Skocz do zawartości
Forum

Marcóweczki 2016


Rekomendowane odpowiedzi

Gość Misiakowata

Tez mnie w*urwia duzo rzeczy,no ale ogolnie jest wporzadku..dzis pierwszy raz mnie wkurzyla..no ale kij tam..nie bede zaczynala..jak jego ciotka ktoras cos powie to odburkne heh
Wracalismy i mowie do P.ze wkurzylo mnie jej gadanie to on,ze wiedzial ze bedzie gadane..a ja ,ze nie gadane tylko mnie to zabolalo..to on powiedzial ze mamamlac i sluchac co on mowi ...no i pochwalilam ,ze jej powiedzial ze nic sie nie najadlam ..i tak dziewczyny trzeba zrobic...skupic sie na swojej rodzinie w domu a reszte olac i juz :)
Ola ale Ci zazdroszcze..ja to juz chyba siadlam na dupie a moglabym dokupic jazdy i dokonczyc prawko..

A autko radze kupic takie wiesz..co nie szkoda obic..pierwszy rok swiezaka..a potem zaszalec i kupic cos fajnego..bmw duzo pali..oplaty tez spore..oc itp
Wspolczuje skoku albo zabka..
U nas juz spokoj..3 dni mielismy ze wozek parzyl i sam nie wiedzial co cgce i sie darl ..wrr

Dziewczyny ci sasiedzi dzis pili caly dzien...napis na klatce byl zrobiony sztucznym sniegiem takze zmyte na szczescie..zobaczymy. .jesli wynajmuja a beda odwalac to ich wywala i juz :)

Strunka no kichanie to masakra..bidulka :*
U nas nie raz placz ze strachu przez to..

Magdalenka a to pech widzisz..dobrze,ze sie nie poparzypas..
A sciane moze soda?

Odnośnik do komentarza
Gość Lilijka87

maddalena82
Muszę się Wam pożalić...ten weekend kuchennie klapa:(najpierw M. chciał na obiad grochówkę -zrobiłam,w smaku nieźle ale coś w niej mi nie pasowało i dopiero jak lałam na talerze to patrzę że nie dałam ziemniaków. M.zjadł,nie marudził bo wie że marudzenie odbiera mi zapał kuchenny;)ale stwierdziłam że zrobię ciasto-maślane z letnimi owocami. Kupiłam jagody,porzeczki,maliny,wiśnie,w piekarniku pięknie wyrosło,zostawiłam tam do ostygnięcia,zaglądam po jakimś czasie a ciasto płaskie jak deska i meeega zakalec...taki to chyba mi jeszcze nigdy nie wyszedł...no i ostatnia kuchenna przygoda-pozazdrościłam Wam(szczególnie Gosi:)tych domowych przetworów i postanowiłam włożyć jagody-zimą do naleśników z serkiem-mmmniam:)zagotowałam słoiki ale dwa nie złapały. Nie chciało mi się leźć do piwnicy (piwnice w bloku z wielkiej płyty...brrrr)a byłam akurat w pepco to sobie dwa kupiłam. Przełożyłam do nowych słoików,zagotowałam potem takie gorące odwracam i jeden puścił tak delikatnie a drugi normalnie buchnął zakrętką...całe szczęście że bardziej w drugą stronę i zdążyłam odskoczyć więc mnie tylko trochę ochlapało i nie poparzyło ale kuchnia...no cóż...okno,szafki i sprzęty jakoś doszorowałam ale ściana...co zrobić ze ścianą w jagodowy rzucik????

Na przykład http://www.tapetyfarby.pl/farby/akrylit-w-mus-jagodowy-2-5l/ :D

Kalae cóż za piękne porównanie do króla lwa! Piątka!

Strunka my też musimy uważać z kichaniem. Zawsze wtedy jest podkówka i zaraz płacz :(

Ciąża nie pociesze cie niestety - ten obecny skok może trwać pięć tygodni :/ dziewczyny mówiły, że kulminacja jest w 17 tygodniu (liczone wg wyliczonego terminu porodu).

Masz raz jeszcze infografike.

monthly_2016_07/marcoweczki-2016_49734.jpg

Odnośnik do komentarza
Gość Lilijka87

Misiakowata z marką auta to nie ma reguły w kwestii tego ile pali. Liczy się m.in. silnik - jego moc i to jaki styl jazdy ma kierowca. Ja w naszym jak wdepne w gaz to potrafi isia (ach te pieszczotliwe nazwy samochodów :p) pokazać chwilowe zużycie 24L/100 km :O a jak jeżdżę ekonomicznie to i 7L/100 km. Składka OC też w dużej mierze zależy od silnika. Im większa pojemność tym wyższa składka.

Odnośnik do komentarza
Gość magdalenka851

Dziewczyny czy dzis pełnią jakas?! Leniwcolak wiesz coś o tym? Bo mi dziecko spać nie chce. Wymeczylam go, nakarmilam, pospal i się przebudził na odbicie jak zawsze wiec Znów przytulam do cyca a ten co? Cycuje i sprawdza czy jestem i tak słodko patrzy i się śmieje a przecież juz najwyższą pora spać, wtf?!
Druga sprawa to tak mi szkoda było Kalae, ze wczoraj kiepsko obcielam pazurka i dzis chodzę z wacikiem bo juz boli i ropa się zbiera, głupia ja!

Lilijka słoń wymiata:D

Maddalena wspolczuje bo nic tak weny nie odbiera jak takie dni jak u Ciebie. Też tak miałam w sobotę ale ze sprzątaniem, za co się nie zabrałam to jakieś fatum-okno umylam to muszki się zebrały na nim to je muvhozolem no i okno ulepione można myc na nowo:D ot taka syzyfowa praca, grrr
Ale za to bszarlotka z lodami wyszła rEwElacyjnA:D także to zjawisko przejściowe, nie możemy się poddawac:D

u nas kichanie od dawna zakazane przy moim wrazliwcu:D

Odnośnik do komentarza

Ciąża moja też ulewa w foteliku i jak dużo nogami macha albo intensywnie gaworzy. Jak wasze kupki? U nas po przejściu na nutramigen nie ma krwi i śluzu. Jakie szczepionki są w UK? My przed szczepieniem. Jak nie będzie przeciwskazań to zaszczepię.
I tu mam pytanie do dziewczyn co szczepiłu 5w1. Którą szczepionką szczepiłyście Infanrix czy Pentaxim?

Misia współczuję sąsiadów.

Kalae wspólczuję paznokcia. Ja nigdy nie miałam z tym problemu, ale kiedyś mama. Trafiła na dobrego chirurga. Nie usuwał paznokcia tylko jakoś go przyciął. Sladu nie ma, ze tam była jakaś interwencja.

http://www.suwaczki.com/tickers/qb3c8iik408njqat.png
przepisa Agi na gofry strona 3718

Odnośnik do komentarza

misiakowata - no jasne, że nie ma się co spinać i walczyc (choć ja bym pewnie powiedziała, że kapuśniak mu leci, albo kakao), ona jest jak większość teściowych przynajmniej z mojego odbioru tego co piszesz. W sumie większość chce dobrze, tylko nie wiadomo czemu to dobrze tak strasznie denerwuje.

magdalenka - nie wiem, ale księżyc mocno świeci. Tosia tez niebyt chętna do spania.

A w ogóle to zmęczona jestem karmieniem jej na noc. Albo beczy albo jakas niedojedzona i karmie ją od 21 do 24, 3razy, albo je ponad godzine a potem bek chce złapać nie może.

Lilijka - lubie króla lwa, a to porównanie mi szczególnie w pamięci utkwiło.

co kichania to u nas też, ale na kichanie M, potrafi się wybudzić i tak rozpaczliwie płakać.

Ernesto - pentaxim.
A z paznokciem to nie wiem co zrobię, na razie mnie nie boli, chyba że go mocno narusze. Może poczekam na rozwój wypadków.

Odnośnik do komentarza

~kalae
Czytałam o tym wkładaniu wacika pod paznokieć, nie wiem czy dam radę, może spróbuje, a jak często to się wymienia?

Lilijka - teściowa Mediki musi raz w tygodniu bo straci status babci.

Madika czemu ty nie podłapałaś tego pomysłu ze zdjęciem, powiedz że to bardzo dobry pomysł, choć mogą też nagrać film i w takim razie myślisz że raz w miesiącu wystarczy się widzieć :). A co do pytań o mamę powiedz, że ona się nie wtrąca i pomaga tylko jak ty chcesz. :D

ciąża - daj jej pedicetamol, lub co wy tam macie w UK z paracetamolem dla niemowląt. Pedicetamol jest fajny bo ma miarkę i dajesz ilość odpowiednią do tygodni. Ale jej mogą wychodzić zęby i też może mieć temp.

Wiesz Kalae ja juz nie mam sily do niej i juz wole udawac ze nie slysze i nie widze. Nawet moj mezulek powiedzial ze on ma w dupie co ona mysli i co robi. Byle tylko nas to bezposrednio nie dotykalo. I ze on nie ma sily na nia i musi miec to w dupie.

I chyba ma racje. On tez jest nia zmeczony i POWIEDZIAL ze w przyszly weekend NIE JEDZIEMY na dzialke do tesciow bo musimy odpoczac :D Jezu KOCHAM Go najmocniej na swiecie (nie luczac Hanuli OCZYWISCIE:D) :D

Dzis jeszcze miala wąty ze kupowala jakies ubranko dla malej ale nie widziala jej w nim i czy jej zakladalam. Noz kuzwa inwigilacja pelna :D

http://www.suwaczki.com/tickers/dqpruay3zb7i47bu.png

https://www.suwaczki.com/tickers/mhsv82c37ktobruc.png

Odnośnik do komentarza
Gość misiakowata

Lilijka87
Misiakowata z marką auta to nie ma reguły w kwestii tego ile pali. Liczy się m.in. silnik - jego moc i to jaki styl jazdy ma kierowca. Ja w naszym jak wdepne w gaz to potrafi isia (ach te pieszczotliwe nazwy samochodów :p) pokazać chwilowe zużycie 24L/100 km :O a jak jeżdżę ekonomicznie to i 7L/100 km. Składka OC też w dużej mierze zależy od silnika. Im większa pojemność tym wyższa składka.

a no widzisz :) dobrze napisane :)
No ta ekonomiczna jazda tez ważna,ponoć teraz instruktozy zwracają na nia uwagę co nie Olcia??:)
Pracowałam na stacji paliw,ale na autach ni dudu sie nie znam :)
Jedynie ceny paliwa miałam w jednym paluszku :) Teraz juz nie musze hehe

Odnośnik do komentarza

łeee Kalae to spoko,jak tak bedzie to dam rade..na szczescie słucha co się do niej mówi..wku*wia mnie u niej to,że nie da dokonczyc zdania,przerywa i juz cos gada..duzo gada..ale to nie robi zlosliwie,bo wszystkim tak przerywa..ech te baby..jak ja sie ciesze ,ze mieszkamy osobno,bo dzis sie wkurzylam,ale jutro juz przejdzie mi :Dhehe a tak by pewnie narastalo..kij tam..pochwaliła moje babeczki :D Powiedziała,że podziwia ,bo ona 2 lata sie uczyla piec i dopiero jej coś wychodziło,a ja prosze :)hehe

madika i my KOCHAMY Twojego mężulka za to :D w koncu chłop zrozumiał hehe no ale tak zapytam..nie było to dla Was meczace jezdzenie co tydzien na działke...nie woleliście posiedziec w domu jak muy czasem..na kanapie we trójke,jakis film,żarełko w poscieli ??:D

a na pytanie tesciowej o ubranko,mogłas powiedzieć,że ubrałas specjalnie,ale sie Hanul;a osrała po pachy i musiałam przebrac :D:D

http://fajnamama.pl/suwaczki/utrzsua.png

Odnośnik do komentarza

Ciaza316
Madika
Ciaza316
Madika, ma faldki, ciezko to umyc i wysuszyc, szczegolnie ze krzyk przy tym jest. Nie jest czyszczenie tego przyjemne, to napewno. Nie wiem czy to wysuszac, czy nawilzac. Sama sie gubie. Na temat srebra nic nie wiem
U nas ulewanie jest minimalne teraz. Naprawde nie jest zle. Ale slini sie okropnie i wszystko mokre.
Madika a wiesz dlaczego Hania tak ulewa? Bo ja nie wiem czemu to sie tak poprawilo nagle.
Ale sie dzis nasluchalam komplementow dla Malej:-) nawet u mechanika chlopaki sie zachwycali ze taka slodka smieszka:-) w sklepach tez nie przejde przez kasy spokojnie:-) milo tak

Ja tam myje te faldki i potem wycieram recznikiem. Pudrem nie sypie bo mam wrazenie ze sie zbobi tak w tych faldkach i jeszcze gorzej bedzie.

Co do ulewan to u nas juz pisalam ze jak jest zalamanie pogody albo jakis wiatr to wiem ze pralka na okraglo bedzie chodzic. Nie wiem ale przy zmianach pogody ja czasem tez mam jakies takie "refluksowe odruchy".

A ogolnie to moze u May uklad pokarmowy dojrzal i dlatego sie to unormowalo. U nas po miesiacu przeszlismy z mleka AR na zwykle i bylo ok:D

Powiem Wam ze jestem na dzialce z kim??? :D No nie zgadniecie na pewno :D Z TESCIOWA :D

Jakos ostatnio jej sie poprawilo i jakos znormalniala... Nie wiem czy podsluchiwala co moj mezulek mowil (wiecie jakies nasluchy, podsluchy czy kij wie co :D ).


A znalazlas jakies informacje na temat ulewania powiazanego ze zmiana pogody? Bo wiesz, u nas to czesto sie zmienia a wieje praktycznie non stop. Dzis i wczoraj troszke wiecej ulewania ale tez nie ma tragedii. Najgorzej jak ja w fotelik wkladamy, prawie za kazdym razem jej sie ulewa.

To tylko moje obserwacje i analiza sytuacji :D Noi kojazenie faktow :D

http://www.suwaczki.com/tickers/dqpruay3zb7i47bu.png

https://www.suwaczki.com/tickers/mhsv82c37ktobruc.png

Odnośnik do komentarza

misiakowata30
Ach..z krooem Lwem nawet nie pamietalam moralu..hm...za 2 lata obejrze z Matim.
Ach no lekko sciety temat sie nawinal..temat slubu..ja chce slubu a ona ze po co slub,ze to papierek..i no temat religii sie pojawil itp..ech..odpuscilam..skwitowalam tylko,ze przy stole sie nie gada o religii i polityce..zgodzila sie wiec luz..

Misiakowata Ty chcesz slubu? Pawel tez? Bo jesli tak to co ma Skurcz do tego? Ona moze to tylko zaakceptowac.

http://www.suwaczki.com/tickers/dqpruay3zb7i47bu.png

https://www.suwaczki.com/tickers/mhsv82c37ktobruc.png

Odnośnik do komentarza

Madika
misiakowata30
Ach..z krooem Lwem nawet nie pamietalam moralu..hm...za 2 lata obejrze z Matim.
Ach no lekko sciety temat sie nawinal..temat slubu..ja chce slubu a ona ze po co slub,ze to papierek..i no temat religii sie pojawil itp..ech..odpuscilam..skwitowalam tylko,ze przy stole sie nie gada o religii i polityce..zgodzila sie wiec luz..

Misiakowata Ty chcesz slubu? Pawel tez? Bo jesli tak to co ma Skurcz do tego? Ona moze to tylko zaakceptowac.

uważa ,że to papierek zbędny..odebrałam to źle..powiedziałam,że chce miec meża ,że juz chodzilam zareczona iles lat i sie rozpieprzylo i ze dobrze w sumie he he no ale,że chce by mati miał normalna rodzinę i żeby było bez grzechu itp to naskoczyła na mnie,że gdzie jest Bóg,bo tyle ludzi zginelo w Nicei i teraz w Turcji..odpowiedziałam,że nie wina Boga tylko ludzi..no i sie głupia gadka zrobiła..urwałam to i powiedziałam,że przy stole nie ma co gadac o polityce i religii i żeby czasem na chrzcinach tak nie mówiła,bo moja matka fanatyczka zaraz się pożra a ja chce żeby było kulturalnie,ochrzcimy,posiedza,zezra i pojda sobie wszyscy..
no wkurzyła mnie dziś..wiem,że ma swoje zdanie,powiedziała a my i tak zrobimy jak chcemy..

jeszcze tylko musze zareagowac ,zeby tak nie gadala z tym-co sie najadlam jak Mati na kupe zacznie jeczec i stekac....
Paweł nie chce żebym coś jej gadała,bo w ogole nie bedzie mogla nic mi mowic ,ze ja wrazliwa na to i on i tak ja upomina i boi sie,ze sie poklocimy..obiecałam,ze tak nie bedzie,bo ja lubie,widze jak sie stara dla Mateuszka i jak kocha go..i wiem ile przezyla w zyciu dlatego bedzie git..
a że ma takie zachowania..to każda baba po 60ce
.Moja matka to sie boi ,bo zaraz reprymenda jest hie hie hie :D

http://fajnamama.pl/suwaczki/utrzsua.png

Odnośnik do komentarza
Gość Lilijka87

Aaaa nie wierzę! Ania wciąż śpi a jest po 8! W nocy były tylko 3 pobudki :)

Dziś poniedziałek, nowy tydzień! Zapraszam do rozpoczęcia wyzwania z mel b i Tiffany! Pamiętajcie, że pociążowy zwis sam z siebie nie zniknie! Trzeba wytępić dziada! No dalej, która dziś zaczyna?

monthly_2016_07/marcoweczki-2016_49742.jpg

Odnośnik do komentarza

Misia rozumiem twoje podejście, moja teściowa jak żyła też tak miała, kochała nas i wnuki ale pitolila bez sensu czasem ale ja wtedy mówiłam co myślę i tyle, ze szwagierka później sobie o niej pogadaliśmy i gitara. Jak z kimś nie mieszkam tylko czasem się widujemy to olewam irytujące zachowania, szkoda nerwów. Z moją mamą mam super kontakt a także ciągle opowiada o karmieniu co 3h i że dziecko to powinno leżeć w łóżeczku i się bawić :) srata tata :)

Odnośnik do komentarza
Gość Lilijka87

Izabel i jak przenoszenie Julii do łóżeczka? Uskuteczniasz czy śpi z tobą?
Anie staram się kłaść w nocy do dostawki ale często kończy się to dość szybko pobudką.

Olka obiecane, rączka Anki w gratisie :)

monthly_2016_07/marcoweczki-2016_49744.jpg

Odnośnik do komentarza

Izabel82
Misia rozumiem twoje podejście, moja teściowa jak żyła też tak miała, kochała nas i wnuki ale pitolila bez sensu czasem ale ja wtedy mówiłam co myślę i tyle, ze szwagierka później sobie o niej pogadaliśmy i gitara. Jak z kimś nie mieszkam tylko czasem się widujemy to olewam irytujące zachowania, szkoda nerwów. Z moją mamą mam super kontakt a także ciągle opowiada o karmieniu co 3h i że dziecko to powinno leżeć w łóżeczku i się bawić :) srata tata :)

No dokładnie,szkoda nerwów..Ja to może byc cos w tym kierunku robiła,ale raz..Paweł wbija mi do głowy spokój hehe a dwa to nic nie da..niech se gada..czasem boli,ale P.mi tłumaczy,że ona taka jest i ile razy jemu cos nie tak powiedziała,ale olewał totalnie hehe
może tak trzeba i już..
Cieszę się,że z mamą masz dobry kontakt..to ważne dla kobiety,a zwłaszcza młodej mamy..

http://fajnamama.pl/suwaczki/utrzsua.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...