Jaka dawka witaminy D dla 5 i pół latka

[Danka2]

Od samego początku mojemu synkowi podaję witaminę D. Ma teraz 5 i pół roku. Zastanawia mnie czy nadal powinnam podawać zawartość jednej ampułki czy już dwóch? Jak podajecie swoim dzieciom?

[Margeritka]

witaj, najlepiej zapytać pediatry, ja przez jakiś podawałam córce dwie, jak była takim dzieckiem w wieku 16 miesięcy, bo dopiero w tym czasie zaczęła chodzić i po chorobach też podawałam dwie krople (devikap) - dawki indywidualnie dobiera lekarz, jeśli na przykład podajesz jeszcze tran, to w tranie też jest witamina D

[Dziubala]

Danka, dawkowanie wit. D ustala wyłącznie lekarz w oparciu o to, gdzie mieszkacie, w jakim wieku jest dziecko, co zjada, co pije, ile przebywa na powietrzu itd.
Ja robiłam swoim synom badanie na poziom wit. D. Polecam zrobienie, bo będziesz wiedziała na czym stoicie.
Moi dwaj synowie dostają po 1 kropli Vigantolu, a jeden dostaje 2 krople.

[Margeritka]

badanie na poziom witaminy D to bardzo dobry pomysł:)

[domi81]

mi kiedyś lekarz powiedział że tę witaminę to powinno się w sumie brać przez całe życie szczególnie gdy jest okres zimowo- jesienny.
Co do testów to sądzę że to strzał w dziesiątkę dzięki za podpowiedź Dziubala

[Dziubala]

Margeritka, Domi, polecam zrobienia badania, choć jest drogie, u nas 115 zł, ale jak pediatra wystawi skierowanie to będzie za darmo ;). Ja się cieszę, że zrobiłam dzieciom, bo wiem na czym stoję.

Domi, z tym braniem wit. D przez całe życie, to racja. Jak się poczyta w czym pomaga wit. D, to łatwiej zrozumieć, dlaczego jest taka ważna.

[domi81]

Dokładnie witamina życia - POLECAM lekturę o niej a co do tych badań to ciężko "wysępić" od lekarza kiedyś próbowałam niestety wyszło że poszłam prywatnie :(

[Dziubala]

Domi, a lekarz sępił skierowanie tylko na badanie wit. D, czy na inne badania też sępi?
Bo jak tak na wszystko sępi, to może warto go zmienić ;)

[domi81]

Dziubala tutaj nie chodzi o lekarza ale o politykę i o kasę, była b. dobra lekarka ale właśnie przez to że dawała skierowania do poradni na badania (czytaj przychodnia musiała je sponsorować) została jej wypowiedziana umowa (oficjalnie nie przedłużyła umowy w swoim zakładzie pracy) Ludzie pisali petycje, prosili ale ona otwarcie powiedziała że ona jest lekarzem a nie biznesmenem i w takich warunkach pracować nie będzie
tylko zawsze cierpi na tym pacjent

[Dziubala]

Domi, pogubiłam się ;). Nie ma już lekarki, która wypisywała skierowania? I teraz chodzicie do takiej co je "sępi"?

[domi81]

dokładnie :)

[Dziubala]

Domi, no to może jednak trzeba lekarza zmienić ;)

[Gość Aluchna45]

Też chciałam swego czasu zrobić badanie na poziom witaminy D3 u mojej pięciolatki bo była ciągle rozdrażniona i miała osłabione mięśnie ale lekarka się na mnie wypięła... nie miałam akurat wtedy środków żeby z kieszeni zapłacić za badanie więc zaryzykowałam i sama kupiłam witaminę D, konkretnie tą: [reklama usunięta] córcia jest bardzo zadowolona, mówi że witaminki są pyszne no i jak się okazało pomogły :)

[aga21]

No tak, są pyszne, bo zawierają sukralozę zamiast cukru, która jest 600 razy słodsza. Do tego wywołuje nowotwory wśród zwierząt labolatoryjnych. W życiu bym tego dziecku nie podała.

[elektrycznapomarancza]

Przez cały rok podaje dzieciom połowę zalecanej porcji wit D3, czyli 200iu i uzupełniam ją tranem [reklama usunięta]. Wybrałam taki sposób, ponieważ w tranie mamy kwasy omega, a one mają zbawienny wplyw na kształtujący się mózg dziecka (ułatwiają naukę, zapamiętywanie etc.). Wpływ kwasów omega na mózg został niejednokrotnie potwierdzony badaniami!