Skocz do zawartości
Forum

Marcóweczki 2016


Rekomendowane odpowiedzi

Ciąża - no trzeba uważać, a im głębiej w las tym jeszcze bardziej. Tosia np, zaczyna raczkować jeszcze na zmianę z pelzaniem, a dodatkowo wspina się gdzie może narożnik krzesło, bujaczek, obojętne co jak można przy tym tylko stanąć. Dziś już 2 razy był taki wrzask bo jej się ręce poplątały i poleciała nosem o podłogę, a potem wspinając się też się zachwiała. Ja ją asekuruje, ale nie zawsze zdarzę do niej podejść. bo wygląda to tak, że cały czas trzeba byloby być przy niej.

Odnośnik do komentarza

Jola88
~kalae
Jola - Tosia dalej zero reakcji na piers jakby w zyciu nigdy nie ssała, nawet sie nie ustawia, nie otwiera buzi, nic. Teraz siedze i odciagam bo i tak ona nie spi.
A chcesz u Kowalskiego prowadzic ciaze? Ja bym z nim pogadała, taki poród to on bedzie pamietał, zapytałabym go jak to wyglada w praktyce i ze masz traume po tym porodzie.
A ty sie boisz ze dostaniesz skurczy przed planowana cc?

Chyba u niego bo zadowolona bylam. Tak boje się ze przed zaplanowaniem bedzioe akcja i bede musiała urodzic.

Mi się wydaje, ze jeśli pogadasz z lekarzem, dodatkowo będziesz miała zaświadczeniem to będzie dobrze. CC robi się nawet z 10cm rozwarciem Zu2ia tak miała także spokojnie, oczywiście to by musiał być bardzo szybki poród żebyś nie zauważyła skurczy przy 10 cm.
Ja miałam słabszy poród niż ty i powiem ci, że też mam obawy, bo nie chce nawet próbować sn.

Odnośnik do komentarza

~strruna
Kalae, czy wczesniej malej swój pokarm podawalas z butli? Jesli tak, to jak często? A jak często bezpośrednio pierś? Mam pewną teorię, ale muszę dowiedziec się ciut więcej...

Opisz mi tez pory kp... Czy karmienia z flachy.

ona do tej pory reagowała i na pierś i na butelkę tzn wiedziała, że z tego i z tego będzie jedzenie :)
Ogólnie to w ostatnim czasie jadła głównie z piersi. Nawet w poniedziałek jadła z piersi aż tu nagle na wieczór się odwidziało.

Było swego czasu też tak że na wieczorne karmienie denerwowała się przy jedzenie z piersi i płakała, wtedy zaczęłam odciągać na wieczór i dostawała moje mleko z butelki (na noc). Jednak od dłuższego czasu była już tylko pierś i raz dwa razy w tyg dostawała butelkę z mm, głównie dlatego bo z piersi jadła często i mało, a jak jechałyśmy na rehabilitacje to ciężko ja karmić, a nie chciałam żeby płakała więc przed rehabilitacją dostawała butelkę.
Tak o ile pamiętam dobrze. To w czwartek tydzień temu dostała butelkę z mm (bo rehabilitacja) i do czwartku była butelka z moim mlekiem na noc od tygodnia jakoś. W czwartek koło 23 się obudziła i dałam jej pierś i tak obie zasnęłyśmy, więc już nie odciągałam mleka. Potem w niedziele byłyśmy na spacerze dostała jakieś 90ml mm w poniedziałek też.
W niedziele na noc i w nocy była pierś, potem rano, kaszki nie chciała to też dostała pierś, potem obiadek, koł0 16 to mm, i koło 18 trochę owoca tylko strasznie gryźć chciała.

A czasem też dostawała wodę lub sok w butelce. Ale z butelką to od noworodka jest zaznajomiona

Odnośnik do komentarza

~strrunka
Jeszcze dwie rzeczy Kalae:
- ile razy dziennie ma mala inny posiłek niz mleko mamy?
- czy przy kp ugryzla Cie na tyle, ze wydalas dźwięk...? :)

stały posiłek ma w sumie tylko obiadek, czasem kaszkę, ale jej nie lubi wiec rzadko i czasem owoc

krzyknęłam ała, ona sie na mnie popatrzyla zdziwiona, obróciła się na plecy i coś sobie pogadała, potem już nie chciała się przzystawić i nie otwierała buzi, aby złapać sutka.

A ona mnie ugryzła jak jeszcze nie zaczęła ssać, poprostu wzięła sutek i ugryzła. Ja się nie spodziewałam, bo ona mnie nie gryzła no może 2 razy ale lekko.

Mam wrażenie że ona zareagowała na sutek jak na coś do ugryzienia.

Odnośnik do komentarza

Mam jeszcze kilkanaście stron do nadrobienia ale odpowiem Madice. Jesli chodzi o jedzenie to wiem ze Hanula nie chce jeść. Nie chciałam sie spierać wiec ustąpiłam. Pociągnęła dwa łyki mleka i więcej nie chciała. Wyszło na moje. Moze faktycznie Madika zbyt emocjonalnie do tego podchodzę. W sumie z Hanula jestem najwięcej czasu. Czasem przyjdzie skurcz na chwile czasu tata wpadnie na przerwę. Co do chodzika to mowie ze słyszałam od lekarza że to nie zdrowe i ona ma jeszcze czas na chodzenie. Miałam wrażenie że ja swoje ona swoje. Jakby nie docierało co mówię. U nas nie ma żłobka wiec problem mam rozwiązany. Zobaczymy jak to będzie. Moze trudno mi samej jest pogodzić sie z tym że mam ja zostawić i iść do pracy. Kto inny jak nie ja dobrze się nią zajmę. Ehhh.... Ciężkie życie matki zatroskanej o swoje dziecko.

Odnośnik do komentarza

Nadrobiłam. Hanuli przebila się juz jedynka na dole. Na razie to tylko kreseczka a według pediatry za niedługo będą na górze. Co do próbowania nowych smaków. Nie wiem jak mam się zachować kiedy córa aż się trzęsie jak cos jem. Dziś płakała jak jadłam zupę kalafiorową. Zgniotłam i troche dalam ale potem miałam wyrzuty sumienia bo zupa byla przyprawiona i na miesie. A i napiła się wody z mojego kubka troche przy tym się pooblewała ale jej sie podobało.

Odnośnik do komentarza

Mati usnal po 21..a niedawno sie obudzil z krzykiem..popil sporo picia i ryk przeogromny...jak przedwczoraj.Nic nowego nie jadl dzis.Piersi nie chce..siedzimy sobie ,on na mojej klacie wtulony,bo nosic nie mam jak..troche mneie ta reka boli jeszcze z wczoraj..ach kurde..

Marta33 nic jej nie bedzie :)
I wiem jak to jest byc zatroskana mama..sama mam pietra przed powrotem do jakiejs pracy :-/

http://fajnamama.pl/suwaczki/utrzsua.png

Odnośnik do komentarza

Madika fajnie ze tak Hani wszystko dajesz. Moj szwagier ostatnio nabral ziemniaki na palec i pyta czy Malej moze dac. Jakos tak to szybko poszlo i pozwolilam mu. Az Mala wysypalo na buzi niedlugo i olsnilo mnie ze to nie od zabawki, zarostu tylko od mikroskopijnej ilosci gniecionych ziemniakow bo siostra mleko dodala. Nie chcieli mi uwierzyc ze to musialo byc to. A reakcja byla identyko jak po mm :-(
Misia moja sloiczki woli raczej. Chociaz tez musze trafic w odpowiedni moment bo ostatnio pietruche gotowana z soczewica jadla:-) moze Mati z brzuszkiem po jedzeniu jakas sensacje mial? Ciekawe jak wypad na ciuchy sie udal? Ja planuje w sobote a kolezanka moze dolaczy, w zaleznosci czy nam sie dzieci zgraja ;-)

http://suwaczki.maluchy.pl/li-72309.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

misiakowata30
Mati usnal po 21..a niedawno sie obudzil z krzykiem..popil sporo picia i ryk przeogromny...jak przedwczoraj.Nic nowego nie jadl dzis.Piersi nie chce..siedzimy sobie ,on na mojej klacie wtulony,bo nosic nie mam jak..troche mneie ta reka boli jeszcze z wczoraj..ach kurde..

Marta33 nic jej nie bedzie :)
I wiem jak to jest byc zatroskana mama..sama mam pietra przed powrotem do jakiejs pracy :-/

Misia u mnie dziś tez był ryk i malo spania i pobudki z płaczem i dopiero wieczorem zczailam ze to zeby posmarowalam zelem i przeszło. Może u Was tez?

Marta ja dziś rano dalam synowi skórkę z chleba tak bardzo chciał jeść razem ze mną sniadanie. Nie miej wyrzutów. Przecież nie karmisz córki tak na stałe ;)

Odnośnik do komentarza

czarna.ana
Misia nie dość ze wlazl to jeszcze zapielam :D ogólnie w biodrach jest trochę obcisly ale nie jest źle wiec zostawiam ;) marsz po cmentarzach 1 odbędę jak człowiek :)

Mojemu synkowi tez nie smakuje jak ja gotuje. Sloiczki są ok ale nie lubi marchwi i kurczaka. I żółtko jest bleee. Za to ogórek kiszony jak dalam spróbować to aż się trzasl żeby jeszcze zjeść. Tak samo bułka która w sumie służy do memłania;)

Wczoraj w dzień spał nam w sumie 5 godzin. Za to w nocy to była masakra z pobudkami i usypianiem. Co chwile dosłownie. Jak wczesniej w dzień miał tylko drzemki to było ok ze spaniem w nocy.


Moja chyba za marchwia tez nie przepada. Ale pomieszalam z jablkiem i jadla

http://suwaczki.maluchy.pl/li-72309.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...