Skocz do zawartości
Forum

Marcóweczki 2016


Rekomendowane odpowiedzi

KasiaMamusia
czarna.ana
Oj ja w ostatnich dniach tez miałam nieprzyjemnosc obcowania z teściową. I doszlam do wniosku ze chyba źle robilam tłumiąc odpowiedzi i ustepujac. Jest tylko coraz gorzej :( i błędem było ze maz tez nie o wszystkich zachowaniach jej do mnie wiedzial. Trudno się mówi. Nikogo przecież na siłę się nie zmieni.

Hey;)

Dobrze, że masz lepiej z tym kręgosłupem:)
Masz rację za często i dużo obcować z teściową się nie da... wiem wiem temat rzeka,ale nosz ku*** , chowam wanienke ze stelażem bo dla niuni za mała to ta a bo po co w ogóle kupiliśmy?Bo by się kąpała!A bo się nie opłaca, bo to bo tamto,eh
Choć klotni nie chce niedługo wybuchnie

Madika poleżeć i pobawić też fajnie;)
Ciąża bidulko -przytulam! Też jak tylko pamiętam masz od początku z Myą "pod górkę"...musi być jakiś sposób abyś się mogła wyciszyć, bo Mya wyczuwa twój nastrój i wtedy macie tylko gorzej;(
Marta masz rację też jak by była możliwość u nas to bym do żłobka dała, dużo daje jak dziecko ma kontakt z rówieśnikami od małego, mój nie miał tylko przedszkole i co?I dupa za przeproszeniem bo cichy, trzeba ciągle upominać, jajo można znieść,choc tak myślę chyba za mało z nim rozmawiałam,choc ja to nie umiem rozmawiać z dzieckiem -no bo to jakbym do ściany mówiła i echo usłyszała...

Lilijka gratulujemy ząbków;)
Ile śpią w dzień wasze dzieci?Moja ok2-3h i zdaniem"pani fachmen" za mało śpi przez co marudzi, i tak się zastanawiam
A spać idziemy ok.19 lub rzadziej ok.20

Hanula tez spi ok 2-3h i idzie spac o 19. A o ktorej u Was sie dzien zaczyna? Bo to tez wazne. U nas miedzy 6 a 7.

Ja mysle ze bardzo duzo zalezy od charakteru tego malego czlowiwczka. Bo kontakt z rowiesnikami to jedno a sposob bycia to drugie.

http://www.suwaczki.com/tickers/dqpruay3zb7i47bu.png

https://www.suwaczki.com/tickers/mhsv82c37ktobruc.png

Odnośnik do komentarza

RedNails89
Madika
RedNails89
Jakby kto o mnie pytał (a jestem jakieś 60 stron do tyłu) to żyję :P

Trochę sprawy mieszkaniowe nam się pokomplikowaly, cóż, życie. Krótko pisząc, mieszkamy w mieszkaniu wujka i ciotki, oni w Niemczech. Z racji że bylo ono po jego mamie i nie było remontowane od 50ciu lat, chcąc tu mieszkać robiliśmy remont. W zamian Wujkowie nie brali za wynajem. No i umowa nam się kończy w grudniu, ciocia przyjechała i oznajmiła ze muszą zacząć liczyć czynsz. Byłam tego świadoma że kiedyś tak będzie, tylko trochę przykro mi się zrobiło że akurat teraz, przy ledwo rozpoznanej chorobie Starszaka. No nic, gadałam z ciocia jeszcze raz, do końca lutego nic nie płacimy, a potem niby mniej niż normalnie byśmy mieli. Ale przeanalizowaliśmy ceny w okolicy i wyszło na to ze nawet jak policza jak za nieremontowane to jeśli dołożymy do tego 200 zł będzie na ratę kredytu. Ciężkie to są decyzje i ciężkie wybory. Jutro mamy dostać informacje od doradcy czy wogóle dostaniemy kredyt i w jakiej kwocie. A jak kupować mieszkanie to właśnie teraz, póki jest MdM i są dopłaty (tzn będzie świeża pula po nowym roku). No zobaczymy.

Jasiek ostatnio ma jakieś dziwne dni. Nie może zasnąć, zajmuje mu to 3 razy dłużej niż zwykle, nieważne czy jest śpiący czy nie. A w dzień jak coś mu nie podpasuje to potrafi tak piszczec-wrzeszczec że włosy stają dęba. Obstawiam lęk separacyjny. Plus zeby ;)

Póki co tyle nowego.

Mam nadzieję że wybaczycie mi tą nieobecność :) idę poczytać i pewnie zajmie mi to znów parę dni ;)

No wlasnie ostatnio myslalam o Tobie ale mowie moze na FB ucieklas...Ale NAJWAZNIEJSZE ze juz jestes :D

No z tymi mieszkaniami to tak wychodzi. Ze jak sie dolozy ciutek to jest na raty i jest sie u siebie. Wiadomo poczatek najgorszy bo raty najwieksze ale potem z gorki idzie :D

Trzymam kciuki za dobre zbiegi okolicznosci i za to zeby wszystko bylo tak jak sobie wymarzycie :D

Dzisiaj Hanula nie gada tylko piszczy jak ptaszek :D Jest to mega dziwne :D hehe

A jak tam Starszak z przedszkolem? Cos jest lepiej czy nie?

Jeśli chodzi o przedszkole, to się pochwalę! Dziś pierwszy raz nie byłam wcale w przedszkolu! Ani nikt do mnie nie dzwonił! Jupijej :D
Panie dają radę same, a jak nie dają to Wawrzek im mówi co mają robić ;)
W sumie udało im się we właściwym momencie, bo u nas dziś pogoda okrutna, non stop padało, raz mniej raz bardziej, ale szkoda zachodu żeby wychodzić z domu. Oby teraz jak najwięcej takich dni :)

No to bomba!!!! Super ze tak sie poukladalo bo ciagle myslalam o Was.

A Wawrzek to taki maly ekspert i kierownik :D Ale dobrze musi sobie jakos radzic w zyciu :D A panie przedszkolanki moze latwiej zaopiekuja sis nastepnymi dziecmi z cukrzyca.

A jak z jedzeniem w przedszkolu? Bo chodzilas tez z posilkami chyba o ile pamietam .

http://www.suwaczki.com/tickers/dqpruay3zb7i47bu.png

https://www.suwaczki.com/tickers/mhsv82c37ktobruc.png

Odnośnik do komentarza

~kalae
u nas znów bunt na jedzenie, piersi nie chce wcale, wczoraj mnie ugryzła na nocne karmienie i od tego czasu nie chce. Nie wiem czy to chwilowe jak ostatnio, nad ranem trochę zjadła z piersi, ale zaraz jej się odwidziało. A dziwne to jest bo jak ją odwracam do karmienia to otwiera buzie jak zawsze, a jak daje pierś to nagle odwrót i nie chce. No nic zobaczymy jak będzie.

A w ogóle ostatnio wszystko gryzie.


U nas właśnie tak bylo i sie odstawil, tylko dodatkowo byl nieziemski wrzask

https://www.suwaczki.com/tickers/8p3oflw1ihhgb5gn.png
http://www.suwaczki.com/tickers/qdkk3e5edd0lm1s2.png

Odnośnik do komentarza

misiakowata30
Dlatego ja daję Mateuszka do żłobka i wszyscy zadowoleni :D Teściowa,bo to jednak obowiązek ciągły,P.bo nie bedzie wysluchiwal moich marudów na jego mamę i ja ,bo Mati bedzie mial profesjonalną opiekę...zobaczymy jak to bedzie.Muszę się ruszyć w koncu ,poskladac papiery do zlobkow.

Mati wczoraj usnal przed 22 i z 4 pobudkami do ok 1..dalo sie spedzic super wieczor z moim P. :D
Był i film i popcorn i Karmi iiii....uch...:D

W tym dwie pobudki byly na soczek,dwie na mlesio:) a potem to nie wiem..bo wzielam do nas i spalismy :)
Dzis robie sama wwrzywka z kurczaczkiem dla Matiego,przy okazji i dla nas jarzynowa :)


U nas też teściowa ma zostać z Dawidem jak wrócę do pracy . I po ostatniej imprezie się zaczęłam zastanawiać. Mowi ze chciala ugotowac zupke Dawidowi, bo ciagle biedaczek tylko je sloiczki ale tesc jej nie pozwolil, kazal sie nie wtrącać i cale szczescie. Wg niej zupka dla dziecka powinna byc przyprawiona przynajmniej sola, bo przeciez takie nieprzyprawione to paskudne i jak będzie na miesnym wywarze to tez nic sie nie dzieje. Przeciez jej synowie tak jedli i żyją :D
Potem próbowała dac Dawidowi kawalek tortu, co prawda starala sie wyskrobac sam biszkopt, ale i tak sie nie zgodzilam. Pozniej jak bylam w łazience to slyszalam jak mowila do meza, ze ona to by spokojnie dawala Dawidowi takie rzeczy. Na to P. ja zgasil, ze my nie zamierzamy i że ma to uszanować więc przynajmniej super, że mamy jeden front ;) w ogole oni używają przy gotowaniu masę Vegety, kostek rosolowych itp, bo bez tego ich zdaniem jest bez smaku. Ja juz od dawna tego nie używam, ale boję się,że jak bede z nimi zostawiac dziecko to będą go tym faszerowac, nawet jesli sama bede gotowac i zostawiać mu zupkę to i tak zaloze się, że teściowa będzie chciała po swojemu... nie mam problemu z tym, zeby powiedzieć jasno,że sie nie zgadzam, ale wiadomo, bedzie kwas!
A juz hitem imprezy byla ciotka,ktora dla starszego kuzyna Dawida przyniosla czekoladę, a że glupio tak bo Dawid by nic nie dostał to dala mu, uwaga, BATONA CORNY!!!! ;D spoko- fajnie szelesci, to mlody mial zabawke, bo go gniotl przez papierek :D
Przed porodem mieliśmy tradycję, ze kazdego 6 dnia mca gdzies wychodzilismy (6 braliśmy slub) no i teraz mowie do P. może zostawimy Dawida z dziadkami i pojdziemy na wystawe, bo jest Beksiński w Krakowie i chcieliśmy zobaczyć, a on mi na to,że się boi,że go czymś nafaszeruja... heh nie chce zostawić dziecka swoim rodzicom, a z moimi spokojnie zostawiamy jak u nich jesteśmy i za kazdym razem gdzies wychodzimy we dwoje ;)
Sorry ze sie rozpisalam, ale musialam się pozalic ;) BATON CORNY :D:D:D

https://www.suwaczki.com/tickers/8p3oflw1ihhgb5gn.png
http://www.suwaczki.com/tickers/qdkk3e5edd0lm1s2.png

Odnośnik do komentarza

Ann1ee
~kalae
u nas znów bunt na jedzenie, piersi nie chce wcale, wczoraj mnie ugryzła na nocne karmienie i od tego czasu nie chce. Nie wiem czy to chwilowe jak ostatnio, nad ranem trochę zjadła z piersi, ale zaraz jej się odwidziało. A dziwne to jest bo jak ją odwracam do karmienia to otwiera buzie jak zawsze, a jak daje pierś to nagle odwrót i nie chce. No nic zobaczymy jak będzie.

A w ogóle ostatnio wszystko gryzie.


U nas właśnie tak bylo i sie odstawil, tylko dodatkowo byl nieziemski wrzask

u nas już raz tak było, tzn w dzień nie chciała, ale potem w nocy zaczęła.

teraz to chyba się jednak na dobre odstawiła, bo nie chce dalej, w ogóle jakby nie wiedziała o co mi chodzi i co ona ma zrobić z tym sutkiem..
dodatkowo tak jak pisałaś jakoś mleko odciągać się nie chce, po całej nocy to myślałam, że dużo uciągne a tu ledwo 100ml.

jakby to, że ona nie chce ssać, zatrzymalo produkcje mleka u mnie.

myślałam, że to ja zdecyduje, że koniec z kp. 7,5 miesiąca i Tosia zdecydowała, że koniec.

Odnośnik do komentarza

~ANikod
A co do niewychowanych dzieci to ja nie wiem czy to ja z wiekiem robię się coraz bardziej czepialska czy mnożą się tacy rodzice. Czy to w sklepie czy na spacerze prawie zawsze spotka się rodzinkę, którą najpierw słychać a potem widać, np. mamusia paniusia, którą drze się po dziecku, że ono się drze nosz mam alergię na takie ;-P

Tez mam ten problem :D chrzesniak mojego P. ma 10 lat, wiec nie jest juz malym dzieckiem,a jak nas odwiedza to otwiera szafki w kuchni (mamy otwarta na salon), wlacza okap, bo jest do niego taki mały pilocik, rusza magnesy na lodówce itp. Rodzice nie reagują, bo już nie mają do niego siły, więc ja sie nie obcinam. Wiem ,ze to niekulturalnie pouczac czyjeś dziecko,ale jestem w swoim domu i nie bedzie mi jakis gowniarz grzebal po szafkach! Tak się kończy bezstresowe wychowanie

https://www.suwaczki.com/tickers/8p3oflw1ihhgb5gn.png
http://www.suwaczki.com/tickers/qdkk3e5edd0lm1s2.png

Odnośnik do komentarza

Ciaza316
Bry...
Dopiero nad ranem udalo mi sie zasnac na troche. Nie wiem co sie dzialo w nocy:-( a w dzien chce spac tylko na cycu. Mam wszystko w dupie, rycze, chce zatrzasnac drzwi i wyjsc. Dom jakby tajfun przeszedl, nie wiem po co ja piore jak jedno nie sciagniete a drugie nie ma kiedy powiesic. Siedzimy w domu i mam wyrzuty ze corka nic tylko 4 sciany ze mna oglada:-(
Chociaz posmialam sie z modelki i kurzych zwlok
Mam nadzieje ze u Was lepiej

:( dużo siły Kochana!

https://www.suwaczki.com/tickers/8p3oflw1ihhgb5gn.png
http://www.suwaczki.com/tickers/qdkk3e5edd0lm1s2.png

Odnośnik do komentarza

~mmarta33
Dołączam do grona wku***nych przez skurcza. Po pierwsze zaproponowała żeby córkę wsadzić w chodzik. Powiedziałam ze słyszałam ze to niezdrowo. Hanula ma jeszcze czas na chodzenie. Po drugie gdy zaczęła marudzić to na pewno jest glodna bo jadła 3 godziny temu ale nie wie ze po takiej ilości jak zjadła to je po 4 godzinach. Ja głupia ustępuje chociaż w środku się gotuje. Ja wrócę do pracy to skurcz ma zostać z córką. Az sie boje czego ona nauczy moja córkę. Jakos nie mam zaufania. Nie mowie nic mężowi bo będzie mu przykro. Nie wiem jak to rozwiązać. Chciałam odczekać troche z kolejnym dzieciom po pierwsze żeby córka odrosła i na troche chciała wrócić do pracy a teraz się zastanawiam czy się nie postarać wcześniej.

Tez nad tym myślę, żeby "machnac" drugie teraz i nie wracać póki co do pracy. Na początku z 2 małych dzieci bedzue hardcore, ale z czasem powinno być latwiej ;)

https://www.suwaczki.com/tickers/8p3oflw1ihhgb5gn.png
http://www.suwaczki.com/tickers/qdkk3e5edd0lm1s2.png

Odnośnik do komentarza

czarna.ana
Jak cichutko dziś na forum.....

Nati ma dziś fazę: tylko na rekach inaczej będę płakał :) w związku z tym naleśniki robilam w sumie od 12 do 17. Pobilam wszelkie rekordy ;) i padam na twarz.

Życzę wszystkim jak najwięcej przespanej nocy! A szegolnie trzymam kciuki za Ciebie Ciąża oby było tylko lepiej!


U nas też ostatnio było takie popołudnie, ze tylko na rekach był względny spokój i tylko jak staliśmy przy oknie i Dawis sobie patrzyl jak chodzą ludzie i jezdza samochody i gadal do nich :D tylko odeszlismy od okna od razu ryk ;) rośnie nam maly inwigilator, poduszka pod łokcie na parapet i jazda ;)

https://www.suwaczki.com/tickers/8p3oflw1ihhgb5gn.png
http://www.suwaczki.com/tickers/qdkk3e5edd0lm1s2.png

Odnośnik do komentarza

KasiaMamusia ah te tesciowe ekspertki od wszystkiego! Dawid wstaje ok 9 potem ma jedna drzemke ok godziny, czasem 1,5 i druga zazwyczaj polgodzinna. Spac chodzi o 20.
RedNails super wiadomosc :) teraz jak juz wszystko sie ulozylo to moze bedzie trochę latwiej, a Wawrzek mądry i dzielny chlopczyk :)
Madika nie poprasowane? Nie wierzę :D jak mnie tesciowa wkurzy to tez wybiore opcje niania , ale nie chinka :p a moze jakis przystojny niań ;)
Jola nie przejmuj się, jak mu balagan przeszkadza to tez niech się wezmie do roboty, Ty pracujesz 24/dobe, Olis jest bardzo wymagajacym i żywym dzieckiem,w dodatku pracujesz zawodowo, no bez jaj... nic tylko szacunek Ci się należy. U mnie libido to nawet mniej niz zerowe, mowie o 2 dziecku, ale chyba nic z tego, bo bez przytulanek się nie da ;) zreszta nadal nie mam @

Moj kochany dzieć ladnie pospal, zjadlam ciepla (!) owsianke :) i nadrobilam forum - to będzie dobry dzien! A jeszcze kolezanka na ploty wpada ;) Wam rowniez milego i spokojnego dnia zycze :)

https://www.suwaczki.com/tickers/8p3oflw1ihhgb5gn.png
http://www.suwaczki.com/tickers/qdkk3e5edd0lm1s2.png

Odnośnik do komentarza

~kalae
Ann1ee
~kalae
u nas znów bunt na jedzenie, piersi nie chce wcale, wczoraj mnie ugryzła na nocne karmienie i od tego czasu nie chce. Nie wiem czy to chwilowe jak ostatnio, nad ranem trochę zjadła z piersi, ale zaraz jej się odwidziało. A dziwne to jest bo jak ją odwracam do karmienia to otwiera buzie jak zawsze, a jak daje pierś to nagle odwrót i nie chce. No nic zobaczymy jak będzie.

A w ogóle ostatnio wszystko gryzie.


U nas właśnie tak bylo i sie odstawil, tylko dodatkowo byl nieziemski wrzask

u nas już raz tak było, tzn w dzień nie chciała, ale potem w nocy zaczęła.

teraz to chyba się jednak na dobre odstawiła, bo nie chce dalej, w ogóle jakby nie wiedziała o co mi chodzi i co ona ma zrobić z tym sutkiem..
dodatkowo tak jak pisałaś jakoś mleko odciągać się nie chce, po całej nocy to myślałam, że dużo uciągne a tu ledwo 100ml.

jakby to, że ona nie chce ssać, zatrzymalo produkcje mleka u mnie.

myślałam, że to ja zdecyduje, że koniec z kp. 7,5 miesiąca i Tosia zdecydowała, że koniec.


Powiem Ci, że ja to nie przepadałam za kp, ale teraz jest mi smutno, ze sie odstawil :( i wlasnie tak szybko z dnia na dzien i tez myslalam ze to ja zdecyduje, a tu proszę ... ;) wczoraj sciagalam 1 raz od tygodnia bo czulam ze mam twarda piers i sciagnelam 60ml. I tak jak piszesz, tez mialam takie wrazenie jesli chodzi o produkcje mleka

https://www.suwaczki.com/tickers/8p3oflw1ihhgb5gn.png
http://www.suwaczki.com/tickers/qdkk3e5edd0lm1s2.png

Odnośnik do komentarza

Ann1ee
misiakowata30
Dlatego ja daję Mateuszka do żłobka i wszyscy zadowoleni :D Teściowa,bo to jednak obowiązek ciągły,P.bo nie bedzie wysluchiwal moich marudów na jego mamę i ja ,bo Mati bedzie mial profesjonalną opiekę...zobaczymy jak to bedzie.Muszę się ruszyć w koncu ,poskladac papiery do zlobkow.

Mati wczoraj usnal przed 22 i z 4 pobudkami do ok 1..dalo sie spedzic super wieczor z moim P. :D
Był i film i popcorn i Karmi iiii....uch...:D

W tym dwie pobudki byly na soczek,dwie na mlesio:) a potem to nie wiem..bo wzielam do nas i spalismy :)
Dzis robie sama wwrzywka z kurczaczkiem dla Matiego,przy okazji i dla nas jarzynowa :)


U nas też teściowa ma zostać z Dawidem jak wrócę do pracy . I po ostatniej imprezie się zaczęłam zastanawiać. Mowi ze chciala ugotowac zupke Dawidowi, bo ciagle biedaczek tylko je sloiczki ale tesc jej nie pozwolil, kazal sie nie wtrącać i cale szczescie. Wg niej zupka dla dziecka powinna byc przyprawiona przynajmniej sola, bo przeciez takie nieprzyprawione to paskudne i jak będzie na miesnym wywarze to tez nic sie nie dzieje. Przeciez jej synowie tak jedli i żyją :D
Potem próbowała dac Dawidowi kawalek tortu, co prawda starala sie wyskrobac sam biszkopt, ale i tak sie nie zgodzilam. Pozniej jak bylam w łazience to slyszalam jak mowila do meza, ze ona to by spokojnie dawala Dawidowi takie rzeczy. Na to P. ja zgasil, ze my nie zamierzamy i że ma to uszanować więc przynajmniej super, że mamy jeden front ;) w ogole oni używają przy gotowaniu masę Vegety, kostek rosolowych itp, bo bez tego ich zdaniem jest bez smaku. Ja juz od dawna tego nie używam, ale boję się,że jak bede z nimi zostawiac dziecko to będą go tym faszerowac, nawet jesli sama bede gotowac i zostawiać mu zupkę to i tak zaloze się, że teściowa będzie chciała po swojemu... nie mam problemu z tym, zeby powiedzieć jasno,że sie nie zgadzam, ale wiadomo, bedzie kwas!
A juz hitem imprezy byla ciotka,ktora dla starszego kuzyna Dawida przyniosla czekoladę, a że glupio tak bo Dawid by nic nie dostał to dala mu, uwaga, BATONA CORNY!!!! ;D spoko- fajnie szelesci, to mlody mial zabawke, bo go gniotl przez papierek :D
Przed porodem mieliśmy tradycję, ze kazdego 6 dnia mca gdzies wychodzilismy (6 braliśmy slub) no i teraz mowie do P. może zostawimy Dawida z dziadkami i pojdziemy na wystawe, bo jest Beksiński w Krakowie i chcieliśmy zobaczyć, a on mi na to,że się boi,że go czymś nafaszeruja... heh nie chce zostawić dziecka swoim rodzicom, a z moimi spokojnie zostawiamy jak u nich jesteśmy i za kazdym razem gdzies wychodzimy we dwoje ;)
Sorry ze sie rozpisalam, ale musialam się pozalic ;) BATON CORNY :D:D:D

ha ha ha no własnie chciałam nadrabiac ,ale rzucił mi sie Twój tekst..
Jeju to była impreza haha Skurcz rządzi hehe,ale dobrze ,że teść i mąż po Twojej stronie..Tez bym się bała słuchaj :)
Moja skurczowa dostała jasno pare upomnien i jakby się naprawiła (od P.),ale wiem,że żłobek to najlepsze wyjscie..Zreszta dowiedziałam się ostatnio,że teściowa od początku była za żłobkiem,a zaproponowala opieke,"bo nie damy rady z kasa"..
Nie wiem jak to bedzie,ale wiem,że na pewno zdrowiej dla wszystkich..P.ma tylko mamę,nioe chcę by się denerwował w przyszłości..i tak już ma nagadane czasem :D

Baton Corny heheheh

Jak Mateuszek miał jakies 3 miesiace,to kolezanki mama włozyła mi do gondoli czekolade kinder..mówie jej,że chyba ja zjem,bo mały na cycu..a ona :"to co,polizać możesz dać":O wtf

http://fajnamama.pl/suwaczki/utrzsua.png

Odnośnik do komentarza

KasiaMamusia
czarna.ana
Oj ja w ostatnich dniach tez miałam nieprzyjemnosc obcowania z teściową. I doszlam do wniosku ze chyba źle robilam tłumiąc odpowiedzi i ustepujac. Jest tylko coraz gorzej :( i błędem było ze maz tez nie o wszystkich zachowaniach jej do mnie wiedzial. Trudno się mówi. Nikogo przecież na siłę się nie zmieni.

Hey;)

Dobrze, że masz lepiej z tym kręgosłupem:)
Masz rację za często i dużo obcować z teściową się nie da... wiem wiem temat rzeka,ale nosz ku*** , chowam wanienke ze stelażem bo dla niuni za mała to ta a bo po co w ogóle kupiliśmy?Bo by się kąpała!A bo się nie opłaca, bo to bo tamto,eh
Choć klotni nie chce niedługo wybuchnie

Madika poleżeć i pobawić też fajnie;)
Ciąża bidulko -przytulam! Też jak tylko pamiętam masz od początku z Myą "pod górkę"...musi być jakiś sposób abyś się mogła wyciszyć, bo Mya wyczuwa twój nastrój i wtedy macie tylko gorzej;(
Marta masz rację też jak by była możliwość u nas to bym do żłobka dała, dużo daje jak dziecko ma kontakt z rówieśnikami od małego, mój nie miał tylko przedszkole i co?I dupa za przeproszeniem bo cichy, trzeba ciągle upominać, jajo można znieść,choc tak myślę chyba za mało z nim rozmawiałam,choc ja to nie umiem rozmawiać z dzieckiem -no bo to jakbym do ściany mówiła i echo usłyszała...

Lilijka gratulujemy ząbków;)
Ile śpią w dzień wasze dzieci?Moja ok2-3h i zdaniem"pani fachmen" za mało śpi przez co marudzi, i tak się zastanawiam
A spać idziemy ok.19 lub rzadziej ok.20

Kasia, mój Maluch śpi 2-3 razy po pól godziny, ale nie narzekam bo na noc zasypia chwile po 19stej i nie budzi się do 6:30. Mam nadzieje, ze nie pisze tego w złą godzinę :D

Odnośnik do komentarza

RedNails89
Madika
RedNails89
Jakby kto o mnie pytał (a jestem jakieś 60 stron do tyłu) to żyję :P

Trochę sprawy mieszkaniowe nam się pokomplikowaly, cóż, życie. Krótko pisząc, mieszkamy w mieszkaniu wujka i ciotki, oni w Niemczech. Z racji że bylo ono po jego mamie i nie było remontowane od 50ciu lat, chcąc tu mieszkać robiliśmy remont. W zamian Wujkowie nie brali za wynajem. No i umowa nam się kończy w grudniu, ciocia przyjechała i oznajmiła ze muszą zacząć liczyć czynsz. Byłam tego świadoma że kiedyś tak będzie, tylko trochę przykro mi się zrobiło że akurat teraz, przy ledwo rozpoznanej chorobie Starszaka. No nic, gadałam z ciocia jeszcze raz, do końca lutego nic nie płacimy, a potem niby mniej niż normalnie byśmy mieli. Ale przeanalizowaliśmy ceny w okolicy i wyszło na to ze nawet jak policza jak za nieremontowane to jeśli dołożymy do tego 200 zł będzie na ratę kredytu. Ciężkie to są decyzje i ciężkie wybory. Jutro mamy dostać informacje od doradcy czy wogóle dostaniemy kredyt i w jakiej kwocie. A jak kupować mieszkanie to właśnie teraz, póki jest MdM i są dopłaty (tzn będzie świeża pula po nowym roku). No zobaczymy.

Jasiek ostatnio ma jakieś dziwne dni. Nie może zasnąć, zajmuje mu to 3 razy dłużej niż zwykle, nieważne czy jest śpiący czy nie. A w dzień jak coś mu nie podpasuje to potrafi tak piszczec-wrzeszczec że włosy stają dęba. Obstawiam lęk separacyjny. Plus zeby ;)

Póki co tyle nowego.

Mam nadzieję że wybaczycie mi tą nieobecność :) idę poczytać i pewnie zajmie mi to znów parę dni ;)

No wlasnie ostatnio myslalam o Tobie ale mowie moze na FB ucieklas...Ale NAJWAZNIEJSZE ze juz jestes :D

No z tymi mieszkaniami to tak wychodzi. Ze jak sie dolozy ciutek to jest na raty i jest sie u siebie. Wiadomo poczatek najgorszy bo raty najwieksze ale potem z gorki idzie :D

Trzymam kciuki za dobre zbiegi okolicznosci i za to zeby wszystko bylo tak jak sobie wymarzycie :D

Dzisiaj Hanula nie gada tylko piszczy jak ptaszek :D Jest to mega dziwne :D hehe

A jak tam Starszak z przedszkolem? Cos jest lepiej czy nie?

Jeśli chodzi o przedszkole, to się pochwalę! Dziś pierwszy raz nie byłam wcale w przedszkolu! Ani nikt do mnie nie dzwonił! Jupijej :D
Panie dają radę same, a jak nie dają to Wawrzek im mówi co mają robić ;)
W sumie udało im się we właściwym momencie, bo u nas dziś pogoda okrutna, non stop padało, raz mniej raz bardziej, ale szkoda zachodu żeby wychodzić z domu. Oby teraz jak najwięcej takich dni :)


Red, super że w przedszkolu znalazły się fajne panie :) Szkoda, że nie mieszkacie bliżej, chciałbym poznać tego kochanego, mądrego chłopczyka o superskim imieniu. Ech, w sumie teraz tak sobie pomyslałam, że żałuję że nie trafiłam na to forum w czasach ciąży, bo kto wie czy Bartuś nie byłby teraz Wawrzkiem :)
Odnośnik do komentarza

Jola88
Hej nadrabiam 13 str mii zostalo bo noe miałam kiedy Was czytać...
Jestem na temacioe pomocy ze strony rodziny. Ja na moja rodzinę nie moge narzekać mam 3rodzenstwa i mamę bo tata wcześnie zmarł zreszta nagle :( ale brat i siostra maja swoje rodziny iii dzieci a druga mieszka z chlopakiem i mama. Zawsze sobie pomagamy, jezeli chodzi o dzieci tez nigdy nie bylo problemu aby któres zostalo zreszta jak pisałam w wakacje ze przez te 2 msc miałam jednego z synków rodzeństwa wymieniali soe bo dwojka bałam się bo oni potrzebują ciągłej aktywności maja 4 4 i 7. Ja jak potrzebuje zostawić Oliisia to jak nikt nie ma jak to któreś nawet urlop bierze takze naprawdę nie moge narzekać ioi jak jest jakiś problem mówi soe otwarcie. Nawet jak cos się komuś nie podoba to powie swoje zdanie ale zrobili jak np rodzic chce....
Ale teściów mam .... Szkoda gadać... Mysle ze kiedykolwiek jakbym z nimii mieszkala nasza rodzina moglaby sie rozpaść. Moj mąż jak zaczęliśmy byc razem byl wręcz wzruszony ze mozna miec tak wspierajaca rodzinę. Jasne klucimy sie ale z kultura...
A ostatnio moj M ma do mnie pretensje ze poza dzieckiem nie robię za duzo, ze jestem bałaganiarą i niestety to prawda. Nie chce mio się strasznie i do tego zerowe libido mam woec napięcie chyba ma:) ale kurde Oliuis jest wymagający i po prostu nie mam sily i tylko gotuje ale od klku dni staram sioie zmotywować. Jeszcze uczę w szkole raz w tyg i musze soe przygotować i często jeszcze raz jade do Częstochowy kurs prowadze. O to tyle idę Was czytac:)

To zazdroszcze Ci Jola :D Masz na prawde super :D

Ja tez myslalam ze taka mam rodzine- dlatego tak zawsze sie rzucaalam do pomocy.
Niestety moj brat chyba jest zazdrosny... Mysli ze nie wiadomo jak nam todzice pomagaja... A tak na prawde to dzialke kupilismy sami i dom tez sami stawiamy. Im rodzice moi pomogli kupic dom.
Ja wzasadzie sama jestem z dzieckiem. Rano mama pomoze mi i moge umyc sie spokojnie w lazience nie nasluchujac co dzieje sie z Hanula. Ale cale wakacje bylam sama z Hanula.
Moja bratowa nie miala prawie czasu sie nudzic bo jak moja mama wychodzila do pracy to ja na ogol za jakies 3-5h wracalam i bawilam sie i zajmowalam mala. Potem mama moja wracala a potem moj brat. I ona tak na prawde malo obowiazkow miala. No tyle ze piersia karmila.

A to ja niby mam lepiej i latwiej... Nooo nie wiem. No ale co zrobic.

O prace tez moj brat ma jakas jazdebod czasu do czasu. Nie wiem o co mu chodzi. Nie wiem czy sa zazdrosni ze poza praca mamy znajomych i sie widujemy z nimi a oni sa praktycznie sami.

Kiedys mielismy dobry kontakt ale potem jakos sie popsulo.

Moj tato jest ale jakoby go nie bylo.
Jedynie moge zawsze na mame liczyc. I na nia prawie zawsze moge liczyc pod warunkiem ze poprosze- nigdy sama nie da.

Wiec masz super :D

Ja np jesli chodzi o libido to nie mam najgorzej. Ale czesto sie "zmuszam" troche chce sie przelamac. Bo wiem ze to mi tez pomoze i emocje troche zejda ze mnie. :D Wiec nie odmawiam :D hehe

http://www.suwaczki.com/tickers/dqpruay3zb7i47bu.png

https://www.suwaczki.com/tickers/mhsv82c37ktobruc.png

Odnośnik do komentarza

Ann1ee
misiakowata30
Dlatego ja daję Mateuszka do żłobka i wszyscy zadowoleni :D Teściowa,bo to jednak obowiązek ciągły,P.bo nie bedzie wysluchiwal moich marudów na jego mamę i ja ,bo Mati bedzie mial profesjonalną opiekę...zobaczymy jak to bedzie.Muszę się ruszyć w koncu ,poskladac papiery do zlobkow.

Mati wczoraj usnal przed 22 i z 4 pobudkami do ok 1..dalo sie spedzic super wieczor z moim P. :D
Był i film i popcorn i Karmi iiii....uch...:D

W tym dwie pobudki byly na soczek,dwie na mlesio:) a potem to nie wiem..bo wzielam do nas i spalismy :)
Dzis robie sama wwrzywka z kurczaczkiem dla Matiego,przy okazji i dla nas jarzynowa :)


U nas też teściowa ma zostać z Dawidem jak wrócę do pracy . I po ostatniej imprezie się zaczęłam zastanawiać. Mowi ze chciala ugotowac zupke Dawidowi, bo ciagle biedaczek tylko je sloiczki ale tesc jej nie pozwolil, kazal sie nie wtrącać i cale szczescie. Wg niej zupka dla dziecka powinna byc przyprawiona przynajmniej sola, bo przeciez takie nieprzyprawione to paskudne i jak będzie na miesnym wywarze to tez nic sie nie dzieje. Przeciez jej synowie tak jedli i żyją :D
Potem próbowała dac Dawidowi kawalek tortu, co prawda starala sie wyskrobac sam biszkopt, ale i tak sie nie zgodzilam. Pozniej jak bylam w łazience to slyszalam jak mowila do meza, ze ona to by spokojnie dawala Dawidowi takie rzeczy. Na to P. ja zgasil, ze my nie zamierzamy i że ma to uszanować więc przynajmniej super, że mamy jeden front ;) w ogole oni używają przy gotowaniu masę Vegety, kostek rosolowych itp, bo bez tego ich zdaniem jest bez smaku. Ja juz od dawna tego nie używam, ale boję się,że jak bede z nimi zostawiac dziecko to będą go tym faszerowac, nawet jesli sama bede gotowac i zostawiać mu zupkę to i tak zaloze się, że teściowa będzie chciała po swojemu... nie mam problemu z tym, zeby powiedzieć jasno,że sie nie zgadzam, ale wiadomo, bedzie kwas!
A juz hitem imprezy byla ciotka,ktora dla starszego kuzyna Dawida przyniosla czekoladę, a że glupio tak bo Dawid by nic nie dostał to dala mu, uwaga, BATONA CORNY!!!! ;D spoko- fajnie szelesci, to mlody mial zabawke, bo go gniotl przez papierek :D
Przed porodem mieliśmy tradycję, ze kazdego 6 dnia mca gdzies wychodzilismy (6 braliśmy slub) no i teraz mowie do P. może zostawimy Dawida z dziadkami i pojdziemy na wystawe, bo jest Beksiński w Krakowie i chcieliśmy zobaczyć, a on mi na to,że się boi,że go czymś nafaszeruja... heh nie chce zostawić dziecka swoim rodzicom, a z moimi spokojnie zostawiamy jak u nich jesteśmy i za kazdym razem gdzies wychodzimy we dwoje ;)
Sorry ze sie rozpisalam, ale musialam się pozalic ;) BATON CORNY :D:D:D

Baton corn pobil wszystko do tej pory na glowe :D heheh

Co do zupek... Ja mam mieso nie ze sklepu i gotuje razem z warzywami. Wiec Hanula zajada zupki na wodzie z miesa bo o wywarzr nie mozna zbytnio mowic jak gotuje sie 30 min.

Co do tortu... ja jak gdzues ide to Hanula kazde prawie ciasto probuje. Spody zajada az uszy jej sid trzesa a np sernik uwielbia :D

Ja wogole jestem zwolennikiem zeby dziecko duzo probowalo. Lekarz z reszta sam mnie namawia do tego bo Hanula nie ma problemow ani skornych ani brzuszkowych.

Ja wychodze z zalozenia ze my bylismy chowani ze jedlismy i pilismy bardzo wczesnie i nic nam nie jest.
Kazdy musi obserwowac czy dziecko samo chce probowac bo jak chce to nie wyobrazam sobie zeby nie dac. Bo zawsze mysle ze mi tez by bylo przykro.
Ostatnio Hanula ogorka kiszonego lizala- lekarz powiedzial zeby dawac bo dzieci bardzo lubia kiszone. Inny smak i je to kreci.

No ale kazdy robi jak uwaza:D

http://www.suwaczki.com/tickers/dqpruay3zb7i47bu.png

https://www.suwaczki.com/tickers/mhsv82c37ktobruc.png

Odnośnik do komentarza

~kalae
Ann1ee
~kalae
u nas znów bunt na jedzenie, piersi nie chce wcale, wczoraj mnie ugryzła na nocne karmienie i od tego czasu nie chce. Nie wiem czy to chwilowe jak ostatnio, nad ranem trochę zjadła z piersi, ale zaraz jej się odwidziało. A dziwne to jest bo jak ją odwracam do karmienia to otwiera buzie jak zawsze, a jak daje pierś to nagle odwrót i nie chce. No nic zobaczymy jak będzie.

A w ogóle ostatnio wszystko gryzie.


U nas właśnie tak bylo i sie odstawil, tylko dodatkowo byl nieziemski wrzask

u nas już raz tak było, tzn w dzień nie chciała, ale potem w nocy zaczęła.

teraz to chyba się jednak na dobre odstawiła, bo nie chce dalej, w ogóle jakby nie wiedziała o co mi chodzi i co ona ma zrobić z tym sutkiem..
dodatkowo tak jak pisałaś jakoś mleko odciągać się nie chce, po całej nocy to myślałam, że dużo uciągne a tu ledwo 100ml.

jakby to, że ona nie chce ssać, zatrzymalo produkcje mleka u mnie.

myślałam, że to ja zdecyduje, że koniec z kp. 7,5 miesiąca i Tosia zdecydowała, że koniec.

Kalae i tak chcialas karmic chyba krocej bo do pol roku. Wiec jak sie nie moglas zdecydowac to Tosia Ci pomogla:D

http://www.suwaczki.com/tickers/dqpruay3zb7i47bu.png

https://www.suwaczki.com/tickers/mhsv82c37ktobruc.png

Odnośnik do komentarza

~mmarta33
Misia! Coraz częściej się przekonuję że żłobek to jednak lepsze rozwiązanie niż babcie. U nas na wsi niestety nie ma. Moze jestem przewrażliwiona ale przeraża mnie myśl ze Hanula miałaby zostać z teściowa. Do tej pory zostawała ale tez niewiele rozumiała. Szefowa wzywa

No i masz odpowiedz..
Co innego godzina,dwie,a co innego potem jak szkraby biegają itp

http://fajnamama.pl/suwaczki/utrzsua.png

Odnośnik do komentarza

Ann1ee
~mmarta33
Dołączam do grona wku***nych przez skurcza. Po pierwsze zaproponowała żeby córkę wsadzić w chodzik. Powiedziałam ze słyszałam ze to niezdrowo. Hanula ma jeszcze czas na chodzenie. Po drugie gdy zaczęła marudzić to na pewno jest glodna bo jadła 3 godziny temu ale nie wie ze po takiej ilości jak zjadła to je po 4 godzinach. Ja głupia ustępuje chociaż w środku się gotuje. Ja wrócę do pracy to skurcz ma zostać z córką. Az sie boje czego ona nauczy moja córkę. Jakos nie mam zaufania. Nie mowie nic mężowi bo będzie mu przykro. Nie wiem jak to rozwiązać. Chciałam odczekać troche z kolejnym dzieciom po pierwsze żeby córka odrosła i na troche chciała wrócić do pracy a teraz się zastanawiam czy się nie postarać wcześniej.

Tez nad tym myślę, żeby "machnac" drugie teraz i nie wracać póki co do pracy. Na początku z 2 małych dzieci bedzue hardcore, ale z czasem powinno być latwiej ;)

Ja sobie nie wyobrazam miec teraz 2 dziecko. Nieee to nie dla mnie. My musimy miec przerwy troche zeby odetchnac i byc "spokijnym" :D

Podziwiam Was dziewczyny ktore sie zdecydowaly na taka mala przerwe miedzy dzieciakami lub chca miec teraz:D

http://www.suwaczki.com/tickers/dqpruay3zb7i47bu.png

https://www.suwaczki.com/tickers/mhsv82c37ktobruc.png

Odnośnik do komentarza

~Tangoyaa
RedNails89
Madika
RedNails89
Jakby kto o mnie pytał (a jestem jakieś 60 stron do tyłu) to żyję :P

Trochę sprawy mieszkaniowe nam się pokomplikowaly, cóż, życie. Krótko pisząc, mieszkamy w mieszkaniu wujka i ciotki, oni w Niemczech. Z racji że bylo ono po jego mamie i nie było remontowane od 50ciu lat, chcąc tu mieszkać robiliśmy remont. W zamian Wujkowie nie brali za wynajem. No i umowa nam się kończy w grudniu, ciocia przyjechała i oznajmiła ze muszą zacząć liczyć czynsz. Byłam tego świadoma że kiedyś tak będzie, tylko trochę przykro mi się zrobiło że akurat teraz, przy ledwo rozpoznanej chorobie Starszaka. No nic, gadałam z ciocia jeszcze raz, do końca lutego nic nie płacimy, a potem niby mniej niż normalnie byśmy mieli. Ale przeanalizowaliśmy ceny w okolicy i wyszło na to ze nawet jak policza jak za nieremontowane to jeśli dołożymy do tego 200 zł będzie na ratę kredytu. Ciężkie to są decyzje i ciężkie wybory. Jutro mamy dostać informacje od doradcy czy wogóle dostaniemy kredyt i w jakiej kwocie. A jak kupować mieszkanie to właśnie teraz, póki jest MdM i są dopłaty (tzn będzie świeża pula po nowym roku). No zobaczymy.

Jasiek ostatnio ma jakieś dziwne dni. Nie może zasnąć, zajmuje mu to 3 razy dłużej niż zwykle, nieważne czy jest śpiący czy nie. A w dzień jak coś mu nie podpasuje to potrafi tak piszczec-wrzeszczec że włosy stają dęba. Obstawiam lęk separacyjny. Plus zeby ;)

Póki co tyle nowego.

Mam nadzieję że wybaczycie mi tą nieobecność :) idę poczytać i pewnie zajmie mi to znów parę dni ;)

No wlasnie ostatnio myslalam o Tobie ale mowie moze na FB ucieklas...Ale NAJWAZNIEJSZE ze juz jestes :D

No z tymi mieszkaniami to tak wychodzi. Ze jak sie dolozy ciutek to jest na raty i jest sie u siebie. Wiadomo poczatek najgorszy bo raty najwieksze ale potem z gorki idzie :D

Trzymam kciuki za dobre zbiegi okolicznosci i za to zeby wszystko bylo tak jak sobie wymarzycie :D

Dzisiaj Hanula nie gada tylko piszczy jak ptaszek :D Jest to mega dziwne :D hehe

A jak tam Starszak z przedszkolem? Cos jest lepiej czy nie?

Jeśli chodzi o przedszkole, to się pochwalę! Dziś pierwszy raz nie byłam wcale w przedszkolu! Ani nikt do mnie nie dzwonił! Jupijej :D
Panie dają radę same, a jak nie dają to Wawrzek im mówi co mają robić ;)
W sumie udało im się we właściwym momencie, bo u nas dziś pogoda okrutna, non stop padało, raz mniej raz bardziej, ale szkoda zachodu żeby wychodzić z domu. Oby teraz jak najwięcej takich dni :)


Red, super że w przedszkolu znalazły się fajne panie :) Szkoda, że nie mieszkacie bliżej, chciałbym poznać tego kochanego, mądrego chłopczyka o superskim imieniu. Ech, w sumie teraz tak sobie pomyslałam, że żałuję że nie trafiłam na to forum w czasach ciąży, bo kto wie czy Bartuś nie byłby teraz Wawrzkiem :)

Kochana 2h i jestes we Wroclawiu :D Wiec nie jest tak daleko :D

Noo imie jest odlotowe i Wawrzek godnie je reprezentuje :D

http://www.suwaczki.com/tickers/dqpruay3zb7i47bu.png

https://www.suwaczki.com/tickers/mhsv82c37ktobruc.png

Odnośnik do komentarza

AsiaR no siemano :* :D
Kasiamamusia a wez Ty tam tego skurcza ustaw..ach co za baby jedne no...po oc po co..nie z jej kieszeni to niech spada wrr

Moja tez ostatnio gada z P.i nawija,że mamy teraz uważać ,bo Mati dorasta,że bedzie guzy nabijał..no ja pierd..serio??
No patrz nie wiedziałam :D
P.już nienawidzi mi powtarzać,bo zawsze jakoś skomentuje a on się wkurza i mówi:Jeny i tobie coś powiedzieć,nie możesz powiedzieć-ach ok ok,tylko wiecznie te swoje gadania" hi hi
Nie ,nie mogę ! :D

Ciąża wspolczuje!!
Matiego wczoraj cos bolało i do 2 walczylismy..Zasnął pozno,bo drzemke mial do 18..no to zasnał o 23,ale budził się dosłownie co 15 min..ale już z takim płaczem,że obstawiam,że to brzuszek..jejuś,podałam paracetamol w końcu i po nim jakoś lepiej..i cycuś i cycuś,mimo wiszących flaków,ale niech ciumka se myślę..Spalismy razem,bo bym nie dała rady wstawac tyle razy..ach wczoraj sama ugotowałam i mu dałam,strasznie mu nie smakowało,mimo dobrej konstystencji,może coś źle ugotowałam tego fileta czy warzywa..pluł..a słoiczek zjadł ze smakiem..nie wiem..co to było..Dziś ledwo na nogach ciągnę..także tego...wspolczuje kochana!!!!

Ide dzis na ciuchy z przyjaciółką,sama,na ok 2 godziny..padam na ryj,ale się wyrwę,może mi lepiej bedzie :)

http://fajnamama.pl/suwaczki/utrzsua.png

Odnośnik do komentarza

RedNails no to super :) Wawrzek samodzielniejszy ..w tym wszystkim choc tyle dobrego :D Bardzo się ciesze :D
Jola na bank mężowi o bałagan nie chodzi :)
Wiem,bo odkąd wróciło nam fiku miku co tydzień mniej wiecej to P.nie marudzi jak wczesniej :D

Madika:"nawet nie prasowałam"--NIEMOŻLIWE !!!!
hehe
hehe a mężulek dobry :)
Oglądasz "Przyjaciółki"???Tam jest taka jedna,co niedawno urodziła i szukała opiekunki do dziecka,żeby mogła sie spełniać(fryzjer,masaże)hehe i zatrudniła specjalnie starsza panią,żeby nie szczuła jej męża..i co?Starsza pani wspolpracowala z atrakcyjną córcia,bo za ciezko jej samej było :D
Hehe ta sie wkurzyła,zwolniła młodą,stara poszła za nią i co?Damula została sama hehe
Chinka??hmm może kuchnie azjatycką mężulek lubi :)

Kalae mojej koleżanki córcia odstawiła się sama od piersi w 8 miesiacu,to może byc,że Tosia juz nie chce..

Czarna.ana jak płaszczyk??wlazł na podzieciowa??
Moja kurta za duża i musze wymienić..

Madika ja tak jak Ty podziwiam mamy dzieciaków ,jedno po drugim..ja bym nie dała rady..przy jednym mi ciezko,a tu drugie jeszcze..widocznie nie czas nie czas nie czas :D

http://fajnamama.pl/suwaczki/utrzsua.png

Odnośnik do komentarza

O wlasnie Przyjaciółki! Nawet nie zauważyłam,ze juz jest nowy sezon :D musze odpalic iple w wolnej chwili ;)
Madika nie mam problemu z tym żeby Dawid próbował roznych rzeczy, ale to ja bede decydowac kiedy, a nie tesciowa :P
A z tym wywarem miesnym to gdzies czytalam że jest alergizujace i zeby nie wykorzystywac tej wody spod mieska ale każdy oczywiscie robi jak uwaza

https://www.suwaczki.com/tickers/8p3oflw1ihhgb5gn.png
http://www.suwaczki.com/tickers/qdkk3e5edd0lm1s2.png

Odnośnik do komentarza

Misia nie dość ze wlazl to jeszcze zapielam :D ogólnie w biodrach jest trochę obcisly ale nie jest źle wiec zostawiam ;) marsz po cmentarzach 1 odbędę jak człowiek :)

Mojemu synkowi tez nie smakuje jak ja gotuje. Sloiczki są ok ale nie lubi marchwi i kurczaka. I żółtko jest bleee. Za to ogórek kiszony jak dalam spróbować to aż się trzasl żeby jeszcze zjeść. Tak samo bułka która w sumie służy do memłania;)

Wczoraj w dzień spał nam w sumie 5 godzin. Za to w nocy to była masakra z pobudkami i usypianiem. Co chwile dosłownie. Jak wczesniej w dzień miał tylko drzemki to było ok ze spaniem w nocy.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...