Skocz do zawartości
Forum

Lutówki 2016


Rekomendowane odpowiedzi

Hehe, to widze u Was koncert zyczen taki jak u mnie chrzesnica 5.02 miala imieniny, 12.02 druga siostrzenica i obie liczyly ze Karol im zrobi prezent.Tesciowa z 1.03 i tez przebakuje ze na babcie czeka,ale takiego przenoszenia to ja nikomu nie zycze.Chcialabym zeby samo sie zaczelo, bez wywolywania ale tez nie chce mi sie czekac do 42 tygodnia:// Dokladnie,mi lekarz na wizycie mierzy przed badaniami i zawsze ksiazkowo 120/80 ...a tutaj wczoraj takie numery:/No ale nic,polezakuje jakos ten dzien;)

https://www.suwaczki.com/tickers/f2wl3e5egrm8fd7r.png

https://www.suwaczki.com/tickers/860ivcqgtujhjx0j.png

Odnośnik do komentarza

Martita - pój dużo, nawet 3 litry dziennie. Na laktację są specjalne herbatki, możesz też pić piwo karmi i ciasto drożdżowe jeść - to dobrze wpływa na ilość mleka. A małego przystawiaj jak najczęściej. Jeśli nie chce się budzić, to go rozbierz - nawet do samego pampersa, połaskocz pod brodą, za uchem, między łopatkami. I jak przybycia przy karmieniu to znów za brodę go poruszaj.
Trzymam kciuki za Wasze karmienia, będzie dobrze :-)
Lutówka super, że już w domciu :-) Mała jest piękna -po mamusi :-)
Daga dobry pomysł z tym podkładem :-)
U nas dziś była położna, tak powykręcała pępek Mikołaja, że wisi na ostatniej nitce, coś czuję, że zaraz odpadnie :-)

http://www.suwaczki.com/tickers/rolo3e5ezp5zik75.png

Odnośnik do komentarza

Ha dziewczyny jak Was to pocieszy to mój M powiedział że Iga ma się urodzic 17marca bo on ma wtedy urodziny i jego nie interesuje jak ja to zrobię:-D więc 29 luty to dla mnie pikus hehe:-D
Lutowka jak Wam dobrze że już do domu, będziecie się sobą cieszyć w spokoju, tylko uważają na materace żeby Laurka nie postanowiła też go ochrzcić:-D
Martita tylko się nie stresuj, spokojnie poszukaj jakiegoś sposobu który Tobie będzie odpowiadał no i budz małego niech ci pomoże z tym mleczkiem:-) będzie dobrze:-)

http://suwaczki.maluchy.pl/li-72233.png]Tekst linka[/url]Tekst linka

Odnośnik do komentarza

Ale jestem zła napisałam wam takiego długiego posta i internet mi padł i wszystko się usunęli :-(

W skrócie.
Mimka dobrze ze to nie opryszczka! Zobaczysz urodzisz za ok 7-10 dni tak jak ja po ostatniej wizycie w szpitalu tyle u mnie upłynęło ;-) tak czuję.

Jesteśmy w domu i.jest cudownie jeszcze na predce ja karmilam mała cycem a panowie nam montowalisny rolety ale przynajmniej sąsiedzi nas nie będą podglądać. Piesek zareagował dobrze przyszedł jak mała leżała już w łóżeczku obwachal i się cieszył ;-)

Powiem wam dziewczęta że ten poród w ogóle mnie nie zniechecil do kolejnego. Mój m mówi to.samo. i polecam wzyztskim niezdecydowanym poród rodzinny m był że mną cały czas trzymal za rękę wachlowal podawał wodę pomagał na piłce przy toalecie i nawet uczył oddychać;-) nie wiem czy bym dała radę bez niego czułam się komfortowo bezpiecznie. Oprócz tego miała. Super ekipe położna przemiła pomogła mi przy parciu no i jak się okazało pan doktor milczacy który wykonywali usg w szpitalu okazał się fajnym gościem z poczuciem humoru pokazał mi.jak oddychać przepona i brzuchem. Rodzilam jedyna w niedzielę więc wszyscy byli ze mną nawet dochodziła anestezjolog która mnie później zszywala. Nie wiem czy ta ekipa to zasługa telefonu naszej znajomej położnej ale życzę wam żebyście wy też mieli podobna ekipe i pozytywne wspomnienia. Bólu się nie pamięta liczy się tylko moment gdy zobaczy się dziecko. Położna powiedziała 99%facetów nie mdleje tylko płacze u nas się to potwierdzilo.
Z kart zdrowia dowiedziałam się że Laura była 1 raz owinieta pepowina mój m to widział ale nie był pewny i w karcie to wpisali. Okazało się że I faza poródu trwała 7,5 godz i II 15 min a mnie się wydawało że min 30 min. Także od momentu odejścia wód czynności porodowe mnie trwały 8 godz położna powiedział że to bardzo dobry wynik jak na I poród. Sama się dziwię. Ale ja poszłam na poródowe na nieswiadomce nigdy nie oglądałam porodow w tv ani nie pytałam dokładnie kolezanek i cieszę się tak wyszło przynajmniej zaskoczyłam ale pozytywnie.

Martita nie pomoge ale w szpitalu masz pewnie doradcę laktacyjne go oni mają duzyru i mi babka pokazała jak obstawiać dziecko od cyca jak nie je tylko się bawi i na razie to działa. A poza tym słuchaj Niki ona dobrze radzi ;-)

Kocham Cię Krolewno :*http://www.suwaczek.pl/cache/2b92a62998.png

Odnośnik do komentarza

Lutowka jaki piękny opis porodu, życzę nam żebyśmy wszystkie mogły go tak wspominać:-) Masz cudownego męża że wytrzymał z Tobą hehe:-)
Martita Lutowka ma rację, możesz skorzystać z porad doradcy, to na pewno nie zaszkodzi, a w szpitalu na dużej sali wcale ci się nie dziwie że możesz się stresowac.
Niunia coś ty robiła tyle w kuchni i jeszcze spacer ci się marzył podziwiam:-D była taka ładna pogoda że ja też poszłam na spacer, ale ledwo wróciłam:-D na szczęście nogi mi nie puchna aż tak strasznie, tylko trochę za to mała cisnie się strasznie...

http://suwaczki.maluchy.pl/li-72233.png]Tekst linka[/url]Tekst linka

Odnośnik do komentarza

No tak gotować i sprzatac.. Nikt za nas tego nie zrobi, ale jak tak bardzo ci puchna nogi to staraj się robić to "na raty" może będzie lżej, jakbysmy miały gwarancję że będzie lekko i przyjemnie to nic tylko byśmy dzieci rodziły, grunt to pozytywne nastawienie i nie myśleć o tym za dużo, bo wtedy najbardziej się nakrecamy i boimy, jeszcze nas trochę zostało na "placu boju" :-D

http://suwaczki.maluchy.pl/li-72233.png]Tekst linka[/url]Tekst linka

Odnośnik do komentarza

Właśnie próbuje ocenić które dolegliwości są bardziej upierdliwe - te ciążowe czy te tuż po. Od 3 dni walczę z mega nawałem i końca nie widać. Cycki wiszą do pępka, bolą, Marta co chwile się dusi i krztusi bo za duże ciśnienie, jak trochę odciagnę to zaraz robią się znowu twarde i tak w kółko. Młoda budzę co 1.5 - 2 godziny.
Macie jakies sposoby żeby było mniej pokarmu?

http://fajnamama.pl/suwaczki/42dmq3o.png

Odnośnik do komentarza

czym więcej będziesz ściągać pokarmu tym więcej będziesz go miała tzn. piersi będą go cały czas nadrabialy bo myślą ze to dzieciaczek tyle go potrzebuje i nadrabia żeby mu nie zabrakło... jeśli masz nadmiar a maluch tego nie przerabia zawsze można po troszkę ściągać i zamrazac w specjalnych woreczkach do mleka można kupić w aptekach a na nawal i bol mu towarzyszący nie ma nic lepszego niż liście kapusty najlepiej je jeszcze strzaskac tłuczkiem do mięsa żeby soki puściły...

Odnośnik do komentarza
Gość KasieNka2411

Hej, czytam Was prawie od pocztku ciazy ale jakos nigdy sie nie zlozylo zebym sie zarejstrowala na forum ;p
Termin mam na 27.02 ale z powodów zdrowotnych (serce) 18 bd miała robione CC. Już się nie mogę doczekać żeby przytulic córeczkę :)
Polka tu masz sciagawke, ktora dostalam w szkole rodzenia (wybrane przyklady)
Zioła działające antylaktacyjnie;
Imbir (korzeń) oklad na piersi na godzinę przy produkcji pokarmu.
Mięta pieprzowa (liść) napar chamuje laktacje.
Barwinek (liście) działa antylaktacyjnie, stosowany przy nadprodukcji pokarmu. Napar z 2 lyzeczek 2 razy dziennie po 150 ml.
Szałwia lekarska (liście) zmniejsza wydzielanie i wytwarzanie mleka. Napar z 2 lyzeczek 2 razy dziennie po 150 ml.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...