Skocz do zawartości
Forum

Marcóweczki 2016


Rekomendowane odpowiedzi

Ciąża, teraz karmię na noc koło 19-20, a potem dopiero koło 5, przy czym czasem budzi się raz wcześniej, ale jej nie daję wtedy cyca. No i potem koło 6 budzi się znowu i biorę ją wtedy do łóżka na cyca, gdzie ostatnio bardzo krótko już dosypia :/ a ja chodzę nieprzytomna. Jak mnie nie było, to dostawała mleko krowie, ale nie bardzo chciała je pić, więc teraz moja mama kupiła kozie mleko i dosypała kaszy manny i całe wypiła, ale to dlatego, że była głodna, bo nie dali jej wcześniej kolacji... i oczywiście się tym nie najadła i w pidżamce ją znieśli na dół, żeby dać kolację, bez sensu.
Renia, myślę, że się ułoży wszystko ;) dzieci są bardziej elastyczne, niż nam się wydaje ;)

http://www.suwaczki.com/tickers/zrz6io4p2e2irzwe.png

https://www.suwaczki.com/tickers/zpbn6iyesqoui9t8.png

Odnośnik do komentarza
Gość misiakowata

Dostałam pracę :) zaczynam za okolo 2 tygodnie :D:D yeeaaahhhh :)
Madika plany bez zmian :***

Padam na twarz :) byla przyjaciolka,polazilysmy z dzieciakami..w nasza stara spacerowke wpielam gondolke i synis kolezanki w niej goscil a my nasza...wszystko suepr..ale jej synek jak zaczal wyc na dworzu tak szybko wracalysmy..wrecz bieglam za nimi hehe

Jednak ciesze sie ze moj Mati juz taki "duzy" o wiem o co mu chodzi i latwo go zadowolic.
Tu akurat malenki byl gloodny i chcial cyca..
Ja to tam sie okrywalam i w parku nakarmilam..nio ale zimno wietrznie to zesmy darly na chate :)
Padam..bo tyle emocji dzis..no ale moge byc spokojna..jest praca,moge jeszcze nacieszyc sie Matim no i popracowac nad nasza laktacja..tu praca na zmiany nie wiem.jak to bedzie..ale jakos sie piersi dostosuja albo sie odstawimy.zobaczymy.
Ciesze sie ufff :)

Odnośnik do komentarza

Ciąża, może cię to pocieszy, da nadzieję, bo chyba jako jedyna od początku, jak ja, miałaś z małą przeboje nocne :) otóż Ania zaczęła od ponad miesiąca lepiej spać. Zasypia około 19.30 (już śpi) i budzi się dwa lub tylko raz w nocy :) a jeszcze w styczniu potrafiła co 1,5-2 h wstawać! Karmię piersią już tylko na noc i w nocy, jeśli chce, sama nie proponuję. Wychodzą, więc 2-3 kp na dobę, a te w nocy jest chyba bardziej jako picie i pomoc w ponownym zaśnięciu.
I tak jak Ty Nati, nie myślę narazie o odstawieniu, taka ilość jest ok i dla mnie i dla Ani. Nie wpływa to już na moją owulacje (czego dowodem jest to co się ze mną aktualnie dzieje) i to też mi pasuje. Dla mnie kp przyszło naturalnie. Tak samo naturalne dla mnie jest to, że dziecko ze mną śpi. Ale rozumiem, że zarówno jedno, jak i drugie nie musi być do zaakceptowania dla innych.
Alexann, a jaki jest powód, że zastanawiasz się czy kontynuować kp? Pytam z ciekawości, bo kiedyś na mataji czytałam o jakimś syndromie, który sprawia, że kobieta w chwili wypływu mleka odczuwa smutek i szereg innych negatywnych emocji.

Misiakowata gratuluję pracy! A co to za fucha?

Annie, napisz mi (a może, niestety, któraś z was też się orientuje), kiedy, i czy w ogóle, powinnam iść na kontrolę? Nawet nie pamiętam czy gin mi o tym mówił...

Odnośnik do komentarza

Misia gratulacje!
Kurcze no nieuniknione raczej są te dylematy związane z pracą i opieką nad dziećmi. Trzeba to przetrwać, myślę, że wyjdzie to na dobre naszym dzieciom. Ja mam do września wychowawczy, ale zdałam sobie sprawę jak to szybko przeleci... Trzeba się cieszyć każdą chwilą :-)
Lilijka dla mnie to też nadzieja, że może będzie lepiej. U nas w nocy też się trochę poprawiło, już "tylko" 2-3 pobudki, ale za to rano krócej śpi. Kiedyś wstawał ok 9, teraz 7-8. W dzień bez zmian, łącznie jak jest godzina to sukces. Chociaż dzisiaj wyjątkowo na huśtawce zasnął na bitą godzinę :-D
Ale muszę się pochwalić nową umiejętnością mojego synusia. Można powiedzieć, że dzisiaj sam zjadł obiadek. Raz, że zjadł domowe klopsiki, a dwa, że sam sobie ładował na widelec i do buzi :-D Czasem z malutką moją pomocą ;) Gorzej, bo kaszkę i zupki też chce sam próbować... wszystko fajnie,tylko musiałaby ściany folią obłożyć :-P

Odnośnik do komentarza

Misia
Gratulacje !!! Napisz co to za praca.

Michaś leżąc w łóżeczku wypił sam 90 ml mleka ,tylko tyle mu zrobiłam bo nie wiedziałam czy w ogóle wypije, po czym wstał i chciał do mnie, dopił cyckiem i zasnął :) Spróbuję mu dawać codziennie coraz więcej to może jak mnie nie będzie to uda się go tak uśpić.

Kupiłam dziś fotelik na rower. Miałam kupić już tydz temu ale T wyskoczył że lepsza będzie riksza i się upierał przy niej i mieliśmy rozkmine czy jak to się mówi, ale dziś mówię do niego że jak chce riksze to niech sobie kupi i małego wozi, a ja tymczasem kupię fotelik i tak będę go woziła. I pojechałam do sklepu, kupiłam niedrogi fotelik za 140 zł do tego kask za 60. T mi przymocował i dziś mieliśmy pierwszą przejażdżkę , tylko krótką bo strasznie wiało, ale super się jeździ. Na pewno będę codziennie jeździła sobie po okolicy, może przy okazji trochę brzucha zgubię.

Odnośnik do komentarza

Anikod
Mój też chce jeść sam koniecznie. Jeszcze kilka dni temu on próbował jedną łyżką a ja mu wciskałam drugą, a teraz jest bunt, nie chce buzi otworzyć tylko sam i sam. Efekt jest taki że po każdym posiłku jest straszny sajgon w kuchni i on jest cały brudny, tym brudniejszy im bardziej płynne jedzenie. Z kawałkami lepiej idzie, ale on wybiera wtedy co chce zjeść i np z kanapki zje tylko ser i reszta fruwa wokół. Ćwiczy moją cierpliwość, oj ćwiczy...

Odnośnik do komentarza

Jestem wykończona. W dzień ogarniam dwójkę, a ostatnia noc mała nie spała. Zaczynają ostro boleć plecy i blizna, wszystko wraca na swoje miejsce i boli :/

Dramat z piersiami. Mała jeszcze w szpitalu pogryzla mnie tak, że kazali odstawic i odciągnąć laktatorem. Laktator - koszmar, sama krew i ból. Dalsze przystawianie - to samo. Jadla godzinę i plakala glodna, zrobił się zastoj i nijak nie szło mleko. Dzisiaj położna mi to troche ruszyla.
Koniec z kp. Dostałam leki na zahamowanie laktacji. Psychicznie nie dam rady walczyć z płaczem Hani, godzinami kamienia i nieposwiecaniem czasu Kacprowi. Dla mnie kp to tylko ból i lzy, i dwukrotna porażka.

http://www.suwaczki.com/tickers/9f7jo7esm9i7df8f.png
https://www.suwaczki.com/tickers/km5so7esfvb0ei1q.png

Odnośnik do komentarza
Gość Misiakowata

Ciezko mi cokolwiek napisac,bo ciagle mnie wywala ze strony.
Bede pracowala na kasie w wiekszym markecie budowlanym.6 godzin,nic nie dzwigam,nie sprqtam tylko kasa.Czyli w porownaniu do wczesniejszych lekka.Za niedztole sa extra dodatki to dorobie jak cos ;)
Kurcze P mowi ze poki co z kasa damy rade,a mi pasuje bo jak na rano to na 7 to do zlobka sama zaprowadze jak cos pozniej..druga zmiana o 21.30 sie konczy..ale tak mysle ze mialabym wtedy na 15 to ile czasu od rana jeszcze :)
Mysleze uda mi sie pogodzic obowiazki pracy z domem i nie bede tak umeczona jak ostatnio.
Odpowiedzialnosci materialnej nie ma..to jak zdarzy sie manko to niewyplatya z wyplaty.

Wiadomo ze na zasilku moglabym z malym posiedziec...no ale jak dlugo..taka niepewnosc..
Tu mysle poradze sobie i bede pracowala i 3/4 etatu jest super opcja w tym momencie..abym ja sie wkrecila na nowo do ludzi i byla mama wesola a nie wylonczona :)

Renia zazdroo roweru :))
Lilijka obserwuj krwawienie..mysle ze jak soe oczyscisz to mozna pojsc do gina :*

Odnośnik do komentarza
Gość Misiakowata

Alexan trzymaj sie !:*
Masz oprocz malej jeszcze synusia i nie dziwie sie,zebtak postanowilas.Naprawde.Dzis zibaczylam ile roboty jes przy moim roczniaku i jednoczensie 5 miesiecznym..a jak oba ryczaly..to szalu szlo dostac.
Bedzie dobrze :* trzymam kciuki :*

Odnośnik do komentarza

Misia a czy Tobie nie przysługuje dodatek aktywizacyjny (chyba tak się to nazywa). Kiedyś było coś takiego. Jak ktoś był zarejestrowany w PUP i sam znalazł sobie pracę (bez pośrednictwa urzędu pracy), to przez pół roku dostawało się chyba 200 zł.

Odnośnik do komentarza
Gość Alesandraa

Misia gratuluję!!! Mam nadzieję, że z tej pracy będziesz zadowolona.

Dziś byłam pierwszy dzień w nowej pracy. Cały dzień minął mi na podpisywaniu stosu dokumentów i czytaniu regulaminów. Myślę, że tak będzie do końca tygodnia i dopiero w maju zacznę robić coś konkretnego. Michaś i dziadek spisali się na medal. Jak weszłam do domu to Misio ruszył do mnie ze śmiechem i mocno się wtulił :)

Alexann życzę Ci dużo siły i cierpliwości. Rozumiem Twoją decyzję, bo przy dwójce nie jest łatwo. Michaś też mnie pogryzł i krew leciała. Za pierwszym razem bałam się, że coś mu się stało jak ulał mleko z krwią. Dokarmialam go butelką, bo często przy piersi wykręcal się i płakał. Udało mi się to przezwyciężyć i jeszcze do niedawna go karmiłam. Nie martw się, Hani nic nie będzie jeśli dostanie mm.

Lilijka, mnie szpital nie ominął, chociaż na usg lekarz powiedział, że ładnie się oczyściło to zabieg i tak miałam. Myślę, że po kilku dniach czy tygodniu powinnaś iść na kontrolę.

Odnośnik do komentarza

Anikod
Masz rację, kiedyś było coś takiego, moja siostra dostawała. Trzeba się dowiedzieć, dwie stówki piechotą nie chodzą jak to mówią, tym bardziej przez pół roku.

Misia
To fajna praca, super. W sumie to dobrze że w tym mięsnym się nie udało. Nie ma tego złego...

Alexan
Pewnie, jak macie się męczyć to po co. Lepiej dać buteleczkę i dziecko najedzone spokojnie śpi.
Michaś też pierwszą noc w domu w ogóle nie spał i cały czas płakał, druga noc już była normalna, stawiałam albo na reakcję po szczepieniu albo na głód. U nas początki kp też były koszmarne, gdybym wtedy miała jeszcze roczniaka to na 100% nie karmiłabym piersią.

Odnośnik do komentarza
Gość KasiaMamusia aa

~ANikod
Misia a czy Tobie nie przysługuje dodatek aktywizacyjny (chyba tak się to nazywa). Kiedyś było coś takiego. Jak ktoś był zarejestrowany w PUP i sam znalazł sobie pracę (bez pośrednictwa urzędu pracy), to przez pół roku dostawało się chyba 200 zł.

Męża brat kiedyś miał i dostał jednorazowo

Lilijka myślę podobnie jak misia,jak już się oczyści z grubsza wtedy do gina

Alexan nic na siłę;) Podobnie miała nasza Zu2ia:) też rzuciła kp bo i dla starszaka więcej czasu i komfort psychiczny,a szczęśliwa mama szczęśliwe dziecko:)

Dzisiaj mój dzieć mały dostał pierwsze buciki;) różowe
Z 5 par 6 para w końcu jej przypasowała;) dziwiłam się wam ,że cena i w ogóle...A sama dałam 60 zł.....No nie dało się inaczej
A jak idziemy na spacer to ona chwyta mnie za palce i chodzimy, trochę przy pchaczu, trochę mi się udaje czasem z nią usiąść:D a dzisiaj wyciągnęłam Adasia wywrotkę wsadziłam do niej i woziłam po podwórku:D radocha na całego,po godzinie wymeczona,że drzemka musiała być druga;)
Starszy bez zmian......No taki łobuz w przedszkolu,że szok:( dzwoniłam popołudniu do przychodni i rano jedziemy przed przedszkolem zbadać cukier..... Podejrzewa,że ma wysoki jak kiedyś stąd ta agresja i nadpobudliwość z jego strony i nieusłuchanie,a elektronika już miesiąc jak jest bez, chyba że jeszcze bajki ogranicze......

Odnośnik do komentarza

Renia74
Peonia
Chyba masz rację z tym cycusiem, mam świadomość że w moim wieku raczej już nie będę kolejnego maluszka tuliła do piersi . Chyba że wnuki, ale to już bez mleczka, hi hi

hehe, miałam to samo. bałam się, że przez przerwę młody sie odessie i prawie byłam gotowa zrezygnowac z wypadu z mężem na narty :)) jednak pojechałam, a zgodnie obawami synek podziekował za współpracę cycusiowi :((
no ale może czas....

o148j44jsuj4r1nc.png

Odnośnik do komentarza
Gość misiakowata

hehe moje kochane :*
oczywiście,że wiem o tym dodatku :) i oczywiscie,że go dostanę:)przez 3 miesiace. Dowiadywałam sie,czy 3/4 etatu może być :D
Kasiamamusia no to gratuluje super bucikow i radochy z córcią z jazdy wywrotka..mam nadzieje,że z Adasiem sprawa sie jakos ułoży :*

Praca w miesnym dała mi wskazówkę co chciałabym robić..albo inaczej..zrozumiałam,że nie moge pracować jak dawniej,czyli ciezko..jednak w domu uwalić na kanape po pracy sie nie da,bo czeka mały skarb,z coraz wiekszym zapalem do dreptania i zabawy :)

Aleksandra brawo za pierwszy dzień :)

Odnośnik do komentarza

~misiakowata
Dostałam pracę :) zaczynam za okolo 2 tygodnie :D:D yeeaaahhhh :)
Madika plany bez zmian :***

Padam na twarz :) byla przyjaciolka,polazilysmy z dzieciakami..w nasza stara spacerowke wpielam gondolke i synis kolezanki w niej goscil a my nasza...wszystko suepr..ale jej synek jak zaczal wyc na dworzu tak szybko wracalysmy..wrecz bieglam za nimi hehe

Jednak ciesze sie ze moj Mati juz taki "duzy" o wiem o co mu chodzi i latwo go zadowolic.
Tu akurat malenki byl gloodny i chcial cyca..
Ja to tam sie okrywalam i w parku nakarmilam..nio ale zimno wietrznie to zesmy darly na chate :)
Padam..bo tyle emocji dzis..no ale moge byc spokojna..jest praca,moge jeszcze nacieszyc sie Matim no i popracowac nad nasza laktacja..tu praca na zmiany nie wiem.jak to bedzie..ale jakos sie piersi dostosuja albo sie odstawimy.zobaczymy.
Ciesze sie ufff :)

Aaaaa jak sie ciesze!!!! I to podwujnie :D

Super ze zobaczymy sie bez problemu:D jejku taka jestem podekscytowana bo to juz w niedziele:D JEEEEEAAAAAAHHHHH!!!!:D

http://www.suwaczki.com/tickers/dqpruay3zb7i47bu.png

https://www.suwaczki.com/tickers/mhsv82c37ktobruc.png

Odnośnik do komentarza

~Lili jka
Ciąża, może cię to pocieszy, da nadzieję, bo chyba jako jedyna od początku, jak ja, miałaś z małą przeboje nocne :) otóż Ania zaczęła od ponad miesiąca lepiej spać. Zasypia około 19.30 (już śpi) i budzi się dwa lub tylko raz w nocy :) a jeszcze w styczniu potrafiła co 1,5-2 h wstawać! Karmię piersią już tylko na noc i w nocy, jeśli chce, sama nie proponuję. Wychodzą, więc 2-3 kp na dobę, a te w nocy jest chyba bardziej jako picie i pomoc w ponownym zaśnięciu.
I tak jak Ty Nati, nie myślę narazie o odstawieniu, taka ilość jest ok i dla mnie i dla Ani. Nie wpływa to już na moją owulacje (czego dowodem jest to co się ze mną aktualnie dzieje) i to też mi pasuje. Dla mnie kp przyszło naturalnie. Tak samo naturalne dla mnie jest to, że dziecko ze mną śpi. Ale rozumiem, że zarówno jedno, jak i drugie nie musi być do zaakceptowania dla innych.
Alexann, a jaki jest powód, że zastanawiasz się czy kontynuować kp? Pytam z ciekawości, bo kiedyś na mataji czytałam o jakimś syndromie, który sprawia, że kobieta w chwili wypływu mleka odczuwa smutek i szereg innych negatywnych emocji.

Misiakowata gratuluję pracy! A co to za fucha?

Annie, napisz mi (a może, niestety, któraś z was też się orientuje), kiedy, i czy w ogóle, powinnam iść na kontrolę? Nawet nie pamiętam czy gin mi o tym mówił...

Lilijka ja ronilam 1 dzien tak na prawde. I tego samego dnia udalo mi sie dostac do lekarza. Pojechalam i wyjal ostatni ostatek naszego "intruza" (tak nazwalismy z Mezulkiem to puste jajko).

I potem kazal mi przyjsc po pierwszym cyklu.

http://www.suwaczki.com/tickers/dqpruay3zb7i47bu.png

https://www.suwaczki.com/tickers/mhsv82c37ktobruc.png

Odnośnik do komentarza

~ANikod
Misia gratulacje!
Kurcze no nieuniknione raczej są te dylematy związane z pracą i opieką nad dziećmi. Trzeba to przetrwać, myślę, że wyjdzie to na dobre naszym dzieciom. Ja mam do września wychowawczy, ale zdałam sobie sprawę jak to szybko przeleci... Trzeba się cieszyć każdą chwilą :-)
Lilijka dla mnie to też nadzieja, że może będzie lepiej. U nas w nocy też się trochę poprawiło, już "tylko" 2-3 pobudki, ale za to rano krócej śpi. Kiedyś wstawał ok 9, teraz 7-8. W dzień bez zmian, łącznie jak jest godzina to sukces. Chociaż dzisiaj wyjątkowo na huśtawce zasnął na bitą godzinę :-D
Ale muszę się pochwalić nową umiejętnością mojego synusia. Można powiedzieć, że dzisiaj sam zjadł obiadek. Raz, że zjadł domowe klopsiki, a dwa, że sam sobie ładował na widelec i do buzi :-D Czasem z malutką moją pomocą ;) Gorzej, bo kaszkę i zupki też chce sam próbować... wszystko fajnie,tylko musiałaby ściany folią obłożyć :-P

Brawo Nikus!!!!!
Hanula kazdy posilek sama konczy lub je razem z tym jak ja karmie:D
Dzis nawet rosolek tak sama zjadla:D

Nabijanie czegos na widelec idzie jej kiepsko ale lyzka operuje fantastycznie:D Fakt jak je zupe to wiekszosc jest ma sliniaku albo na stoliku bo nie umie ogarnac trzymania jej prosto. No ale czego oczekiwac od rocznego dziecka :D

http://www.suwaczki.com/tickers/dqpruay3zb7i47bu.png

https://www.suwaczki.com/tickers/mhsv82c37ktobruc.png

Odnośnik do komentarza

Renia74
Anikod
Mój też chce jeść sam koniecznie. Jeszcze kilka dni temu on próbował jedną łyżką a ja mu wciskałam drugą, a teraz jest bunt, nie chce buzi otworzyć tylko sam i sam. Efekt jest taki że po każdym posiłku jest straszny sajgon w kuchni i on jest cały brudny, tym brudniejszy im bardziej płynne jedzenie. Z kawałkami lepiej idzie, ale on wybiera wtedy co chce zjeść i np z kanapki zje tylko ser i reszta fruwa wokół. Ćwiczy moją cierpliwość, oj ćwiczy...

Hanula az taka nie jest:D Ale to dlatego ze kanapek nie jada:D Musze sprobowac jakos ja nauczyc ale ja to wkurza i wywala wszystko po koleii.

Fajnie ze kupilas fotelik:D Ja nawet roweru nie mam:D heheh

http://www.suwaczki.com/tickers/dqpruay3zb7i47bu.png

https://www.suwaczki.com/tickers/mhsv82c37ktobruc.png

Odnośnik do komentarza

Alexann
Jestem wykończona. W dzień ogarniam dwójkę, a ostatnia noc mała nie spała. Zaczynają ostro boleć plecy i blizna, wszystko wraca na swoje miejsce i boli :/

Dramat z piersiami. Mała jeszcze w szpitalu pogryzla mnie tak, że kazali odstawic i odciągnąć laktatorem. Laktator - koszmar, sama krew i ból. Dalsze przystawianie - to samo. Jadla godzinę i plakala glodna, zrobił się zastoj i nijak nie szło mleko. Dzisiaj położna mi to troche ruszyla.
Koniec z kp. Dostałam leki na zahamowanie laktacji. Psychicznie nie dam rady walczyć z płaczem Hani, godzinami kamienia i nieposwiecaniem czasu Kacprowi. Dla mnie kp to tylko ból i lzy, i dwukrotna porażka.

Alexan nie rob sobie wyzutow!!!! Pamietaj ze to jie jest wazne!!! Ja w zasadzie tez nie karmilam... Jak dzis myslalam o Tobie to doszlam do wniosku ze Hanula urodzila sie 4.03 a ja w kwietniu juz jakos skonczylam przygode. I my NIGDY nie bylysmy na samej piersi. Wrecz byla dodatkiem- kwiatkiem do kozucha.

Dlatego pamietaj ze to czy karmisz czy nie to nie swiadczy o Twojej wartosci jako mamy.
I pamietaj ze w glowie jest najwiecej problemow zeiazanych z KP. Nie potrzebnie sie nakrecilas.

Tule mocni!!!!

http://www.suwaczki.com/tickers/dqpruay3zb7i47bu.png

https://www.suwaczki.com/tickers/mhsv82c37ktobruc.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...