Czerwcowe fasolki 2015

[Adaszelki]

Dziewczyny, tak się zastanawiałam, czy nasz tryb dnia wpływa aktualnie na nasze bąble? Mam na myśli czy ma znaczenie o której chodzimy spać, o której wstajemy itp.?

[aniaradzia]

Agnieszko, cudowna doktor neurologii jest dr Gryz-Kurek. Ale do niej prywatnie to ponad rok czekania... Kolejnym dobrym neurologiem z duzym doswiadczeniem jest dr Mariusz Rożnowski. Nie wiem niestety jak ma wyposazony gabinet bo mnie konsultowal u swojej mamy (mojej sasiadki). Teraz ostatnio jak juz bylam w ciazy.

[Tetide]

Adaszelki, podobno to w jakich godzinach funkcjonujemy w ciąży ma znaczenie dla dziecka i determinuje jego godziny aktywności po przyjściu na świat. Ale to wszystko jest do uregulowania potem. Piszę z doświadczenia koleżanek, bo sama jeszcze takiego nie mam :). Ja zawsze chodziłam późno spać i teraz też to robię, za to nie wstaję skoro świt i mam nadzieję, że nasz Maluch też to przejmie, bo poranne wstawanie nie dla mnie :)

[benq4259]

Dzieki Aniu :*

[aniaradzia]

Nie do konca tak z tymi czasami czuwania jest. Chyba ze moj egzemplsrz pogladowy jest jakims wyjatkiem. Zawsze chodzilam pozno spac i spalam dosc dlugo. Mloda zazwyczaj najbardziej aktywna byla ok polnocy. Kopala tak mocno ze mnie budzila. Ramkiem to juz wogole szalala wykopujac mojego meza po sniadanie:)
Po urodzeniu byl straszny problem z jej snem, ale miala problemy neurologiczne i inne np straszne kolki. Na sen pomagal szum suszarki... Ale i tak spala 3 x po 15 minut. Dopiero jak napiecie miesniowe zaczelo jej sie wyrownywac to bsen stopniowo sie wydluzal:)

[Adaszelki]

Dzięki dziewczyny :)
Tak właśnie mi się trochę obiło o uszy, że mogą być aktywne po urodzinach w godzinach naszej aktywności w ciąży, ale zapewne jest to sprawa indywidualna i brak reguły głoszącej jednej prawdy :)

Życzę Wam kochane w tym pięknym dniu Zakochanych ogromu miłości, czułości i życzliwości :) <3

[ali95]

Witam. Jestem mamą chłopca urodzonego 13.03.2014 i teraz spodziewam się córeczki termin mam na 5 czerwca 2015.

[kati1991]

Witam wszystkie mamusie w ten piękny słoneczny dzień :) i oczywiście życzę, aby nie tylko walentynki mobilizowały nas do okazywania uczuć :)

Ali95 witamy na forum :)

[Emilia86]

Czesc dziewczyny! Mam pytanko,ostatnio na zajeciach szkoly rodzenia omawialysmy z polozna plan porodu,co o tym myslicie?czy to w ogole sprawdza sie w praktyce?

[Emilia86]

Chodzi mi oczywiscie o taki plan napisany na kartce,ktory daje sie przy przyjeciu na porodowke.

[Liiika]

Emilia86 Ja też dostałam taki plan i omawiałyśmy go w szkole rodzenia. U nas w szpitalu (Grudziądz) podczas przyjęcia podobno w ogóle nie zwracają uwagi na ten plan ale jak jest rzeczywiście to dowiem się w czerwcu ;) Może to zależy od położnej i lekarza przyjmującego. Sama nie wiem.

[aniaradzia]

Emilio, zalezy od szpitala, czy respektuje indywidualne plany porodu. Choc powiem szczerze, ze pewne procedury mozesz juz na starcie zatrzec wlasnie w planue porodu. Np ochrone krocza, czy chcesz miec znieczulenie, na jakie procedury wrazasz zgode a na jakie nie. Oczywiscie w sytuacji koniecznej lekarz i tak przedstawi Ci opcje i mozesz wtedy zmienic zdanie co do danej procedury...

Ja np w planie porodu bede miala informacje ze nie wyrazam zgody na szczepienie synka zaraz po porodzie. Poprzednio nie mialam a mimo wszystko neonatolog odroczyla szczepienia. Tym razem nie wiem czy trafie na te sama madra babke, wiec na zlecenie naszej lekarki od szczepien przy przyjeciu napisze takie oswiadczenie. Tyle, ze ja raczej bede rodzic przez cc, wiec bole porodowe mnie nie zamrocza. Plan porodu pomaga sie odnalezc i przejsc przez porod sn.
Ale wiem od kolezanek, ze nie zawsze sie sprawdza...

[Kar0ola]

Witam serdecznie
Ja nie mam terminu oprocz tego wyliczonego pochlopsku przez
siebie czyli 17 czerwiec. 21tc

[Liiika]

Dziewczyny a jaki wybieracie poród? Rodzinny czy indywidualny?

[Liiika]

Kar0ola Lekarz jeszcze nie podał Ci dokładnego terminu czy jak?

[Emilia86]

Dzięki dziewczyny za odpowiedzi.
Właśnie się zastanawiam czy jest sens pisać ten plan,bo w Gdańskich szpitalach niby jest możliwość przedstawienia takiego planu,ale jak to jest praktyce to nie wiem...powiedziałam o tym koleżance to się tylko zaśmiała,czyli można się domyśleć jaka jest prawda :)

[aniaradzia]

Dziewczyny, moim zdaniem warto napisac lub skorzystac z generatora planu porodu. Sa w internecie. Dlaczego warto? Proste nawet jesli w szpitalu nie respektuja takiego planu, wsrto, zeby maz go misl przy sobie. Faceci sa bardzo rzeczowi, ale z wrazenia moga cos zapomniec. W takiej sytuacji moga sie wesprzec planem i pomoc Wam wspolnie w podjeciu decyzji. Poza tym oswoicie sie z procedurami szpitalnymi i wczesniej zastanowicie czu chcecie sie godzic na dany zabieg czy tez nie...

[Emilia86]

Liiika,Poród rodzinny póki co u mnie odpada bo niestety mój mąż nie da się namówić,ale jestem dobrej myśli. 24tego mamy spotkanie w szkole rodzenia z tatusiami więc może zmieni zdanie,zobaczymy
Nawet jeśli miałabym rodzić sama to też się nie załamie,każda kobieta w mojej rodzinie i mojego męża rodziła sama i jakoś to przezywały :) Myślę że obecność drugiej osoby w pierwszej fazie porodu jest ważniejsza:) ...takie jest moje zdanie,i może tylko teraz tak mówię,ale nie wiem co będzie później

A na tej stronie jest opisane co powinien zawierać plan porodu http://www.rodzicpoludzku.pl/Plan-Porodu/Co-powinien-zawierac-Plan-Porodu.html

[aniaradzia]

Emilio, a myslalas o douli? Skoro maz nie za bardzo chce. Albo moze mama lub przyjaciolka by byla z toba podczas porodu. Przy pierwszym porodzie mojej przyjaciolki bylam z nia bo maz byl w szkole oficerskiej... Polozne mnie chcialy wygonic jako ze wtedy jeszcze nie rodzilam, ale pieknie dalysmy sobie rade wspolnie:)

[kati1991]

Mi mąż już obiecał, że będziemy razem na porodówce nie wyobrażam sobie inaczej ;-) plan też zamierzam mieć przy sobie, zresztą w szkole rodzenia dowiem się więcej.

[Liiika]

Emilia również wybieram poród indywidualny. Jakoś nie wyobrażam sobie tam być z mężem tym bardziej, że on też nie bardzo tego chce. Ja pewnie będę bardziej skupiona i zdyscyplinowana nie widząc jak on denerwuje się i przezywa. Tylko by mnie denerwował ;) Nikt za nas nie urodzi. Tak czy siak musimy poradzić sobie same. My już jesteśmy po wspólnym spotkaniu w szkole rodzenia. Położna oprowadziła nas po porodówce, wszystko pokazała i wyjaśniła baaardzo szczegółowo. Niektórzy faceci bladzi wyszli hehehe ;)

[Emilia86]

Mąż mi na tą chwile mówi że nie chce,ale nie wie jak będzie jak stanie przed faktem,dla mnie jest ważne że w ogóle będzie ze mną w pierwszej fazie porodu,a na samej porodówce niech już osoby powołane zrobią co do nich należy :)

[Tetide]

Aniaradzia, a jakie masz zastrzeżenia do szczepienia zaraz po porodzie? Ja też tego nie chcę, ale bardziej intuicyjnie, a Ty pewnie masz rzeczowe argumenty?

[aniaradzia]

Tetide, moje ciaze sa sterydowe tzn dostaje sterydy zeby moc oddychac inie sa to tylko sterydy wziewne. Jednym z ich skutkow ubocznych jest obnizenie odpornosci rowniez u malca... W takiej sytuacji podanie szczepionki zywej (gruzlica) moze miec bardzo istotne konsekwencje, wiec neonatolodzy sie boja. Dlatego cora jedt szczepiona w poradni szczepien dla dzieci o podwyzszonym ryzyku. Tamtejsza doktor (specjalista klasy miedzynarodowej) zalecila mi zebym nie wyrazila zgody na szczepienie w razie W. Choc mam zamiar rodzic tam gdzie ostatnio i trafic w madre rece doktor Lorenc, ktora to przy Danusi sama podjela decyzje o nieszczepieniu.
Pytalam tej doktor od szczepien czy moze mi sac zaswiadczenie, ze obejmie leczeniem malego, ale okazalo sie ze nie moze tego zrobic do dnia porodu. I to ona poradzila, zeby gdybym trafila na inna lekarke lub inny szpital po prostu stanowczo nie wyrazila zgody na szczepienie i poprosila o skierowanie do poradnii chorob zakaznych.
Zreszta bede sie trzymac tej poradnii bo tam mam ze wzgledu na moje problemy z odpornoscia np pneumokoki bezplatnie czy tez ospe. Zawsze to kilkaset zlotych w kieszeni zostaje, a skoro moge skorzystac to czemu nie. W normalnej przychodni by mi nie przyslugiwaly... Tak twierdzi moja rejonowa pediatra. Jak uslyszala ze mamy refundacje to z radoscia przedluza nam skierowania:)

[Gość]

Dziewczyny, a co myślicie o częstych ruchach dziecka? Nawet kilkanaście razy na godzinę? To normalne?