Skocz do zawartości
Forum

Marcóweczki 2016


Rekomendowane odpowiedzi

Gość Ciaza3166

Czarna.ana tak dlugo mieliscie ta przerwe w nocy?! Dobrze ze juz koniec z tym. Kiedy zaczniemy normalnie spac? My z mezem co rano chodzimy wsciekli. Jeszcze on pospi a ja kp i Mala sobie wydluzyla w nocy i ciagnie z 15, czasami 20 minut. Trafia mnie juz. I to bardziej ciumkanie lub pragnienie niz glod. Ale co maz probuje ja wziac to drze sie jak nie wiem
Sylwia zazdroszcze nocek:-)
O Madika. Ciekawe jak wesele i jak Hanula sobie radzi:-)

Odnośnik do komentarza

czy wasze dzieci mają już włoski na ciele?
tak się zastanawiam, czy to już czas, a może za wcześnie?
jakie mięso jedzą wasze dzieci? Bo Tosia głównie indyka i kurczaka. Niby wiem, ze te antybiotyki w kurczakach przereklamowane są, ale .....

Tosia na spacerze, jak idzie sama to też mi ciśnienie podnosi, bo musi wszystko podnieść i najlepiej do buzi, wczoraj całego kamyka włożyła sobie do buzi, na szczęście wypluła zaraz chyba niezbyt smaczny.

Madika, najlepszego i witaj na śląsku :)

Odnośnik do komentarza

Sylwia921125
Haha Madika =)
Ja jestem nawet zdziwiona ile Martynka mowi.
Dzisiaj w sklepie rowerek nam sie przewrocil do tylu z Martynka w srodku. Nie wiem jak to sie stało fuck :/
Martynka to tak biega jak szalona. U teściowej mamy ogrodek z gorki, same uskoki itp a ona tak biegnie szybko a ja za nia z sercem w gardle =)

Biedna Martynka pewnie sie wystraszyla co nie miara.
Ale swoja droga to ciekawe jak taki rowerek sie przewalil. Sa przeciez dobrze wywarzone... No chyba ze Martynka zaczela cidowac :D

Dzieci sa sprytniejsze niz nam sie wydaje :D Chociaz Hanula chodzi po prostym i sie wywala. Ale ona pozno zaczela chodzic w stosunku do niektorych Waszych dzieciakow bo dopiero w majowke.

Olija widzialam ale nusialam sie odwrocic :D:D:D heheh

Aaaa dziewczyny wiem ze to nie mozliwe ale spoznia mi sie okres i jestem obsrana...:D

http://www.suwaczki.com/tickers/dqpruay3zb7i47bu.png

https://www.suwaczki.com/tickers/mhsv82c37ktobruc.png

Odnośnik do komentarza

No u nas Kacper tez szuka nowych wyzwan, i tak raz wszedł na parapet wspinajac sie po plastikowym torze na autka o.0 Próbował tez wspiąć się po regale i lozeczku (staje na szufladzie i sie podciąga).
Wczoraj bylam z nim u tesciow, a tam przylał swojej rok starszej kuzynce bo nie chciała oddac mu pilki... wcześniej tak nie robił.

18.06 chrzcimy Hanie.

Kalae, Kacper wloskow na ciele nie ma, ale on i na glowie ma pierwszy mech :)

http://www.suwaczki.com/tickers/9f7jo7esm9i7df8f.png
https://www.suwaczki.com/tickers/km5so7esfvb0ei1q.png

Odnośnik do komentarza

~Alesandraa
~Kalae
Tylko progi dochodu sa. U mnie nie trzeba od pracodawcy, wystarczy moje oswiadczenie.

Tosia polecenia rozumie, ale mowi po swojemu. Ale zeby jakies wyrazy mowic to nie.
Ma taki koszyczek piknikowy on tylko po angielsku mowi, bardzo go lubi i jej pierwsze slowo to up, ostatnio go otwiera i mowi up i w ogole duzo tego slowa uzywa. Takze moze moje dziecko po angielsku woli ;). Mama, tata jeszcze mowi. To chyba tyle, chyba ze jakies angielskie slowa mowi, ale jeszcze nie wyczailam.

Kalae, to mnie pocieszyłaś, bo Michaś mówi tylko po swojemu, a każdy dookoła się dopytuje czy już coś mówi. Kiedyś wołał mama i tata, a teraz nawet i tego nie mówi. Już zaczęłam się trochę martwić, tym bardziej jak czytałam ile już mówią marcówkowe dzieciaczki. Mam nadzieję, że niedługo nadgoni.
Dziś jak byliśmy u rodziców Michaś wyszedł sam na klatkę schodową i zszedł jakimś cudem trzy stopnie. Trzy osoby były w domu i nikt nie zauważył. Ja rozmawiałam z mężem przez telefon w kuchni, mama była w łazience, a tata w pokoju. Każdy z nas myślał, że kto inny ma na niego oko. Jak wchodziłam do domu musiałam nie domknąć drzwi, a mały zawsze wykorzystuje okazję, żeby wyjść na zewnątrz. Nogi się pode mną ugięły jak się zorientowałam, że go nie ma. Dobrze, że nie spadł.

Dziś w końcu udało mi się wyjść na zakupy:) Kupiłam małemu dwie pary spodenek, starszemu też, a sobie szpilki, torebkę i bluzkę. Zaszalałam, ale ostatnio nic sobie nie kupowałam.

Miłego weekendu dziewczynki Wam życzę, bo pogoda piękna, choć u mnie trochę pracowity (dziś miałam szkolenie w pracy, a jutro idę na kurs). Idę zjeść kawałek ciasta :)

Ooooo kuzwa chyba bym zawalu serca dostala jakbym sie zorientowala ze nie ma dziecka w domu!!! Ja pikole!!! Dobrze ze mu sie nic nie stalo!

My wlasnie wracamy do domku :D A Hanula dojedzie dopiero ok 17 a my bedziemy ok 15:D Wiec mamy jeszcze chwile dla siebie :D

Ale powiem Wam ze sie stesknilam za nia!!!:D Nati podziwiam Cie za te rozlaki na mecze :D Jestes wielka :D

http://www.suwaczki.com/tickers/dqpruay3zb7i47bu.png

https://www.suwaczki.com/tickers/mhsv82c37ktobruc.png

Odnośnik do komentarza

Tosia na głowie ma włosy za łopatki, ale kręcą się jej to aż tak nie widać. Ale chyba jej obetnę grzywkę jednak, miałam już nie obcinać, ale ma za oczy, a nie odgarnia sama, więc jak nie zwiąże jej to chodzi tak z oczami zasłoniętymi.

Odnośnik do komentarza
Gość justyna_mama

Kalae
Mikuś ma włoski na nóżkach takie małe, ma na plackach wydaje mi sie że to po mnie bo ja z tych owłosionych jak małpa:) włosy już obcinaliśmy 2 razy teraz czeka nas trzecia wizyta u fryzjera bo rosną jak szalone:)
Później Was doczytam sobie na spokojnie bo odpoczywamy po obiedzie:)

Odnośnik do komentarza
Gość Ann1eee

Cześć Dziewczyny! Nie było mnie tu z półtora miesiąca, ale już wszystko nadrobiłam ;) jednak forum wciąga i ciekawa byłam co tam u Was i jak się miewają dzieciaczki :)
Lilijka wiem, ze późno odpisuję, ale ja byłam na kontroli po skończeniu krwawienia. Natomiast pierwszy @ dostałam bardzo późno bo dopiero po 50 dniach.
Alexann gratuluję córeczki :) jest śliczna :)
Misiakowata gratuluję nowej pracy.
Chorowitkom życzę szybkiego powrotu do zdrowia.

A co u nas? Jakiś czas mnie nie było, musiałam sobie poukładać w głowie. Dzisiaj wróciliśmy z urlopu, jeśli będziecie się wybierać w okolice Zakopanego śmiało mogę polecić Pensjonat Reymontówka w Kościelisku. Mają wszystko dla dzieci łóżeczka, pościel, materace, wanienki, podgrzewacze, nianie itp. Nawet nosidło i fotelik rowerowy. Salę zabaw i plac zabaw. Super sprawa, bo pierwszy raz nie jechaliśmy obładowani jak cygański tabor ;) Odpoczęliśmy i było super :) Pogoda nam dopisała, Dawid był grzeczny i spał w nocy. Mam nową energię do działania ;)

Co do spotkania w Krakowie, to jeśli będzie w weekend to my się piszemy :) A jakie miejsce wybrałyście?

Za tydzień czeka mnie powrót do pracy... Z jednej strony się stresuję, bo nie takie były plany, z drugiej strony nawet się cieszę, że wrócę do ludzi, pogadam z koleżanusiami, poczytam ploteczki w necie, wypiję ciepła kawę... ;) Na pewno będę miała więcej czasu dla siebie niż w domu przy Dawidzie. No i czeka mnie wielki szoping w przyszly weekend, bo dawno nic sobie nie kupowałam, to co miałam to się zużyło, a w pracy mamy dress code, więc będę szaleć po galerii z opcją "no limit" ;)
Jestem coraz bardziej przerazona persepktywą teściowej zostającej z Młodym, ale liczę, że za miesiąc, dwa się uda i wrócę do domku na L4 ;)
Co do słów to Dawid mówi tylko da (daj), ne (nie) i ce (chcę). Mówi też mamama i tatata ale to bardziej ciągiem niż po prostu mama i naśladuje samochody brummm brummm. Poza tym gada non stop, ale po swojemu. Chodzi już pięknie, tylko za nic nie chce chodzić za rękę, więc muszę mieć oczy dookoła głowy. Coraz częściej myślę o tych szelkach... Na szczęście w dalszym ciągu lubi też spacery w wózku. Oprócz tego jest terrorystą i jak coś mu się nie podoba, albo nie zgadzamy się na wymuszenia to od razu zaczyna wrzeszczeć. Zębów mamy w dalszym ciągu tylko 4 sztuki, ale chyba lada dzień będą nowe - dwójki. Jutro ma dokładnie 14 m-cy, ale ten czas leci! Mierzy 78 cm i waży 10 800. Od jakichś 2 tyg nie budzi się w nocy, idzie spać przed 21 i wstaje o 7, w dzień jedna drzemka 1-2 godz także super :) Jutro zaczynamy przygodę z nocnikiem.
Co do szczepień to widzę, że mieliśmy szczęście, nic mu nie było po mmr. W sb idziemy na meningokoki, załapaliśmy się na darmowe z programu w Krakowie.
Ostatnio przeżyłam koszmar - wieszałam pranie i na chwilkę wyszłam do łazienki po następną partię, nagle słyszę huk i płacz młodego. Zrzucił na siebie deskę do prasowania, przygniotła mu rączkę, dokładniej dwa paluszki. Nie wiem jak on to zrobił, to była dosłownie sekunda :( Na szczęscie nic mu się nie stało poważniejszego, paluszkami ładnie rusza, ale są trochę stłuczone, Zastanawiam się czy mu paznokcie nie będą schodzić :( mówie Wam - koszmar!

Odnośnik do komentarza

Hej! Niko to chyba już ostatni marcowy chłopak nie chodzący samodzielnie. Za rączkę to uwielbia, ale jak się go puszcza to sam postoji chwilę i siup na pupę :-) Ciągle z tym obniżonym napięciem walczymy i asymetrią :-/
Czapy też zazwyczaj nie ubieram, jak było już tak gorąco to chustka z daszkiem na głowie, ale też wszystko ściąga po chwili z głowy.
Jedzenie takie jak banan, czy jogurt raczej traktuję jak posiłek, nie ten główny ale coś jak podwieczorek. Chrupki czasem daję, jak potrzebuję chwilę spokoju, żeby się na moment czymś zajął
Renia ja też jak jeżdżę z fotelikiem, to zawsze się boję, że rower mi spadnie, bo to okropnie chybotliwe jest!! Wsiadanie i zsiadanie z rowera wymaga strasznej akrobacji, żeby go nie przechylić :-)
A u nas pobudki nocne to już stały element od zawsze, ale teraz już "tylko" 2-3, więc daję radę.
Aha chciałam jeszcze o kp napisać. Czasem wydaje mi się, że to już najwyższy czas na odstawienie, ale potem Was przeczytałam i pocieszam się, że jeszcze całkiem sporo naszych maluchów cycusiuje, więc zaraz myślę że jest ok :-D U nas zostały jeszcze tylko nocne karmienia przy tych pobudkach właśnie. Raz mnie to strasznie wkurza a innym razem łezka się w oku kręci jak pomyślę, że się skończyć może to za chwilę. Hehe głupie rozterki matki ;)

Odnośnik do komentarza

Anikod, Justyna - korzystajcie z dobre, puki siedzi w wózku to i wy możecie posiedzieć na ławce. U nas to max 10 min. mogę usiąść na ławce i to jeszcze jak daje jej chrupki, to oczywiście w opcji jak siedzi w wózku.. Jak widzi plac zabaw to już nie mamocnych, krzyczy palcem pokazuje i trzeba iść ;) jak jesteśmy bez wózka to sama pędzi, nawet wie którędy się wchodzi, obejdzie na około i wchodzi jak do siebie, a ja krok w krok za nią. Także korzystajcie :)

A co do trzymania za rękę (dzieci samodzielnie chodzące) Tosia nigdy nie chciała dawać ręki, ale przypomniałam sobie, ze mój tata zawsze dawał nam palec do trzymania. I wiecie, że się Tosi spodobało, jak jej mówię, żeby trzymała za palca to się jeszcze cieszy i idzie trzymając za palca. A za rękę to nie chce.
Choć w sumie nie powinno się dziecka trzymać za rękę, no, ale jakoś sobie niewyobrażam.

Odnośnik do komentarza

Rehabilitantka nam mówiła, że nie powinno się prowadzić za ręce z rączkami wyciągniętymi do góry, bo to bardzo nie naturalne i dziecko nie uczy się łapać równowagi, ale tak żeby się podtrzymywało, opierało jakby na naszych rękach, to już jest ok.

Odnośnik do komentarza
Gość justyna_mama

Kalae
Mikołaj chce ciągle chodzić właśnie za palec, w wózku siedzi jedynie kiedy jedziemy:)
Chyba dołączyłam do mamy gdzie występują przerwy nocne... Myślałam, że to przypadek ale to już 4 raz, z jedną przerwa, z tym, że u nas to jest czas na zabawe -Mikołaj sie bawi dobrze że nie płacze...

Odnośnik do komentarza
Gość Ciaza3166

Kalae, Mya ma troche wloskow, taki meszek na nogach, na buzi. W sloiczkach je kazde mieso a jesli ja gotuje to kurczaka lub indyka, zdarzylo sie mielone z wieprzowiny i wolowiny ale tylko raz zjadla.
Moja jest na etapie zbierania kazdego okruszka z podlogi. Probowalam jej powiedziec zeby mi je dawala to wyrzuce ale po ktoryms razie juz mi sie znudzilo:P te pakowanie wszystkiego do buzi jest wkurzajace. Ostatnio zabawke wziela czyjas i chyba po tym jakis katar ma
Madika? To Ty nastepna fasolka? Hihi
Alexann, nastepne chrzciny:-) ale ten czas leci!
Madika fajnie ze moglas zatesknic za Hania:-) jak sobie dala rade bez Ciebie?
Kalae Chcialabym zobaczyc Tosi wlosy:-) bardzo dlugie musza byc. Mojej rosna ale powoli i 5 na krzyz ma, po mamusi
Czarna.ana a u nas wczoraj o 22 jak sie pierwszy raz obudzila tak nie mogla zasnac do 23:30 ehh. I potem po 3 i o 5 pobudka na dobre:-( ostatnio tak wstaje i juz od daaaawna nie chce zostac w lozeczku
Ann1ee zazdroszcze urlopu. Fajnie ze wypoczeliscie. Zaraz sobie wygoogluje ten osrodek. A Dawid widze pieknie spi i zdrowo rosnie:-)
A czy to mozliwe ze Moja wazyla 8.8kg potem kilka dni nie chciala jesc i zeszla do 8.4kg?? Tak waga pokazuje. Troche sie zmartwilam... teraz wcina duzo, ciagle chce jesc. Moze nadrabia?

Odnośnik do komentarza
Gość Ciaza3166

Anikod ja juz myslalam ze kp tylko wieczorem, w nocy i rano a tu Mala ostatnio w dzien nawet domagala sie co godzine... tez bedzie mi zal jak kp zakonczymy ale narazie mysle ze ten Cycus troche miesza czasami.

Odnośnik do komentarza

~ANikod
Rehabilitantka nam mówiła, że nie powinno się prowadzić za ręce z rączkami wyciągniętymi do góry, bo to bardzo nie naturalne i dziecko nie uczy się łapać równowagi, ale tak żeby się podtrzymywało, opierało jakby na naszych rękach, to już jest ok.

u nas rehabilitantka i lekarz od rehabilitacji bardzo to krytykują, wg nich nie powinno się dziecka w ogóle trzymać za ręce, a o tym, że dziecko mam rękę wyciągniętą do góry to już nie wspomne.

Odnośnik do komentarza

Całe szczęście, że bardzo dużo nie piszecie, to udaje mi się w miarę być na bieżąco, choć ciężko mi się zebrać, żeby coś napisać.
Współczuję wypadków Sylwia, Renia i ucieczki Alesandraa. Trudno jest upilnować dzieciaki. Ja dziś miałam chwilę strachu, jak nie słyszałam Izy, taras otwarty, mojego taty też nie słyszałam i wołałam, a on nic, myślałam, że na górę poszedł i spanikowana wyszłam szukać Izy, na szczęście ją miał...
Iza w sumie chyba świadomie to tylko "miau" na kotka mówi. Ale wie też, jakie zwierzątka wydają odgłosy - tak około 10 ogarnia. Mówi mama, ale tylko jak jest jej źle. A tak to mówi baaaardzo dużo i też po chińsku się kłóci ;) tata, baba, dada, gynda ;) albo pokazuje na coś i trajkocze ;) a ja się muszę domyślać o co jej chodzi :D
Kalae - Iza chyba ma drobny meszek. Myślałam, że to normalne :p
Anna13, Iza miała ospę. Zazwyczaj pierwszym objawem jest gorączka i potem krostki, u nas po prostu się krostki pojawiły. Nie miała w ogóle gorączki, były dwa dni, że ewidentnie gorzej się czuła, ale dawałam jej wtedy dużo cyca i dało radę. A tak to bardzo łagodnie przeszła. Żadnej krostki nie rozdrapała, w ogóle się nie drapała, ale miała wtedy 11 mcy.
Madika, też tęsknię bardzo... choć staram się o tym nie myśleć, tylko dobrze bawić ;) teraz byłam w Czechach, w piątek o 15 wyjechałam i wróciłam wczoraj o 22 :( dwie noce bez Izy, dwa i pół dnia, no i wczoraj o północy ją przytuliłam, bo się obudziła akurat, co jej się nie zdarza, co więcej nie pamiętam kiedy była potrzeba wyjęcia jej z łóżeczka przed 4-5, chyba jak usłyszała mój głos, to chciała się przytulić, moja niunia <3 no a ja dziś wolne wzięłam, żeby nadrobić ten weekend, bo już woli mojego tatę niż mnie, bo spędza z nią tyle czasu :( do Gdańska za dwa tygodnie jadę już z nią, bo mam dosyć osobnych weekendów ;)<br /> Iza raczej nie chodzi za rękę, ale ostatnio już ogarnęła, że jak chce, żeby ktoś za nią gdzieś poszedł, to daje rękę i prowadzi ;)

http://www.suwaczki.com/tickers/zrz6io4p2e2irzwe.png

https://www.suwaczki.com/tickers/zpbn6iyesqoui9t8.png

Odnośnik do komentarza
Gość misiakowata

Nati podziwiam :D
Słodko napisałaś,jak Izulka chciała się przytulić do Ciebie :)
Mój łobuziak nadal budzi się 3 razy do rana ech..
Jutro wstaje o 7.30 mam na 9..Mam nadzieje,że da pospać w miarę..Dziś wstał po 6 wyspany ech łobuziak.

Dziś w pracy dużo sie uczyłam i kasowałam.Dobrze mi poszło :) Momentami sie czułam jakbym z miesiac juz pracowała :)
Mati był na spacerku u babci..otworzył się juz całkiem..bo jak zawsze czul sie skrepowany mieszkaniem tesciowej,tak dzis ponoc latał po całym domu,a ona za nim hehe

Wczoraj bylismy nad jeziorkiem i Mati biegal po molo a ja obok..hehe to juz wiem jak babcia zmeczona hehe

Najwazniejsze ze maly dobrze sie bawil i jak wrocilam o 21.30 to spal,a tatus do pracy..szybko szłam z ,zeby P mogl zdazyc taksówka na 22 do swojej roboty..ach musimy jakos sobie radzic :)
P super sobie radzi,pozmywane,dziecko wybawione i wykapane spi..jednak nie jestem taka niezastapiona :D
Pozdrawiam :*

Odnośnik do komentarza

Hey Dziewczyny :D

U nas jak zwykle mlyn i nie mialam kiedy zajrzec :D

Wesele bylo wmiare... Szalu nie bylo no ale spodziewalismy sie tego. Panna mloda nie byla ubrana adekwatnie do 5 miesiaca ciazy tylko miala kilka rozmiarow zaduza sukienke (taka normalna ktora powinna byc dopasowana) zeby brzuszek zmiescic.
Mama panny mlodej wygladala jakby na sylwestra szla... Noooo ale coz.... :D

Hanula bawila sie z moimi rodzicami fantastycznie i znalazla sobie w moim tacie faceta do poznawania swiata przyrody :D Fajnie sie dogaduja :D

Aaaaa noi ja w niedziele wieczorem dostalam WYPRAGNIONY okres :D Wiec jestem juz spokojna :D heheh Mezulek tez :D hehehehh

Dziekujemy za zyczonka!!!!! Kochane jestescie!!!!:D :*:*:*

Dzieku Wam robilam za przewodnika po Slasku :D hehehe

http://www.suwaczki.com/tickers/dqpruay3zb7i47bu.png

https://www.suwaczki.com/tickers/mhsv82c37ktobruc.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...