Skocz do zawartości
Forum

Marcóweczki 2016


Rekomendowane odpowiedzi

~kalae
ja miałam bóle krzyżowe, rodziłam odkąd podali mi oksytocyne czyli 7 rano, do 23 kiedy to zdecydowano o cc i odpięto mi kroplówkę. Nie miałam swoich skurczy, wszystko robila oksytocyna. Dla mnie cc było wybawieniem i bardzo się cieszę, że została zrobiła, zresztą błagałam o nią. Piszę jedynie o swoich odczuciach co do cc.
Moja macica nie chciała wypluwać, a szyjka się rozwierać.
Chciałam do domu, bo wiedziałam, ze tam będzie mi lepiej, wygodniej. Wstawanie z łóżka w szpitalu było ciężkie, dla mnie osobiście te łóżka jakieś nieprzystosowane.
Madika u ciebie chyba skutki uboczne były przede wszystkim po znieczuleniu, a nie po samej cc?
Nie porównuje cc do ściągania zaćmy. Nigdzie nie napisałam czegoś takiego.

Chodzilo mi tylko o porownanie zabiegu po ktorym mozna wyjsc na 2 dzien do domu i akurat tenmi przyszedl do glowy.

Ja nie wiem czy to byl skutek uboczny znieczuleni czy samej operacji... Moj gin wyjasnil mi ze to bylo od niedotlenienia przepony czy jakos tak.

Ogolnie masz racje ze te powiklania napewno spotegowaly wszystko bo nawet Hania nie moglam sie zajac bo reka nie moglam ruszac.

http://www.suwaczki.com/tickers/dqpruay3zb7i47bu.png

https://www.suwaczki.com/tickers/mhsv82c37ktobruc.png

Odnośnik do komentarza

Alexann
Po 1cc czułam się dramatycznie. Nie mogłam chodzić, podniesc dziecka, a na boku polozylam się po 2 tygodniach.
Teraz to jestem funkiel nówka nie śmigana. Spie na boku, chodzę i schylam się normalnie, bez problemu ogarniam i mała, i Kacpra, pobawilam się z nim, posprzątalam, zrobiłam pranie i polozylam spac oboje :) w życiu bym w to nie uwierzyla, że się da, biorąc pod uwagę zeszły rok.

Kacper na początku miał straszna rezerwe do mnie, nie chciał się dac dotykać, bawić. Przekupilam go nowym lego duplo "od siostrzyczki". Kilka razy podszedl do łóżeczka i wyciągnął paluszek do Hani. Średnio go na razie siostra interesuje, nie zwraca uwagi na to, że mam ją na rekach, byle tak dalej. Boję się teraz tylko że nie upilnuje i jej Kacper czymś przywali.

Nieeee no Ty to jestes albo KOBIETA CZOLG albo WIEJSKA DZIOLCHA :D Co po porodzie poszla robic w pole :D heheh

To wszystko brzmi jak jakas bajka:D

A jesli chodzi o Kacperka to musisz miec oczy do okola glowy. Bo moze byc zazdrosny albo bedzie ja zlewal i niezwazal co sie z nia dzieje.

No ale sama ogarniesz to jak sie wszyscy odnajdziecie w nowej sytuacji :D

http://www.suwaczki.com/tickers/dqpruay3zb7i47bu.png

https://www.suwaczki.com/tickers/mhsv82c37ktobruc.png

Odnośnik do komentarza

Jak czytam, to myślę sobie, że jednak dużo zależy też od nastawienia lekarzy. Ja urodziłam 21 godzin po odejściu wód, poród indukowany, kilka godzin kroplówa z oxy, która na początku nic nie dawała, ale jak się zaczęło, to była wielka kumulacja bólu i skurczów. 3 godziny przed urodzeniem usłyszałam, że szykują salę i będę mieć cięcie, bo mały się trochę przyklinował, robi się szpiczak na główce (byłam przerażona jak to słyszałam). Ale co pół godziny lekarz przychodził i twierdził, że mam jeszcze próbować, a jak się nie uda, to za pół godz na pewno będą ciąć. A jak już było za późno na cięcie, to widziałam panikę lekarzy, zaczęli na mnie krzyczeć, naciskać mi na brzuch, mega nacięcie, potem łyżeczkowanie. Wtedy błagałam o cc, wiedziałam że byłoby to wybawienie, ale z perspektywy czasu to się cieszę, że uniknęłan tego, bo rzadko kobiety tak szybko są na chodzie jak Alexan ;) Ale z 2 strony było to bardzo ryzykowne i stąd obniżone napięcie, konieczność rehabilitacji itd. Mam mieszane uczucia co do ewentualnego kolejnego porodu, boję się zarówno sn jak i cc...

Odnośnik do komentarza

Nie mogę wstawić zdjęcia Hani z telefonu, ciągle mi błąd wywala. Obiecuje że jak będę miała jak, to pokaze core :)

Jak na razie wszystko jakoś się uklada :) tylko jest jedna sprawa, z którą czuje się źle. Mimo, że mam mleko i Hania umie ssac, to ja nie chce karmic piersia. Nie umiem się przekonać, wiem, że to dla dziecka najlepsze, ale ja nie chcę...

http://www.suwaczki.com/tickers/9f7jo7esm9i7df8f.png
https://www.suwaczki.com/tickers/km5so7esfvb0ei1q.png

Odnośnik do komentarza
Gość Misiakowata

Alexandra jakos czasu mi ostatnio brak..Ciesze sie czasem z Matim,podejmuje rozne decyzje,bylam tez na rozmowie kwalifikacyjnej,druga odrzucilam(na miesny)..czekam jutro na telefon.Jak dobrze pojdzie to ide do pracy na 3/4 etatu.Dobre rozwiazanie.praca w godz 7-21.30 wiec nienajgorzej.Kasa nie za duza,ale dalibysmy rade.Jutro jka babka zadzwoni do 10 to amm leciec do nich po papiery i do Szczecina na badania i pewnie we wtorek juz do pracy.
Takze Madika co do naszego spotkania dam znac,ale w ostatecznosci bedzie jak pisalysmy :)
Śliczny tort mezulkowi upieklas <3<br />
Lilijko myslalam o Tobie.Dobrze,ze samo wszystko z Ciebie schodzi..wraz z frustracja :*
Uśmialam sie ze szczytujacej kasjerki z rossmanie :D
55%doatalam kupujac 3 kosmetyki do makijazu..ja akurat kupilam online z rabatem,odebralam na drugi dzien,bo tyle zamowien mieli :D
Mati tez glodomorra sie zrobil :)
Zaczal lepiej nam spac,spi z nami pol na pol hehe
Drepta po calym domu na calego :)
Przedwczoraj w konwcu wyprobowalismy nowy wozio..ech stary najlepszy hehe..pewnie kwestia przyzwyczajenia :) ten to leciuski..akurat na lato.Jednak starego nie sprzedam.Zostawiam na zime :)

Co do zlobka..sa plusy i minusy..wiadomo z babcia lepiej..ale babcia nasza jest chora i meczy sie to widac..
Jak wyjdzie mi z ta praca to sporadycznie bedzie musiala sie zajac..pozniej jak zlobek to sama zaprowadze,czasem bedzie musiala go odebrac :)
I w sumie rozumiem Kalae co do spotkan z rodzicami czy tesciami hehe
Z drugiej strony Mati z babcia ma dobrze..przy nas sie soba zajmuje a babcie meczy zeby sie z nim bawila,bo wie ze nie odmowi hehe
Zreszta babcia teraz chodz na fuche..na szycie..wiec zajecie ma :D zarabia na papierosy hehe

Odnośnik do komentarza

Alexan, robilam takie zalozenia, ze najpierw bede karmic do skonczenia 3 miesiaca. Bo to takie optymalne jesli chodzi o przeciwciala. Potem zrobilam sobie ze do 6 miesiaca. Chyba okolo 4mc zaczelam karmic na lezaco i to sprawilo, ze jakos karmilam dalej.
Tosia umiala ssac od poczatku, i tez ja dobrze przystawialam, ale dla mnie to nie bylo komfortowe tzn samo kp.
W rezultacie ona mi sie sama odstawila prawie w 8 mc. Chyba z przyzwyczajenia ja tyle karmilam. Aczkolwiek dlatego ze nie znalam przyczyny ze ona juz nie chce, bylo mi smutno jak sie odstawila. Moze tez ze to ona zadecydowala tak nagle.
Moze zrob sobie takie punkty, np ze karmisz misiac, potem zobaczysz?

Odnośnik do komentarza
Gość Misiakowata

Mati tez coraz wiecej rozumie i umie..kombinator i lobuz hehe wszedzie go pelno :D
Nauczyl sie mowic dadada datdat hehe takze teraz juz sie rozgadal..ciagle mama,baba,dada..idziiii..i po swojemu co nie co..paluszkiem nie wzskazuje ,ale zlacza wskazujacy z kciukiem i tak pokazuje wraz z "Y"..hehe
Dalej urzadz rykowisko przez trabke z zabawki albo z klockiem w buzi "łuuuuuuu uuuu" :D
A buziaki i usciski juz na porzadki dziennym..ech kochany slodziak :D

Alexann to teraz sie zacznie..matko ja bym wymiekla chyba.Mam nadzieje ze maz bedzie pomocny a Kacperek wyrozumialy..

Ja to sie tak zastanawiam..jakbym miala teraz.kruszynke..to jakbym karmila..Mati by sie rzucal na sutka jak reksio..kurde jak blizniaki bym chyba karmila :D

Odnośnik do komentarza

Alexann
Nie mogę wstawić zdjęcia Hani z telefonu, ciągle mi błąd wywala. Obiecuje że jak będę miała jak, to pokaze core :)

Jak na razie wszystko jakoś się uklada :) tylko jest jedna sprawa, z którą czuje się źle. Mimo, że mam mleko i Hania umie ssac, to ja nie chce karmic piersia. Nie umiem się przekonać, wiem, że to dla dziecka najlepsze, ale ja nie chcę...

Alexan nie martw sie!!! Uwazam ze jest to NORMALNE:D Ja mialam juz tak jak bylam w ciazy. A potem przez te wszystkie jazdy z lekarzami i inne stresy sam pokarm zanikl a ja wogole nie staralam sie zeby ona miala co jesc z piersi.

Mi to nie przeszkadzalo bo wolalam ja karmic butelka.
Takie wsumie mialam zalozenia od poczatku.

Wiec nie martw sie ze nie chcesz jej karmic i nie daj sobie wmowic ze jestes niedobra mama z tego powodu !!!!

http://www.suwaczki.com/tickers/dqpruay3zb7i47bu.png

https://www.suwaczki.com/tickers/mhsv82c37ktobruc.png

Odnośnik do komentarza
Gość misiakowata

Madika
Alexann
Nie mogę wstawić zdjęcia Hani z telefonu, ciągle mi błąd wywala. Obiecuje że jak będę miała jak, to pokaze core :)

Jak na razie wszystko jakoś się uklada :) tylko jest jedna sprawa, z którą czuje się źle. Mimo, że mam mleko i Hania umie ssac, to ja nie chce karmic piersia. Nie umiem się przekonać, wiem, że to dla dziecka najlepsze, ale ja nie chcę...

Alexan nie martw sie!!! Uwazam ze jest to NORMALNE:D Ja mialam juz tak jak bylam w ciazy. A potem przez te wszystkie jazdy z lekarzami i inne stresy sam pokarm zanikl a ja wogole nie staralam sie zeby ona miala co jesc z piersi.

Mi to nie przeszkadzalo bo wolalam ja karmic butelka.
Takie wsumie mialam zalozenia od poczatku.

Wiec nie martw sie ze nie chcesz jej karmic i nie daj sobie wmowic ze jestes niedobra mama z tego powodu !!!!

Podpisuję sie pod słowami Madiki:)
Szczesliwa mama to szczesliwe dziecko :)

Odnośnik do komentarza

Wszyscy wiemy że pokarm matki jest najlepszy. Jednak to nie nie wszystko. Myślę że równie ważne jest przekonanie mamy że chce kp. Różnie bywa, każdą z nas kierują inne powody i podejmujemy różne decyzje. Dla mnie kp bylo tak oczywiste że nie wyobrażałam sobie innej formy karmienia. Jednak każdy ma prawo do swoich decyzji. Alexann, jak miałabyś to robić wbrew sobie to chyba niekoniecznie kp byłoby super wyborem.
Pomyśl sobie, tak jak pisała Kalae rozważ wszystkie plusy i straty i zdecyduj tak jak Ci serce podpowiada. Przecież butelka to nie brak miłości :)
A może tylko chwilowo Ci to nie leży? Mam koleżanka która całą ciążę stała twardo że za nic nie chce kp. Ale jakoś potem jej to podpasowało i karmi już ponad pól roku. :-))

Tak czy inaczej to tylko Twoja decyzja co zrobić i nic nikomu do tego.

o148j44jsuj4r1nc.png

Odnośnik do komentarza

Dziubala
Wasze dzieci z wątku "Marcóweczki 2016" są już tak duże, że nie mogą być już w dziale "Noworodki i niemowlaki" i zostają przeniesione do działu "Maluchy" :)
Przepraszamy za utrudnienia, ale staramy się, by forum było przejrzyste i uporządkowane.
Zapraszamy również do pisania i czytania na innych wątkach :)

Pozdrawiam
Moderator

ąz tak duże? ;)

Odnośnik do komentarza
Gość KasiaMamusia aa

żoo
Tak sobie myślę o tych lekach p/alergicznych. Sama nie biorę ale skoro lekarze takim maluchom zapisują np. Zyrtec albo inne przeciwhistaminowe to na logikę przy kp można je brać.

Trochę na wyrost te ograniczenia.

Pozdrawiam z doskoku ;)

Tak to by się zgadzało z tymi lekami.....Nikoli dała pediatra Nebbud 0,5 a Adaś ma 0,25 jak pytałam czemu Nikola ma taki mocny stwierdziła,że musi bo lepiej ją zainhaluje, podobnie jak Mucofluid poniżej 2 rż nie powinno się dawać dzieciom, choć mąż wykupił daje jej tylko neozine i te inhalacje robię

Lilijka miło,że jesteś;) też uwielbiam czytać co Ania już potrafi:)

Moja niby bystra ,ale "po swojemu":D

Renia przykra babcia taka...... no ja to jestem zdania,że babcia musi być babcią;) chciałabym mieć taką jak ma Madika dla swoich dzieci:)

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...