Marcóweczki 2016

[Gość misiakowata]

~Ciaza3166

22 a ja nadrabiam Marcoweczki. Bede cierpiec jutro rano
Przeprowadzilismy sie Madika:-) dziekuje ze pytasz:-) takze mieszkamy na kartonach bo wymyslelismy sobie ze to i owo pozmieniamy szybko a i w poprzednim domu mielismy szafy wbudowane to tu klops. Nie ma nawet gdzie pochowac rzeczy w lazience.
Mya biega po domu jak szalona, broi, gada.
I mamy pierwsze polskie slowo ktore dla Anglika brzmi jak przeklenstwo i w zlobku wyjasnialam co autor ma na mysli ups nasmialismy sie jak nie wiem ale troche glupio jednak.
Sciskam i postaram sie cos napisac czasami:-) i poczytac rowniez

hehehe domyślam się z jakim rumieńcem tłumaczyłaś pani znaczenie hahaha haha usmiałam się :)

[Gość misiakowata]

Mati żłobkowicz pełna gębą..po tak długiej przerwie został do 15 i nawet tam spał :) z usmiechem wracał do domu..Dowiedzielismy się również,że planowane na ten miesiąc ludziki z szyszek są na juz ,a opaska z leśnym zwierzatkiem na wtorek nie środę..
Także wczoraj wróciwszy z Mati ze żlobka,fryzjera i zakupów,z P sie zawzielismy i w 3 godziny na luzie zrobilismy dwa ludziki i opaskę :)
Ciocie były zachwycone rano :)
Dziś Mati aż sie zryczał,jak zajarzył,że idziemy do domu..matko..tak tam lubi chodzic :)
Jutro maja spotkanie z panem leśnikiem i na ta okazję latałam rano,żeby kupic mu zielone ubranko :)Maja być wszystkie na zielono :)
Udało mi się trafić bluzeczke i dresowe spodenki w tym kolorze ze słoniem w Takko hehe
może nie leśne zwierzatko,ale zielone ubranko jest :)
no i przy okazji wizyty tez w Pepco dresik komplecik za 15 zł kupiłam..Kasy nie mam,ale choć dziecko nie bedzie chodzilo jak dziad :)
W końcu to poważna sprawa-żłobek :) Jak szkoła :)
tylko żeby tfu tfu...pochodził dłużej niz tydzien teraz..
Ja juz w poniedziałek do pracy.Miałam odpoczywać,a ciagle w biegu.
Jutro postaram się odpocząć.Tylko rano zawioze małego ,a na 9.30 mam gina.
Pozdrawiam

[misiakowata30]

nasza praca ;)

[Renia74]

Wow!!! Jakie wspaniałe! Jestem w szoku! Dla mnie to ciemna strona żłobka/szkoły że trzeba mieć talenty i robić w domu takie rzeczy z dziećmi.

[misiakowata30]

e tam,pistolet na klej,pare gadzetow i heja:)
przy opasce miałam dłubania troche..ale na szczescie z roczku Matiego zostawilam sporo ścinek kolorowego papieru-naklejki,wiesz o czym mowie..
:) no czasu trzeba..ale dla dziecka wszystko:)
Yt czy wujek google duzo pomagaja :)

[misiakowata30]

no i dziękuje :*

[Gość Alesandraa]

Misia piękne ludziki i jeżyk, macie talent:) Ja do spraw manualnych mam dwie lewe ręce, jak pomagałam starszemu synowi w rysunkach to nikt się nawet nie zorientował:)

Renia, Michaś to super chłopak, rośnie Ci przystojniak.
Współczuję problemów z wodą i piecem. A czym palicie i czy jesteś zadowolona, bo obecnie jesteśmy na etapie wyboru rodzaju ogrzewania?
Madika, do Ciebie też kieruję to pytanie, jakie rozwiązanie wybraliście, gaz, paliwo stałe czy pompa ciepła?

Pisałyście ostatnio o rozrabianiu dzieci, mój Michaś też łobuzuje i pokazuje swoje humory. Próbuje wszystko wymuszać krzykiem, a dziś nawet uderzał ze złości rękoma w krzesło. Najczęściej chodzi o jedzenie, taki z niego żarłok. Otwiera lodówkę i pokazuje deserki, albo chce dobrać się do paluchów kukurydzianych.
Za to straszny z niego przytulak, często do mnie podchodzi i mnie obejmuje.

Ciąża, fajnie, że się odezwałaś. Śniło mi się, że tłumaczyłaś swoją długą nieobecność na forum spodziewaniem się kolejnego malucha :)

[Gość misiakowata]

I pochodzilismy do zlobka :(
Dzien lesnika dziexko moje nie poswietuje.
Nie wiem czy to jelitowka czy sie zatrul..wymiotowal kilka razy..od 22 sie zaczelo..
Czekam do 6 i myslimy czy na swiateczna czy poczekamy do naszej przychodni na 8.
W dupe z tym zlobkiem.
moje dziecko kocha tam byc..a nie moze :(((
Zaluje ze metki urwalam bym oddala te zielone dresiki co kupilam.Normalnoe bym ich nie kupila.wrrrrr

Alexandra fajnie ze sie odezwalas ;) Mati tez walo lapka w stol jak nie jest po jego mysli :)czesto obrwywam tez w twarz..

[nati91]

Hej :)
Misia trzymajcie się :*
Renia, wiem o czym piszesz, bo moi rodzice też mają problem z wodą, z tego co wiem, to kupili generator prądu, bo niestety często przy burzach czy dużych deszczach nie ma prądu. Kiedyś to była masakra, najgorzej to chyba ponad pół piwnicy zalało, a sąsiadowi z bliźniaka całą, aż mu wybiło podłogę w salonie! Na szczęście teraz sytuacja opanowana i od dawna nie było większego problemu.
Iza drugą noc spała w swoim pokoiku :) pierwszej nocy wstawał mąż i się uspokajała, mimo że nie wstawał do niej od kilku miesięcy, niestety tej nocy musiałam to być ja, ale na szczęście tylko raz się obudziła, ale tak, że 3 razy wracałam do łóżka zanim zasnęła na dobre. Oby było lepiej, bo za parę miesięcy wolałabym wstawać do jednego dziecka, nie mówiąc o problemie logistycznym ze wstawaniem do dwójki w jednym momencie :p
Wrócił mąż ze świeżymi buraczkami, idę na śniadanie miłego dnia!

[Renia74]

Alesandra
Kupiliśmy piec z podajnikiem na ekogroszek, na razie jest super, zasypiemy pełen podajnik i na kilka dni spokój. Nawet nie wiem co ile dni bo mąż wsypuje. Węgiel w woreczkach to i w piwnicy czyściej.
Nati
Przeraża mnie to co piszesz, masakra jakaś, zobaczę ile kosztuje taki agregat i może kupimy w razie w. U nas woda wciąż przybiera ale chyba już trochę wolniej.

[Gość Kalae]

Mi przyjeli zwrot w pepco bez metek, cos tam pogadali. Powiedzialam, ze sie pomylilam i w nie tej blyzce iderwalam metke.

[żoo]

Misiakowata
Kurcze, jak mi szkoda Matiego.
Aż sobie wyobrażam mojego w takiej sytuacji.

[nati91]

Renia74

Alesandra
Kupiliśmy piec z podajnikiem na ekogroszek, na razie jest super, zasypiemy pełen podajnik i na kilka dni spokój. Nawet nie wiem co ile dni bo mąż wsypuje. Węgiel w woreczkach to i w piwnicy czyściej.
Nati
Przeraża mnie to co piszesz, masakra jakaś, zobaczę ile kosztuje taki agregat i może kupimy w razie w. U nas woda wciąż przybiera ale chyba już trochę wolniej.

Wiesz co, takie akcje to były zanim się wprowadziliśmy, wtedy nikt nie był na miejscu non stop. Od kiedy tam mieszkamy to nic się nie działo, pompy dają radę. No tylko warto taki agregat w razie czego mieć, bo z prądem różnie może być. Na początku też pompę mieliśmy jakąś inną. Nie chciałam Cię straszyć, tylko właśnie powiedzieć, że wszystko jest ok już od dawna :)

[nati91]

A w moim poście miały być świeże bułeczki, a nie buraczki na śniadanie

[Renia74]

Nati
Ja wiem że nie chcesz mnie straszyć tylko sama się boję bo gdyby zabrakło prądu to byśmy musieli w wiadrach wynosić tą wodę.
Buraczki czy bułeczki, jedno i drugie smaczne :)))

[Renia74]

Misia
Biedny Mati, współczuję. Co to było, wirus czy niestrawność?

[Gość strrrunka]

Misia, tulę mocno! Przykro mi, że tak się ułożyło i wiem co czujesz.

Renia, Michaś super! I w swoim zywiole.

Nati, buraczki... ;) Dobrze, że wytłumaczyłaś o co chodzi, bo długo się zastanawiałam... śniadanie i buraczki

[Gość -Misiakowata]

Bylismy o 6 na dyzurze swiatecznym.Ciezko bylo stwierdzic czy to zatrucie czy jelitowka.Mateuszek grzeczniutko dal sie zbadac.
Dr zalecil nawadniac orsalitem..smecte dac..a jak wystapi biegunka to wykupic recepte.
Od 5 rano juz nie wymiotuje.W dzien mial apetyt.duzo pil.niestety nie orsalit bo nie chcial..ale sporo wody.usmiechniety.
Jedynoe co poliki ma rumiane i wysypke na nich.
Czyli alergia.zobacze jaka ta noc bedzie.poki co zasnal.
Trzymajcie kciuki !
Dzis pol dnia pralka chodzila..uch koszmar.

Bylam u gina.cytologia czysta :)

Nati Ty w ciazy..nie wnikalam czy sie pomylilas..mysle zobie..o ma faze na buraki.niech je dziewczyna :)

[Gość Misiakowata]

Ten dresik akurat nie z Pepco.Moeila banka ze metki musza byc.zeby nie odrywac.Pytalam bo nie wiedzialam czy spodnie beda dobre.zostawiam..one fajne...akurat do zlobka.

[Gość Ciaza3166]

Jeesteeem :-) umeczona, jak to Misia napisala. Mya z gilem, kaszlem, czasami goraczka juz miesiac. Do zlobka chodzi. Wiekszosc dzieci tam takich bo tylko biegunka, wymioty i niezbijalna temperatura dyskwalifikuje od przyprowadzenia.
Zyjemy narazie na kartonach bo chcemy zrobic pokoje porzadnie i stwierdzilismy ze bez stresu robimy powoli. Tylko wkurzaja mnie pytania: i co? Juz zrobione?! No co tak dlugo...
Jestem tydzien w tyle ale chce nadrobic:-) tak Kalae;-) i Madika, dawaj czasem na fb bo nie bedziemy Cie za wlosy wyciagac:P chociaz kilka dni juz chyba nie bylam.
Buziaki i gratulacje Zoo!!!

[Gość Misiakowata]

Siema Ciaza
Ooo to niezle tam zasady w tym zlobku :) u nas to po chorobie zaswiadczenie od lekarza trzeba dac ze dziecko zdrowe.
Dzis bylam z Matim u lekarza po takie zaswiadczenie.Mati zdrowy to od reki wystawil..jutro wraca :)
Jednak bylo to zatrucie albo cos stanelo w brzusiu.Wcziraj bylo ok od 5 rano..nocka spokojna..wstal o 6.30 rozbrykany
Daje tez w kosc..dobrz eze jutro juz idzie..wybawi sie :)
Ostatni moj weekend wolnosci i do roboty w poniedzialek...aaaa odwyklam..postaram sie jakos wypoczac :)
Jutro ide do kolezanki i moze fryzjera ;)

[Gość kalae]

Ciąża, a mnie to nie ma na grupie fb przecież. Z katarem i kaszlem też Tosie puszczałam do żłobka, raz w tygodniu do lekarza na osłuchanie i oglądnięcie. Ale zezwolił na żłobek. Nawet laryngologa zaliczyłyśmy, przed nami pulmunolog.
Co prawda obecnie angina i zapalenie oskrzeli w jednym, gorączka 39 i takie tam 'atrakcje'.

Misiakowata, ja nie mówię że dziecko jest chore, tylko, że nie przyjdzie, wpisują urlop i tyle. Nie muszę nic donosić wtedy.

[KasiaMamusia]

Cześć
Renia przykro mi, że tak ten problem z wodą w piwnicy mieliście..... i również potwierdzam jak się coś spier/#@ to wszystko wtedy na jedną kartę, tak samo mamy często
A z tym zachowaniem to wiesz ja bym chyba chciała mieć grzeczne dzieci ciężko mi jeśli coś się nie dzieje od razu i trzeba czasu by to zaakceptować no

Madika te uszko to w sumie temp nie było, tylko takie triki robiła i jeszcze się jej zdarzają, że głowę schyla do ramienia (wiecie o co chodzi? )

Ciąża to też tak fajnie wszystko na luzie sobie porobicie ;)

Dzisiaj jedziemy po skierowanie do laryngologa, zobaczymy jaki lekarz, bo nie każdy ma podejście by dziecko obejrzeć,
Dostałam opinie z poradni.....tylko ona była /jest jakby z sierpnia (wtedy to było badanie) , i wydaje mi się zbędna a czytając ją jestem zła, gdyż wiem, że moje dziecko takie nie jest ( teraz) , ale panie wydały swój osąd na podstawie charakteru sierpniowego i jego umiejętności (rozumiecie mnie prawda? ). Teraz i lepiej pisze i czyta, choć tak gazety czy normalny artykuł ma jeszcze problem, ale książki z biblioteki wypożycza ;) i wiecie co? Wczoraj ich wypożyczył 4 to mówię "synek kiedy ty to przeczytasz? " , " no mama razem poczytam " mój kochany
Bardzo lubi "Reksio " ,chyba wszystkie możliwe opowiadania czytamy ;)
Liczyliśmy, że wczoraj będzie wypłata, a nie ma, mój jest tak zły, a jak jeszcze nie dadzą tyle co powinni to całkiem się wścieknie, nadgodziny robił to 4 powinna być, zaraz jak będzie to węgiel kupujemy, wolne mają dzisiaj (akurat męża zakład ) , bo jutro święto, młody wczoraj miał apel w szkole i nie ubrałam na galowo bo nic nie mówił a ja nie zajarzyłam, ale ubrany ładnie więc jakoś, choć jakby się czuł inaczej między tymi ładniej na galowo ubranymi to i tak mi nie powie ;)
Miłego dnia :)

P.s. ja Strunka ciągle walczę by oddychał nosem, za tydzień u laryngologa musze koniecznie te kwestie poruszyć

[Renia74]

Kasia
Problem z wodą wciąż mamy, woda w piwnicy przybiera w takim tempie że co godz musi być wypompowywana żeby pieca nie zamoczyć. Kupiliśmy taki programator do gniazdka i na nim ustawiamy kiedy ma się włączyć i wyłączyć i stale trzeba tego pilnować i ustawiać, bo tylko na kilka godz można ustawić. Musimy kupić agregat prądotwórczy, bo gdyby nagle wyłączyli prąd to któreś z nas nie mogło by iść do pracy tylko w wiaderkach po ciemku nosiło by wodę po schodach, mam dreszcze na samą myśl o takiej ewentualności. Już 10 dni walczymy z tą wodą.
Kasiu, kto by nie chciał mieć grzecznych dzieci ? wiadomo, każdy by chciał, ale dzieci mają różne temperamenty i jedne są grzeczne same z siebie a inne ciągle rozrabiają i ciężko je ujarzmić. Ja wiem coś o tym, moje starszaki jak byli mali to obaj mieli mnóstwo energii i ciężko było za nimi zdążyć. Potem starszy z tego wyrósł, wyciszył się, poszedł na studia, a młodszy dalej sprawia kłopoty. Najmłodszego też rozpiera energia.

[Gość Misiakowata]

Kurde..cala noc mnie mulilo,bylo mi niedobrze od wieczora..dzis wstalam o 6 zeby zawiezc Matiego do zlobka..no ale poty mnie oblaly to poprosilam P zeby zawiozl..
Poszlo mi i gora i dolem :(
No ale dobra..ubieram Matiego do zloba a on zaczal kaszlec..noz ku@@a mać..P tez kaszle od wczoraj.
Maly zalapal pewnie wczoraj w przychodni jakies gowno..
No masakra dziewczyny..w poniedzialek do pracy a tu takie ciagle cos..
No nic spalam do 12.juz mnie nie czysc..typko struta jesem.Gotuje jarzynowej bez mieska..zawsze to cos pozywnego a lekkiego.
Super urlop!
W poniedzialek do roboty.dobrze ze ten weekend mam wolny jeszcze.