Skocz do zawartości
Forum

Marcóweczki 2016


Rekomendowane odpowiedzi

Zu2ia
Udało mi sie was w końcu nadrobić :) jakies 100 stron ale udało się :)

Właśnie dostałam na salę nowa współlokatorke ale to nie Felcia, bo urodziła naturalnie i dziewczynkę.

Powiem wam że mimo tego że urodziłam w poniedziałek, to jeśli chodzi o krwawienie to nie krwawienie niemal w ogóle. Jakieś tam plamienie mam. Ale to jest nawet lżejsze niż zwykły okres ;)

Ogolnie i ja i Aleks czujemy się dobrze. Mały ma zoltaczke ale na granicy normy więc jeśli nie będzie rosła, to jutro do domu. Bardzo już bym chciała wyjść...

Zu2ia jak to dobrze ze sie tak fajnie czujesz :D I ze Olek taki dzielny i sie nie daje zoltaczce:D

http://www.suwaczki.com/tickers/dqpruay3zb7i47bu.png

https://www.suwaczki.com/tickers/mhsv82c37ktobruc.png

Odnośnik do komentarza
Gość Lilijka87

Olija dziękuję i tak brzuch mi już opadł. Położna też tak wczoraj stwierdziła. Także ten tego... Skoczyłabym z radości ale raczej nie oderwę się od ziemi :)

A ja dziś dostałam roczną premię. Rozumiem, że to jak z 13, że tylko za przepracowany czas? W sumie to logiczne bo czemu mam dostać premię za wykonaną pracę za miesiące, w których jej nie wykonywałam.

Odnośnik do komentarza

~kalae
strunka - ja mam trochę niższą 13 za 2014 niż pensja, ale u mnie może to wynikać z tego, że w lipcu mam zwiększaną pensję o 1%

Hm, wzrost wysługi lat nie powinien mieć aż takiego odbicia... :) Pytanie jakie przerwy w pracy miałaś. Są nieobecności płatne, które są potrącane do trzynastki, np. opieka z kodeksu pracy, oddanie krwi, urlop szkolny płatny itp. Czasem od pracodawcy zależy czy potrąca do trzynastki kasę, czy jednak idzie na korzyść pracownika.

Odnośnik do komentarza

strunka7777
~kalae
strunka - ja mam trochę niższą 13 za 2014 niż pensja, ale u mnie może to wynikać z tego, że w lipcu mam zwiększaną pensję o 1%

Hm, wzrost wysługi lat nie powinien mieć aż takiego odbicia... :) Pytanie jakie przerwy w pracy miałaś. Są nieobecności płatne, które są potrącane do trzynastki, np. opieka z kodeksu pracy, oddanie krwi, urlop szkolny płatny itp. Czasem od pracodawcy zależy czy potrąca do trzynastki kasę, czy jednak idzie na korzyść pracownika.

w 2014 miałam 100% frekwencji, tylko w 2015 miałam zwolnienia.

Odnośnik do komentarza

Izabel podobnie uwazam z tym ze czasami potrzebne jest zdystansowanie sie w relacjach np do tego co robi lub mowi mąż i wielokrotnie mi takie podejscie pomagalo wiec nie wiem czemu teraz tak zareagowalam. Albo mi sie przelało albo hormony albo jednak przez pogrzeb bylam slabsza psychicznie i nie potrafiłam zadbac o siebie... Ale potem po takich klotniach jest taka straszna dziura w relacjach:(

Monika91 co tam u Ciebie? Czyzby cos sie zaczęło? Prosze poczekaj ze mna na 01.03 bo Haniutkowi sie poprzesywalo, Monimoni już nam sie z tej daty wypisala i jeszcze zadna chętna do nas nie dolaczyla...

Monimoni gratuluje. Piekne zdjecia. Nie moge sie napatrzec na cos co mozna nazwac Szczęściem:*

Leniwiec skromniutka jestes. W zaciszu takie cudo powstawało dla Elizy nic się nie chwalilas

https://www.suwaczki.com/tickers/2nn36vgcou73qeg3.png

http://fajnamama.pl/suwaczki/ic529mw.png

Odnośnik do komentarza

Haniutku i Haneczka współczuję mam. Moja jest wspaniała, jest dla mnie największym wsparciem w tej ciąży. Opowiadała mi o porodach, pocieszała i dawała dobre rady. Jej największe marzenie to trzymać mnie za rękę podczas porodu, dlatego dla mnie priorytetem jest dotrwać do 7 marca, bo wtedy wróci z rehabilitacji. Żeby nie było tak słodko to powiem, ze mam bardzo podłą siostrę, ale o nie j nie będę się rozwodzić.

Zmobiizowałam się i... jestem gotowa. Walizka spakowana, prawie wszystko czeka na Miśkę.

http://www.suwaczki.com/tickers/qb3c8iik408njqat.png
przepisa Agi na gofry strona 3718

Odnośnik do komentarza

Izabel82
Arwena może będziesz mieć podobnie cc jak ja. Ja mam na 24.03 i w Niedzielę Wielkanocna jak będzie wszystko ok to do domu.
Ah ci faceci, mój czasem też jak coś palnie bezmyślnie to normalnie jaja urwać Ale ja już olewam... Szkoda mi nerwów, zwłaszcza teraz.
Współczuje relacji z rodziną zzwłaszcza z mamami.... Moja jest moim oparciem od zawsze.... Naprawdę zawsze mogę na nią liczyć i na rodzeństwo choć na codzień każdy żyje swoim życiem też mogę liczyć i u męża to samo. Moj tato mimo że do dzieci zawsze był na dystans do wnuków też, to małego mi odbiera z przedszkola prawie codziennie, tesc wozi na treningi....

To może będziemy parą jak Monimoni i Felcia dzisiaj :)

http://www.suwaczki.com/tickers/dqpr3e5ekflq3mjf.png

Odnośnik do komentarza

Jola dobrze,że pojechałas :)Przynajmniej sie uspokoiłas kochana :D

Haniutku,wzięłam letnia kapiel i leżę sobie..nie wygrzewam,bo za bardzo nie mogę,ale najadłam się czosnku i napiłam herbatki z miodem i cytryną :)Beki mam nieziemskie,no ale cóż,czego sie nie robi dla maluszka :D

Cześć Lea :D

Ajka spokojnie,mąż się nie popisał,ale może też potrzebował takiego wyjścia..najgorsze jak smierzdi fajami i alko,ale jakos przezyjesz kochana..Tym,że powiedział,że histeryzujesz,podejrzewam ze doszło do niego ,że jednak..
Nie wiem jak Twój mąż,ale mój jak tak odwalił przed swiętami,potem się wstydził ,że zrobił tak mi gdzie ja nie mogę się denerować..Teraz jest ostrożniejszy..Jednak mam nadzieje,że 3go marca nic mi sie nie zacznie ,bo leci na urodziny przyjaciela :D
Spokojnie,jutro mu nagadasz :D :*tulę :*

http://fajnamama.pl/suwaczki/utrzsua.png

Odnośnik do komentarza

mój tak kiedyś poszedł na jakąs męską impreze, miał być o północy, no ale skąd, wrócił po 2 i nie powiedział, że się spóźni, więc ja tysiąc myśli na minutę, no ale nic stwierdziłam, że się położę i poczekam. Jak wrócił,to mu mówię, że mógł mi powiedzieć ze dłużej itd, a on, że pół godzin stał pod blokiem w aucie bo dziki były, to mu mówię, żeby mi głupot nie gadał, a on że naprawdę zdjęcie zrobił, maciora z młodymi i się bał iść aż w końcu przemknął do klatki. Ale mi się z niego śmiać chciało :D miał za swoje dziki go pogoniły heh

Odnośnik do komentarza

majka16
Cześć dziewczyny a ja jednak w szpitalu. Znowu skończyło mi ciśnienie i czułam mniej ruchów maluszka. A tu się okazało że ktg pokazuje już skurcze co 12 min i to dosyć silne. Także usłyszałam że poród może być w każdym momencie. Czekamy ;)

nie daj się skurczom
a jakie miałaś ciśnienie? bierzesz leki?

Odnośnik do komentarza

majka16
Cześć dziewczyny a ja jednak w szpitalu. Znowu skończyło mi ciśnienie i czułam mniej ruchów maluszka. A tu się okazało że ktg pokazuje już skurcze co 12 min i to dosyć silne. Także usłyszałam że poród może być w każdym momencie. Czekamy ;)

O kurde tak na zaś - powodzenia!!! :))) dawaj znać jak coś :D

http://www.suwaczki.com/tickers/km5shdge1jysm8f9.png

Odnośnik do komentarza
Gość Lilijka87

Olka jaka hetera wyszła z ciebie :) ale to dobrze bo w takich sytuacjach trzeba być stanowczym i twardym!

Ernesto 7 marca? Pff! lekko,że dasz radę i to z palcem w du... Choć pewnie to byłoby niewygodne. W każdym razie wytrzymasz! Mówię ci to ja, nie byle kto!

Przez forum muszę codziennie ładować telefon. Dlatego dziś do torby dopakowałam ładowarkę co by jej nie zapomnieć, gdy przyjdzie na mnie czas.

Odnośnik do komentarza

majka16
Cześć dziewczyny a ja jednak w szpitalu. Znowu skończyło mi ciśnienie i czułam mniej ruchów maluszka. A tu się okazało że ktg pokazuje już skurcze co 12 min i to dosyć silne. Także usłyszałam że poród może być w każdym momencie. Czekamy ;)

A czulas jakos te skurcze? Trzymaj sie tam dzielnie. Ten instynkt jednak nie zawodzi-dobrze ze pojechałas!

https://www.suwaczki.com/tickers/2nn36vgcou73qeg3.png

http://fajnamama.pl/suwaczki/ic529mw.png

Odnośnik do komentarza

Lilijka87
Olka jaka hetera wyszła z ciebie :) ale to dobrze bo w takich sytuacjach trzeba być stanowczym i twardym!

Ernesto 7 marca? Pff! lekko,że dasz radę i to z palcem w du... Choć pewnie to byłoby niewygodne. W każdym razie wytrzymasz! Mówię ci to ja, nie byle kto!

Przez forum muszę codziennie ładować telefon. Dlatego dziś do torby dopakowałam ładowarkę co by jej nie zapomnieć, gdy przyjdzie na mnie czas.

Haha, żeby wytrzymać wsadzę nawet dwa :)

kalae niezła historia :D

miśkowata kicaj pod kołderkę z gorącym sokiem z malin :) zdrówka życzę :D

http://www.suwaczki.com/tickers/qb3c8iik408njqat.png
przepisa Agi na gofry strona 3718

Odnośnik do komentarza

Hejka! Nie bylo mnie z Wami raptem 1 dzien i mam do nadrobienia 37 stron!!! Gaduly kochane:D ja dzisiaj poszalalam. Porzadki po-remontowe lacznie z myciem okien:) i nic... Jak czyscilam pedzle schylona nad wanna to jakies skurcze mialam ale raczej niegrozne. Chyba mojej corci sie nie spieszy...

Dzisiaj gadalam z kumpela o porodzie. I jak powiedzialam, ze ciezko mi sobie wyobrazic jaki to moze byc bol... Kolezanka wyjatkowo obrazowo opisala: "to jest takie uczucie jakby ktos wsadzil Ci parasolke w tylek i otworzyl"
...to mnie psychicznie przygotowala...

http://www.suwaczki.com/tickers/l22n9vvjkwmlykz1.png

Odnośnik do komentarza

Olija
Dziewczyny zaraz Was doczytam bo przez te 2 dni 40 stron a ja juz wrocilam z pogrzebu i jestem w domu. Mega trudny czas- i to nawet nie ze wzgledu na ceremonie i pożegnanie z Babcią ale napięcia i brak wsparcia w rodzinie (nazbieralo sie tego duzo czego efektem byla straszna kłótnia z mezem, samotna wizyta na ostatnim usg, przeplakana i nieprzespana noc). Sam pogrzeb przeżyłam raczej na spokojnie tzn plakalam ale tez czulam ze te łzy pozwalają mi sie oczyścić, pomagają... Potrzebowalam sie poprzytulac z rodzenstwem kuzynostwem ciociami. Mój maz srednio sie spisal i mimo ze 85% czasu byl wsparciem to zdarzaly sie takie wpadki jak np. Wchodze do ławki i mysle ze on usiadzie obok mnie zebym mogla trzymac go za reke a on przepuszcza swoją mame obok mnie:/ albo na cmentarzu potrzebowalam juz isc do domu a on sie pyta co z kwiatkami bo jego mama kupila wieniec i nie wie gdzie go postawić na co ja "nie wiem. Niech postawi gdzie chce. Chodzmy juz" a on sie potem obraza ze nie pomoglam jego mamie doradzic z tym wiencem. Na co ja mu odpowiedzialam ze powinni byc dla mnie w takich momentach wsparciem a nie zebym ja sie musiala martwic jeszcze jej kwiatkami to zarzucil mi ze nawet nie podziekowalam tesciowej ze przyjechala na ten pogrzeb a przeciez przyjechala wlasnie dla mnie:/ poklocilismy sie strasznie ja powiedzialam o kilka slow za duzo o iego relacji z mamą, on o moim zachowaniu i ostatnich kontaktach z Babcią:/ w domu rodzinnym tez bylo malo wsparcia-tylko krytyka ze niepotrzebnie przyjeżdżalam w tak zaawansowanej ciazy i powinnam myslec o dziecku:/ prawie ze wszystkimi bylo jakies spięcie i jak juz wrocilam do domu to czulam dyskomfort, osamotnienie, poczucie winy i żal. Byc moze to hormony albo stan przedporodowy ale przeplakalam pół nocy i pół dzisiejszego dnia:/
Wczoraj mąż zawiozl mnie na usg ale pierwszy raz nie wszedl (bo ja mu w zlosci powiedzialam zeby nie wchodzil-tylko prawde mowiac myslalam ze zrobi to co sam uważa za słuszne i ze jednak wejdzie). Czy to mozliwe ze ja sie rak w ostatnim czasie rozchwialam?! :/ przepraszam za moje wywody ale potrzebowałam to z siebie wyrzucic a tez po tym wsparciu ktore od Was dostalam po smierci babci wiedzialam ze tu mogę sie wyzalic.
Nela wczoraj na wizycie 3630g. Jest bardzo duza i ma malo miejsca w brzuszku gin mowi. Szyjka miekka i gotowa. Jak do 04.03 nic się nie wydarzy to distalam na przyszly puatek skierowanie do szpitala. Jak bedzie duzo ponad 4kg to moze byc cc:/
Ide doczytywac zaraz Wam poodpisuje:*

Ojjjj biedactwo!!!! Za duzo emocji we wszystkich bylo.... Szkoda ze maz z tesciowa tak nie mysleli o Tobie do konca...

Dobrze ze sie wyplajalas to na pewno Ci ulzylo!!! Czasem tak trzeba i nie kozna tego hamowac.

Teraz juz bedzie lepiej!!! Zobaczysz wszystko sie ulozy i szybko zapomnicie o tych nieporozumieniach!:)

Trzymam kciuki za Was!!!

http://www.suwaczki.com/tickers/dqpruay3zb7i47bu.png

https://www.suwaczki.com/tickers/mhsv82c37ktobruc.png

Odnośnik do komentarza

Haneczka znam to..obcy,albo ten co dalej mieszka jest cacy :)
szkoda nerwów :)skup się na swojej rodzinie :)dobrze ,ze zdrowiejesz ;)zobacz na Haniutka,na mnie..MY bedziemy super mamami,a nasze matki niech załuja ;D
Arwena jednak za kase wszystko sie porzadnie załatwi :)

majka trzymam kciuki! ;D

Ernesto super,ze torba spakowana ;)
zamiast soku z malin wypiłam saszetke Prenalenu..tez ma maliny ;D
Netka słyszałam o tym porównaniu haha
spokojnie kazda inaczej czuje ;)

Maluszka budziłam ok 19 żeby polatał trochę..tu zaraz 23 a on szaleje..delikatnie,ale fajnie..piszę Wam tu,a on mi ręke zrzuca hahah

Dobranoc kochane :D

http://fajnamama.pl/suwaczki/utrzsua.png

Odnośnik do komentarza

majka16
Dzisiaj mam tydzień 37+6 wiec wszyscy mówią że rodzić już mogę.

A ciśnienie miałam 155/95 tak odrazu wzięłam leki ale i tak pojechałam do szpitala bo wydawało mi się że mały się bardzo mało rusza a tutaj położna mi mówi ze to dlatego że są już skurcze.

no z takim to już też bym pojechała na ip, a dopegyt bierzesz?

Odnośnik do komentarza

Ajkaa kochana, może on nie daje rady ogarnąć tego że za chwilę będziecie we czworo i dopiero to do niego dotarło... nie chcę go usprawiedliwiać, oczywiście powinien Cie przeprosić i błagać na kolanach o wybaczenie.

Olija, współczuję straty babci i że nie miałaś wsparcia w mężu... Faceci są czasami strasznie niedomyślni.

Do mojego M dzisiaj dotarło, że za miesiąc Junior będzie po drugiej stronie brzucha. Od pierwszego M zaczyna drugą pracę...

Misiakowata nie daj sie chorobie! Mleko, miód i czosnek Twoimi przyjaciółmi! :)

http://www.suwaczki.com/tickers/dqpr3e5ekflq3mjf.png

Odnośnik do komentarza
Gość Lilijka87

Majka mam nadzieję, że masz już donoszą ciążę. Tak czy inaczej trzymam kciuki za Wasze zdrowie!

Kalae mieszkasz w Piotrowicach? :) kiedyś właśnie w Piotrowicach, na szczęście jak byliśmy w aucie widziałam jak wielki, a co tam - ogromny - bo prawie jak koń (True story!) dzik sobie spaceruje to raz chodnikiem, a raz jezdnią. Był ogromny! Innym razem ale to już w Chorzowie, gdy byłam na spacerze z psem brata też spieprzałam ile sił w nogach. Pies w krzakach coś wywąchał, myślę wtedy że pewnie kolejną fascynującą wiadomość pozostawioną przez innego psa (czyt. Kupa lub obszczany krzak). Przyglądam się bliżej, uuu jakiś piesek albo kot. Ale zaraz psy i koty nie miewają takich pasków wzdłuż ciała. O kur...! Warchlak! Skoro jest małe to gdzieś jest matka, a te się podobno nie patyczkują i nie pytają "dzień dobry! Przepraszam, że pytam ale co pani się tak gapi na moje mlode?" tylko naparzają z dyńki! Uuu wtedy to się wystraszyłam nie na żarty!

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...