Skocz do zawartości
Forum

Czerwcowe fasolki 2015


Gość Gosia 1 czerwcowa

Rekomendowane odpowiedzi

Aniu, dziękuję, majeranek pomógł, jeszcze nie jest idealnie, ale przynajmniej nie cieknie mi z nosa! :) Zapycha się jeszcze, właśnie przygotowuję kolejną porcję do inhalacji :)

Malutka, zmieniałam pozycję non stop w nocy, z przymusu niestety, bo również nie spałam w ogóle, ale działa :) zdrętwienie przechodziło :) Tylko szkoda, że się nie wyspałam :(

http://www.suwaczki.com/tickers/tb73i09k760n1xx3.png

Odnośnik do komentarza

jutro będę przeglądać ubranka po moim chrześniaku! tak się cieszę :)
Mąż maluje pokój dziecięcy i na zmianę układa podłogę w sypialni. Oczywiście nie zdradza jakie kolory wybrał :) Umrę z niecierpliwości do czasu, aż to zobaczę!

Aniu, świetnie, że u Ciebie przeprowadzka już na ukończeniu. Cieszę się z Tobą i nieco zazdroszczę ;)

http://www.suwaczki.com/tickers/tb73i09k760n1xx3.png

Odnośnik do komentarza

Wytrzymasz, zobaczysz i na dodatek na pewno bedzie pieknie!
Zazdroszcze przegladania ubranek... Tez bym chciala;)

Moja przeprowadzka to dopiero poczatek, nawet nic nie przewiozlam. Nie mowiac o skreceniu wszystkich mebli. Zrobilam drugie podejscie do kuchenki, bo ostatnio nie wyszorowalam kurkow do gazu.
Popatrzcie jak to wygladalo;)
W koncu udalo mi sie tez doczyscic pralke i zbiornik na detergenty(8 podejscie). Gdyby nie pomoc taty, to nie dalabym rady...

Jeszcze niedawno uwazalam, ze programy w stylu perfekcyjna pani domu to ustswki i nikt tak na prawde nie moze miec takiego bajzlu. Po przezyciach z tym mieszkaniem stwierdzam, ze niestety sa osoby ktore nie dbaja kompletnie o dom.

monthly_2015_03/czerwcowe-fasolki_27404.jpg

Odnośnik do komentarza

Malutka, ja Cie doskonale rozumiem. Jak szukalismy mirszkania, to mowilam mezowi ze polowa marca to pozno, ale stwierdzil ze on nas sam przeprowadzi. Hahahaha!!!

Skonczylo sie na tym ze on robi na mieszkaniu ze dwie trzy godz dziennie, bo ma poumawianych uczniow. W takim tepie to bysmy sie przeprowadzili za rok;) na szczescie sily jeszcze troche mam, i staram sie jak moge, ale za to wieczorami padam. Nawet powrot na piechote do starego domu(2km) czasami mnie przeraza;)

Odnośnik do komentarza

Oj dziewczyny zazdroszczę Wam. Większość z Was mieszka na swoim a my z mężem dalej zalegamy u teściów... :-( zastanawiamy się czy wynająć czy dobrać kredyt. nie wiem A czasu coraz mniej...
Aniaradzia A Wy mieszkanko wynajmujecie czy kupiliście? Bo nie mogę się połapać, A chyba nie było mnie jeszcze z Wami jak zaczęłas działac.
Aniu90 super że masz już całą wyprawke. Ja martwię się że przez ten szpital będę musiała śpieszyć się ze wszystkim i Nie będzie cudownego delektowania się każdym detalem:-( już leże dwa tygodnie a końca póki co nie widać :'(
Madzius1st piękna waga! Ja przytylam do tej pory 14 kg. Było troszkę więcej ale schudlam teraz w szpitalu. wiecie jak w takich miejscch karmią:-) poza tym jak człowiek leży cały dzień odłogiem to nie ma apetytu.
Gosia 1 czerwcowa ciesze się że się uspokoilas i że dzidzia ładnie rośnie:-) Do następnego badania będziesz miała spokojną głowę:-)
kurcze ciekawe co u Liiki, mam nadzieje że wszystko ok tylko jest zajęta córcia :-)

http://www.suwaczki.com/tickers/relgdf9hvnkej0on.png

Odnośnik do komentarza

Malutka mężczyźni zawsze maja czas i wiedzą lepiej. Mój ciągle mówił że na wyprawkę za wcześnie ale to trzeba poprac i wyprasowac . Tak samo meble choćby na ostatni dzień, tylko ze każdy nowy mebel ma swój zapach i trochę musi minąć żeby się go pozbyć. Ale tak jak wspomialas one muszą" mocy nabrać".
Też tak macie że jak już się obudzicie w nocy do łazienki to dzieciaczek zaczyna wariowac? To przez zmiane pozycji? Czy mam się raczej po urodzeniu spodziewać że więcej będziemy się w nocy bawić niż w dzień?
Dzięki synkowi ostatnio ogladam wszystkie wschody słońca ; p
Pozdrawiam spiace mamy :)

Odnośnik do komentarza

Emiliusiu, mamy kawalerke (24 mkw) a teraz wynajelismy mieszkanie 53 mkw. W tej naszej z dwojka dzieci nie bardzo byloby sie jak pomiescic;)
Nasza planujemy odnajac i w ten sposob zmniejszyc koszty wynajmu;)
Wynajem ze wzgledow praktycznych. Moi rodzice sa starsi i nusimy wziac pod uwage, ze trzeba bedzie sie nimi zajac. Wtedy moze wynajmiemy maly domek no i beda mogli mieszkac z nami, albo przeniesiemy sie blizej nich.

Odnośnik do komentarza

Już sie niby powinnam przyzwyczaić do ruchów małego ale też te kilka\kilkanaście minut leżę i rozkoszuje się jego kręceniem bo po porodzie to już nie będzie leżenia a lulanie malucha żeby zasnął ;)
Aniaradzia u was tez są tak wysokie kwoty za wynajem? Bo u nas oszaleli i ceny są ptaktycznie warszawskie a luksusowe wcale nie są;/

Odnośnik do komentarza

Polcia dobrze że z dzieckiem wszystko ok. Ja sie jeszcze w szpitalu nie oparłam i mam nadzieje ze dopiero na porod tam pójdę. Tylko z drugiej strony nawet nie byłam na ip dla ciezarny o nie wiem gdzie? co ?i jak? W szkolach rodzenia jest coś takiego jak ogladanoe porodowki? Samemu raczej nie ma szans?

Odnośnik do komentarza

Polcia super, że jutro wychodzicie :)

Ania90 u mnie w szpitalu jest możliwość indywidualnego "zwiedzania" oddziału. Jak leżałam na patologii to właśnie kilka kobiet przychodziło z partnerami i oglądało sobie porodówkę.

Aniaradzia bardzo się cieszę, że jesteście na finiszu :)

Co do prania- też chciałabym już dzisiaj to robić, ale mąż cały czas mówi, że jeszcze za wcześnie... Ehh... Faceci chyba nie rozumieją co to znaczy syndrom wicia gniazda! Ja już bym najchętniej przemeblowała sypialnię, ale mąż się uparł, że pomaluje ścianę na... weekend majowy. A mnie już skręca z niecierpliwości. Wrr!

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlj44jpv60asct.png

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny:) U mnie ten sam problem z malowaniem:) Choć sypialnię tam gdzie mała będzie spała zdążyliśmy pomalować w lutym tak został jeszcze salon... Nie mogę się doprosić aby zacząć malowanie choć wszystko już kupiliśmy co jest potrzebne... Najgorsze jest to, że mi już z dnia na dzień sił brakuje aby później poremontowe porządki robić:( Brak słów czasami na tych facetów:D Jeśli chodzi o wyprawkę to ja na razie stoję cały czas w miejscu:( Poprawiłoby mi to humor, bo ostatnie dni to mam chyba jakąś depresję:( Do tego ta okropna pogoda:/ Cały weekend pochmurno i deszczowo:/ A jak u Was? Jak samopoczucie?

http://www.suwaczki.com/tickers/l22ngu1r27nochta.png

Odnośnik do komentarza

Mój mąż zaczął się śmiać jak się dowiedział co to syndrom wicia gniazda i powiedział że teraz to ja tylko patyki (pieniądze) będę od niego wyciągać i wymyślać co jeszcze do swojego gniazdka chce kupić ;P
Madziunia pogoda i na kurpiach kiepska ;/ ciągle mi się słabo robi jak za długo stoję ;/ dobrze że zaraz kwiecień to może będzie troszkę korzystniejsza dla nas pogoda.

Odnośnik do komentarza

Aniu, ta slabosc od stania wynika z przeciazenia ukladu krazenia. Zmieniaj jak najczesciej pozycje. Ja np ostatnio do duzych supermarketow chodze z przenosnym taborecikiem i jak maz sie gdzie zatrzymuje na dluzej to ja rozkladam taborecik i siadam. Pracownicy castoramy i ikei reaguja bardzo pozytywnie;)

U nas na poludniu piekne slonce. Zaraz biegne z mloda na spacer, zeby wykorzystac te cieple popoludnie;)

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...