Skocz do zawartości
Forum

Marcóweczki 2016


Rekomendowane odpowiedzi

Lilijka, tekstem o grudkach rozwalilas mnie na lopatki i mojego meza tez ;-) ale fakt, aż sie prosilo :-)
Dzieki Tobie wiem, ze ostatnio zle budyn rozmieszalam :-)
Bylam dzis na zakupach dzieciecych, mam posciel z wypelnieniem, rozek i pelno slicznych pajacykow, bodziakow i spioszkow. Jestem zachwycona zakupami, a zabobony mam gdzies :-) Wole kupic teraz jak mam duzo sily, niz potem ledwo chodzac po sklepie :-)
Mnie malenstwo kopie bardzo wysoko, wrecz czuje jak mi po zebrach jezdzi. Jeszcze troche i bede je miec wygiete w druga strone :-D

Odnośnik do komentarza

ania71250
Aga ty już się tyle najeździłaś że chyba taniej by cię ta wizyta prywatna kosztowała.
Kamila zgadzam się z tobą że powinni od razu przyjmować bo jakby nie patrzeć składki zdrowotne nam odliczają a i tak prywatnie musimy chodzić. Jakby nam tych zdrowotnych nie odciągali to na każdą wizytę byłoby nas stać!!!

raczej nie

Odnośnik do komentarza

kamilla

Kamilla e no to Twój chłop nie umie się nudzić po prostu..To jak najczęściej go na spacer z psami bierz,albo na jakies żarełko..

Albo zagon do scigania kota, ktory sika na sciany;)))

Co do niespodzianek podczas porodu, to ja prosze o lewatywe. Nie chce, zeby to dodatkowo mnie przesladowalo ;)

Ja w zabobony nie wierze. Tzn.wierze, ze jesli ktos w nie wierzy, to moze sciagnac na siebie to, czego sie boi. Wierze tez, ze energia ludzi, ktorzy nam zle zycza, moze byc negatywnie przez nas odczuwalna.
Ja mam pare takich osob w swojej rodzinie, jednak, tych osob po prostu nie bede zapraszac do siebie. To sa jakies ciotki i znajome wredne, z ktorymi zakonczylam "relacje" dobrych kilka lat temu. Cioc nie odwiedzam, kolezankom i jednej kuzynce powiedzialam wprost, ze meczy mnie kontakt z nimi i spotykac sie nie bede;) byl foch;). Postanowilam oczyscic swoje otoczenie i pozostac z osobami, do ktorych mam zaufanie, i po spotkaniach z ktorymi, nie moge sie doczekac kolejnych:) A na reszte szkoda zycia;)

Zauwazylam, ze od czasu do czasu, jak gdziec lece (w swoim slonim tepie), to czuje tak jakby kolke nad pachwina, z boku, na wysokosci pepka. Czesto wtedy tez mam pelny pecherz (ale to jak zawsze z reszta;)).
Brzuch mam czasem twardy, ale nie czuje tego twardnienia, tylko efekt. Jak dla mnie ma to zwiazek z trawieniem- zawsze mialam wzdecia... Wiec to plus ciazowy brzuch, sprawia wrazenie napietego brzucha (skora nie nadrabia). Bo jak usiade, to wtedy od razu mam wiecej miejca i brzuch mieknie. Nie chcodzi o odpowczynek, tylko zmiane pozycji (dzieje sie to w tej samej sekundzie). Martwia mnie tylko te kolki...

Macie cos takiego?

http://www.suwaczki.com/tickers/km5scwa1654n41yi.png

Odnośnik do komentarza

~kalae
ania71250
Aga ty już się tyle najeździłaś że chyba taniej by cię ta wizyta prywatna kosztowała.
Kamila zgadzam się z tobą że powinni od razu przyjmować bo jakby nie patrzeć składki zdrowotne nam odliczają a i tak prywatnie musimy chodzić. Jakby nam tych zdrowotnych nie odciągali to na każdą wizytę byłoby nas stać!!!

raczej nie

a ja mysle, ze kasa ze skladek na nfz moglaby pokryć koszt ubezpieczenia zdrowotnego gdzie indziej, czy nawet doplacic troche to i tak lepsze rozwiazanie. bo nie czekasz na wizyte 2miesiace, tylko w ciagu 2-3 max dni idziesz i wszystko wiesz. a tu placisz skladke a i tak musisz wydac kase zeby isc prywatnie

Odnośnik do komentarza

leniwiec_leniwiec
kamilla

Kamilla e no to Twój chłop nie umie się nudzić po prostu..To jak najczęściej go na spacer z psami bierz,albo na jakies żarełko..

Albo zagon do scigania kota, ktory sika na sciany;)))

Co do niespodzianek podczas porodu, to ja prosze o lewatywe. Nie chce, zeby to dodatkowo mnie przesladowalo ;)

Ja w zabobony nie wierze. Tzn.wierze, ze jesli ktos w nie wierzy, to moze sciagnac na siebie to, czego sie boi. Wierze tez, ze energia ludzi, ktorzy nam zle zycza, moze byc negatywnie przez nas odczuwalna.
Ja mam pare takich osob w swojej rodzinie, jednak, tych osob po prostu nie bede zapraszac do siebie. To sa jakies ciotki i znajome wredne, z ktorymi zakonczylam "relacje" dobrych kilka lat temu. Cioc nie odwiedzam, kolezankom i jednej kuzynce powiedzialam wprost, ze meczy mnie kontakt z nimi i spotykac sie nie bede;) byl foch;). Postanowilam oczyscic swoje otoczenie i pozostac z osobami, do ktorych mam zaufanie, i po spotkaniach z ktorymi, nie moge sie doczekac kolejnych:) A na reszte szkoda zycia;)

Zauwazylam, ze od czasu do czasu, jak gdziec lece (w swoim slonim tepie), to czuje tak jakby kolke nad pachwina, z boku, na wysokosci pepka. Czesto wtedy tez mam pelny pecherz (ale to jak zawsze z reszta;)).
Brzuch mam czasem twardy, ale nie czuje tego twardnienia, tylko efekt. Jak dla mnie ma to zwiazek z trawieniem- zawsze mialam wzdecia... Wiec to plus ciazowy brzuch, sprawia wrazenie napietego brzucha (skora nie nadrabia). Bo jak usiade, to wtedy od razu mam wiecej miejca i brzuch mieknie. Nie chcodzi o odpowczynek, tylko zmiane pozycji (dzieje sie to w tej samej sekundzie). Martwia mnie tylko te kolki..

Macie cos takiego?

Smiej sie smiej, a ja dziś znow musialam sciane myć. i to tam gdzie lala poprzednio, potem jej postawilam kuwete w tamtym miejscu i oblepilam sciane brystolem zeby wrazie co przyjal uderzenie, a nie sciana. poszla, wypieprzyla caly zwirek z kuwety na podloge, i strzelila na sciane dokladnie tam gdzie brystolu nie bylo. szlag by ja trafil, naprawde zaczynam nienawidzic tego kota ;)

Odnośnik do komentarza

z moim to faktycznie jest tak jak mowisz, nie umie sie nudzic... bo naprawde jak mam jakies zajecie dla niego, jak skrecanie mebli na przyklad (pare msc temu) to siedzielismy i skrecalismy, albo on sam. a że ja jestem leniuch i lubie lezec to wychodzic mi sie nie chce. :D ale musze zaczac go wyciągać gdzieś poprostu.

z brzuchem i kolką też tak mam.
czasem twardnieje mi brzuch i czuje ze to macica, ale pare glebokich oddechow i polozenie sie pomaga... a czasem czuje ze wzdecia. plus do tego dzidzia też uciska kichy.

Odnośnik do komentarza

Aniołek_nocy
Po chrzcie zostaje zmyty z nas grzech pierworodny i mamy tarczę ochronną w postaci chrztu :-) no a przed nim tej ochrony brak

z tym też można polemizować, bo np poco bylyby egzorcyzmy
ale każdy wierzy w co wierzy

Odnośnik do komentarza

kamilla
z moim to faktycznie jest tak jak mowisz, nie umie sie nudzic... bo naprawde jak mam jakies zajecie dla niego, jak skrecanie mebli na przyklad (pare msc temu) to siedzielismy i skrecalismy, albo on sam. a że ja jestem leniuch i lubie lezec to wychodzic mi sie nie chce. :D ale musze zaczac go wyciągać gdzieś poprostu.

z brzuchem i kolką też tak mam.
czasem twardnieje mi brzuch i czuje ze to macica, ale pare glebokich oddechow i polozenie sie pomaga... a czasem czuje ze wzdecia. plus do tego dzidzia też uciska kichy.

No ja tez wtedy sie zatrzymuje, oddycham gleboko, klade sie na chodniku (zarcik;)) i przechodzi:))
Ciezko sie robi, oj ciezko...ale damy rade!

http://www.suwaczki.com/tickers/km5scwa1654n41yi.png

Odnośnik do komentarza

kamilla
leniwiec_leniwiec
kamilla

Kamilla e no to Twój chłop nie umie się nudzić po prostu..To jak najczęściej go na spacer z psami bierz,albo na jakies żarełko..

Albo zagon do scigania kota, ktory sika na sciany;)))

Co do niespodzianek podczas porodu, to ja prosze o lewatywe. Nie chce, zeby to dodatkowo mnie przesladowalo ;)

Ja w zabobony nie wierze. Tzn.wierze, ze jesli ktos w nie wierzy, to moze sciagnac na siebie to, czego sie boi. Wierze tez, ze energia ludzi, ktorzy nam zle zycza, moze byc negatywnie przez nas odczuwalna.
Ja mam pare takich osob w swojej rodzinie, jednak, tych osob po prostu nie bede zapraszac do siebie. To sa jakies ciotki i znajome wredne, z ktorymi zakonczylam "relacje" dobrych kilka lat temu. Cioc nie odwiedzam, kolezankom i jednej kuzynce powiedzialam wprost, ze meczy mnie kontakt z nimi i spotykac sie nie bede;) byl foch;). Postanowilam oczyscic swoje otoczenie i pozostac z osobami, do ktorych mam zaufanie, i po spotkaniach z ktorymi, nie moge sie doczekac kolejnych:) A na reszte szkoda zycia;)

Zauwazylam, ze od czasu do czasu, jak gdziec lece (w swoim slonim tepie), to czuje tak jakby kolke nad pachwina, z boku, na wysokosci pepka. Czesto wtedy tez mam pelny pecherz (ale to jak zawsze z reszta;)).
Brzuch mam czasem twardy, ale nie czuje tego twardnienia, tylko efekt. Jak dla mnie ma to zwiazek z trawieniem- zawsze mialam wzdecia... Wiec to plus ciazowy brzuch, sprawia wrazenie napietego brzucha (skora nie nadrabia). Bo jak usiade, to wtedy od razu mam wiecej miejca i brzuch mieknie. Nie chcodzi o odpowczynek, tylko zmiane pozycji (dzieje sie to w tej samej sekundzie). Martwia mnie tylko te kolki..

Macie cos takiego?

Smiej sie smiej, a ja dziś znow musialam sciane myć. i to tam gdzie lala poprzednio, potem jej postawilam kuwete w tamtym miejscu i oblepilam sciane brystolem zeby wrazie co przyjal uderzenie, a nie sciana. poszla, wypieprzyla caly zwirek z kuwety na podloge, i strzelila na sciane dokladnie tam gdzie brystolu nie bylo. szlag by ja trafil, naprawde zaczynam nienawidzic tego kota ;)

Kot mojej mamy sika na wszytskie ekrany (tv, komputer). Im drozszy tym lepszy do oblania;) wiec niech Twoj sie cieszy, ze ekrany szczedzi;)))) Moze powiedz mu, ze kot Ci obiecal, ze przestanie sikac jak on przestanie grac....albo jak nie przestanie grac, to kot zacznie posikiwac na kompa;)))

http://www.suwaczki.com/tickers/km5scwa1654n41yi.png

Odnośnik do komentarza

Bad.Woman
Dzwieczyny (rodzące po cc) mam może głupie pytania, ale siedzą mi w głowie...
- Czy przy cc a dokładniej po cc lekarz w środku wszystko "czyści", skrobie, wybiera i nie wiem co tam jeszcze, czy robi to normalnie przy rozwartych nogach na fotelu ginekologicznym?
- Czy po cc również leci krew, woda i co tam jeszcze jak po sn? Trzeba nosić majtki siateczkowe z podpaską?
- Czy po cc również na łóżku leży się z podkładem poporodowym?
- Jak długo goi się rana na brzuchu, zostaje duża blizna?
- Kiedy można zacząć np. ćwiczyć po cc?

Bożuniu, przeraża mnie to trochę...

Hm ja miałam znieczulenie ogólne całkowite, obkurczanie macicy przyjemne nie było, pierwsze godziny po się darłam, nie wiedziałam co się dzieje, po 6h dopiero zaczęłam kojarzyć co się dzieje, już mnie wiązaniem straszyli, ćwiczenia były na następny dzień na łóżku szpitalnym, nie wiem czy każdy szpital tak ma, ale ten jedyny u nas właśnie tak mają, środki przeciwbólowe ile się chciało i ile dać mogli, pierwsze wstanie z łóżka miałam po 12 h, pielęgniarka zaznaczyła ze krew ze mnie chluśnie i nie mam się tym wystraszyć bo to normalne, blizna bolała mnie przez miesiąc, przez to mąż mi w nocy małego podawał i tak się nauczył spać z mamą, teraz mam nadzieję na poród SN ale zobaczymy ogólnie źle nie było ale rozumiem że się boisz/boicie, mój poród to drugi będzie i tez mam strach, tej narkozy aby nie było, aż mi wstyd jak sobie przypomnę o tym;)

http://s6.suwaczek.com/201011135561.png
http://s6.suwaczek.com/201603311580.png

Odnośnik do komentarza

o, przypomniałaś mi. Ona rownież sika u ojca na dole bezposrednio na srodek TV. Do nas do pokoju już nie ma wstepu bo jakiś czas temu pod biurkiem mi sciane oblała. bez kitu taki smród, ze to poezja poprostu. jak uwielbiam zwierzeta i zawsze miałam ich od groma, to teraz coraz bardziej żałuje ze tyle ich jest. głownie też przez to ze tylko ja po nich sprzątam. bo siostra ma w dupie to że smierdzi :D
a po psach siersci od skurczysyna, sunia tez potrafi sie zlać i to na fotel ojca, po kotach siersc plus szczochy na scianie.

Odnośnik do komentarza

RedNails89
Dzieńdoberek!
Znowu przesadzilam ze spaniem, muszę się ogarnąć bo tracę kupe czasu na spanie ;)
A zaraz ma wpaść koleżanka na kawę i ciacho a ja taka nieubrana :D

A propo porodow, wiem że dziewczyny które będą rodzić pierwszy raz mają mnóstwo obaw, ale uwierzcie że mi to że wiem co i jak wcale nie pomaga :P

Poród pierwszego syna od pierwszego skurczu do urodzenia trwał 5,5godz. Ponoć drugi poród jest szybszy i tego właśnie się boję. Termin na Wielkanoc, już mam wizje jak stoję w Kościele a tu wody chlustaja. Albo zginam się w pół przy skurczu :P Albo mój mąż przesadza żeby nie panikowac i was efekcie rodze w domu/samochodzie. No mówię Wam, moja wyobraznia szaleje pod tym względem :D

Ale jak wstrzelisz sie w lany poniedzialek, to te chlustajace wody, jak znalazl:)))

http://www.suwaczki.com/tickers/km5scwa1654n41yi.png

Odnośnik do komentarza

Aniołek_nocy
Kalae chrzest święty ma w sobie elementy egzorcyzmu :-) między innymi modlitwa do św. Archanioła(niestety nie pamiętam jakiego a nie chcę strzelić gafy) :-)

nie o to mi chodziło czym jest chrzest, ale nie chce mi się w to wchodzić

Odnośnik do komentarza

Tą jakby kółko mnie więcej na wysokości pępka po lewej stronie często też mam. W poprzedniej ciąży też ja miałam. Wtedy gin mówiła ze to jest właśnie kolka. Co do lewatywy to ja przed porodem ja miałam i mimo tego że wydawało się że już się cała wyproznilam to w ostatnim etapie parcia i tak niestety był mały klocek :)

Odnośnik do komentarza

kamilla
o, przypomniałaś mi. Ona rownież sika u ojca na dole bezposrednio na srodek TV. Do nas do pokoju już nie ma wstepu bo jakiś czas temu pod biurkiem mi sciane oblała. bez kitu taki smród, ze to poezja poprostu. jak uwielbiam zwierzeta i zawsze miałam ich od groma, to teraz coraz bardziej żałuje ze tyle ich jest. głownie też przez to ze tylko ja po nich sprzątam. bo siostra ma w dupie to że smierdzi :D
a po psach siersci od skurczysyna, sunia tez potrafi sie zlać i to na fotel ojca, po kotach siersc plus szczochy na scianie.

a poco ty to wszystko trzymasz w domu, jak mieszkasz w domu?

Odnośnik do komentarza

kamilla
koty są wychodzące. pozatym u nas zawsze zwierzeta byly w domu i tyle. nie wywale psa ktorego jak bylam mala nauczylam spania w domu teraz na dwor

a kotka wczesniej tak nie robila, dopiero gdzies od wakacji. a ma 10lat albo i wiecej. wiec albo jest kwestia stresu albo musze isc z nia na badania moczu

Odnośnik do komentarza
Gość przyjazna

nati91
Kurde, jak to nie robią lewatywy w św. Zofii? :D myślę, że faktycznie w trakcie będzie mi wszystko jedno, ale po porodzie przecież kładą dziecko na brzuchu na jakieś 2h i co, będziemy w gównie leżeć? :D porażka... mam nadzieję, że to oczyszczanie organizmu dobrze działa i że poród będzie krótki i się nie zdąży mi się zebrać na kolejną srakę :p

Też uważam, że wiara i zabobony nie idą w parze, dlatego nigdy nie przejmowałam się żadnymi zabobonami.

Nie będziecie w tym leżeć;-) na to podstawiają " miednicę" haha :-)

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...