Skocz do zawartości
Forum

Czerwcowe fasolki 2015


Gość Gosia 1 czerwcowa

Rekomendowane odpowiedzi

Ja juz wczoraj zmajstrowalam torbe szpitalna. Mam w niej zapasy na dwa dni. Pozniej maz dowiezie zapasy, ktore przyjda chyba jutro;) tez je przygotuje w malych siatkach w jednym pudle, zeby maz wiedzial co i gdzie ma. Bo teraz w tym rozgardiaszu to wiecej szukamy niz znajdujemy;)

A powiem Wam, ze stwierdzilismy z rodzicami ze trzeba pomalowac parapety zewnetrzne no i wzielam sie za ich mycie zgodnie z opisem na farbie i co??? Okazalo sie ze po prostu znow nie byly myte z 20 lat i dopiero aceton rozpuscil ten wiekowy brud... Tak ze tylko malowany bedzie parapet na balkonie:D bo on jest kompletnie odrapany ;)

Odnośnik do komentarza

Właśnie niechcący posmarowałam sobie brzuch płynem do higieny intymnej:). Wczoraj dostałam 2 próbki z ziaji i dzisiaj chciałam wypróbować krem na rozstępy i go właśnie sobie odłożyłam na bok. Mąż wczoraj szukał pewnej ulotki i musiał mi wszystko pomieszać:) Nabrałam podejrzeń, gdy się nie wchłaniał.
Kiedyś robiłam sobie maseczkę do włosów z nafty i kiedy mi zabrakło poprosiłam siostrę, żeby mi jeszcze polała nią włosy. Oczywiście pomyliła butelki i zamiast naftą polała mi włosy płynem do higieny intymnej z wyciągiem kory dębowej (miały taki sam kolor;D) To chyba jakieś fatum;D

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny byłam ostatnio na wizycie lekarskiej wszystko jest w porządku ale dostałam wiadomość która mnie nieco zszokowała otóż lekarz stwierdził że to chłopiec a nie dziewczynka Po raz pierwszy o płci maleństwa dowiedziałam się w szpitalu a teraz inny lekarz stwierdził że to chłopiec hehe najlepsze jest to że pół szafy mam w kolorze różowym ciuszki dostałam a te które kupiłam do szpitala są w neutralnym kolorze Stwierdziliśmy z mężem że płci dowiemy się dopiero przy porodzie bo nie ma co się nastawiać Chociaż mąż jest zdania że to dziewczynka :)

Odnośnik do komentarza

La mariposa ja zawsze sobie tłumacze, że jeden dla mnie drugi dla małej:) Albo jak z pudełka to zawsze mam wytłumaczenie, że ja swoją porcją muszę się dzielić więc chce więcej:)
Surikatko te wszystkie wcześniejsze w różowych opakowaniach zostały zamienione niby. Te co są jeszcze na magazynach to wyprzedają a teraz jest seria właśnie z tym drzewkiem ale te same produkty są. Cieszę się, że z Twoim maluszkiem jest wszystko w porządku:) I z Tobą oczywiście też :D
Supermoniczka śliczny konik:) Ja od wczoraj też wróciłam do akcji, bo jakoś te kilka ostatnich dni nie miałam głowy do filców ale już nadrabiam zaległości, bo czas ucieka :)
Mooniak nie jesteś sama:) Ja też nie mam pojęcia jak to wszystko wygląda:) Na szczęście mam teraz przykład z siostry i powoli się dowiaduję jak to wszystko wygląda:) zego wymaga nasz szpital, co można a co nie więc to jak dla mnie spore ułatwienie z czego bardzo się cieszę:) Dowiedziałam się np że muszę mieć nakładki do karmienia, czego w sumie nie miałam zamiaru kupować. Na pierwsze dni każą stosować aby dziecku było łatwiej.
Agusia30 a powiedz mi czy widziałaś gdzieś taki przybornik żabę do kupienia? Bo ja właśnie jestem w trakcie produkcji ale jak szukałam szablonu czy wzoru to był problem, bo takiego czegoś nigdzie nie było. Znalazłam tylko jeden obrazek w internecie na którym było właśnie coś podobnego:)
Aniaradzia miałaś się oszczędzać a Ty znów walczysz:D
monis8931 to niezła akcja:) Ja ostatnio na wizycie kazałam się mojemu lekarzowi dokładnie przyjrzeć czy na pewno córeczka, bo moja teściowa cały czas mi wmawiała, że nie wyglądam jakbym miała urodzić dziewczynkę i czasami aż sama zaczynałam wątpić hihi:) No ale na szczęście się potwierdziło i nawet dostałam zdjęcie na potwierdzenie i widać czarno na białym co tam ma między nóżkami:)
Diana brzuszek spory już:) Ale śliczny:)

http://www.suwaczki.com/tickers/l22ngu1r27nochta.png

Odnośnik do komentarza

Madziunia, nie widziałam go na żywo, tylko na jednym z linków od Was (może właśnie Twój;D).

Monis8931, ja również dostałam mnóstwo różowych ciuszków, dlatego starałam się kupić uniwersalne. Lekarze potwierdzili mi już wielokrotnie, że to córeczka. Na wydruku ze szpitala mam na piśmie - płeć żeńska:D Jesteśmy bardzo nastawieni na Julinkę, a dla chłopca nie wybraliśmy nawet imienia. Jednak niespodzianki się zdarzają. Najważniejsze, żeby było zdrowe:)

Odnośnik do komentarza

mooniak
Ja na szkołę rodzenia miałam chodzić ale koleżanka mi trochę odradziła, w sumie opowiedziała mi o czym tam mówią a ja stwierdziłam że te wszystkie rzeczy już wyczytałam w gazetach i na necie. A Ty będziesz mieć cesarkę czy źle zrozumiałam?
Też nie mam za dużego pojęcia i doświadczenia w kwestii porodu i niemowlaka strach się bać ale myślę że z czasem się wszystkiego same nauczymy :)

Ja wczoraj się trochę przestraszyłam mały tak nagle zaczął okropnie kopać przez godzinę się nie uspokajał naprawdę się zmartwiłam i do tego brzuch mi twardniał co jakiś czas. NIe wiem czy to ma związek ale chwile przed tymi wygibasami zjadłam mandarynkę może to przez nią... Dziś trochę lepiej chociaż też dokazuje :)

http://www.suwaczki.com/tickers/zem3qtkfj2r8gfdn.png

Odnośnik do komentarza

Agusia30 to zapewne mój:) Właśnie cały czas nadganiam aby go w końcu skończyć, bo pracy z tym od ho hoo... Nie sądziłam, że tyle czasu mi to zajmie:) A robię dwie takie żabki:)
Sabrinko u mnie mała od kilku dni tak bolesne kopniaki daje, że chwilami na prawdę wymiękam:( Dziś mojemu mówiłam, że ma małą zabrać na drzemkę, bo akurat się kładł przed pracą, bo ja muszę iść obiad ugotować a mała nie daje mi spokoju:) Brzuch ciągle przez ta twardy i robi się to coraz mniej przyjemne. Zastanawiam się czy to aby normalne, że tak gwałtownie się rusza ale to też może przez to, że ma mniej miejsca, jest większa i ruchy są bardziej odczuwalne bo jakby nie było to już trochę siły mają te nasze brzdące:)
Mooniak a ja dziś sobie uszykuję na kolację pastę z tuńczyka z jajkiem i ogórkiem kiszonym:) Tak za mną chodzi od rana ale na razie nigdzie nie byłam aby się zaopatrzyć w składniki:)

A ja niebawem zmykam na wizytę do mojego doktorka i może się dowiem co mi się dzieje z moim naczyniakiem/ziarniakiem, bo dziś znów zahaczyłam i krew się lała:( Oby to nie było nic poważnego:(

http://www.suwaczki.com/tickers/l22ngu1r27nochta.png

Odnośnik do komentarza

Chyba faktycznie nasze maluchy są już takie duże i silne z dnia na dzień coraz mocniejsze te wypychania czuję. Ale aktywność też zależy od tego co zjem zauważyłam.
A jeszcze się pożalę do tej pory nie miałam takiego problemu a tu teraz od kilku dni mam takie stopy spuchnięte ehhhh... coraz ciężej te dni lecą...
Moonik ja mam nadzieję że u mnie termin się nie przesunie do Twojego terminu szczerze mówiąc wolałabym żeby się nawet lekko przyśpieszył. Piękny czas tej ciąży ale już lekko mam jej dość jednak...

http://www.suwaczki.com/tickers/zem3qtkfj2r8gfdn.png

Odnośnik do komentarza

Monia no nieźle :) To macie niespodziankę :) Na szczęście masz uniwersalne ciuszki też. Ja z tego względu, że takie rzeczy się zdarzają kupowałam tylko uniwersalne ciuszki. Ale dostałam od rodziny niebieską górkę ciuszków z statkami, smokami i samochodzikami :) Cóż, dziewczynce body w statki mozna jeszcze załozyc i do tego różową opaskę ale u chłopca z różem juz gorzej :) Poza tym ja mam w planach trzecią dziecinę dość prędko więc uniwersalne muszą być :)
A u nas trochę się ochłodziło więc siedziałysmy z Małą przez 4 godziny na placach zabaw, 3 po kolei :) Trochę ryjek opiekłam ale jest ok :)
I akurat wtedy przyszedł wózek :/ No cóż, pomachałam sobie ulotką DHLa i jutro mąż odbierze z poczty :)
mooniak ja mieszkam w DE i tu się plan porodu ustala wcześniej na porodówce (znieczulenia, zabiegi relaksujące itp.). Wszystko sobie zapisują i ustalają ze mną szczegóły. Potem jak wpadnę z rykiem :D to tylko wyjmą moją kartę i nie bedą męczyć dokumentami ani pytaniami. Fajnie to zrobili.

http://www.suwaczek.pl/cache/17b721e0e2.png
url=http://www.suwaczek.pl/]http://www.suwaczek.pl/cache/480727b525.png[/url]

Odnośnik do komentarza

A ja robię sobie Las Palmas na balkonie. Ładnie go pomyłam. Natłuściłam płytki klinkierowe, przyniosłam rozkładane krzesło, zrobiłam mały stolik z szafki i wyniosłabym palmę z salonu, ale byłoby za dużo krzyku, więc poczekam na męża. Jeśli jutro się wyrobię ze sprzątaniem, to kupię sobie parasol przeciwsłoneczny. Pogoda jest przepiękna i teraz sobie siedzę z laptopem sącząc wodę z plasterkiem limonki przez słomkę:)

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...