Skocz do zawartości
Forum

Marcóweczki 2016


Rekomendowane odpowiedzi

Gość strrrunka

Renia, masz niesamowitego synka. Uwielbiam o nim czytać :)
I wyobraziłam sobie, jak ganialiście w sklepie za nim :D
No i faktycznie super, że coś mu przeszkadzało... :)

A ja z odliczeniem nie będę wychodziła przed szereg ;) nie będę robiła pogłosu pedagogicznego ;)

Odnośnik do komentarza
Gość misiakowata

Renia hehe nooo ten Twoj synek to taki dorosly jeju..uśmialam sie Waszymi perypetiami w galerii..hehe wyobrazilam sobie jak on biegnie a Wy we trojke za nim :D
Haha 4 miejsce to jak nasz skoczek wczoraj :) dobrze jest..wazne ,ze pobiegane :)
Ja tez daje chlebek jak Mati je zupke,czy w formie kanapki..chodzilo mi o toze po co dawac chleb jak w daniu sa ziemniaki,makaron czy kasza...takie dopychanie..ten tok myslenia mi nie pasi..
Co innego jak mam pol sloiczka tylko..ale do kazdego posilku przesada
U nas te zabkowanie to tez widze ze mu lepiej jak piętke sobie pociumka :).
Ach dzis dal mi czadu..wymusza..ryczy..awantury..wysiadam.
Jak spal po poludniu to zaczelam fajna ksiazke i teraz patrze a ja 90 stron pyklam :D
Jak Mati wstal to sie zaczelo..ech..no ale dobra..jak sieauspokoil to go w krzeselko i patrzyl jak kopytka wyrabiam,kroje i gotuje..duzo spiewania gadania.ok
Na kolacje dalam mu kaszki gryczanej z owocami ..taka bez mleka..no pieknie jadl..juz mialam pochwalic. A on przy koncu malej porcji mi wszystko zwymiotowal..wr. Tak jakby miejsca tam nie mial..nie wiem..krzeselko podloga brudna,on ryczy..ech..no dobra..potem sie bawil..zaliczyl upadek pod suszarka z ciuchami..ech..slad na glowce ale szybko sie uspokoil.po kapieli obcinalam mu pazury to sie tak wkurzyl i ryczal..ze wyszlam do kuchni ochlonac..wrocilam zaraz uspokoilam i zasnal wtulony glowka na mnie.spi..
Co za dzien.jutro do pediatry to zapytam o te jedzenie.

Odnośnik do komentarza
Gość Lili jka

~kalae
https://www.e-pity.pl/abc_podatki/odliczenia/uzytkowanie_internetu/

'Ulga dotyczy tylko podatników, którzy korzystają z odliczenia przez dwa bezpośrednio następujące po sobie lata podatkowe. Jeżeli podatnik korzystał po raz pierwszy z odliczenia w zeznaniu za rok 2015 (składanym z początkiem 2016 r.), z odliczenia ostatni raz skorzystać może w zeznaniu za rok 2016 (składanym na początku 2017 r.). W latach kolejnych ulga nie będzie mu przysługiwała.'

W sumie to nie byłam pewna czy ula dotyczy lat następujących po sobie, ale wychodzi że tak'


No i o to właśnie mi chodziło, czy muszą to być dwa lata następujące po sobie.
A czy jeśli odliczał P., jeszcze nie byliśmy małżeństwem, a teraz byłby net na mnie, to mi przysługuje odliczenie?
Odnośnik do komentarza

~Lili jka
~kalae
https://www.e-pity.pl/abc_podatki/odliczenia/uzytkowanie_internetu/

'Ulga dotyczy tylko podatników, którzy korzystają z odliczenia przez dwa bezpośrednio następujące po sobie lata podatkowe. Jeżeli podatnik korzystał po raz pierwszy z odliczenia w zeznaniu za rok 2015 (składanym z początkiem 2016 r.), z odliczenia ostatni raz skorzystać może w zeznaniu za rok 2016 (składanym na początku 2017 r.). W latach kolejnych ulga nie będzie mu przysługiwała.'

W sumie to nie byłam pewna czy ula dotyczy lat następujących po sobie, ale wychodzi że tak'


No i o to właśnie mi chodziło, czy muszą to być dwa lata następujące po sobie.
A czy jeśli odliczał P., jeszcze nie byliśmy małżeństwem, a teraz byłby net na mnie, to mi przysługuje odliczenie?

aż tak szczegółowo to nie wiem, ale w tym linku chyba coś jest w tym temacie, tak mi się omsknęło o oko ;)
jak coś to zadzwoń do skarbówki i dopytaj :)

Odnośnik do komentarza
Gość strrrinka

Lilijka, odkąd wiem, ze nie mogę odliczać netu nie jestem na bieżąco, ale... Wydaje mi się, ze jesli przez ostatnie lata nie zmienialiście adresu zamieszkania oraz dostawcy Internetu, a tylko stan cywilny się zmienił, to jednak to ograniczenie dwóch lat obowiązywałoby. I nieważne na kogo jest faktura.
Proponuję faktycznie zadzwonić na KIP 801 055 055. Uprzedzam, ze obecnie długo sie czeka na połączenie z konsultantem. Najlepiej o 7.00 rano zadzwonic ;)

Jesli nie macie ciśnienia by juz wysyłać rozliczenie, to zajrzę w wolnej chwili do przepisów. Ewentualnie podpytam...
A teraz idę spać :P Dobranoc!

Odnośnik do komentarza
Gość strrunka

~Lili jka
Dziękuję ;)
Strunka nie trzeba, tak gdybam tylko ;) internet wciąż jest na P. A nie wiem czy jest sens zmieniać na mnie ;)

Od kiedy jesteście małżeństwem?
Najwyżej odpowiedz na priv... (Tel lub fb jesli masz konto).

Odnośnik do komentarza

Jeszcze do środy mam macierzyński. Dzwoniłam dziś do firmy. Teraz zaległe urlopy z 2015 i 2016 i 15.05 wracam do pracy :((( policzyłam sobie że zacznę od pierwszej zmiany, najbardziej obawiam się drugiej bo to do 22 a mały zasypia przy piersi, mam dwa mce na nauczenie go picia mleka z butelki lub zasypiania bez mleka. Ale jak to zrobić???

Odnośnik do komentarza

wpadłam na szatański pomysł ;)
muszę pojechać do silesi, bo kupiłam coś i chce to oddać, mogę jechać w tygodniu z Tosią, choć mogę też pojechać sama w sobotę. Ale zakładając że pojadę w tygodniu z Tosią to może ma ktoś ochotę też do silesii przyjechać, ze swoim dziabongiem? Możemy wypróbować to miejsce dla dzieci w silesi?

Osobiście nigdy nie byłam w takim miejscu więc ani troszkę się nie znam na tym :D ale jak się nie pójdzie to się nie dowiemy.

Odnośnik do komentarza

Hejka Dziewczyny.
Najpierw podziekowanie za katowickie spotkanie. Mega sie zrelaksowalam. Mam podobnie jak Strunka ze wydaje mi sie jakbym juz dluuuugo Was znala a w realu to dopiero trzecie spotkanie bylo.

Jolu88 pomysl jak Tobie byloby najwygodniej sie spotkac. Ustalilysmy z dziewczynami ze postaramy sie dostosowac do Twojej propozycji. Bardzo milo byloby Cie spotkac:)

Kalae ja bym z chęcią sprobowala z Nelą na tą salę pojsc. Tylko ze u mnie dopiero przyszly tydzien-wt lub sr. Jakas masakra z tymi terminami z mojej strony. Przeraża mnie to ze w każdy dzien cos zaplanowane.

Ja po spotkaniu w sobote dotarlam do domu i dopiero mała poszla na drzemkę. Tak wiec tez przetrzymala tatusia jak Ania swojego:)

Aniu.Aniu. Gratulujemy pierwszych kroczkow!!!! Lilijka ale swietnie:)

A i przyjrzalam sie temu mojemu kp i chyba wiecej marudze niz jest do marudzenia. Nad ranem jest kp z dwa razy potem jak wstanie śniadanko i tak ok poludnia znow kp i wieczorem z dwa razy przy usypianiu. Wydawalo mi sie ze caly czas karmie a jednak nie. Choc w nocy to naprawde z 4 razy je. No ale to chyba jak śpi miedzy nami bo czuje cycusia i chce sie przytulac bo np wczoraj na noc ogladalismy film z mezem i rozlozylismy kanape w salonie a nela spala w lozeczku u nas w sypialni. I jak sie skonczyl to stwierdzilismy ze juz sie nie przenosimy do sypialni i...Nela do 4 spala w swoim lozeczku z jedną pobudka na kp. Tu potrzebny byłby mi jakus emotikon łapiący sie za głowę;)

Po spotkaniu obiecałam sobie ze sprobuje zmienic swoj sposob odpisywania bo w sob prawie50 otwartych okienek mialam ktore tylko zamulały mi tel a wiekszos moich odniesien bylaby juz mega przeterminowanych wiec bede odpisywac na biezaco przed nadrabianiem.
Pozdrawiam.
Zycze zdrowka Olisiowi i Kacperkowi.

https://www.suwaczki.com/tickers/2nn36vgcou73qeg3.png

http://fajnamama.pl/suwaczki/ic529mw.png

Odnośnik do komentarza

Ciaza316
Ale sie rozpisuje:P
A co do kp to nie rezygnuje. Mala pije wode. Kp jak wstaniemy. Jesli bedzie czas to kaszka przed wyjsciem, cycka pewnie drugi raz nie bedzie chciala. U siostry mam nadzieje ze da rade bez cycka, moze troszke odciagne mleka. Fajnie byloby w pracy odciagac chwile ale nie da rady. Potem chcialabym kp u siostry przed powrotem do domu lub po powrocie do domu ale zobaczymy jak to wyjdzie. Wieczorem kp i w nocy
Troche bedzie to zakrecone ale nie ma wyjscia. Nie wiem tez co z jej drzemkami bo potrzebuje 2 a pierwsza wypadnie akurat jak trzeba bedzie jechac, a w aucie pewnie nie zasnie i to tylko 15 minut drogi. U siostry od razu ja klasc to tak sie nie da, wiecie na komende, szybko spac i juz. Potem druga drzemka wypada akurat przed samym moim przyjsciem albo w aucie. Moze juz w domu ale to bedzie troche pozno na drzemke. Ah. Takie moje rozterki. Sory za przynudzanie

No co Ty-kazda z nas zaraz bedzie sobie wszystko ukladac. Z tymi drzemkami to tak jak chyba Nati pisala-Mała sie dostosuje do nowego rytmu dnia. Mi jak czasem usnie w aucie to udaje sie taką śpiącą zaniesc do mieszkania i nawet rozebrac i spi dalej. Jak zawoze do tesciowej (rez mam ok 15 min) i nawet jest czas na drzemkę to zawsze troche pozniej zasnie no bo efekt nowosci:) i babcia i nowe rzeczy i odglosy i zapachy i wiecej uwagi wiec po przyjeździe dopiero po 1.5h zasypia albo i później. Jakos to samo się uklada:) trzymam kciuki za Ciebie i Corke!

https://www.suwaczki.com/tickers/2nn36vgcou73qeg3.png

http://fajnamama.pl/suwaczki/ic529mw.png

Odnośnik do komentarza

~Ann1eee
Wiem co miałam jeszcze napisać - obciełam Dawidowi grzywkę bo mu już włosy bardzo wchodziły do oczu. Obcinałam tymi nożyczkami do paznokci, bo się bałam normalnymi, zreszta tak się wiercił, że we dwójkę go nie mogliśmy utrzymać. To kosmos jak teraz wygląda :P Mam nadzieję, że do chrztu odrosną hehehe ;) A takiego miałam ślicznego syneczka :)

No i u nas w domu pojawił się nowy gadzet, a mianowicie nocnik. Mamy jak to robicie? Kiedy sadzacie dziecko? Skad wiecie kiedy je posadzic? Po drzemkach to na pewno, bo zawsze chce sie do toalety wiec pewnie dzieć ma to samo. A w ciągu dnia? Czy to tak bardziej na chybił-trafił? Czy np co 2 godziny i sprawdzacie co bedzie? :D
jak go wczoraj posadziłam to pierwsze co zrobił to zlazł, a jak sobie ślicznie poradził :)
nie mam ciśnienia na odpieluchowanie, bo wiem że jeszcze jest czas, ale chciałabym go powoli oswajać z tym sprzętem ;)


U nas rano ok 8-9 jak juz sie rozbudzimy (bo my potrafimy z 30 min rano sie tulic dobudzac krecic wyciągać) jest nocnik-i zaxwyczaj wtedy siku i kupka. Nela jak widzi nocnik to mowi "eeeeeee" i jak siada to tez taki dzwiek wydaje i az sie spina zeby cos poszlo. Dziwne bo jesli rano nie zrobi kupki na nocnik to potem juz w ciagu dnia tylko siki do nocnika. Nam sie nie udaje jej wysadzic w momencie kiedy widac ze robi do pampera bo i niej to jest chwila moment. Ale zaxwyczaj rano wszystko załatwia:) a w ciagu dnia jak.mi sie przypomni. My bardziej ją oswoić chcielismy ale skoro kupke rano zalapala to juz ja wysadzamy

https://www.suwaczki.com/tickers/2nn36vgcou73qeg3.png

http://fajnamama.pl/suwaczki/ic529mw.png

Odnośnik do komentarza

Renia74
Michaś już śpi, ale jestem padnięta, to był dłuuugi dzień. Byliśmy z małym w galerii, chcieliśmy mu kupić jakieś buty na wiosnę, teraz chodzi na dwór w traperach ale za chwilę będzie za ciepło. Jak zdjęłam mu te trapery w pierwszym sklepie to dostał takiego powera że we trójkę go goniliśmy po sklepie (był z nami starszy syn) , potem już mu butów nie ubierałam bo chcieliśmy obejść wszystkie obuwnicze, w żadnym nie znaleźliśmy niestety odpowiednich butów, mały biegał na skarpetach po całej galerii a my za nim. Nie chciał iść za rękę i oczywiście zawsze szedł w inną stronę niż my chcieliśmy. Potem już byliśmy tacy głodni, zwłaszcza ja, zawsze na zakupach jestem głodna . Wróciliśmy do domu to ja biegiem robiłam hamburgery, miałam już przygotowane mielone to szybko poszło, T w tym czasie nakarmił małego obiadkiem, potem poszliśmy z kawką do salonu, potem odwiedziła mnie siostra, trochę posiedziała. Jak poszła to ja poszłam małemu coś dać do jedzonka ,patrzę a tu taki syf w kuchni, nikt nie posprzątał po obiedzie, komuś się cukier wysypał, ktoś wszedł w butach, komuś coś się wykapnęło i syf total gotowy, masakra. Dałam małemu Danonka na szybko, T pojechał do biedry, potem małego wcisnęłam Mateuszowi a ja się wzięłam za kuchnię, 20 min i wszystko wysprzątane, pranie powieszone , T przyjechał i zrobił gofry na kolację mmm pycha. Potem wykąpałam małego, cycek i lulu. Ja chyba też zaraz wskoczę do łóżka, taka jestem zmęczona.

Aktywna dziewczyna z Coebie. Dzieje sie u Ciebie dzieje:)

https://www.suwaczki.com/tickers/2nn36vgcou73qeg3.png

http://fajnamama.pl/suwaczki/ic529mw.png

Odnośnik do komentarza

~kalae
wpadłam na szatański pomysł ;)
muszę pojechać do silesi, bo kupiłam coś i chce to oddać, mogę jechać w tygodniu z Tosią, choć mogę też pojechać sama w sobotę. Ale zakładając że pojadę w tygodniu z Tosią to może ma ktoś ochotę też do silesii przyjechać, ze swoim dziabongiem? Możemy wypróbować to miejsce dla dzieci w silesi?

Osobiście nigdy nie byłam w takim miejscu więc ani troszkę się nie znam na tym :D ale jak się nie pójdzie to się nie dowiemy.

Dziabong dawno tego slowa nie słyszałam:D

https://www.suwaczki.com/tickers/2nn36vgcou73qeg3.png

http://fajnamama.pl/suwaczki/ic529mw.png

Odnośnik do komentarza

Byłam dziś z małym u lekarza niby czysty bez antybiotyku to mnie cieszy ale gorączka kaszel straszny i katar. ale dziś jakby lepiej niż wczoraj. Jeju ja jakbym miała dawać słoiczki na obiad to 2 by mały zjadł. chociaż teraz ma mniejszy apetyt i wszystkim rzuca. Eh
Renia też byliśmy po buty jakiś czas temu i też skubany nam wial. Dziś po lekarzu trochę zostaliśmy na dworze to mały pobiegal.
Co do spotkania ja nie mogę w srody i piątki. reszta dni mi pasuje po 12-13 wtedy zawsze mam auto. Co do miejsca to ja Katowic nie znam bo ja z dąbrowy jestem. Silesia to dla mnie czarna magia myślę że jest to miejsce gdzie na parkingu można auto zgubić ha ha. A tam co jest ta galeria nowa na Piotra skargi? Ja to znam sosnowiec i dąbrowę:))
Co do sali zabaw my już kilka razy byliśmy mały biegal nawet w tym dla starszych dzieci. bardzo mu się podobało.

Odnośnik do komentarza

Jola88
Byłam dziś z małym u lekarza niby czysty bez antybiotyku to mnie cieszy ale gorączka kaszel straszny i katar. ale dziś jakby lepiej niż wczoraj. Jeju ja jakbym miała dawać słoiczki na obiad to 2 by mały zjadł. chociaż teraz ma mniejszy apetyt i wszystkim rzuca. Eh
Renia też byliśmy po buty jakiś czas temu i też skubany nam wial. Dziś po lekarzu trochę zostaliśmy na dworze to mały pobiegal.
Co do spotkania ja nie mogę w srody i piątki. reszta dni mi pasuje po 12-13 wtedy zawsze mam auto. Co do miejsca to ja Katowic nie znam bo ja z dąbrowy jestem. Silesia to dla mnie czarna magia myślę że jest to miejsce gdzie na parkingu można auto zgubić ha ha. A tam co jest ta galeria nowa na Piotra skargi? Ja to znam sosnowiec i dąbrowę:))
Co do sali zabaw my już kilka razy byliśmy mały biegal nawet w tym dla starszych dzieci. bardzo mu się podobało.

w tej na skargi to nie byłam i nie wiem co tam jest, ale jak dla mnie może być :)

jak byłam w silesi pierwszy raz to zrobiłam kilka okrążeń, bo nie wiedziałam gdzie mam wyjść :D
a jeśli o parking chodzi to trzeba patrzeć przy jakiej literze się stoi :D

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...