Skocz do zawartości
Forum

Marcóweczki 2016


Rekomendowane odpowiedzi

Moze byc ten swiat dory, jakby co.

Mozna dodawac zdjecia przez str internetowa np fotosik.pl, albo jak sie ma zarejestrowany nik.

Na fotosik.pl, jesli utworzy sie konto, to ma sie mozliwosc zarzadzania zdjeciami. Mozna usunac, albo zablokowac.

Odnośnik do komentarza

Justyna, jak nie widzisz tu zdj tzn ze dziewczyny pisza o zdjeciach na fb. Tak mi sie zdaje. Grudniowki utworzyly sobie maila i tam wymieniaja sie zdj. Tylko u nas to wiekszosc ma niezarejestrowane niki wiec nie byloby jak podac hasla.

Odnośnik do komentarza

~ANikod
Oj widzę, że coś z powietrzu wisi, że te chłopy takie działając Wam na nerwy ostatnio. U nas o dziwo odpukać w miarę dobrą fazę mamy :) Ale jak wiadomo nic nie trwa wiecznie ;-P To już chyba tak jest zaprogramowane, że nie może być ciągle dobrze. W sumie lepiej jak jest jakaś ostra kłótnia, to wtedy oczyszcza się atmosfera :) Mój też mnie czasem nieziemsko denerwuje i normalnie mi się agresor w stosunku do jego głupoty włącza!
Kalae a jeśli chodzi o rabat w rosmanie to mi kiedyś się karta przedawniła, tzn nie robiłam wtedy tak często zakupów, bo miałam zapasy porobione na początku i musiałam zarejestrować nową kartę.
A u nas jest przełom :-D Młody z końcu zaczął biegać :) pominął etap chodzenia, od razu przeszedł na 5bieg:)

Oooo no to super:D Wreszcie mamusi zaczniesz sprint trenowac:D

Hanula juz sama siega sobie wiele rzeczy z blatu w kuchni. Musze bardzo uwazac i wszystko klasc juz dalej. Masakra... Te raczki powinny rosnac dopie w okolicach 5 rż :D heheeh

Ja powiem Wam ze ostatnio zaczelam die zastanawiac czy nie powinnam wrocic do pracy... Jakos czuje ze sie wypalilam jako mama...:( Nie mam jakos cierpliwosci i pomyslow... Jestem zla na siebie bo ta moja mala nie jest niczemu winna...:(

http://www.suwaczki.com/tickers/dqpruay3zb7i47bu.png

https://www.suwaczki.com/tickers/mhsv82c37ktobruc.png

Odnośnik do komentarza

~kalae
Ciąża, po takim usypianiu dałam sobie spokój. Teraz Tosie kładę w łóżeczku, nie wyciągam, płacze, ale daje radę. Zasypia w końcu, teraz już jest lepie. Muszę przyznać, że na początku też mi się beczeć chciało, więc M z nią siedział.
Teraz zasypia coraz szybciej. Wcześniej zasypiała na łóżku, ale szybko szło. Nie wiem czy to przez to, że widno jest nie chciała zasnąć?

Anikod, kartę mam aktywną. Ale kiedyś przyszło mi na maila, że jak nie zrobię z nią zakupów to za ileś dni stanie się nieaktywna. Dzwoniłam wtedy do siostry, żeby jakiś słoiczek kupiła i podała nr karty. Ja mam daleko rosmana, nie po drodze mi.

Hanula ostatnio tez nie chce zasna... Wstaje milion razy zaczepia i musze ja ciagle klasc...
Nie wiem co sie dzieje ale usypianie jej w lozeczku trwa od 1h-1,5h.

http://www.suwaczki.com/tickers/dqpruay3zb7i47bu.png

https://www.suwaczki.com/tickers/mhsv82c37ktobruc.png

Odnośnik do komentarza

Madika
~ANikod
Oj widzę, że coś z powietrzu wisi, że te chłopy takie działając Wam na nerwy ostatnio. U nas o dziwo odpukać w miarę dobrą fazę mamy :) Ale jak wiadomo nic nie trwa wiecznie ;-P To już chyba tak jest zaprogramowane, że nie może być ciągle dobrze. W sumie lepiej jak jest jakaś ostra kłótnia, to wtedy oczyszcza się atmosfera :) Mój też mnie czasem nieziemsko denerwuje i normalnie mi się agresor w stosunku do jego głupoty włącza!
Kalae a jeśli chodzi o rabat w rosmanie to mi kiedyś się karta przedawniła, tzn nie robiłam wtedy tak często zakupów, bo miałam zapasy porobione na początku i musiałam zarejestrować nową kartę.
A u nas jest przełom :-D Młody z końcu zaczął biegać :) pominął etap chodzenia, od razu przeszedł na 5bieg:)

Oooo no to super:D Wreszcie mamusi zaczniesz sprint trenowac:D

Hanula juz sama siega sobie wiele rzeczy z blatu w kuchni. Musze bardzo uwazac i wszystko klasc juz dalej. Masakra... Te raczki powinny rosnac dopie w okolicach 5 rż :D heheeh

Ja powiem Wam ze ostatnio zaczelam die zastanawiac czy nie powinnam wrocic do pracy... Jakos czuje ze sie wypalilam jako mama...:( Nie mam jakos cierpliwosci i pomyslow... Jestem zla na siebie bo ta moja mala nie jest niczemu winna...:(

zrób tak, żeby było dobrze dla ciebie, to i dla Hani będzie dobrze. Bo zadowolona mama to zadowolone dziecko.
A może ona czuje tą twoją złość i dlatego bardziej chce być z babcią? Tak jakby chciała ci dać odpocząć?

Muszę powiedzieć, że boję się powrotu do pracy, głównie dlatego, że po 2 latach to jest tak naprawdę nowe miejsce/nowa praca. Ale wiem, że nie wysiedziałabym z Tosią w domu już, potrzebuję takiej odskoczni.

A co do spania, ja Tosi nie kładę. Ona sama wchodzi do łóżeczka, kładzie się, dostaje butelkę, zjada, zabiera smoczek. I np. wstaje, zaczyna zaczepiać, albo płakać, ale ja jej nie dotykam :D mówię tylko czasem, żeby się przytuliła do podusi. W końcu daje za wygraną i się kładzie. Ostatnio też daje jej buzi w czółko nim się położy, mówię dobranoc. Zauważyłam, że jak jest jakaś interakcja na jej zaczepki/płacz, to ona to wykorzystuje. Dlatego nie reaguje. Leżę na łóżku, a ona jest w łóżeczku obok.

Odnośnik do komentarza

~Czarna.anaa
No właśnie do tej pory wszyscy zapraszali nas razem cała rodzina. Bylibyśmy na ślubie i potem pewnie do ok 20 z małym a potem byśmy go zostawili z babcią do spania. A tak to wcale nie chce mi się iść na ten ślub :/ i tak małego tyle godzin dziennie nie widzę przez prace. A to chodzi o to żeby dzieci nie przeszkadzały na ślubie a nie o to żeby ich rodzice się dobrze bawili. No w sumie to decyzja koleżanki jaki chce mieć slub, to jej dzień :)

Ja kiedyś to nawet mojemu skarpetki w pary dobierałam po praniu - sobie też tak robię ;) a on do mnie raz z krzykiem że ma źle dobrana parę! Od tej pory wszystkie skarpetki ma wrzucone luzem do szuflady i to jego sprawa czy sobie dobierze. Ale słowem się nie odezwał że teraz tak robię i mu nie pasuje lub coś :D

Ejjj a to jakies dziwne ze skarpetki sa podobierane w pary?? Ja tak robie wszystkim domownikom:D po praniu:D

http://www.suwaczki.com/tickers/dqpruay3zb7i47bu.png

https://www.suwaczki.com/tickers/mhsv82c37ktobruc.png

Odnośnik do komentarza

żoo
Ha, ha
Kolega u którego w domu zawsze była pani do sprzątania swojej świeżo poślubionej małżonce zafundował tekst "tydzień temu oddałem spodnie do prania, gdzie one są?"
Szybko się nauczył obsługi pralki ;)))

Dziewczyny nie dajcie się :)

Hehehe:D Dobry teks :D Jakby moj Mezulek mi taki zapodal to chyba bym miala oczy jk 5 zl a potem wybuchla bym smiechem :D i nie mogla sie pozbierac :D

http://www.suwaczki.com/tickers/dqpruay3zb7i47bu.png

https://www.suwaczki.com/tickers/mhsv82c37ktobruc.png

Odnośnik do komentarza

Alexann
Ja was bardzo przepraszam, ale picie mistycznego czystka daje tyle, co napar z trawy z ogrodu :D:D:D

Na komary może i działa, nie wiem, ale to zwykle trawsko, litości :D:D

Jak kogoś urazilam to przepraszam, normalnie musiałam ;)

Czystek działa super - ale oczyszczająco na organizm, pomaga pozbyć się toksyn i metali ciężkich. Z tymi komarami to chyba naciągana historia :P

Ja co prawda też jestem za naturalnymi preparatami, ale bardziej po prostu zwracam uwagę na składy. Od zeszłego roku stosuje na komary kosmetyki Chicco, bo nie maja np. szkodliwego DEET, a działają naprawdę dobrze :) Teraz jestem w ciąży, więc nawet większości OFF'ów czy Bros'ów nie mogłabym używać - taka tam jest chemia :/
Więc mam ten spray na komary Chicco (kupiłam w Rossmannie), on jest z wyciągiem z eukaliptusa i też nic mnie nie gryzie :)

Odnośnik do komentarza

~Lili jka
Dziewczyny, po raz kolejny piszę, że ja się dostosuję do terminu. Muszę tylko wiedzieć wcześniej. Nie ma mnie natomiast od połowy sierpnia do połowy września.

Ania się odstawiła. Ostatni raz piła z piersi w zeszłą niedzielę. Cieszy mnie to, że wszystko odbyło się tak naturalnie, z jej wyboru. Choć wzruszam się na wspomnienie kp.

Oooo dobrze ze piszesz bo musimy sie wstrzelic z przyjazdem jak bedziecie. Bo jie wyobrazam sobie nie poznac Cie osobiscie :D

A co do tego kp i wzruszen to od razu mi sie przypomina jak nie koglas spc po nocach bo Ania sie budzila i ciagle na cysiu wisiala :D Achhhh te wspomnienia :D

http://www.suwaczki.com/tickers/dqpruay3zb7i47bu.png

https://www.suwaczki.com/tickers/mhsv82c37ktobruc.png

Odnośnik do komentarza

~Ciaza3166
Renia, takie momenty sa najfajniejsze. Mama, tata i dziecko:-)
Dzis rano juz nie mialam jakos humoru szykowac nas do wyjscia i sie poryczalam. A Mya zaczela mi sie przygladac i podeszla do mnie, przytulila i zaczela mnie klepac po plecach:D przestalam ryczec? Nie, wtedy to sie rozbeczalam, moja myszka mala

Jejku jakie slodkie:D Cidowne i wcale Ci sie nie dziwie ze sie poplakalas:D

http://www.suwaczki.com/tickers/dqpruay3zb7i47bu.png

https://www.suwaczki.com/tickers/mhsv82c37ktobruc.png

Odnośnik do komentarza
Gość kasiaamamussiaa

Cześć ;)

Powiem wam, że usiąść przy tel za dnia graniczy z cudem :D

Adaś mi się zmienia :) obym tylko nie zapeszyła, chodzi do kolegów, wczoraj był u kolegi co od kwietnia niedaleko nas mieszkają to tata był po niego, ja bym go odebrała ale spotkałam koleżankę, ma córkę 9 m-cy młodszą od Nikoli ale rocznik ten sam, i wyobraźcie sobie, że synek się na mamę zezłpścił :D bo wrócił a mamy nie było :D
Kalae z tym pomaganiem starszego rodzeństwa to jest różnie, czasem mi pomoże przy siostrze czasem nie, zależy to zauważyłam od tego ile czasu mu poświęce za dnia.....choć to też różnie, staram się dużo z synem rozmawiać, codziennie by do kolegów chodził, no ale to też często widzę po minach mam ,ze nie zawsze są zadowolone......
Teraz mamy znowu dylemat bo za każdym razem zmiana pogody to go głową boli, i mamy podejrzenie czy czasem nadciśnienie go nie łapie, no do pediatry będę dzwonić w poniedziałek, a teraz 10 lipca byliśmy u laryngologa i słyszy dobrze, za pół roku mogę znowu przyjść ;)
Nikola marudna, a pyskata się zrobiła, ale pocieszna :)
C.D. n

Odnośnik do komentarza

Renia74
Ech, znowu cały tydzień druga zmiana, mój maluszek będzie tęsknił. T się zamienił i ma 10-18 bo babci ciężko całe 8 godz z małym.
Kupiłam dziś trzeci nocnik, żeby stał u mamy, jak się zajmuje Michasiem żeby mogła go wysadzić. W domu mam dwa, żeby po piętrach z nim nie biegać, nie wiem tylko co robić na spacerach, on na stojąco nie umie sikać, a przecież nie będę na spacer tachać ze sobą nocnika. Prosiłam męża żeby pokazał młodemu jak sika facet ale mówi że młody jest jeszcze za mały :/ wg niego to powinnam dać sobie spokój z tym nocnikowaniem i czekać aż sam zacznie wołać. Ja natomiast widzę że mały kuma o co kaman to po co mam dalej czekać. Jeszcze nie woła oczywiście, ale czasem przynosi nocnik albo próbuje sam usiąść, a jak chodził po domu bez gaci to sam usiadł i wysikał.

Sluchaj jak widac ze maly kuma o co chodzi to po co zarzucac cos na co tyle czasu poswiecilas.
Hanula siedzi na nocniku i lubi to ale dalej nic sie z tym nie wiaze... Jakos jej sie odechcialo i ja przez to stracilam zapal:(

http://www.suwaczki.com/tickers/dqpruay3zb7i47bu.png

https://www.suwaczki.com/tickers/mhsv82c37ktobruc.png

Odnośnik do komentarza

~kalae
W takim kontekście jak piszecie o waszych chłopach, to mój jest chyba ideałem w tej materii.

Renia, a starsi synowie, nie bawią się z Michasiem, tak chociaż jak babcia jest z nim te 8 godzin. Zawsze mi się wydawało, że mając starsze dzieci to one w jakimś stopniu odciązają rodziców. Nie mówię o wyręczaniu, ale zwyczajnie np. mogę wypić kawę, zrobić obiad, bo wtedy najmłodsze posiedzi z bratem/siostrą. A nie ciągle za mną łazi, tak jak u mnie mając jedną Tosie. Ale może to błędne założenie z mojej strony.

A co do spotkania śląskiego to trzeba by wybrać jakieś miejsce. Może park śląski? A który dzień z tych 2 to może zdecydujemy jak będzie bliżej, żeby pogoda ładna była? Chyba, że chcecie jakąs bawialnie? Albo basen? Albo....??

Jak sa moje bratanice to ja nie mam dziecka... Siedza bawia sie z nia i zabawija. A jak je poprosze zeby sie zajely mala na chwile to tez nie ma problemu zeby zostawily swoje zabawki i cos innego porobily. Ale tak jak mowisz to nie one wychowuja tylko przez chwile sie zajmuja nia:D

http://www.suwaczki.com/tickers/dqpruay3zb7i47bu.png

https://www.suwaczki.com/tickers/mhsv82c37ktobruc.png

Odnośnik do komentarza

~kalae
~Ciaza3166
My mamy mniej cierpliwosci, zmeczeni jestesmy. Jak nie praca to Mala i nawet nie chce nam sie udzielac towarzysko. Potem zgrzyty murowane. Ja tez nie umiemsie juz wylaczyc, odciac na chwile

Tosia jak ktoś do nas przyjdzie to wybiera sobie osobę, którą eksploatuje maksymalnie, wtedy mogłoby mnie nie być :D nic ode mnie nie chce. A jak jestem z nią sama, albo z M to nie mogę sobie usiąść na krześle, żeby czegoś nie chciała.

Ale śmieszne dziś było, ważyłam się. A ona też chciała, więc weszła na wagę. A jak zeszła to chwyciła moją stopę i widzę, że chce ją podnieść więc jej pozwoliłam, a ona mi tą stopę na wagę kładzie. I tak kilka razy :D

U nas jest codzienny rytual ze Hania wyciaga wage i wazy sie pierwsza a potem my :D

http://www.suwaczki.com/tickers/dqpruay3zb7i47bu.png

https://www.suwaczki.com/tickers/mhsv82c37ktobruc.png

Odnośnik do komentarza

~Misiakowata
My dzis na spacerkubylismy..Maly usnal,to wjechalismy do lokaluz przwdziwymy Burgerami..omomamam :D
Facet robi je genialnie..normalnie przy nas wyrabial kotleta i grilowal :) pycha...deszcz strasznie lal,to wrocilismy na chate i gnijemy :)

Ciaza dzieki :*
RedNails pamietam jak moeilas gdzie robisz..rzucaj cholerstwo..ale moze zanim to szykac cos lzejszego..
Ach te chlopy..widze,ze weekend Wam popsuly..nununu Marcepany!
Lilijka brawo dla Ani.
Jak to zrobila?nie chciala..oddsunela sie czy jak?
U nas jedno karmienie moze..ale chetnie..ale wtedy kiedy on chce..sama nie umiem odstawic cholerka ;)

Ejjjjn to nastepnym razem idziemy tam cala 6:D heheh Zjadlbym takiego burgera :D A w tej Bacowce co bylismy jedlismy Burgera z jelenia! Byl taaaaaaki przepuszny ze normalnie na samo wspomnienie mi slinka leci :D

http://www.suwaczki.com/tickers/dqpruay3zb7i47bu.png

https://www.suwaczki.com/tickers/mhsv82c37ktobruc.png

Odnośnik do komentarza

~Ann1eeee
A moje dziecko wczoraj dało czadu... Byliśmy w Łodzi w Manufakturze, bo wracaliśmy z wakacji i zrobiliśmy sobie postój, przy okazji spotkaliśmy się ze znajomymi. No i czekamy na nich aż przyjdą, Dawid biegał sobie i bawił się zabawkami i próbował je wpychać w kratkę kanalizacyjną na co mu oczywiście nie pozwoliłam. I co zrobił Dawid? Obraził się na mnie i poszedł do jakiegoś obcego faceta co siedział na ławce obok. Wyciągnął do niego ręce i władował mu się na kolana...

Hehehe :D No to Cie zalatwil synus:D heheh

A wogole to nalezy Ci sie nagana!!!! Bylas w Lodzi i nic mi nie powiedzialas???? Bysmy sie spotkaly teraz na moim gruncie :D

http://www.suwaczki.com/tickers/dqpruay3zb7i47bu.png

https://www.suwaczki.com/tickers/mhsv82c37ktobruc.png

Odnośnik do komentarza

Madika

Ja powiem Wam ze ostatnio zaczelam die zastanawiac czy nie powinnam wrocic do pracy... Jakos czuje ze sie wypalilam jako mama...:( Nie mam jakos cierpliwosci i pomyslow... Jestem zla na siebie bo ta moja mala nie jest niczemu winna...:(

Doskonale Cię rozumiem z tym powrotem do pracy. Kocham moje dzieci najmocniej na świecie, ale zaczynałam je obwiniać za to, że siedziałam w domu. Ja,jak na razie, powrotu do pracy nie żałuję.

http://www.suwaczki.com/tickers/9f7jo7esm9i7df8f.png
https://www.suwaczki.com/tickers/km5so7esfvb0ei1q.png

Odnośnik do komentarza
Gość Ciaza3166

Dzieki Renia:-)
Mya sporo mowi. Duzo po swojemu. Najczesciej powtarza po angielsku po mezu. Jednak wyrazy sa krotsze i mniej skomplikowane. Np wczoraj powtarzala foot, ale stopa juz nie powie.
Justyna biedny piesio:-(
Tak sie zastanawiam czy u nas cos sie nie dzieje ostatnie kilka dni. Mala je sporo. Cycus tak ale na noc jej wczoraj kilka razy proponowalam to wzielam. Niby ssie sle sie bawi. A ostatnie z 4 noce??? Tylko 2 pobudki:D!!!! I tez spie w drugiej sypialni a Ona z tata. Moze to to... bo juz ok 22 sie nie obudzila tylko ok polnocy. Oby cos sie zaczynalo dobrego plissss
Madika, kuchnia to fajne miejsce w domu ale jak ja urzadzic... ja narazie zastanawiam sie nad kolorami scian w pokojach i mam metlik w glowie hihi. Hmm a jakby walnac wszystko na...zielono? Haha

Odnośnik do komentarza

Strunka dzięki za radę :)
A kuchnię mamy czarno-białą i ku mojemu zdziwieniu na białym prawie w ogóle nic nie widać, za to na czarnym masakra :-/ Opalcowane strasznie są. A sprzęt w zabudowie i nie mam górnych szafek, bo mamy dużo skosów. Czytam o tym jak Wy usypiacie dzieci i jestem trochę podłamana, bo u nas jeszcze nigdy się nie zdarzyło, żeby zasnął sam. Zawsze usypiamy go na rękach skacząc na piłce gimnastycznej :-P Na początku jest wielki wrzask, ale po chwili się uspokaja ale nie zasypia od razu. Mam wrażenie, że sam to on by chodził prać o północy :/ tak się broni przed tym spanien

Odnośnik do komentarza

~ANikod
Strunka dzięki za radę :)
A kuchnię mamy czarno-białą i ku mojemu zdziwieniu na białym prawie w ogóle nic nie widać, za to na czarnym masakra :-/ Opalcowane strasznie są. A sprzęt w zabudowie i nie mam górnych szafek, bo mamy dużo skosów. Czytam o tym jak Wy usypiacie dzieci i jestem trochę podłamana, bo u nas jeszcze nigdy się nie zdarzyło, żeby zasnął sam. Zawsze usypiamy go na rękach skacząc na piłce gimnastycznej :-P Na początku jest wielki wrzask, ale po chwili się uspokaja ale nie zasypia od razu. Mam wrażenie, że sam to on by chodził prać o północy :/ tak się broni przed tym spanien

serio? skaczesz na piłce usypiając dziecko?
Tosia by nie zasnęła, śmiała by się bardziej. Może dla mnie byłby to sposób na schudnięcie :D
Ona na noc nigdy nie zasypiała na rękach. W dzień jak miała może 3 miesiace miała taki etap, że zasypiała na rękach, albo na kimś. Ale to jej minęło.

Puki zasypiała w miarę szybko na łóżku nie rozbiło mi to różnicy że nie zasypia w łóżeczku. Ale jak jej zasypianie zaczęło trwać ponad godzinę, to idzie do łóżeczka jeszcze przed mlekiem. I w sumie szybko załapała, że ma spać w łóżeczku.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...