ostatnio wyszła jej potówka na klatce piersiowej i mąka szybka się z nią uporała stąd polecam na wysypki.

Odnośnik do komentarza
Gość Alesandraa

Renia74
Alesandra
O tak, przydałby się teraz czas na regenerację. Niestety...
Sorki, ale nie pamiętam jaką wadę ma twój synuś, coś z nogą ?
No te ćwiczenia są fajne, ale ciężko znaleźć na to wszystko czas. Chyba że codziennie inne ćwiczenie, tak po godzinkę np.

Renia, Michaś ma szpotawe nóżki, ale na szczęście widać poprawę:)

Dziś niestety dołączył do grona chorowitków. Obudził się rano zakatarzony i to tak, że cieknie mu z nosa. Teraz kręci się i trudno mu oddychać. Mąż już go przeniósł do nas do łóżka. Czuję, że przed nami ciężka noc :(

My najczęściej używamy pieluch z Lidla albo Dada i nigdy nic się nie działo. Bardzo rzadko smaruję Michałowi pupę. Zauważyłam natomiast, że czasem ma czerwony pępek. Jak myślicie co to może być?

Odnośnik do komentarza

Monika nic sie nie stalo,Twoja rada na pewno pomoze :) Daj znac jakie wyniki wyszly z tego panelu :)

Kurcze tak piszecie o tym napletku..u nas dalej nieodklejony...inna pediatra mowila,ze raczej skonczy sie to zabiegiem..ale znow nasz pediatra mowil-nie ruszac.jest czas :)

Wczoraj wrocilam z drugiej zmiany..Mateuszek obudzil sie o polnocy i bylo straszne darcie.nie mozna bylo go uspokoc.pokazywal,ze chce do lu hni.tam gdzie spimy..
Ze wzgledu na to ,ze P wstalam o 4.30,ja spalam z Matim.
Strasznie plakal..dopiero jak zaczelam mu mowic,ze dzis spi z mama,ze nie zostawie go do rana,to uspokoil sie i zasnal spokojnie
On nie chce sam spac.Maly pokoj skojarzyl z tym,ze tu go usypiamy i zostawiamy..a on nie chce tak.Bidulek.
Chyba taki etap ma.
Nasze noce bywaja rozne,czasem mimo tego ze spi z nami to sie budzi co chwile..Przeziebienie,zabki..co chwile cos.

W pracy mi ciagle kolezanki gadaja,zeby drugie "robic" dziecko..a ja sobie nie wyobrazam.Serio.wiem,ze bylabym strasznie zmeczona.
Dziecko to szczescie ale wole wybrac czas na to,by w pelni to odczuwac.
Mati zajmuje nam tyle czasu i sily,ze nie widze siebie teraz z drugim ;)
Moze jak ogarniemy sie z nowym mieszkaniem itp to moze sie zdecydujemy na drugie..moze..
Taka moja refleksja hehe

Mateuniu coraz lepiej radzi sobie z pilka..nauczyl sie juz zatrzymywac ja nozka..tak fajnie kladzie stope na niej i tata jest mega dumny z tego..ze maly pilkarz mu rosnie :))

http://fajnamama.pl/suwaczki/utrzsua.png

Odnośnik do komentarza

Monika2016
Przepraszam Was dziewczyny. Przez przypadek weszłam na Wasze forum (pomyliłam z majowkami 2016). Wpadło mi w oko zapytanie jednej z Was o czerwone plamki. Moja córka ma takie plamki na nogach. Byłam z nią u alergologa i stwierdziła atopowe zapalenie skóry:( dala skierowanie na panel pokarmowy. Teraz czekam na wynik. Na co dzień smaruje i kapie ją w mediderm. Polecam. Może i Wam to pomoże.
Jeszcze raz przepraszam za wtargniecie nie na swoje forum.
Wszystkiego dobrego;)

Monika, chyba to juz tak sie zaczynają różnice zacierać, że np my grudniówki 2015 wymieniamy się z marcówkami 2016 :)) nasze nie nasze forum, co tam - zapraszamy do grona :)
w kwestii zmian skórnych - tak trudno czasami to ocenić, że warto różnych metod próbować. każda rada może sie przydać.

o148j44jsuj4r1nc.png

Odnośnik do komentarza

misiakowata30
Monika nic sie nie stalo,Twoja rada na pewno pomoze :) Daj znac jakie wyniki wyszly z tego panelu :)

Kurcze tak piszecie o tym napletku..u nas dalej nieodklejony...inna pediatra mowila,ze raczej skonczy sie to zabiegiem..ale znow nasz pediatra mowil-nie ruszac.jest czas :)

Wczoraj wrocilam z drugiej zmiany..Mateuszek obudzil sie o polnocy i bylo straszne darcie.nie mozna bylo go uspokoc.pokazywal,ze chce do lu hni.tam gdzie spimy..
Ze wzgledu na to ,ze P wstalam o 4.30,ja spalam z Matim.
Strasznie plakal..dopiero jak zaczelam mu mowic,ze dzis spi z mama,ze nie zostawie go do rana,to uspokoil sie i zasnal spokojnie
On nie chce sam spac.Maly pokoj skojarzyl z tym,ze tu go usypiamy i zostawiamy..a on nie chce tak.Bidulek.
Chyba taki etap ma.
Nasze noce bywaja rozne,czasem mimo tego ze spi z nami to sie budzi co chwile..Przeziebienie,zabki..co chwile cos.

W pracy mi ciagle kolezanki gadaja,zeby drugie "robic" dziecko..a ja sobie nie wyobrazam.Serio.wiem,ze bylabym strasznie zmeczona.
Dziecko to szczescie ale wole wybrac czas na to,by w pelni to odczuwac.
Mati zajmuje nam tyle czasu i sily,ze nie widze siebie teraz z drugim ;)
Moze jak ogarniemy sie z nowym mieszkaniem itp to moze sie zdecydujemy na drugie..moze..
Taka moja refleksja hehe

Mateuniu coraz lepiej radzi sobie z pilka..nauczyl sie juz zatrzymywac ja nozka..tak fajnie kladzie stope na niej i tata jest mega dumny z tego..ze maly pilkarz mu rosnie :))

chyba im dalej w las, tym trudnej bywa sie ponownie zdecydowac na maluszka :))

co do napletka, to po konsultacjach z lekarzami u nas z róznych przyczyn mamy zalecone smarowanie mascią, trochę sie odkleił. ale generalnie to jeszcze nie wiek żeby z tym sklejeniem cos robić.

o148j44jsuj4r1nc.png

Odnośnik do komentarza

Witam :-))) ja z grudniówek

Milena raz też miała odparzenie od pieluszki i lekarka popatrzyła i powiedziała, że to " grzybek" i poleciła mi clotrimazolum gsk tam jest substancja czynna 10 mg klotryzazolu ( miała wtedy 4 mc) i szybko pomogło teraz Milenie po mydle dla dzieci wyszły jej suche placki na nóżkach i lekarka poleciła mi emotopic - nie wiem nigdy nie miałam - natomiast Milenie na problemy skórne używałam atoperal krem lub maść, ale w Krakowie coś ostatnio nie mogę kupić brak w aptekach jedynie przez neta.

http://fajnamama.pl/suwaczki/6mr4ztx.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

Pisałam wam wcześniej że mam problemy z usypianiem młodego, ostatnio regularnie zasypiał 22-23 , wczoraj spał w dzień 1,5 godz i wieczorem po wszystkich rytuałach( kolacja, kąpiel, butelka mleka w łóżku na bajkach) o 20.30 wyłączyłam tel zgasiłam światło, dawałam mu cycka, opowiadałam bajki, nie pozwoliłam mu wyjść z łóżka, potem już kazałam mu spać, on się kręcił, rzucał po łóżku, podnosił, kład ... 2 godz tak się męczyliśmy zanim zasnął. Rano wstał o 8. O godz 13tej mąż próbował go uśpić, bezskutecznie. W końcu przyprowadził mi go do pracy,w ramach spaceru, ja z nim wróciłam do domku i stwierdziłam że spróbuję go przetrzymać do wieczora. Udało się, mały w ogóle nie marudził. Po kąpaniu wypił jak zwykle mleko, trochę próbował się do mnie dobierać, ale go zagadałam, leżeliśmy wtuleni oglądając bajki. Zasnął na "dobranocnym ogrodzie" o 20.15. Pierwszy cały dzień bez cycka !!! Jeeeee :))) Pierwszy solidny krok do odcyckowania. :)))

Odnośnik do komentarza

Zamówiłam w końcu to łóżko dla młodego, tyle że nie ma wciąż zrobionego pokoju. Ale od poniedziałku mąż ma urlop to będzie działał. Tylko czy młody zechce tam spać ? Oto jest pytanie. Najwyżej na początku będę go tam zanosiła po zaśnięciu, a potem stopniowo się go wdroży do zasypiania u siebie.
Kurdę, znowu wieje jak na Uralu, cholera jasna, a już robiło się ładnie. Nie cierpię jak jest taka paskudna pogoda że nawet na chwilę nie da się wyjść z dzieckiem na dwór.
Dobra idę spać, muszę korzystać z danych mi chwil na sen :)))
Może jutro już nie będzie tak wiało...

Odnośnik do komentarza
Gość Misiakowata

Peoniu moze i racja z tym lasem :)
Renia no bjewo dla Was !!
U nas po odcyckowaniu e dzien..jeszcze troche karmilam w nocy..az sie odstawilismy :)

U nas tez wieje,jakis Orkan Franciszek sie majta..w sniezyce szlam i wracam..spoworotem gorzej bo w chlapie..taka to zima :)

Odnośnik do komentarza

u nas na razie efektem wiatru jest brak telewizji... za oknem cicho, pewnie w jakiś centralny nadajnik NC plus walnęło i sygnał nie płynie....

mąż mnie wmanewrował w pisanie tekstu opisuj strony internetowej jego pracowni, noż takiej chińszczyny tworzyć nie lubię, ależ sie zmęczyłam....

Renia
no jak Ci chłopak dorasta :)) spac w dzień juz widać nie potrzebuje, nocnik hula, pewnie za chwilę z cycusiem się pożegna :))
mój to śpioch jest. dziś wstał o 9.10, poszedł spać około 13 do 15.40 i potem o 21 juz kimał....

o148j44jsuj4r1nc.png

Odnośnik do komentarza

żoo
Ja ostatnio odkryłam pieluchy Bambiboo w rossmanie. Całkowicie ekologiczne. Można kompostować.
Musiałam coś znaleźć dla noworodka bo na wszystkie pieluchy miał uczulenie.
Potem Tunio dostał zapalenia napletka związanego z odklejaniem. Przeleczyłam Tantum rosa bo mi po porodzie został. Szybko zadziałało. I do tego te bambusowe pieluchy.
O dziwo utrzymały nocną zawartość.
One wyglądają jakby były z makulatury.

Powiem ze czesto zastanawialam sie nad tymi pieluchami tylko ze sa drogie... Mala paczka a troche kosztuje.

U nas czeste sa nocne przelania. Nie wiemod czego to zalezy... Musze poszukac dalej moze pieluch bo kiedyc pampersydawaly rade a teraz tez juz nie.

Hanula postanowila obrazic sie na nocnik i przestala wolac... Ajak ja biore "na sile" to awantura. Musze zaczac ja puszczac w samych majtkach ale najpierw Mezulek mi troche musi wydobrzec bo inaczej to zajoba dostane od latania nad 2 dzieci :(

http://www.suwaczki.com/tickers/dqpruay3zb7i47bu.png

https://www.suwaczki.com/tickers/mhsv82c37ktobruc.png

Odnośnik do komentarza

Peonia
Renia
Trzymam rękę na pulsie bo u nas rodzinne skłonności do zwężenia i sklejenia. Dlatego mamy takie zalecenia od chirurga.
żoo
Zupełnie sobie nie wyobrażam jak Ci się z tą strzykawką udało to zrobić :-) mój niby spokojny ale interes to trudno nawet maścią posmarować...

Hehehe:D Peonia wiadomo ze kazdy chlop pilnuje swojego interesu ze zdwojona sila :D heheheh

U nas juz lepiej... Powiem Wam ze jak odebralam Mezulka ze szpitala to bylam przerazona.... No jakas masakra...:( Pol nocy jeczal ciagle jakies przeciwbolowe mu dawalam w nocy. Biedak sie nameczyl bo go cala glowa bolala:( No ale przetrwalismy i w dzien juz bylo lepiej.
Ma duzy apetyt ale nadal nie moze jesc bardziej stalych rzeczy. Wieczorem probowal kawaluntek chalki z maslem (sam srodek oczywiscie) ale stwierdzil ze to za wczesnie. Jutro na sniadanie zazyczyl sobie jajko na miekko. Zobaczymy jak pojdzie. Ale mysle ze przy takiej dawce lekow p. Bolowych to powinno byc ok.

Pani doktor powiedziala ze wiedziala ze migdaly sa brzydkie ale nie spodziewala sie ze sa az w takim zlym stanie. Wiec cale szczescie ze juz nie ma tego go*na:D

http://www.suwaczki.com/tickers/dqpruay3zb7i47bu.png

https://www.suwaczki.com/tickers/mhsv82c37ktobruc.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...