Wrześniówki 2015

[sunshine]

szusterka

A tak w ogóle to ja wcale nie jestem gotowa na przyjście dziecka... :/
Z każdym dniem bardziej to czuje.... eh

Mam to samo... im bliżej terminu cc (2.09) to mam więcej obaw i wydaje mi się nierealne żeby mały był gotowy na wyjście. No ale to ja jestem coraz to mniej gotowa na to... Jeszcze miesiąc temu nie mogłam się doczekać kiedy się urodzi a teraz gdy wszystko jest w miarę przygotowane to najchętniej poczekałabym z porodem jeszcze z miesiąc a nie 8 dni... Z jednej strony się cieszę bo odzyskam trochę siebie, końcówkę ciąży źle znoszę emocjonalnie. Ciąży mi brzuch i jestem już zmęczona ograniczeniami jakie przez niego są. Głupia sytuacja wczoraj w sklepie wypakowywaliśmy rzeczy z wózka i jakoś tak oboje byliśmy już jakby za kasą i przypomniało mi się o płatkach śniadaniowych chciałam się wrócić ale za nami była pani z wózkiem i bynajmniej się nie zmieściłam między wózkiem a tym takim regałem z cukierkami... Strasznie mnie to przybiło zwłaszcza, że non stop wszyscy się zachwycają jak to fanie wyglądam a ja mam świadomość, że mam dodatkowe 16 kg i jestem cała spuchnięta. Odkąd pamiętam walczyłam z niedowagą zawsze brakowało mi 5kg niby tylko 5 ale dla mnie to było aż 5kg. Dopiero 2 lata temu udało mi się przekroczyć magiczną barierę 5okg i czułam się świetnie zwłaszcza mając te 54-55kg. W ciąży startowałam od 52,5 a teraz 16kg na plusie i dół ogromny... choć jak mam dobry dzień to nie wygląda to źle ale niestety tych złych kiedy czuje się jak wieloryb jest dużo więcej... i aż odliczam dni kiedy będę poniżej 60kg... i wtedy mam wyrzuty sumienia że myślę o swoim samopoczuciu a nie o małym...

[CiężarówkaWawa]

Kuki ja na Madalińskiego uderzam no ale kto wie :) juz martike jak rodziła to za ścianą byłam a wlasnie Martika daj znaka :)

[weronika.95]

szusterka 14 wrzesień :) dzis kończyny 37 tydzien :)

[elwirka2406]

Gosia.m ja nawet nospy nie biore. .zazwyczaj nie pomagała przed ciążą więc uznałam ze teraz na darmo też nie bede brać. Co do bólów to mi aż promieniuje do kości ogonowej. Aż się boję jak to będzie gdy się zacznie na serio..

[sowianka]

Kuki82 ja też Praski tylko ze termin trochę dalszy (23.09) choć czuje ze będzie szybciej :)

[Kuki82]

sowianka

Kuki82 ja też Praski tylko ze termin trochę dalszy (23.09) choć czuje ze będzie szybciej :)

no u mnie narazie wszystko "pozamykane" więc kto wie czy nie przenoszę :)

[Kolczyk M]

Kuki ja z kolei obstawiam Wołoską. Chociaż Praski mamy zdecydowanie najbliżej, a w każdym razie, po tej samej stronie Wisły :) nie wiedziałam, że tam robili remont, bo bym się nad nim poważnie zastanowiła. Spotkamy się więc raczej wirtualnie :)
A z tym moczem to teraz specjalnie się podmyłam, wzięłam sterylny pojemniczek. Nawet lab inny. Zobaczymy jak posiew wyjdzie...
sunshine Tobie też mogę przybić 5. Bardzo długo nie mogłam przekroczyć 50kg. Chyba jakoś w zeszłym roku osiagnęłam wagę, z którą czułam się dobrze. A teraz mam 20 kg na + i na wadze widzę już siedemdziesiątkę. I też chciałabym zobaczyć 50 na wadze :) i też nie jestem gotowa, dziś mi się jakaś nerwówka włączyła, że jeszcze tyle bym chciała zrobić, a czasu coraz mniej.

Jutro lecę na ostatniego fryzjera w dwupaku. Teść mi dał ostatnio kasę, żebym zrobiła się na bóstwo :) ścinam włosy, zupełnie jak przed ślubem. Nie mam serca do dłuższych włosów.

[Klarita]

sowianka

Kuki82 ja też Praski tylko ze termin trochę dalszy (23.09) choć czuje ze będzie szybciej :)

No ja tez praski i termin 23 wrz....ale raczej bedzie cesarka po 15 wrz. Moze sie spotkamy :)

[CzekamNaJanka]

Klarita, sowianka/b] ja też 23.09 ;), ale obstawiam św Zofie na Żelaznej.

[CzekamNaJanka]

Klarita, sowianka ja też 23.09 ;), ale obstawiam św Zofie na Żelaznej.

[szusterka]

sunshine u mnie akurat nie całe 3 kilo na plusie ale też czuje się jak wańka - wstańka. Ja to bym mogła dalej chodzić z brzuchem gdyby nie to ciągle kołysanki z boku na bok jak pingwin, zgaga jak cholera i brak wygodnej pozycji do snu od praktycznie drugiego tc.
Ja nawet gotowa nie jestem na powitanie mojego chlopca. I jakoś chyba szybko się nie ugotuje. Tzn może dzisiejsze ktg da mi trochę mocy do działania :)

Fajnie macie dziewczyny ze możecie poza głową ze szpitala mi - ja juz jestem na etapie - gdzie zające tam się rozpakuje

Wyobraźcie sobie ze musiałam ewakuować się z łóżka. M chrapanie, córka nogi na głowę mi zakłada, pies pod łóżeczkiem coś śpiewa i tak o ! Tylko młody jakby spać wreszcie poszedł :)

[szusterka]

sunshine u mnie akurat nie całe 3 kilo na plusie ale też czuje się jak wańka - wstańka. Ja to bym mogła dalej chodzić z brzuchem gdyby nie to ciągle kołysanki z boku na bok jak pingwin, zgaga jak cholera i brak wygodnej pozycji do snu od praktycznie drugiego tc.
Ja nawet gotowa nie jestem na powitanie mojego chlopca. I jakoś chyba szybko się nie ugotuje. Tzn może dzisiejsze ktg da mi trochę mocy do działania :)

Fajnie macie dziewczyny ze możecie poza głową ze szpitala mi - ja juz jestem na etapie - gdzie zające tam się rozpakuje

Wyobraźcie sobie ze musiałam ewakuować się z łóżka. M chrapanie, córka nogi na głowę mi zakłada, pies pod łóżeczkiem coś śpiewa i tak o ! Tylko młody jakby spać wreszcie poszedł :)

weronika pytałam o termin względem jakiejś informacji i zabij mnie dziewczyno nie pamiętam o co chodziło :p

[szusterka]

sunshine u mnie akurat nie całe 3 kilo na plusie ale też czuje się jak wańka - wstańka. Ja to bym mogła dalej chodzić z brzuchem gdyby nie to ciągle kołysanki z boku na bok jak pingwin, zgaga jak cholera i brak wygodnej pozycji do snu od praktycznie drugiego tc.
Ja nawet gotowa nie jestem na powitanie mojego chlopca. I jakoś chyba szybko się nie ugotuje. Tzn może dzisiejsze ktg da mi trochę mocy do działania :)

Fajnie macie dziewczyny ze możecie poza głową ze szpitala mi - ja juz jestem na etapie - gdzie zające tam się rozpakuje

Wyobraźcie sobie ze musiałam ewakuować się z łóżka. M chrapanie, córka nogi na głowę mi zakłada, pies pod łóżeczkiem coś śpiewa i tak o ! Tylko młody jakby spać wreszcie poszedł :)

[Klaudina]

Boże jak dobrze ze nie tylko ja mam takie wątpliwosci...
Czlowiek czeka tyle miesiecy na dziecko a jak juz zostaje naprawde niewiele to przychodza jakies dziwne mysli....
Ja tak mialam przed slubem pamietam. Niby normalne ...ale chcialabym sie cieszyc tak w 100% . I tez czuje sie ze odebrano mi "moje ja" . Przytylam 27 kg. Wszedzie pelno rozstepow....nie mam sily isc nawet do sklepu po drugiej stronie ulicy. A jedyne buty w jakie sie mieszcze to zwykle japonki... nawet stac przed lusterkiem i sie malowac mi sie nie chce co zawsze sprawialo radoche. Kolezanki juz dobre 3 mies temu przestaly sie mna interesowac...maz ciagle w delegacji. Przez cala ciaze od pon-pt go nie ma, czasem dluzej. Teraz nawet seksu nie ma bo ani nie wolno ani by mi sie nie chcialo. Czuje ze sie zmienilo miedzy nami...cos zgaslo.
I jak sie tu cieszyc? Boje sie cc jak cholera a to coraz blizej. Z natury jestem chwiejna emocjonalnie, ale zawsze daje rade. Ale teraz to jestem chodzaca bombą. Potrafie sie rozplakac nawet nad praniem. Ehhhh....tyle zali.

[szusterka]

klaudina pierwsza ciążę z nosiłam rewelacyjnie i z 16 kg plus. .. chodziłam spotkałam się ze znajomymi nawet się pomalowana. ..
Teraz też mi się nie chce bo po co sobie robotę na wieczór z szorowaniem gęby robić :/
Matka nawet mówi pomaluj się czy coś ale po co ?
Do sklepu tez juz nie chodzę bo nie daje rady czasem idę na plac zabaw ale ledwo zajde sikac mi się chce itd.
Zastanawiam się jak poradzę sobie sama z dwójka dzieci gdzie jedno do przedszkola będzie trzeba odprowadzić /1.5 km/
Jestem zmęczona juz tym czekaniem ale nie wyobrażam sobie jak to będzie dalej ...

A o tym ze ryczeć mi się chce ciągle to w ogóle nie wspomnę. Wieczorem do rozpaczy doprowadziła mnie muszą której upolować nie mogłam. ..

ps. Teraz pociesza mnie fakt ze nie tylko ja nie mogę spać - słyszę ze teść tez kusi i pojechał gdzieś właśnie tylko zastanawia mnie gdzie o wpół 5 rano można jechać :p
No ale jak o 21'30 twierdzi się ze jest 4 rano to co zrobić :p

Żałuję teraz ze nie mam tv .Po oglądało by się coś czekając na rano :)

A i idąc Waszymi radami kupiłam rogal do karmienia mothertood. Czekam na paczkę. Ma któraś z Was tego Rogala? Wybór duży a tak naprawdę u mnie w sklepach lipa albo ceny jak z kosmosu.zamowilam bez dotykania/ oglądania.

17 ch sn

[sunshine]

Klaudina bardzo dobrze Cię rozumiem. Mamy podobnie mój mąż też prawie cały czas w delegacjach. Ostatnie 2 miesiące był prawie cały czas w domu bo przestój w pracy w lipcu miał w sierpniu byliśmy jeszcze na urlopie i w sumie to miałam go już dość. W zeszłym tygodniu nie było go 3 dni wczoraj pojechał na cały tydzień a mi już źle bez niego... U nas też teraz nie ma sex bo nie dość że czuje się źle sama z sobą to mały wstawia cały czas w dupe albo kopie albo się pręży albo zgaga pali... A mąż zaczął mi odliczać że za ok 7 tygodni powinno się wszystko poprawić i wrócić do normy a jak moja głowa nie wróci do normy? Kocham go i boję się, że go rozczaruje po połogu bo mój emocjonalny będzie trwać dłużej...

[szusterka]

sunshine I Ciebie rozumiem. U nas od dawna tez nic ale ja powiedziałam nawet mojemu ze lekarz zabronił a to trochę nie zgodne z prawdą.
Tak jak Wy jestem sama w domu M ciągle w drodze. Chociaż itak ja jest lepiej niż zima gdzie nie widzieliśmy się od grudnia do kwietnia.
Ale do tego juz przywykłam i po dłuższym siedzeniu w domu razem też na głowę dostaje.wczoraj przyjechał Bo awaria i znów nawijanie makaronu na uszy o awarii... nawet już nie słucham ...

Po porodzie tez nie mogłam dojść do siebie zwłaszcza ze dupsko bolało mnie ze 3 miesiące ... u jak teraz powiedziałam lekarz zabronił dla swojego komfortu. Jak uznałam ze jest ok orzekł am ze lekarz juz przeciwka zań nie widzi i tym sposobem ja nie miałam wyrzutów ze chłop sobie coś tam pomyśli

17 ch sn

[szusterka]

Z braku snu od 2'30 produktywna spędzam ranek :p w końcu zabrałam się za 11 minut p.coelho :p
Żeby mi się nie nudziło od godziny towarzyszy mi córka z Alicja w krainie czarów :p w dzień pewnie padne ale co zrobić z tak czarujący uśmiechem przyszła i tak mam usiłowała ze nie miałam serca wysłać jej do spania :)

Może dzisiejszy dzień będzie udany ?
A ktg /elektrowstrzasy jak to mówi moja siostra/ będzie zadowalające :)

[Pamela95]

Widzę ze nie tylko ja mam problemy ze spaniem.. a jeszcze kilka dni temu spałam 12 godzin i górę. A obudził mnie mąż dając buziaka przed praca ehh.. na 11 mam wizytę i juz mam w głowie tylko to więc nie zasne :d

[Pamela95]

szusterka ja mam poduszkę do spania motherhood i gdyby gówno się nie zbijalo i nie zaczęło mechaniczne to by było super a tak to jestem wsciekla

[Pamela95]

Kurde ten słownik w telefonie. Chodziło mi ze się mechaci

[monikalina]

siwa tak, mam 7 sióstr i właśnie chyba rodzice próbowali i próbowali synka ustrzelić :) co im się nie udało. Najstarsza siostra ma 36l, a najmłodsza 20l.
czekamnajanka przy synku majlepiej sprawdził się śpiworek, ale to potem, listopad/grudzień. Na początek to kocyki różnej grubości.

[gosia.83]

Klaudina nic sie nie martw,nie jesteś z tymi odczuciami sama!!! Ja też już sama siebie nie poznaję (+27kg)nogi brzydkie i opuchnięte,podobnie rzecz ma się z twarzą. A do tego te wszystkie ograniczenia związane z moim stanem(nigdy wcześniej nie uwierzyłabym że ostatnie chwile ciąży są tak irytujące)

[anuszkak]

cześć dziewczynki, w ten piękny pochmurny i deszczowy dzień

szusterka, też mam ten kojec, prawie od początku ciąży i nic złego się z nim nie dzieje, a śpię z nim nieprzerwanie od ok. 5 miesiąca ciąży. I chyba uratował mi plecy, bo rzeczywiście po nocy w ogóle mnie nie bolą.

wy się martwicie, że macie kilogramy na plusie i po ciąży trzeba będzie to zrzucać, a ja mam na odwrót:) przytyłam 21 kilo i mam nadzieje, że z tego jakieś 9 mi zostanie już na stałe od podstawówki walczyłam z niedowagą i bardzo mnie ona męczyła. Jedni jej zazdrościli, inni obrażali - że chuda, że weź jak ty wyglądasz, anorektyczka, itp. a ja po prostu nie mogłam przytyć, mimo wielkich starań. A teraz mimo celulitu na udach i pośladkach i oczywiście brzuszka - to jest to co chcę mieć na dłużej a celulit wyćwiczę i będzie ok!

wczoraj sama (:() robiłam sobie zdjęcia - takie lepszej jakości niż selfi telefonem z 50szt. może ze dwa są znośne

[gosia.83]

Ale podobno macierzyństwo to cos co nadaje prawdziwy sens naszemu życiu dlatego gdy patrzę na siebie to się uśmiecham i mówię sobie że powrót do starej formy potraktuję jako hobby i odskocznię od kupek i pieluch :) nie wiem czy będę miała więcej dzieci...ale wiem że zajście w ciążę było dobrą decyzją i wierzę że Ty też tak poczujesz :)