Skocz do zawartości
Forum

Marcóweczki 2016


Rekomendowane odpowiedzi

Gość czarna.anaa

Olija bardzo mądrze napisałaś o życiu.

Kalae też mi się wydaje że żłobek to czasami jest najlepsze rozwiązanie.

Ciąża czasami jak piszesz o małej u siostry to mam takie dziwne odczucia że twoja siostra ma gorszy humor i wtedy nie jest fajnie. Nie chcę napisać niczego złego ani być źle odebrana i nie potrafię konkretnie sprecyzować / nazwać tego.

Strunka co do żłobków i opieki u rodziny masz rację ale niestety nie zawsze się tak da. Moja koleżanka jest psychologiem pracuje z dziećmi i też z własnego doświadczenia potwierdza to o czym coraz częściej się mówi że czasami nie warto zostawiać dziecka z osobą która tego dziecka nie lubi bo można mu wyrządzić krzywdę. No i niestety na przykładzie w rodzinie też to widzę: różnicę w zachowaniu jednej osoby do swoich wnucząt gdzie jedno jest uwielbiane a drugie jest bo jest. Ale może.jestem przewrażliwiona ;)

Babcia która kocha wnuczki i chce się nimi zajmować to prawdziwy skarb. ;)

Alexann gratulacje!!!! Odpoczywaj !

Odnośnik do komentarza

Alexann gratulacje!! Napawaj się szczęściem! Cudowne chwile przed Wami. Ciekawa jestem jak Kacperek zareaguje na siostrzyczkę :-) Zdaj relację.

A co do żłobków, to ja też jestem zdania, że najlepsza babcia nie zastąpi kontaktów rówieśniczych, które są ważne w kontekście socjalizacji od najmłodszych lat. Dzieci uczą się od siebie wielu rzeczy (niestety tych złych też), odnajdują w tym swoją tożsamość, indywidualność. A co do częstych chorób, to wydaje mi się, że albo w żłobku albo potem w przedszkolu to musi dopaść.

Odnośnik do komentarza

Korzystała któraś z Was z tej aplikacji Rosman? Widziałam, że jest promocja 55% na kosmetyki do makijażu, ale nie wiem jak to działa. Ściągnęłam ale co dalej ;)? I nie wiem czy z rosnę też jest więcej promocji?
Młody wyrasta mi ze śpiochów do spania i chyba kupię na allegro normalną dwuczęściową piżamę.

Odnośnik do komentarza

https://mataja.pl/2015/05/rodzicowi-w-zloby-dano-zlobek-czy-niania-co-jest-lepsze-wedlug-naukowcow/

I tyle wiadomo ze wszystko zalezy jaka opieka zlobka/niani/babci. A i tak najwiecej zalezy od relacji matka dziecko, a takze nastawienia matki.
Niezastapiane jestesmy dla dziecka i nic tego nie zmieni.
--

Wg mnie babcia powinna sie w tych latach skupic na sobie. Bo osobiscie zdaje sobie sprawe ze opieka nad dzieckiem przez 8,9 godzin przez 5 dni w tygodniu to ciezka praca. A chyba babci tez nalezy sie odpoczynek na starosc. Owszem moze sie zajmowac z doskoku jesli bedzie chciala, ale nie bede wymagac aby pracowala na 'starosc'.
Wiem, ze obie babcie/dziadkowie kochaja Tosie i zajeliby sie nia, ale dla mnie zlobek to tez moja niezaleznosc. Babcia zachoruje to ja musze brac wolne bo l4 na babcie nie dostane.

Dlaczego zlobek jest lepszy niz niania?
W zlobku jest wiecej osob, wiec jedna kontroluje druga.
Np dla dzieci do ponad roku jest jedna opiekunka na 3,4 dzieci.
Kazda z osob ma kwalifikacje, zgidnie z ustawa musza byc polozne, pielegniarki, a opiekunki musza miec conajmniej kurs opieki w zlobku.
Zlobek ma kontrole miasta, musi spelniac kryteria.

Opiekunka, moze miec kwalifikacje. Ale jednak zostawiam ja sam na sam z malym dzieckiem. W zlobku jednak jest wiecej dzieci przez co wiecej rodzicow i wiecej opiekunow. I akurat w tym zlobku monitoring.

A co do babci to jak pisalam wyzej. Jak bardzo by nie kochaly wnukow to nalezy sie im odpoczynek.

Odnośnik do komentarza

a co do chorób żłobkowych i nieżłobkowych to znalazłam takie https://mataja.pl/2015/04/a-czy-twoje-dziecko-choruje-statystycznie-czyli-jak-czesto-choruja-dzieci/

ogólnie mówiąc jak zachoruje w żłobku to w szkole będzie rzadziej chorowało, a jak nie choruje w żłobku bo do niego nie chodzi to odchoruje w szkole ...
jakby nie było dziecko swoje przechorować musi, prędzej czy później go dopadnie, mówię oczywiście o infekcjach.

Odnośnik do komentarza

Sylwia921125
Hej =)
Alexan Ty juz pewnie po =) czekamy z niecierpliwością na wiadomosc od Ciebie =)
Co do tego nastawienia. Ja sie nastawiam, ze bedzie dobrze bo inaczej bym zwariowala, ale wiem tez, ze szczęściu trzeba troche pomóc =)
Madika brawa dla Hanulki.
U mnie bylo kilka dni przerwy i Martynka znowu okropnie kaszle, ale jest tez do tego rozpalona. Duzo spi. Tak mi jej szkoda.

Sylwia kochanie wiesz ze jak by co to stoje za Toba i Martynka murem i ZAWSZE mozesz na nas liczyc!!!:*:*

A Martynka nic nie zlapala wiecej? Bo jak mowisz ze ma jeszcze temperature...
Trzymajcie sie dziewczyny!!!

A mi wyszedl taki tort:D Nie jest tak piekny jak Lilijki ale tylki nie mialam odpowiedniej (a kupilam komplet 20 dzt chyba:P )

monthly_2017_04/marcoweczki-2016_56786.jpg

monthly_2017_04/marcoweczki-2016_56787.jpg

http://www.suwaczki.com/tickers/dqpruay3zb7i47bu.png

https://www.suwaczki.com/tickers/mhsv82c37ktobruc.png

Odnośnik do komentarza

Gratulacje Alexann! Już zapomniałam, jak wygląda taka mała kruszynka :)
Ja właśnie oddaję Izę do klubiku, bo nie chcę na dłuższą metę wykorzystywać taty. Tak jak kalae pisze - opieka nad dzieckiem to ciężka praca, nawet jakby mój tata bardzo chciał, to bym się nie zgodziła. Będziemy jeździć do nich czasem na weekendy albo zostawiać im Izę, więc będą mieli z nią kontakt. Myślę, że tak będzie lepiej dla wszystkich ;) może gdyby mieszkał bliżej...

http://www.suwaczki.com/tickers/zrz6io4p2e2irzwe.png

https://www.suwaczki.com/tickers/zpbn6iyesqoui9t8.png

Odnośnik do komentarza

Madika - miałam robić te różyczki na Tosi tort, ale właśnie tytki miałam złe, ładnie ci wyszło, a jeszcze złe tytki to w ogóle mega :)

nati - no właśnie, ja powiedziałam rodzicom, że jeśli mieliby ochotę zająć się w jakiś dzień Tosią, to niech dadzą znać i Tosia nie musi iść do żłobka tego dnia.

Odnośnik do komentarza

~ANikod
Korzystała któraś z Was z tej aplikacji Rosman? Widziałam, że jest promocja 55% na kosmetyki do makijażu, ale nie wiem jak to działa. Ściągnęłam ale co dalej ;)? I nie wiem czy z rosnę też jest więcej promocji?
Młody wyrasta mi ze śpiochów do spania i chyba kupię na allegro normalną dwuczęściową piżamę.

Hanula tez juz jakies 2 tyg spi w normalnej pizamce z dlugim rekawem. Na ogol spi na koldrze ale przedewszystkim nie lubi jak sie ja przykrywa wyzej jak pas.

http://www.suwaczki.com/tickers/dqpruay3zb7i47bu.png

https://www.suwaczki.com/tickers/mhsv82c37ktobruc.png

Odnośnik do komentarza

~Kalae
https://mataja.pl/2015/05/rodzicowi-w-zloby-dano-zlobek-czy-niania-co-jest-lepsze-wedlug-naukowcow/

I tyle wiadomo ze wszystko zalezy jaka opieka zlobka/niani/babci. A i tak najwiecej zalezy od relacji matka dziecko, a takze nastawienia matki.
Niezastapiane jestesmy dla dziecka i nic tego nie zmieni.
--

Wg mnie babcia powinna sie w tych latach skupic na sobie. Bo osobiscie zdaje sobie sprawe ze opieka nad dzieckiem przez 8,9 godzin przez 5 dni w tygodniu to ciezka praca. A chyba babci tez nalezy sie odpoczynek na starosc. Owszem moze sie zajmowac z doskoku jesli bedzie chciala, ale nie bede wymagac aby pracowala na 'starosc'.
Wiem, ze obie babcie/dziadkowie kochaja Tosie i zajeliby sie nia, ale dla mnie zlobek to tez moja niezaleznosc. Babcia zachoruje to ja musze brac wolne bo l4 na babcie nie dostane.

Dlaczego zlobek jest lepszy niz niania?
W zlobku jest wiecej osob, wiec jedna kontroluje druga.
Np dla dzieci do ponad roku jest jedna opiekunka na 3,4 dzieci.
Kazda z osob ma kwalifikacje, zgidnie z ustawa musza byc polozne, pielegniarki, a opiekunki musza miec conajmniej kurs opieki w zlobku.
Zlobek ma kontrole miasta, musi spelniac kryteria.

Opiekunka, moze miec kwalifikacje. Ale jednak zostawiam ja sam na sam z malym dzieckiem. W zlobku jednak jest wiecej dzieci przez co wiecej rodzicow i wiecej opiekunow. I akurat w tym zlobku monitoring.

A co do babci to jak pisalam wyzej. Jak bardzo by nie kochaly wnukow to nalezy sie im odpoczynek.

Kalae badz odwazna i powiedz mojej mamie ze jest "stara" i na starosc ma odpoczywac i nie zajmowac sie wnukami.

Odpowiedz:
Zginrlabys w wielkich meczarniach :D heheheh

Ona powiedziala mi kiedys bardzo madra rzecz ktora zrozumialam jak zostalam mama: " Teraz jestem wnukom potrzebna i chca ze mna byc bawic sie i spedzac kazda chwile. Ale tak szybko rosna ze zaraz minie moj czas i nic nie bede miala z tego jesli teraz nie wykozystam go na 100%"

I wiem ze ma racje:D Bo my jako mamy tez usilujemy teraz ten czas wykozystac na 100%:D

http://www.suwaczki.com/tickers/dqpruay3zb7i47bu.png

https://www.suwaczki.com/tickers/mhsv82c37ktobruc.png

Odnośnik do komentarza

~kalae
Madika - miałam robić te różyczki na Tosi tort, ale właśnie tytki miałam złe, ładnie ci wyszło, a jeszcze złe tytki to w ogóle mega :)

nati - no właśnie, ja powiedziałam rodzicom, że jeśli mieliby ochotę zająć się w jakiś dzień Tosią, to niech dadzą znać i Tosia nie musi iść do żłobka tego dnia.

Dzieki:D Staralam sie:D heheh Ale musialam die troche nameczyc. :D

Uwaxam ze fajnie postapilas z tym ze zaproponowalas dziadkom taka mozliwosc. I to jest tez fajne rozwiazanie:D

http://www.suwaczki.com/tickers/dqpruay3zb7i47bu.png

https://www.suwaczki.com/tickers/mhsv82c37ktobruc.png

Odnośnik do komentarza

Madika, zajmować się owszem, ale nie pójście na etat i nadgodziny, niejednokrotnie. Przykładowo mama M, nie ma prawa jazdy, i wątpie aby co dzień z uśmiechem i chęciom 20km autobusem z przesiadkami jechała do wnusi, czy upał 35 stopni, czy mróz 20. Myślę że każda babcia nie dała by rady. Moi rodzice 90km to już w ogóle. Może inaczej jest jak się mieszka w jednym domu, albo drzwi drzwi niemal.
Niech się zajmują jeśli chcą, ale jeśli źle się czują, mają gorszy dzień, lub zwyczajnie im się nie chce, to ja wolę mieć alternatywę :) i nie być od kogoś zależna.

Chodziłam do przedszkola, bo była nas 3 dzieci i babcia powiedziała, że 3 się nie zajmie. Siostra nie chodziła do przedszkola z babcią była, ale była tylko ona jednak. I też inaczej jak jedno z rodziców pracuje na zmiany.

Odnośnik do komentarza

Anikod
Ja jeszcze tego nie zrobiłam (rossmann) bo nie miałam czasu zastanawiać się jak to zrobić :)
Michaś ma piżamę dwuczęściową na długi rękaw, jak jest w praniu to śpi w pajacu.

Alexan
Gratulacje !!! Pisz koniecznie jak Kacperek reaguje :)

Kalae
Ja bym wolała oddać Misia do żłobka, niestety nie mam takiej możliwości. A czy babcia jest dobrą opiekunką zależy tylko od babci. U nas będzie niestety zmuszona pomóc ale nie wiem jak to wyjdzie, bo jak na razie to nie ma dla małego ani chwilki czasu, nie ma opcji żeby wzięła mi go choćby na 15 min jakbym chciała np podłogi pomyć czy coś. Taka fajna babcia... A jest na emeryturze i sama.
Ja będę pracowała w systemie dwuzmianowym a mój T w trzyzmianowym, więc niestety co kilka tyg zmiany nam się nałożą i będziemy oboje w pracy, wtedy będzie musiała babcia zająć się wnukiem, chyba że opiekunkę wynajmę, ale kto zechce pracować tylko co kilka tyg ?

Odnośnik do komentarza

Madika
~Ciaza3166
Czesc:-) czytam powolutku, z doskoku. Widze ze dzieciaczki choruja. Bidulki. Duzo zdrowka Olija, Strunka, Kalae. Mam nadzieje ze to by bylo na tyle....
Alexann, Ty chyba juz urodzilas:D ciekawa jestem:D
U nas nocki kompletnie sie skopaly znowu. I od tygodnia Mala placze jak ja zostawiam z siostra. Podobno tez jej z kolan nie chce zejsc a ona mowi ze nie ma mozliwosci wiecznie Mya nosic... hmm. Mowie jej ze to pewnie taki etap ale jak grochem o sciane:-( martwie sie o Mala. Czasami malo tam je. A potem w domu nadrabia... musimy zaczac sie rozgladac za zlobkiem. Czas goni

Ciaza tez nie ma co sie dziwic Twojej siostrze bo jednak siedzi nie tylko z Maya i przy 2 lub 3 to tez ma co robic. Oprocz tego tez chce cos ogarnac i dla dzieci przygotowac.

A nie sadzisz ze Maya moze kiepsko jesc bo teskni za Toba? I nie bedzie dla niej roznicy czy w zlobku czy u siostry pod tym wzgledem.


Wiem, wiem. Nie ma lekko ale martwie sie. Nie zawsze kiepsko je. I tez podroz zsjmuje troche, zalezy czy spi w aucie i wtedy jesli sie porzadnie nie najadla u siostry to biedna w domu rzuca sie na jedzenie. Do zlobka i tak bedzie musiala isc jakos w lipcu wiec czas sie zaczac rozgladac
Odnośnik do komentarza

Madika
~Ciaza3166
Czy ktoras z Was kp i ma alergie na cos? Bo ja juz nie daje rady i lekarka przepisala mi tabletki, krople do oczu i nosa i mowi ze mozna stosowac. Troche sie cykam. Madika Ty chyba bralas ale Ty nie kp

Tak ja biore o tej porze. Ale rok temu nie bralam jak karmilam. Wydaje mi sie ze jakies leki wolno brac. Na bank mozna wapno pic bo Misiakowata sie nim w ciazy zapijala:D


Nadmiar wapna tez szkodzi.
Rozmawialam z lekarzem i przepisala mi kilkaspecyfikow. Znowu w aptece babka miala lekko odmienne zdanie takze ostatecznie rano w pracy bede brala tabletke na alergie i zakrapiala oczy. I zobacze czy cos mi sie polepszy.
Odnośnik do komentarza

~strrrunka
A ja uważam inaczej - jesli jest możliwość to lepiej gdy dziecko zostaje pod opieką konkretnej osoby (nawet chociażby opiekunki). Wiadomo, ze optymalna opcja jest mama, ale jak mama musi wrócić do pracy, to jednak opieka babci, cioci czy opiekunki lepsza niz żłobek. Dziecko nie jest narażane na ciągłe infekcje plus rodzic branie zwolnienia lekarskiego na chore dziecko.
Sa przypadki dzieci, które nie chorują, ale zauważyłam, ze to,rzadkość. Większość jednak lapie od innych dzieci i często bywa w domu. Potem faszeruje się je lekami.
Są plusy żłobka, ale bardziej takie techniczne, np odpieluchowanje. Ale myślę, ze ważniejszy jest rozwój psychiczny.
Co do rozwoju psychicznego to już musza wypowiedzieć się osoby bardziej znające się w tym temacie, ale myślę, ze bez echa taki zlobek sir nie odbija na dziecku.
Kontaktami społecznymi zlobek mnie tez nie przekonuje, bo dziecko nadrobi w przedszkolu (chyba ze ma możliwość kontaktów z innymi dziecmi w środowisku rodzinnym).

kalae i strunka
jak to w życiu prezentujecie zupełnie odmienne opce w kwestii żłobka.
mam troje dzieci, w tym jedno bez żłobka i dwoje żłobkowych. jak macie ochotę to moge sie podzielić moimi doświadczeniami w tym względzie, bo wiem jak było (starszaki) i jak jest :)
choc zawsze każde dziecko inne i każda mama ma inne podejście....

o148j44jsuj4r1nc.png

Odnośnik do komentarza

~Ciaza3166
Czy ktoras z Was kp i ma alergie na cos? Bo ja juz nie daje rady i lekarka przepisala mi tabletki, krople do oczu i nosa i mowi ze mozna stosowac. Troche sie cykam. Madika Ty chyba bralas ale Ty nie kp

mam alergię wziewną, pyłki drzew wczesnych. w ciązy i podczas kp brałam Budherin do nosa, jest dopuszczony w ciąży no i krople do oczu, natomiast tabletek nie wolno mi było żadnych.

o148j44jsuj4r1nc.png

Odnośnik do komentarza

Ja tammysle zekazde dziecko jest inne i uwazam ze zlobek nie musi byc zle. Jesli dziecko chodzi tam z checia. Ma kontakt z rowiesnikami, uczy sie wielu rzeczy. Jesli dziecko zostaje pod opieka babci/opiekunki itp to wydaje mi sie ze jesli nie ma wiekszej stycznosci z innymi dziecmi to raczej jest to niekorzystna sytuacja. Potem idzie do szkoly i trudniej mu sie odnalezc w nowej sytuacji.
Koncze te wywody bo oczy mi sie zamykaja
Slodkich snow

Odnośnik do komentarza

~kalae
a co do chorób żłobkowych i nieżłobkowych to znalazłam takie https://mataja.pl/2015/04/a-czy-twoje-dziecko-choruje-statystycznie-czyli-jak-czesto-choruja-dzieci/

ogólnie mówiąc jak zachoruje w żłobku to w szkole będzie rzadziej chorowało, a jak nie choruje w żłobku bo do niego nie chodzi to odchoruje w szkole ...
jakby nie było dziecko swoje przechorować musi, prędzej czy później go dopadnie, mówię oczywiście o infekcjach.

niekoniecznie musza gdzies odchorować.
różnie bywa.
moje starszaki nie chorowały w żłobku/przedszkolu i nie chorują w szkole. no chyba, że chorowaniem u syna był przewlekły katar, a córka w żłobku zachorowała dwa razy w ciagu 1,5 roku.
w sumie nieraz dzieci w domu wiecej chorują.

o148j44jsuj4r1nc.png

Odnośnik do komentarza

~Ciaza3166
Madika
~Ciaza3166
Czesc:-) czytam powolutku, z doskoku. Widze ze dzieciaczki choruja. Bidulki. Duzo zdrowka Olija, Strunka, Kalae. Mam nadzieje ze to by bylo na tyle....
Alexann, Ty chyba juz urodzilas:D ciekawa jestem:D
U nas nocki kompletnie sie skopaly znowu. I od tygodnia Mala placze jak ja zostawiam z siostra. Podobno tez jej z kolan nie chce zejsc a ona mowi ze nie ma mozliwosci wiecznie Mya nosic... hmm. Mowie jej ze to pewnie taki etap ale jak grochem o sciane:-( martwie sie o Mala. Czasami malo tam je. A potem w domu nadrabia... musimy zaczac sie rozgladac za zlobkiem. Czas goni

Ciaza tez nie ma co sie dziwic Twojej siostrze bo jednak siedzi nie tylko z Maya i przy 2 lub 3 to tez ma co robic. Oprocz tego tez chce cos ogarnac i dla dzieci przygotowac.

A nie sadzisz ze Maya moze kiepsko jesc bo teskni za Toba? I nie bedzie dla niej roznicy czy w zlobku czy u siostry pod tym wzgledem.


Wiem, wiem. Nie ma lekko ale martwie sie. Nie zawsze kiepsko je. I tez podroz zsjmuje troche, zalezy czy spi w aucie i wtedy jesli sie porzadnie nie najadla u siostry to biedna w domu rzuca sie na jedzenie. Do zlobka i tak bedzie musiala isc jakos w lipcu wiec czas sie zaczac rozgladac

No niestety jak nie ma innego wyjscia to trzeba sie rozejrzec:D

Kalae na pewno ma to znaczenie jak daleko od rodzicow sie mieszka. My mamy 2 babcie zmotoryzowane i do tego blisko nas. My budujemy sie 5 nr od moich rodzicow. Wlasnie dlatego zeby bylo blisko w razie W.

Renia wspolczuje Ci takiej babci... To jkas masakra... jak mozna jakies wnuki tak faworyzowac a inne zlewac.

Moja mama to taka prawdziwa babcia prlna geba:D Leci pomoc chodz czasem o to nie prosisz. A dla wnukow to jest gotowa na wszystko.

Ostatnio mi powiedziala ze zawsze lubila dzieci i chciala die nimi zajmowac ale nie wyobrazala sobie miec wiecej niz 2. A my jej te marzenia spelniamy teraz:D hehe

http://www.suwaczki.com/tickers/dqpruay3zb7i47bu.png

https://www.suwaczki.com/tickers/mhsv82c37ktobruc.png

Odnośnik do komentarza

Peonia
~kalae
a co do chorób żłobkowych i nieżłobkowych to znalazłam takie https://mataja.pl/2015/04/a-czy-twoje-dziecko-choruje-statystycznie-czyli-jak-czesto-choruja-dzieci/

ogólnie mówiąc jak zachoruje w żłobku to w szkole będzie rzadziej chorowało, a jak nie choruje w żłobku bo do niego nie chodzi to odchoruje w szkole ...
jakby nie było dziecko swoje przechorować musi, prędzej czy później go dopadnie, mówię oczywiście o infekcjach.

niekoniecznie musza gdzies odchorować.
różnie bywa.
moje starszaki nie chorowały w żłobku/przedszkolu i nie chorują w szkole. no chyba, że chorowaniem u syna był przewlekły katar, a córka w żłobku zachorowała dwa razy w ciagu 1,5 roku.
w sumie nieraz dzieci w domu wiecej chorują.

Tez masz racje Peonia bo dzieciaki gdzies zawsze cos zalapia jak maja kontakt z rowiesnikami.

Wydaje mi sie ze to zalezy tez od organizacji czasu pracy (jak to die ladnie fachowo nazywa). Bo czasem babcia tak umie czas zorganizowac ze dzieci ciagle sa na placach zabaw albo z jakimis innymi dzieciakami sie bawia gdzies na zajeciach albo z kuzynami jak cos.

Nasz pediatra mowil ze dzieci maja najgorsza odpornosc do 7 roku zycia i dlatego mu sie reforma nie podobala bo dzieci w szkole jeszcze beda chorowac i bedzie to rozwalac proces nauki itp. :D

To jako ciekawostka:D

http://www.suwaczki.com/tickers/dqpruay3zb7i47bu.png

https://www.suwaczki.com/tickers/mhsv82c37ktobruc.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...