Pasowanie na ucznia

[Ulla]

Jak wyglądało pasowanie na ucznia w waszej szkole? Czy dzieci uczyły się jeszcze ról w domu czy wystarczyły próby w szkole. Jakie uczucie wami kierowały w czasie oglądania tego wydarzenia?

[anaaa]

U nas było od razu 1.09. bez większych ceremonii. Dzieci złożyły przysięgę (powtarzając po panu) zostały potem pasowane przy pomocy ołówka ;) i otrzymały pamiątkowy medal. A moje emocje - duma oczywiście i zdziwienie, że czas tak szybko leci i mam już taką panienkę w domu :)

[Ela30]

U nas odbywają się zawsze przedstawienia pierwszaków, więc trzeba nauczyć się wierszyka lub rolę w domu, bo na próbach to niestarczy czasu. Zawsze jest to 14 października w Dniu Edukacji Narodowej. Potem odbywa się pasowanie ołówkiem, powtarzanie przysięgo i wręczenie dyplomów i czapek. rodzice przygotowują dla siebie, dzieci i nauczycieli mały poczęstunek w szkolnej sali.

[NATKA08]

u nas jest podobnie ok 20 września odbywa się pasowanie i dzieci przedstawiają swoje talenty mnie czeka to w przyszłym roku

[Ulla]

to u mnie dokładnie tak samo - za rok czekam mnie to osobiście

[Gość appia]

A my właśnie dzisiaj mamy pasowanie na przedszkolaka. Pasowanie na ucznia będzie za rok.

[Gość joanna 19]

W naszej szkole zawsze jest to 24 października, w święto szkoły a jest ona imienia św. Jana Pawła 2. Najpierw apel na sali gimnastycznej a potem poczęstunek w salach i 2 godzinna zabawa taneczna na sali gimnastycznej.

[Ulla]

czyli wszystko w jednej chwili było joanna

[Gość joanna 19]

byliśmy od 16 do 18.30 ,zabawa jeszcze trwała ale mój syn był już zmęczony

[psycholog Kamila Krocz]

U mnie w szkole ślubowanie I klasy jest zawsze uroczyste. Dzieci przygotowują wspólnie z wychowawczynią akademię, recytują okolicznościowe wierszyki, śpiewają piosenki. Potem jest wprowadzenie sztandaru szkoły, przemowa Pani dyrektor, powtarzanie przysięgi przez pierwszaczków i pasowanie na ucznia za pomocą ołówka. Na koniec każdy z nowych uczniów dostaje drobny upominek od kolegów i koleżanek ze starszych klas. Są to upominki własnoręcznie wykonane przez starsze dzieci, np. jakiś pojemnik na przybory szkolne (np. puszka pomalowana farbami albo udekorowana plasteliną etc.). Następnie każdy z pierwszaków otrzymuje imienny dyplom i odbija pieczątkę (kciukiem maczanym w farbie) w kronice szkolnej przy swoim imieniu i nazwisku. :) Rodzice pierwszaków natomiast przygotowują drobny poczęstunek dla każdej z klas (II-VI).

[Ulla]

Kamila cudowna ta twoja szkoła chyba ciągle z takimi rodzinnymi klimatami - miałam okazję pracować w wiejskiej szkole i też czułam taki klimat

[Gość nauczycielka]

A ja mam już dość tych ślubowań. Próby i przygotowania przez 2 miesiące, zero pracy. Rodzice kompletnie tego nie rozumieją, chcą uroczystości i tyle.

[Ogrodolandia]

Wystarczyły próby w szkole i wyszło świetnie, to było coś pięknego. :)

[Ulla]

to prawda przygotowanie maluchów do takiego święta to olbrzymia ilość godzin spędzonych na próbach

[natalia85]

no rodzice nie rozumieją często, ale są też tacy bardzo zaangażowani co rozumieją. Przecież nie chodzi tylko o to by była wzniosłą uroczystość na dzieci, ale to też przeżycie dla rodziców, że nowy etap w zyciu dziecka. Ja tam lubię takie eventy.