Skocz do zawartości
Forum

Majóweczki 2015


Joasia21

Rekomendowane odpowiedzi

Moj wczoraj tez byl bardzo niespokojny,non stopa na rekach i spal tez po 5-10minut. Na wieczor dalam cyca dwa razy i spal od 20.30 do 3.15:-) potem sie obudzil o piatej,o siodmej-zjadl i spal do 10:-) zjadl i spi do teraz:-) odsypia wczoraj. Dalej ma tak,ze jeden,dwa dni aktywnosci a potem tyle samo spania. Kiedy mu sie to unormuje...?
Dzis konczymy dwa miesiace:-) zrobie potem ladne zdjecie to sie pochwale:-)

Tesciowa sie na mnie obrazila!bo jak my smielismy sami zalatwiac chrzciny!a jak jej moj powiedzial ze nie jestesmy malutcy i ma sie nie wtracac to zarzucila dupa i ani sie nie patrzy w nasza strone...najgorsze,ze mezu w pracy caly tydzien,a w nd chrzciny,znowu nie ma sie do kogo odezwac...czuje sie jak intruz w tym domu. Jedna nadzieja-przyszli dzis panowie od centralnego:-)juuuupiiii:-):-):-)

http://suwaczki.maluchy.pl/li-70938.png

Odnośnik do komentarza

Witam sie po dlugiej jak na mnie nieobecnosci...
Nie pisalam, ale czytalam, nie wiedzialam jak mam Wam opisac sobotnie wydarzenia... Musialam najpierw dojsc troche do siebie...
W skrocie przyjazd mojej mamy to meeega porazka... Po kilku minutach tak sie z M zlapali, ze myslalam, ze poleje sie krew... Serio... Poszlo oczywiscie o mala... Trzeba bylo jej zmienic pieluszke i oczywiscie moja mama sie do tego zaczela rwac, ok, pozwolilam, ale nie moglam na to patrzec jak ona to robi i mowie nie rob tak bo ja nie moge na to patrzec, tak sie nie robi a ona oczywiscie wiedziala lepiej no i M sie wkurzyl i mowi do niej, ze to ona ma sie dostosowac do nas a nie my do niej i ze jak ja jej cos mowie to ma tak robic a nie po swojemu... No to ona niby w zart obrocila... Nastepnie poszlam do lazienki, wracam a tam sie prawdziwa jadka rozpoczela bo mama malej probowala wcisnac grzechotke w reke na sile... No i M juz sie nie umial opanowac i zaczal krzyczec, ta juz torbe w reke i ona jedzie do domu, ja probujac jakos zalagodzic sytuacje zadzwonilam wkoncu do nietesciowej, zeby mu powiedziala, zeby sie uspokoil bo ja go nie moglam opanowac, mojej mamy tak samo, zaczelam ich oboje nienawidzic w momencie kiedy mala od tych krzykow zaczela glosno plakac, no zajebalabym oboje najchetniej...
Suma sumarum M mial racje, ale umowilismy sie, ze to ja bede sie z moja mama awanturowac jak cos a on ze swoja, ale nie wytrzymal...
Traume przez nich przezylam... I odzywalam sie przez cala sobote i niedziele do nich tylko jak musialam... Mam dosc juz odwiedzin kogokolwiek w naszym domu i nie chce wiecej nikogo widziec... Wczoraj przyjechalam z mama do jej domu i dalej ona sie zachowuje jak sie zachowywala, gowno do niej przemawia wiec siedze z mala u mojej siostry na gorze wiekszosc czasu... Dopoki ona nie zrozumie, ze to moje dziecko i ze to ja je wychowuje a ona ma sie stosowac do moich regul to bede jej unikac, trudno...
Juz zapomnialam co Wam mialam odpisywac, napewno Anela to ta moja gofrownica jest slabsza a przepis podobny tylko ja nie daje cukru waniliowego do gofrow...
Moja Lala przespala wczoraj prawie caly dzien a po kąpieli miała problem z zaśnieciem, pchala raczki do oczu i sie podrapala, potem o 23 jedzenie na spiocha, ale i tak przed 3 sie obudzila, zjadla 125 ml i przed 7 potem pobudka...
Asia piekny tort i piekne dzieciatko...:-)
Niewiem czy moj post ma ład i skład, ale jak nie to wybaczcie...

http://s4.suwaczek.com/201505065565.png

Odnośnik do komentarza

Takie jakies dni mam,ze chce cos napisac,ale mi sie nie chce i potem jak mi sie zaxhce,to juz noe wiem co komu odp :/ jestem wredna "ciotka",bo nawet nie chwale "naszych" dzieci :( a one wszystkie sa takie cudowne!!!

Asiu - stroj Magdalenki pierwsza klasa. Skromnie i dostojnie. Cudo :)
Dominika - Twoj post utwierdza mnie w przekonaniu,ze jeszcze za wczesnie na jakies blizsze kontakty Mai z dziadkami. Moze i maja zal,trudno,wole to niz takie akcje. U nas tez zasad,ze ja do moich rodzicow a maz do swoich ewentualne pretensje artykuluje. Ale maz stanal w Twojej obronie i obronie Twojego prawa matki decydowania o dziecku i poklon mu za to. Wiem,ze to Twoja mama,ale uwazam,ze dobrze zrobil i nie powinnas az tak sie zloscic. W koncu nie odpuscil,a to chodzilo Wam obojgu :) a babcia zateskni za wnuczka i nie bedzis miala wyjscia jak tylko sie dostosowac.

A ja kupilam mezowi nowa gre,a na siebie mi zal na jakis ladny kosmetyk :/ glupia baba ze mnie,ale jak schudne to zaczne szalec z ciuchami itd :D

Mysle o Was i kazdej z Was zycze spokojnego dnia,bo Majka tez.trpche szaleje. Na szczescie potem odsypia ;)

http://www.suwaczki.com/tickers/relgdf9h47l07utr.png

https://www.suwaczki.com/tickers/oar8yx8d7t5juzb4.png

Odnośnik do komentarza

hej hej

po 4 dniach nieprzespanych dni, wiecznego marudzenia i w ogole narazie (odpukac) jakies nowe zjawisko. moje dziecko śpi! W ogole mam wrazenie ze caly czas spi!
Nasza aktywnosc od wczoraj: :D
sen 22.30-02.30 i amku
sen 03.30-06.30 i amku, siku
sen 08.00-10.00 i tulenie cyca, siku
sen 10.30-12.00 i amku , kupa, chwila zabawy
sen 13.10- do teraz (?!)

Od wczoraj tylko 5 kropelek dicofloru i tyle. konczymy z kroplami. zauwazylam ze juz nie ma kolek tylko strasznie dlugo meczy kupe.. dzis od 6 rano się cala krecila na kupe a wyszla dopiero po 12.. Ale jest jeden problem.. wczesniej bylo kilka kup na dobe, teraz jedna co ok.12 godzin ale za to taka ze wylatuje każdą stroną! po kazdej kupie wszystko do wymiany!!!!
Dzis pierwsza noc z laktatorem. Jula jednego cycka na śpiocha zjada a drugi ściągam. Musze pobudzic cyce do wiekszej latacji bo w dzien 2 cycyki to jej malo i nie nadążam z produkcją, a w nocy ledwo z jednym daje rade..
Moze uda sie miec popoludniu troche wolnego :D
Mleczko jest wiec moze tata z nią zostanie :P :D

Ile w ogole ściągacie z jednej piersi?
Mi w nocy po kilku godz przerwy jak jest fest pełen schodzi ok.60-70ml. nad ranem po 3 godz to juz tylko 20 ml ściągnełam :/

marti Twoja Majeczka ma boska mine :)

http://www.suwaczki.com/tickers/relgdf9h8lyk7xt9.png

Odnośnik do komentarza

u nas cisza i spokój:) przez to ze malej mleka dawac nie moge i musze po odciagnieciu wylewac znowu zmniejszyla sie jego ilosc..
Karolina wlaczyla tryb żarłoka i wcfzoraj np zjadla 120, 2x 130 i 3x 150 ml..znowu nadrabia za czasu kiedy malo jadła. bylam dzisiaj z wysypka na buzi u pediatry i to nie od mleka, dostała clemastinum w syropie. Pytałam się jak to jest z tym mm..i chodzi o to żeby dobowo nie przekraczać zalecanej porcji mleka i nawet lepiej dać w dzien częściej jeść niż przyzwyczajać do dziennego karmienia

Odnośnik do komentarza

Oj Dominika współczuję i zazdroszczę zarazem. Współczuję mamy i tego, że nie rozumie, że miała już swoje "5 minut" ze swoimi dziećmi no i kłótni z nią, ale zazdroszczę, że Twój partner tak się zachował. Mój pewnie by nic nie powiedział tylko by siedział i patrzył, bo przecież po co się wtrącać...
Asiu ślicznie wyglądała Twoja córunia :) jak prawdziwa Księżniczka :) mojemu A też się bardzo spodobało :)
Moja mama została poproszona przeze mnie, żeby kupić jakiś strój na chrzest dla wnuka i kupiła garnitur z koszulą i krawatem :D ja w Poznaniu i okolicach nie mogłam nic znaleźć, a ona teraz u moich dziadków jest na dolnym śląsku, więc stwierdziłam, że może się rozejrzeć ;)
Marti śliczna Majeczka :)

Kochamy Cię, Kacperku :*
http://s10.suwaczek.com/201505281662.png
http://www.suwaczki.com/tickers/74dij44jxz6vzefb.png

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny ☺ w końcu nadrobilam po weekendowej nieobecności, jeździliśmy po ludziach na wesele prosić masakra, tyle czasu to zajmuje, wszedzie też musimy niunia zabierać bo cyc, każdy ogląda Bartusia i nie chcę nas potem z domu wypuścić bo się muszą napatrzec. .. a czas leci i nie wiem kiedy wszystkich zaprosimy... tak poza tym w piątek zjadłam serek homogenizowany, tak doradzila pediatra ze to może jednak nie skaza, to od piątku do dziś kupy były zielone i cuchnace takim kwasem, dziś już lepiej, dziś mam też w końcu wizytę u alergologa, tylko co ja mam jej powiedzieć, mam milion pytań a pewnie większości zapomnę. ... trzymajcie kciuki aby to nie była skaza.

]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

Zapomnialabym. .. dobra wróżki czytałam Twój opis z przerażeniem, nawet sobie nie wyobrażam co musiałas czuć. Dobrze ze nic się nikomu nie stało.
Kaseya, Marti. Nasza pielucha ortopedyczna jest mega twarda bo w środku ma wkład z filcu, jest jjakas specjalna medyczna, współczuję mojemu dziecku, na szczęście widzę ze powoli się do niej przyzwyczaja, najbardziej mu przeszkadza w puszczanie bąków, jak widzę że zaczyna się prezyc to ja ściągam i na brzuch, pomimo jękow i krzykow działa.

]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

Ale Wam zazdroszczę, że macie już chrzciny za sobą... My mieliśmy zrobić w połowie sierpnia, ale mama mojego partnera miała pod koniec lipca wyjechać do pracy za granicę, więc przełożyłam na początek września. Teraz okazuje się, że jedzie w połowie sierpnia i na początku września jej nie będzie. Wróci w połowie albo pod koniec miesiąca, więc pasowałoby zrobić w październiku (ale mi nie pasuje) albo na początku sierpnia (nie pasuje mojemu partnerowi). Stwierdziłam, że nie mam zamiaru ustawiać chrzcin pod nią i będą 5 lub 12 września. Jak będzie w Polsce to ok, a jak nie to ja się martwić nie będę... Od początku, jak tylko mały się urodził wiedziała, ,że chce zrobić chrzciny w połowie sierpnia to sobie wyjazd wymyśliła...

http://suwaczki.maluchy.pl/li-71256.png

Odnośnik do komentarza
Gość Wisienka2

Dziewczyny, błagam o pomoc bo juz nie daje rady. Moja mała wcale nie chce chodzic na spacery, jak wyjdę z nia z domu to dosłownie po 10 minutach jest płacz, który przechodzi we wrzask i musze na sygnale wracać bo wrzask jest nie do wytrzymania.
Dzis postanowiłam ze sie nie poddam i wyszłam dwa razy,i niestety dwa razy musiałam wracać bo nie dało sie wytrzymać. Zanosi sie łzami mało sie nie udusi.
Jak wychodzę to oczywiście mała jest przebrana, nakarmiona, ubieram ja lekko jak jest ciepło, naprawde nie mam juz pomysłu co zrobic zeby chociaz na pol godziny wyjsc z nia na powietrze. Moze któraś z was cos podpowie?

Odnośnik do komentarza

Kacperek dzisiaj ma ciut lepszy dzień :) nawet zdjęcie pozwolił sobie zrobić ;) rzadkość, bo przeważnie zaczyna płakać na widok telefonu ;)

Wisienka a wkładasz ją w dzień na drzemki do wózka? Moja koleżanka zaczęła tak robic i po kilku dniach córa jej zasypiała w wózku. Teraz może z nią normalnie wychodzić nawet na 2-3 godziny :)

monthly_2015_07/majoweczki-2015_32673.jpg

Kochamy Cię, Kacperku :*
http://s10.suwaczek.com/201505281662.png
http://www.suwaczki.com/tickers/74dij44jxz6vzefb.png

Odnośnik do komentarza
Gość Wisienka2

Hanka, widze ze nie jestem sama..;)
Emilka, czasami wkladam na drzemki, ale moze zacznę wkładać cześciej i to cos pomoże.
Problem w tym ze jak tylko odsunę od cyca i próbuje przełożyć gdziekolwiek - oczy otwarte wiec z drzemek nici..
Naprawde zastanawiam sie czy taki niemowlak nie jest zmeczony jak nie spi.. Niby ziewa, oczy trze, ale nie moze zasnąć albo spi 10 min.

Odnośnik do komentarza

Leila - na chcrzcie musi byc dziecko,rodzice i rodzice chrzestni. Jesli tym osobom termin pasuje,to jest to termin idealny na chrzest. Amen!
Wisienka - a moze Malej jest niewygodnie,co? Probowalas cos miekszego/twardszego? Ja mam taka poduszke motylek i Maja od razu lepiej spala na spacerach,bo jej glowka nie latala. No i moze zawies jej cos. Jesli uzywasz tej oslonki na gondole,to moze tez ja sciagnij i sam daszek wystarczy. Jesli da rade,to tez w domu przyzwyczajaj. Kurcze,ciezko mi cos wiecej powiedziec,bo u nas nie bylo problemu. Ja zawsze na spacer po karmieniu i z suchym pampersem. Moze byc tez tak,ze sie przebudza i doznaje szoku,bo jest w innym miejscu. Dlatego ja klade Maje,zeby usnela w wozku i wychodze. Czasem zasnie w domu,a czasem dopiero jak troche przejdziemy. Zdaza sie jej plakac,ale na pewno nie az tak, jak opisujesz. Wspolczuje :(

Asia2244 - nie dosc,ze ma gust,to juz okazje wyszarpala na ciuch :D Zuch Dziewczyna na Twoja Madzia :*

Halinka24 - naprawde ciezki mi to sobie wyobrazic :/ wytrwalosci! Majki kupki tez smierdza kwasem,a sa takie rdzawe.

Nie uwierzycie!!!! Musialam Majke sciagnac z kolan,bo mala awaria w domu. Myslalam,ze sie obudzi,ale nie. Postanowilam zaryzykowac i polozyc sie obok,zeby pospac,co sie zawsze konczylo fiaskiem,bo ona od razu otwierala oczy :D dzis cud jakis. Pospalam z nia ponad godz,obudzila sie na jedzenie i znow zasnela na mnie. Ja sobie mysle,to ja poloze,musze sie napic,siknac itd,a tu cud,spi znow! Jezusie! Teraz drze,jaka bedzie noc???!!!

http://www.suwaczki.com/tickers/relgdf9h47l07utr.png

https://www.suwaczki.com/tickers/oar8yx8d7t5juzb4.png

Odnośnik do komentarza
Gość Wisienka2

Zawiesiłam grzechotkę-nie pomaga :(
Osłonki nie używam bo jest ciepło, włożyłam ostatnio mięciutki kocyk bo wlasnie myslalam ze jest jej za twardo, tez nie pomaga ;(
Moze spróbuje z ta poduszka o której Marti piszesz. Pomysłów mi juz brakuje co robię nie tak.
Dzis starałam sie zeby była śpiąca-wyszłam tuż po karmieniu, jak zaczęła zasypiać na mnie, niestety jeszcze nie wyszłam a ona juz sie rozbudziła. Nie bede przecież z nia siedzieć w mieszkaniu jak jest tak ładna pogoda.. Nie mam niestety ogrodu ;(

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...