Skocz do zawartości
Forum

Marcóweczki 2016


Rekomendowane odpowiedzi

Gość Ciaza3166

Kalae spoznione ale szczere najlepsze zyczenia dla Tosi:-) pewnie to reakcja poszczepienna u niej. Jak czytam negatywne opinie o szczepionkach to az mna trzesie ale z drugiej strony co ? Nie szczepic...
Wiecie ze u nas skradziono 100kg truskawek z jakiejs farmy. Bym sie nie przejela ale byly dopiero co spryskane i zjedzenie ich grozi powaznymi konsekwencjami. Te chemikalia powoduja raka i chorobe Parkinsona! Kurcze to jak wyparuja to juz takie zdrowe cacy truskaweczki sa??? Brrr az sie jesc odechciewa.
Misiakowata Mya pojdzie do zlobka tak jak jest. Chyba nie bardzo da rade przygotowac jej wczesniej;-) tylko sie boje ze ona tam spac nie bedzie a reszta mysle jakos pojdzie.

Odnośnik do komentarza
Gość Ciaza3166

Nati te panie z przedszkola to naprawde jakies dziwne sa. Dobrze ze Iza juz ok. Pewnie nowe miejsce to i cos podlapala. Zazdroszcze ze rodzicom ja zostawiasz na noc:-)
Kalae z tym jedzeniem w zlobku to panie powinny wiedziec najlepiej jak to jest. Ale taka pani tez czlowiek i moze czasami pomarudzic musi haha
Co Wam Ci faceci sie tak stawiaja. Jakis witus panuje czy co;-) z moim odpukac ostatnio mniej spiec, co nie znaczy ze wcale nie ma:P

Odnośnik do komentarza
Gość Ciaza3166

Chodze do kosciola moze raz czy 2 razy w roku. To nie dla mnie. Kiedys tez chodzilam tylko dlatego ze rodzice mnie zmuszali. A teraz z Mala to bym nie poszla. Po co? Zeby sie nabiegac i ludzi zagadywac za Mala:D jak ktos ma ochote to prosze bardzo ale mi sie nie chce. Chociaz musze przyznac ze dawno temu jak jezdzilysmy sobie z kolezankami "na miasto" to zachodzilysmy do jednego kosciola na chwile posiedziec bo byl po drodze i bardzo nam sie podobal:-)

Odnośnik do komentarza
Gość Ciaza3166

Justynamama wspolczuje Ci tej calej sytuacji. Chyba musicie pogadac bo tak zyc to nie mozna na dluzsza mete. Czasy kiedy facet tylko pracowal sie dawno skonczyly. Ja bym tak nie mogla. Mam nadzieje ze dojdziecie do jakiegos konsensusu. Moj mi przyznal ze to byla najwieksza kara dla niego jak obiadu mu nie zrobilam hihi. Bo na poczatku on byl przystosowany do innego zycia i wlasnie jak sie klocilismy to pierwsze co, gotowalam dla siebie tylko. Moja siostra za to dalej wszystko robila za ksiecia wiec on robil co chcial bez ograniczen bo tylko mu gadala nad uchem...

Odnośnik do komentarza
Gość Ciaza3166

Renia, takie momenty sa najfajniejsze. Mama, tata i dziecko:-)
Dzis rano juz nie mialam jakos humoru szykowac nas do wyjscia i sie poryczalam. A Mya zaczela mi sie przygladac i podeszla do mnie, przytulila i zaczela mnie klepac po plecach:D przestalam ryczec? Nie, wtedy to sie rozbeczalam, moja myszka mala

Odnośnik do komentarza

Ech, znowu cały tydzień druga zmiana, mój maluszek będzie tęsknił. T się zamienił i ma 10-18 bo babci ciężko całe 8 godz z małym.
Kupiłam dziś trzeci nocnik, żeby stał u mamy, jak się zajmuje Michasiem żeby mogła go wysadzić. W domu mam dwa, żeby po piętrach z nim nie biegać, nie wiem tylko co robić na spacerach, on na stojąco nie umie sikać, a przecież nie będę na spacer tachać ze sobą nocnika. Prosiłam męża żeby pokazał młodemu jak sika facet ale mówi że młody jest jeszcze za mały :/ wg niego to powinnam dać sobie spokój z tym nocnikowaniem i czekać aż sam zacznie wołać. Ja natomiast widzę że mały kuma o co kaman to po co mam dalej czekać. Jeszcze nie woła oczywiście, ale czasem przynosi nocnik albo próbuje sam usiąść, a jak chodził po domu bez gaci to sam usiadł i wysikał.

Odnośnik do komentarza
Gość Ciaza3166

Kalae ja pozaslanialam jeszcze bardziej okna bo jednak dosc jasno jest w lecie. My tez jak usypiamy teraz w lozeczku to nie wyciagamy. Czasami przytulamy tak przez barierki. Wczoraj ewidentnie lepiej bylo jak siadlam przy lozeczku i zaczelam cos nucic. Tylko wolalabym zeby zasypiala sama, zebym nie musiala przy niej tak blisko siedziec. Dzis maz znowu polozy. Zobaczymy
Czarna.ana my od 8 mca usypialismy noszac na rekach. Nie dalo sie usiasc ale jak juz powiedzielismy dosc bo nas wszystko bolalo to okazalo sie ze Mala lubi powiercic sie w lozeczku i zasnac
Misiakowata ale smieszna sytuacja z Matiego siusianiem:-) Mala pokazuje na nocnik siusiu, czesto na pielucheze siusiu, siostrzenicy corka ma nocnik wiec tez pokazuje na niego siusiu ale jak ja sadzamy to wstaje jakby nocnik pupe parzyl:D beda mieli na to czas

Odnośnik do komentarza

W takim kontekście jak piszecie o waszych chłopach, to mój jest chyba ideałem w tej materii.

Renia, a starsi synowie, nie bawią się z Michasiem, tak chociaż jak babcia jest z nim te 8 godzin. Zawsze mi się wydawało, że mając starsze dzieci to one w jakimś stopniu odciązają rodziców. Nie mówię o wyręczaniu, ale zwyczajnie np. mogę wypić kawę, zrobić obiad, bo wtedy najmłodsze posiedzi z bratem/siostrą. A nie ciągle za mną łazi, tak jak u mnie mając jedną Tosie. Ale może to błędne założenie z mojej strony.

A co do spotkania śląskiego to trzeba by wybrać jakieś miejsce. Może park śląski? A który dzień z tych 2 to może zdecydujemy jak będzie bliżej, żeby pogoda ładna była? Chyba, że chcecie jakąs bawialnie? Albo basen? Albo....??

Odnośnik do komentarza

~Ciaza3166
My mamy mniej cierpliwosci, zmeczeni jestesmy. Jak nie praca to Mala i nawet nie chce nam sie udzielac towarzysko. Potem zgrzyty murowane. Ja tez nie umiemsie juz wylaczyc, odciac na chwile

Tosia jak ktoś do nas przyjdzie to wybiera sobie osobę, którą eksploatuje maksymalnie, wtedy mogłoby mnie nie być :D nic ode mnie nie chce. A jak jestem z nią sama, albo z M to nie mogę sobie usiąść na krześle, żeby czegoś nie chciała.

Ale śmieszne dziś było, ważyłam się. A ona też chciała, więc weszła na wagę. A jak zeszła to chwyciła moją stopę i widzę, że chce ją podnieść więc jej pozwoliłam, a ona mi tą stopę na wagę kładzie. I tak kilka razy :D

Odnośnik do komentarza
Gość Ciaza3166

Misiakowata wspolczuje sytuacji z mama. Ja tego nierozumiem ze na wlasne zyczenie odpycha rodzine od siebie, meczy swoimiwymyslami. Wiesz. Moja mama tez mnie ciagle meczy o rozne rzeczy, w sobote jej powiedzialam co mysle i rzucilam sluchawka. Nie wiem poco im te sprzeczki. Mnie w ogole nie obchodzi jak ktos zyje, a na siostre ponazekam ale jej nie powiem bo to jej zycie. Jeszcze jakbys miala jakis wplyw na doroslego chlopa ktory mieszka km od Ciebie ehh. Pewnie byssie z nim tylko sklocila i to przez mame. Dobrze ze masz swoj rozum:-)

Odnośnik do komentarza
Gość Ciaza3166

Smieszne niektore historie z facetami. Parowanie skarpetek super:-)
Rednails czy rzucasz robote? mam nadzieje ze to Ci pomoze troche odsapnac:-)
Lilijka, tez bym chciala zeby Moja sie odstawila niedlugo. Juz wystarczy... ciesz sie:-)
Kalae Mala z reguly sie bawi z kims innym i najczesciej to ja ja zaczepiam. Zamiast dac jej spokoj:-) smieszne z ta waga
Ale naskrobalam...

Odnośnik do komentarza
Gość Misiakowata

My dzis na spacerkubylismy..Maly usnal,to wjechalismy do lokaluz przwdziwymy Burgerami..omomamam :D
Facet robi je genialnie..normalnie przy nas wyrabial kotleta i grilowal :) pycha...deszcz strasznie lal,to wrocilismy na chate i gnijemy :)

Ciaza dzieki :*
RedNails pamietam jak moeilas gdzie robisz..rzucaj cholerstwo..ale moze zanim to szykac cos lzejszego..
Ach te chlopy..widze,ze weekend Wam popsuly..nununu Marcepany!
Lilijka brawo dla Ani.
Jak to zrobila?nie chciala..oddsunela sie czy jak?
U nas jedno karmienie moze..ale chetnie..ale wtedy kiedy on chce..sama nie umiem odstawic cholerka ;)

Odnośnik do komentarza
Gość Ann1eeee

A moje dziecko wczoraj dało czadu... Byliśmy w Łodzi w Manufakturze, bo wracaliśmy z wakacji i zrobiliśmy sobie postój, przy okazji spotkaliśmy się ze znajomymi. No i czekamy na nich aż przyjdą, Dawid biegał sobie i bawił się zabawkami i próbował je wpychać w kratkę kanalizacyjną na co mu oczywiście nie pozwoliłam. I co zrobił Dawid? Obraził się na mnie i poszedł do jakiegoś obcego faceta co siedział na ławce obok. Wyciągnął do niego ręce i władował mu się na kolana...

Odnośnik do komentarza
Gość Lili jka

Misiakowata, teraz nic nie zrobiłam. Dostawała już tylko na noc ale od jakiegoś czasu już nie wychodziłam z propozycją piersi (wcześniej pytałam "chcesz cycusia?"), sama mówiła "cycy" i dawałam, aż w końcu przestała tak mówić. Moja jedyna ingerencja była w marcu, gdy w ciągu dnia, gdy chciała pierś to proponowałam wodę lub inne jedzenie.

Odnośnik do komentarza

~kalae
Peonia, czyli jest nadzieja, mam nadzieję, że twój chłop się naprawił :D
A i wszystkiego najlepszego :) niech ci już mąż przykrości nie sprawia :)

Warsztat na zepsute samochody jest, a na zepsute chłopy to co?

A dziekuję bardzo :)))
no małżonek poprawił sie, oby już na dobre... ostatnio często schodził z torów, więc czas, aby już dał sobie z tym spokój...

o takim warsztacie warto by pomysleć.....

o148j44jsuj4r1nc.png

Odnośnik do komentarza

~Ciaza3166
Peonia
Misia
Pewnie zmęczenie swoje robi i łatwiej o zły nastrój. Czasami kierownicy zapominają że ich rola to zarządzanie zadaniami a nie rządzenie ludźmi. A to duża różnica. Ale to też tylko ludzie i czasami warto i im odpuścić co nie znaczy że można sobie pozwolić dmuchać w kaszę :-)
Ja przedwczoraj opierdzielilam dyrektora a wczoraj i wyższego szefa nad nim. Od razu inaczej.... ;-))

O! Rzadzisz Peonia:-)

eeee..... do rządzenia ma sie to nijak, ale przynajmniej wiedza, ze jeździć po sobie nie dam.
przyznam, ze ja prace mojego zespołu zdecydowanie wole organizowac po dobroci, to lepiej działa niż np. strasznie obcnanie premii. jakos moje dziewczyny robią co nalezy bez takich rzeczy, a ja im nie wydaję rozkazów ani nie besztam. po co....

o148j44jsuj4r1nc.png

Odnośnik do komentarza

~Ann1eeee
A moje dziecko wczoraj dało czadu... Byliśmy w Łodzi w Manufakturze, bo wracaliśmy z wakacji i zrobiliśmy sobie postój, przy okazji spotkaliśmy się ze znajomymi. No i czekamy na nich aż przyjdą, Dawid biegał sobie i bawił się zabawkami i próbował je wpychać w kratkę kanalizacyjną na co mu oczywiście nie pozwoliłam. I co zrobił Dawid? Obraził się na mnie i poszedł do jakiegoś obcego faceta co siedział na ławce obok. Wyciągnął do niego ręce i władował mu się na kolana...

ale numer....
mój tylko babcie olewa, a do dziadka wyciąga ręce, pewnie przed nią ucieka bo ona wciąz mu niunia i dziamgoli,a on za tym nie przepada....
ale żeby do obcych uciekać? no co te dzieci wymyślają....

o148j44jsuj4r1nc.png

Odnośnik do komentarza

~Ciaza3166
Peonia wlasnie! Wszystkiego najlepszego!
Ale mamy biznes hahaha. To juz nie pierwszy zreszta o ile sie nie myle

dzieki :)))

podziwiam Waszą cierpliwość w usypianiu.

ja dałam sobie spokój, poczekałam az żłobek zrobi swoje. no i od miesiąca wieczorem moje dziecko jak robi sie senne, to po prostu kładę go do łóżeczka, troszkę pogłaskam i wychodze. On tylko przekręca sie na brzuszek i sam idzie spać. Od jakiegos czasu wreszcie przesypia noce.... i na szczęście nie wstaje wczesnie, odsypia pewni cały okres niemowlęcy, kiedy spanie to był po prostu koszmar....

o148j44jsuj4r1nc.png

Odnośnik do komentarza
Gość strrrunka

Rednails, musialabym zgłębić temat, poczytać kodeks. Czy jest zwolnienie z racji ON?? Nie wiem. Ale przy standardowym zwalnianiu się okres wypowiedzenia zalezy od rodzaju umowy oraz od tego, ile u danego pracodawcy już pracujesz.

Jesli jest Ci łatwiej przez fb pisać, to mam fikcyjne konto - Misia podpowie jak mnie odszukać ;)

Odnośnik do komentarza

Hej staralam sie nadrobic forum bo mam tygodniowy poslizg, ale nie mam na nic czasu. Zyje na petardzie, ale jaka satysfakcja. Nikt nie musi mnie utrzymywac (robil to 3 miesiace i wypomnial 100 razy) w nocy spalam 4h bo kelnerowalam na weselu a na 6 do pracy =D
I teraz tak bede ciagla przez kilka tygodni =) ale pozytywnie i do przodu
Szkoda mi tylko ze nie mam juz tyle czasu dla Martynki bo jeszcze 2 tygodnie temu bylam cala dla niej :/
Justyna M ostatnio wyrwal.mi kluczyki ze stacyjki jak mialam.jechac do siostry. Zadzwonilam po nia przyjechala po mnie i mogl sobie w d. Wsadzic te kluczyki.
Mam nadzieje, ze te problemy z Mężami nie mężami sa u Was chwilowe.
KasiaMamusia trzymam kciuki za Adasia :*

Odnośnik do komentarza
Gość Alesandraa

Ach te chłopy, widzę że nie jednej zaszedł za skórę. Mój też mnie czasem denerwuje i mam go ochotę palnąć żeby oprzytomniał. My się raczej nie kłócimy, bo mój nie chce ze mną gadać tylko macha ręką i wychodzi. Ja reaguję bardzo emocjonalnie i zdarza mi się wybuchnąć, a mój mąż wali fochy i potrafi tydzień ze mną nie rozmawiać (gorzej jak baba). Chociaż ja uważam, że zawsze mam rację:) Ostatnio np wychodziliśmy razem z domu do dwóch różnych sklepów. Powiedziałam mu żeby wziął sobie pieniądze ode mnie z torebki, bo akurat szykowałam Michasia. Jakie było moje ogromne zdziwienie przy kasie, gdzie już miałam wszystkie zakupy na taśmie, że nie mam portfela w torebce. Zamiast odłożyć go na swoje miejsce, położył go do szafy. Dobrze, że wrócił po kilku godzinach to już zdążyłam ochłonąć, ale przez telefon dałam mu popalić.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...