Skocz do zawartości
Forum

Marcóweczki 2016


Rekomendowane odpowiedzi

Kamilla twoja córcia podobnie jak mój synek jadła krótko i efektywnie ok 6 minut prawda? Możliwe ze rzeczywiście jej za wolno teraz leci i się denerwuje. Nie poddawaj się. Mój też wierzga przy cycu, wygina się i pręży i piszczy. Więc odstawiam, odbijam i daję drugiego cyca. Nie podawałam jeszcze wcale mm. Może to kryzys lub kolejny skok rozwojowy,bo u mnie akurat by pasowało.

Odnośnik do komentarza

Tak niuska jadla max 10 min a teraz ma to samo co Twój synek:/ nie wiem no przystawiam ja zobaczymy co bedzie. Kryzys miałam bo cycki przez 2dni byly sflaczale w ogóle sie nie napelnialy, dopiero wczoraj ruszylo a dzis juz scisgnwlam 120wieec mleko na pewno mam

Odnośnik do komentarza

kamillla
pamietam, że któraś z was kupowała czajnik trzymający temperaturę.?? możecie link podesłać??

Hey dziewczyny...
U mnie duuuzo sie dzieje... W weekend byly urodziny mojej bratanicy i pierwszy raz bylismy u tesciow...
Wczoraj bylam u endo.... ehhh duzo sie dzialo.

Kamilla ja kupilam czajnik PHILCO w euro rtv i on ma ta funkcje.

http://www.suwaczki.com/tickers/dqpruay3zb7i47bu.png

https://www.suwaczki.com/tickers/mhsv82c37ktobruc.png

Odnośnik do komentarza

Ciaza316
ortoda
Hej dziewczyny długo się nie odzywałam ale miałam ciężki czas. Maly dawal popalić i dodatkowo z mężem przez to wszystko zaczęliśmy się kłócić. Napłakałam sie ale teraz w końcu się dogadaliśmy. Byl kryzys choć wydaje mi się ze nie trudno o niego gdy dziecko placze wszyscy zmęczeni i podirytowani.
Dużo mam do nadrobienia wiec chyba sobie odpuszczę.
Widziałam cis na temat witaminy d i k.
Jak rodziłam córkę to kazano d podawać gdy jest pochmurno a jak jest słońce i spacer to nie musiałam. Dawkę wit k dzieci dostają w szpitalu a potem to wiem ze nie wszędzie zalecają. Dziwne ze jak zaczynają się problemy z brzuchem to pierwsze co to lekarze pytają o wit k i jak zbiega się to każą odstawić. Gdyby byla tak istotna to by na to nie pozwalali. Przy starszej córce podalam może kilka razy. Ponoc bardziej wcześniaki musza pilnowac tych witamin.

Ortoda o kryzys w malzenstwie teraz nie trudno. Niewyspanie, nowa sytuacja, wszystko sie zbiega naraz. Dobrze ze sie juz dogadaliscie:-)
Wszystko ok z Malym?

Powiem Wam ze ja tez zauwalylam ze z moil mezulkiem czesciej sie klocimy... Bardzo mnie to irytuje...
Myslalam ze bedzie jak na reklamach ze razem bedziemy sie zajmowac mala i bedzie jak z obrazka...

A efekt jest taki ze on sie wycofuje bo mala czesto kaprysi i placze ze zmeczenia... A on wtedy sie wkurza ze nie moze jej uspokoic...

Ehhh... Powiem Wam ze myslalam ze jakos latwiej bedzie....

A tu u nas okazuje sie ze jaki Nowy Rok taki caly rok... I jestem tym przybita...

http://www.suwaczki.com/tickers/dqpruay3zb7i47bu.png

https://www.suwaczki.com/tickers/mhsv82c37ktobruc.png

Odnośnik do komentarza

olka135
Jeny ale Majka mi teraz mało je. Zje 20 i BASTA.

Zu2ia tak, cały czas mam włączony, bo Majka czasem nie je 5 h a czasem się obudzi i się drze jakbym ja ze skóry obdzierala ;/
Poza tym też przyjeżdża jej starszy dwa miesiące kuzyn to też korzysta :D

Ania Trzymam kciuki żeby było ok! :)
Kasia Mamusia a co się u Ciebie dzieje? :(
Co do prawka? Uoeh, zaczynam wątpić czy dobrze zrobiłam :D podziwiam wszystkich którzy je mają! ;))

Będę nadrabiac dalej, bo dziecko już poszło spac a matka buszuje na forum, do czego to doszło :D

Madika gdzie jesteś?

Witam
Ja już po wizycie, pani dr ledwo dotknęła brzucha i stwierdziła, że nie ma się czym martwić, może to być ropień albo krwiak,ale za wcześnie aby cokolwiek stwierdzić, że mam przyjść za 3m-ce wtedy będzie można stwierdzić co i jak...ale napisałam do położnej i będzie mnie miała na oku a za 2tyg może już wróci moja gin z chorobowego

Olka bardzo mądrze i dobrze zrobiłaś! Pamiętaj, że te przepisy nigdy nie są łatwe ,najtrudniej wytrzymać z egzaminatorem :D

Kamila powodzenia;) jakiej byś decyzji nie podjęła będzie ok:)
Co na obiad? Chyba mięsio zrobię
Starszy w domu to się ucieszy

http://s6.suwaczek.com/201011135561.png
http://s6.suwaczek.com/201603311580.png

Odnośnik do komentarza

Cześć !
Madika nie przejmuj sie...u nas tez dzien nie najlepszy...w nocy przy przebieraniu małego mnie ponioslo,nawarczalam na Pawła,pokłocilismy sie..Mały chyba wyczuł,że atmosfera gęsta i bidulek nie spał godzinę jeszcze po karmieniu..Może się wystraszył?P.sie wkurzał,bo bujał małego a Mateuszek ani mysli spać...więłam malutkiego do wyrka,wymasowałam brzuszek,widziałam,że łapczywie jadł,dwa razy mu się cofło,wzięłam na rece ze smoczkiem,pobujałam i usnął bidulek..
P.przeprosiłam wczoraj,dziś...niby jest ok,ale widzę,że sie popsuło miedzy nami :(
Za to Mateuszek tylko na karmienie sie budzil i tak razem pospalismy,ale osobno (M.w lozeczku)do 12 prawie..
Kasiamamusia..jak wroci ginka to niech ona Cię obejrzy :)
Zmykam muszę chate oprzatnac,polozna niedlugo przylezie..ale mam humor :/

Zyczę zdrówka Tobie Reniu i wszystkim dzieciaczkom :*

http://fajnamama.pl/suwaczki/utrzsua.png

Odnośnik do komentarza

Zu2ia
Dopóki nie karmi sie wyłącznie mm, to witaminy daje sie normalnie (K i D).

U nas juz jest w większości mm. Tak jak przewidywałam - od ciagłego odciągania laktacja zanika. Wiec Kamilla jesli przez tydzień zamierzasz odciągać a małej dawać mm to przygotuj sie ze po tym tygodniu moze byc mały problem :/
Tylko mi akurat to nie przeszkadza - dziecko najedzone i szczęśliwe to i mama szczęśliwa :)

Ja podaje małemu bebilon. Starszy pił to młodszemu juz nie kombinowałam tylko kupiłam to odrazu. Jak po 6mcu bedziemy zmieniać na mleko 2 to spróbuje dawać bebiko (jakby nie patrzeć tańsze, sklad niemal taki jak bebilon a jednak troche tego mleka schodzi).

Zu2ia ja jak sprawdzalam sklad BEBIKO i BEBILONu (tylko nie blekitnego tylko ten granatowo srebrny) to sklad jest mega inny.

http://www.suwaczki.com/tickers/dqpruay3zb7i47bu.png

https://www.suwaczki.com/tickers/mhsv82c37ktobruc.png

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny dołączam sie do pochmurnych dni. ja walcze z zastojami w piersiach. jak uporałam się z prawą to teraz mam na lewej . pół piersi jak kamień i to głaz! Jak tak dalej bedzie to przechodzę ma mm. Wam tez sie te zastoje robią czy tylko ja jestem taka "wyjątkowa";/.
Wczoraj byliśmy na rehabilitacji,mały ok. napięcie zniknęło ale lekka asymetria się tworzy wiec musimy pilnować. koleś go tak wygłaskał i tak profesjonalnie dziecko podnosił,trzymał i przekładał, że każda matka chciałaby, żeby mąż się tak dzieckiem zajmował.
Co do kłótni z mężem to u nas dokładnie to samo jak i u Was. Wiec to chyba norma. trzeba przeżyć.
Wojtusiowi na brzuszek pomógł dicoflor-fajnie wyregulował pracę jelit ale od niedzieli Wojtuś boryka się z jakimś lekkim rozwolnieniem i teraz mam problem bo jutro szczepienie w tym rotawirusy i nie wiem co zrobić. Boję się. ciekawe jak pediatra do tematu podejdzie.

Odnośnik do komentarza

Madika
Zu2ia
Dopóki nie karmi sie wyłącznie mm, to witaminy daje sie normalnie (K i D).

U nas juz jest w większości mm. Tak jak przewidywałam - od ciagłego odciągania laktacja zanika. Wiec Kamilla jesli przez tydzień zamierzasz odciągać a małej dawać mm to przygotuj sie ze po tym tygodniu moze byc mały problem :/
Tylko mi akurat to nie przeszkadza - dziecko najedzone i szczęśliwe to i mama szczęśliwa :)

Ja podaje małemu bebilon. Starszy pił to młodszemu juz nie kombinowałam tylko kupiłam to odrazu. Jak po 6mcu bedziemy zmieniać na mleko 2 to spróbuje dawać bebiko (jakby nie patrzeć tańsze, sklad niemal taki jak bebilon a jednak troche tego mleka schodzi).

Zu2ia ja jak sprawdzalam sklad BEBIKO i BEBILONu (tylko nie blekitnego tylko ten granatowo srebrny) to sklad jest mega inny.

Ja podaje ten błękitny.

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wl2n0amowleixu.png
http://www.suwaczki.com/tickers/relg20mm17vkmfcs.png

Odnośnik do komentarza

Monimoni
A jeszcze, jak ostatnie dni czytałam i nadrabiając zaległości to doszłam do wniosku że już Marcówki się ogarnęły, bo znowu coraz więcej stron każdego dnia stukacie, no i zaczynają się pojawiać inne tematy niż ile dziecko zjada i jaką kupę, wracamy do formy:)
A dzieciaki jak rosną:) śliczne te wszystkie zdjecia, aż trudno uwierzyć że te cudeńka śpiące czy uśmiechnięte na zdj tak nas wykańczają. naprawdę zaraz o 18 będziemy rozprawiać. Ja wczoraj się rozczuliłam jak wychodziliśmy na spacer, bo sobie zdałam sprawę że niedawno synek był taką dzidzią a teraz sam po schodach schodzi...
Ja też się pochwałę zdjęciem mojej kruszynki:)

Momimoni podziwiam Cie!!! Jestes MEGA cierpliwa!!!! Ja juz sie boje o majowke bo od piatku bede na dzialce z tesciami... A tam 2 pokoje plus kuchnia... Jak bedzie zimno lub padac to bede wracac do domku :D Bo nie dam rady z Hanusia i tesciami... Ostatnio mi powiedziala jak bylismy u nich ze Hani na pewno jest zimno i nieprzyjemnie na lozku na ktorym ja polozylam.
Malej podkladam do przewijania albo zwiniety koc albo twarda poduszke po jedzeniu bo ulewa inaczej.
U niej wzielam podlozylam twarda poduszke to ta podleciala wyciagnela i wsadzila malego mieciusiego jasieczka bo na tamtym jej nie wygodnie....
No kuzwa myslalam ze udusze bo mala zapadla sie w tej poduszce i lezala na plasko...

Ha!!!! Temat tesciowych zawsze mnie krecil!!!:D heheh

Monimoni sliczne masz te dzieciaczki!!! A Ksawciu jaki pomagier:D

P.S. Olej tesciowa!!!

http://www.suwaczki.com/tickers/dqpruay3zb7i47bu.png

https://www.suwaczki.com/tickers/mhsv82c37ktobruc.png

Odnośnik do komentarza

Zu2ia
My sie nie kłócimy z powodu dzieci. Oczuwiscie sa chwile kiedy ja np jestem wkurzona bo Olek nie chce zasnąć a powinien. Ale nie odbija sie to na naszym małzeństwie. Nie wyzywam sie na mężu za to ze dziecko mnie wkurzyło. A on na mnie. Jeszcze razem sie śmiejemy z tego ;)

U nas to samo. No i ja się raz zirytowałam płaczem Groszki i to raczej na samą sytuację, a nie na nią. Byłam bardzo zmęczona i jeszcze bardziej głodna.

Widzę Zuzia, że niedługo u was świętowanie będzie :) wszystkiego dobrego!

Odnośnik do komentarza

Haniutek
Ja do mm mam wode w termosiku takim 500 ml specjalnie po to kupionym tak moge szybciej zrobic małej bo ona z tych niecierpliwych i albo zje mnie swoje piastki a dzis nawet piastki razem ze sliniaczkiem:) No i zapomniałam dodac zdjecia ;p
oczywiscie juz z magnesami ktore nie wiem skad sie wzieły bo myslałam ze juz im wszystkie wyrzuciłam;p

Haniutek ekstra wyglada ta lodowka :D Jak Ty miescisz w niej prowiant dla 5 osob??:D

A tak z ciekawosci to Twoja cora w Lodzi ma komunie gdzies? Bo podobno tylko 3 parafie robia komunie w tym roku...

http://www.suwaczki.com/tickers/dqpruay3zb7i47bu.png

https://www.suwaczki.com/tickers/mhsv82c37ktobruc.png

Odnośnik do komentarza

Lilijka87
Zu2ia
My sie nie kłócimy z powodu dzieci. Oczuwiscie sa chwile kiedy ja np jestem wkurzona bo Olek nie chce zasnąć a powinien. Ale nie odbija sie to na naszym małzeństwie. Nie wyzywam sie na mężu za to ze dziecko mnie wkurzyło. A on na mnie. Jeszcze razem sie śmiejemy z tego ;)

U nas to samo. No i ja się raz zirytowałam płaczem Groszki i to raczej na samą sytuację, a nie na nią. Byłam bardzo zmęczona i jeszcze bardziej głodna.

Widzę Zuzia, że niedługo u was świętowanie będzie :) wszystkiego dobrego!

Oj tak :) juz powoli wybieram menu na imprezę urodzinowa :)

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wl2n0amowleixu.png
http://www.suwaczki.com/tickers/relg20mm17vkmfcs.png

Odnośnik do komentarza

My też się nie kłócimy z powodu dzieci, raczej tylko dlatego, że muszę męża o wszystko prosić żeby coś zrobił, albo palcem pokazywać. Ale po 12 latach razem to już mam na niego sposób. Porostu mówię, a nie proszę, bo wiem ze zrobi tylko przed tym jeszcze się nagada a ja nasłucham. Mówię i kończę temat albo wychodzę niby coś innego zrobić, a on już nie rozwija bo mnie nie ma w zasięgu:)
A że partnerzy nie bardzo pomagają przy dzieciach to raczej w 90% przypadków tak jest, przynajmniej w moim otoczeniu. Choć ja teraz przy dwójce dzieci bardziej domagam się pomocy mojego K, może nie koniecznie współudziału, ale przynajmniej odciążenia w niektórych czynnościach.

http://www.suwaczki.com/tickers/ibm2hdge4pvn32km.png

Odnośnik do komentarza

To mój mąż jest z tych nielicznych. Zajmuje się Anią, często ją nosi, przewija. Zabiera mi ją jak jest markotna i mówi bym się zdrzemnęła choć chwilę. Nie raz w nocy jak mała się przebudza, a ja szybko lecę się wysikać, wracam a on już jej zmienia pampersa. No i gotuje! (Ostatnio próbowałam ja zrobić obiad ale nie wyszło)
Już w szpitalu pomagał mi ją przystawiać. Pierwsze przewijanie Groszki też odbyło się wspólnie.
Mam prawdziwe szczęście mieć u boku takiego partnera. Fakt, że czasem widzę, że jest zmęczony nową sytuacją ale się nie przyznaje nawet o to zapytany.

Kalae a na chore dzieci trafiłaś przez przypadek czy was tak pięknie umówili? Jeśli to wina rejestratorki to chyba bym złożyła skargę. Mam nadzieję, że Tosia długo nie przebywała wśród tych zarazków i nic się nie rozwinie.

Odnośnik do komentarza

U nas też niezbyt pomaganiem przez partnera,nawet bym porównała do sytuacji u Madiki,dziecka nie uspokoi to się wścieka i zaraz twierdzi,że cyca pewnie chce;) czasem mnie to dobija a czasem nie,zależy jaki mam nastrój,bardziej braciszek siostrę uspokoi niż tata;) no dobra są wyjątki bo wczoraj mu na rękach usnęła, ja w międzyczasie kąpiel szykowałam,patrzę a ta śpi, była 19 to wiedziałam, że tylko karmić będę ją na śpiąco...eh dzieci
A wiecie ja to mówię, że mam trójkę dzieci :D
Te jedno to całkiem kapryśne i często bardziej niż dzieci mniejsze :D
Madika temat teściowej to ...uch dla większości z nas dobry temat :D
Właśnie też pomyślałam o pakowaniu żywności dla dużej rodziny u Haniutek, ale no jakoś mi to wyleciało;) Haniutek no patent pewnie jakiś masz na to?
Moja kurka leży i wymsknęło jej się "aku" i spojrzenie tam i tu o co biega;)
Jakie urocze te pierwsze słówka;)
Nie wiem jak u was wszystkich, ale ja to puki całkiem nie ogarne tego wszystkiego to zbędne mi komentarze małżonka :D jestem zmęczona idę spać a on woli na kompie no sory to nie stękaj,że wszystko na twojej głowie...

http://s6.suwaczek.com/201011135561.png
http://s6.suwaczek.com/201603311580.png

Odnośnik do komentarza

~anna13
witam was.pewnie powielam temat ale chciałabym sie dowiedziec w którym tyg. szczepiłysciue dzieciaczki i czy skojarzonymi czy osobno .i czy szczepicie na rota i pneumok. pozdrawiam :)

My pneumokoki na bank tym bardziej, że mamy przedszkolaka w domu,rozmawiałam nawet ostatnio z mężem jak on widzi temat szczepionek i wspólnie uzgodniliśmy ,że córkę szczepimy na pneumokoki choć tanie nie są ale tańsze od leków

http://s6.suwaczek.com/201011135561.png
http://s6.suwaczek.com/201603311580.png

Odnośnik do komentarza

misiakowata30
~kalae
Sylwia - ja tam uważam że przeszłam 2 porody rodząc jedno dziecko, najpierw 13 godzin pod oksytocyną się męczyłam ze skurczami by wreszcie mieć cc, to jak nie 2 porody?

jola - bo już usunęłam to zdjęcie

no bez kitu ja też..13 h od odejścia wód po czym cc i nadal obolała :)dobrze pomyślane :)

Jola te kichy na miejsce wracaja i tak bolą..ja staram się nie trzymac gazów i nie wstrzymywać "dwójki",bo potem takie efekty własnie..

Kalae ja tez tak mowilam. 12 h po odejsciu wod zrobili mi cc. Ale siostra mojego M stwierdzila, ze ja nawet nie wiem co to prawdziwy bol bo bylam w lesie z porodem. A skad ona to wie??? Nie wiem. Chyba rodzila za mnie.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...