Skocz do zawartości
Forum

Majóweczki 2015


Joasia21

Rekomendowane odpowiedzi

Dominka,dobrze ze opisujesz nam wszystko. Nie dziwie sie,ze Twoj M jest z Was dumny. Ja jestem dumna,ze dalas rade i przeszlas tak ciezki porod a co dopiero On! Ale tak jak piszesz-najwazniejsze,ze Corcia jest juz z Wami,a reszta zawsze sie ulozy:-)) mocne usciski dla Ciebie i Cory:-)))

Anela,mamy taki sam termin:-) i u mnie tez sie nic nie dzieje... tez mam jutro komunie,tylko 100km od domu i Moj mnie absolutnie nie pusci...a ja bym jechala chetnie:-)

U nas lalo cala noc,wiem bo pol nie spalam...chyba sie przejadlam na wieczor,wzdecia mnie tak meczyly... . No ale nic,trzeba cos zaczac dzialac:-)

Milej i pogodnej soboty Mamuski!!!

http://suwaczki.maluchy.pl/li-70938.png

Odnośnik do komentarza

Dominika - Twoje opisy doprowadziły mnie do łez, wiesz? Pomimo bólu, strachu, zamieszania, tego wszystkiego tak piszesz, że się po prostu wzruszyłam. Dziekuję Ci za te słowa, dają mi wiele spokoju i nadziei, że przetrwamy wszystko :)
Pozdrawiam całą Waszą Trójeczkę i życzę szybkiego opuszczenia szpitala, zdrówka dla Malutkiej i siły dla Ciebie - jesteś wielka!! :)

https://www.suwaczki.com/tickers/l22n9vvjkwvojafh.png
http://www.suwaczki.com/tickers/dqpr20mmpxurxf9n.png

Odnośnik do komentarza

Dominika i ja się dzisiaj rano poryczałam czytając o Twoich przeżyciach.. ale dobrze ze o tym napisałaś. Jesteś bardzo dzielna a nagroda za ten wysiłek jest juz z Tobą :) szybko dojdzie do sił.obie jesteście wspaniałe :)
Agnieszkaaa25 i house-manager ja też mam problem z nocami. Zasypiam szybko bo po 22 a jak się obudze kolo 1 to potem męczarnia do rana, ból brzucha spojenia i bioder. Wczoraj cały dzień się tak dobrze czułam a wieczorem myślałam że umrę.brzuch jak kamień, zbieralo mnie na wymioty i rozwolnienie mega! Jeszcze ja na kibelku ledwo dycham a majka czkawke dostała.moment idealny ;)

http://s8.suwaczek.com/201506014956.png

Odnośnik do komentarza

Napisze wam jeszcze o naszej nocnej śmiesznej sytuacji. Wstaje sobie jak zawsze w nocy siku i nagle mój mąż z mina strasznie przerażona siada i zaczna macac łóżko po mojej stronie.ja pytam co robi bo on jak w szoku jakimś to odpowiada ze myślał że mi wody odeszły i się zaczęło i ze chyba mu się to przed chwila śniło. Wiecie co a ja myślałam że on jakoś tak do siebie tego wszystkiego nie bierze i nawet nie raz mówiłam mu ze mam żal ze nie uczestniczy w tym wszystkim ze mną, no przynajmniej ja tak to odczuwam ale teraz wiem ze on tez to przeżywa chociaż zbyt wylewny w pokazywaniu swoich emocji to on nie jest.

http://s8.suwaczek.com/201506014956.png

Odnośnik do komentarza

A teraz szara codzienność. Ja niedługo przed rozwiązaniem, więc pomagać przy remoncie mieszkania nie mogę (mój Kochany by mi nie pozwolił).
Mąż z rana umówił się z moim tatą by kontynuować remonty (tylko mój tato sam się dopytuje kiedy i co może pomóc), bracia męża (dorośli ludzie) zamiast wyjść z inicjatywą i zapytać się brata czy mogą jakoś pomóc i przyspieszyć roboty to wolą siedzieć przed kompem (żałosne, dorośli faceci) i mają wyj..e na to co się dzieje w najbliższym otoczeniu, chociaż sami oczekują pomocy, gdy im coś trzeba. Teściowa ściągała ich z łóżka ok 7.30 bo mieli wstać i pomóc mężowi, a ci z komentarzami, że dla nich dzień zaczyna się o 11.00. A wisienką na torcie jest to, że teść nie pyta się syna czy może jemu pomóc. Miał dzisiaj pomagać i ku mojemu zdziwieniu wrócił do domu, zabrał mi pilot (oglądałam program poranny), przełączył na jakiś ruski program i teraz siedzi przed TV.
Nie rozumiem podejścia rodziny ze strony męża bo mają w d..., gdy komuś trzeba coś pomóc chociaż że sami żądają pomocy.

Odnośnik do komentarza

Dziękuję dziewczyny za słowa wsparcia, to teraz dla mnie bardzo ważne...
Ania88 faceci chyba mają ciężko sobie wyobrazić co się dzieje tak naprawdę, ale uwierz mi bo ja już się przekonałam, że nie są z kamienia i też wszystko przeżywają tylko na swój męski sposób...
Ale historia o wodach fajna...
A tutaj Lenka wczoraj wieczorem u mamy na łóżku...
Zdj w nast poście

http://s4.suwaczek.com/201505065565.png

Odnośnik do komentarza

Majoweczka - u mnie to samo z tesciami. Norma jakas? Wazne,ze zrobione bedzie :)

Majka znow spadla z wagi :/ teraz bede sie do wieczora stresowala co jak,bo znow zwaza :( nie wiem,czy moga mnie przez to dluzej zatrzymac?
Maz dowiezie laktator,chce najpierw swoim sprobowac i zobaczymy. Jestem pozytywnie nastawiona,ale kurcze, niech moja kruszynka juz nie bedzie taka kruszynka :)

Bylam na toalecie i powiem Wam,ze okej. Powolutku sie wyproznilam. Szwy nie ciagnely.

http://www.suwaczki.com/tickers/relgdf9h47l07utr.png

https://www.suwaczki.com/tickers/oar8yx8d7t5juzb4.png

Odnośnik do komentarza

sloneczko1q
Majoweczka u nas było i jest dokładnie tak samo, teściowie nam w remoncie nic a nic nie pomogli, robilismy remont przed ślubem i maz mieszkał jeszcze w innym mieście to mój tata siedział i pilnował wszystkiego i sam dużo pomagał...

Widzę, że nie jestem odosobniona w tym względzie. Dla mnie ciężkie jest to, że jak się zwróci uwagę to wielka obraza majestatu, bo przecież nic złego nie robi, a poza tym od razu pretensja do mnie, że za dużo sobie pozwalam (mówiąc prawdę). Poza tym niestety mieszkamy jeszcze u teściów a już nie raz słyszałam teksty dotyczące planów innego zagospodarowania małego pokoiku na strychu (zajmuje on 1/3 pow strychu), który mąż zbudował,a który teść by uprzątnął, bo miał szał porządków.

Odnośnik do komentarza

Dominika przecudna Twoja córcia :) wspaniale ze masz już ja ze sobą :)
To prawda faceci przeżywają wszystko taj jak napisałaś na swój męski sposób chociaż nie wiem jak oni tak potrafią tłumic wszystko w sobie, ja bym się zameczyla.. raczej należę do osób które są bardzo emocjonalne i wszystkie moje emocje są nie do ukrycia.i zawsze potrzebuje dużo rozmawiać rozmawiać rozmawiać..

http://s8.suwaczek.com/201506014956.png

Odnośnik do komentarza

Dominika jestes Dzielna, i Wspaniale to znioslaś
Marti moje dzieci też strasznie leciały z wagi przez brak mleka
Mam nadzieje że mała zacznie przybierać na wadze
Witajcie w świecie matki cztaj ciagła obwa o dziecko
Mam pytanko jak wygladał u Was czop bo coś mi wyskoczyło takie szaro biale zbite śluzowate a nie miałam tego przy chłopcach to nie wiem

http://s1.suwaczek.com/201505154965.png
http://s4.suwaczek.com/200805014670.png
http://s7.suwaczek.com/200510284670.png

Odnośnik do komentarza
Gość Hankaaa05

Dominika pięknie to opisalas. Też się poplakalam. Bardzo to wszystko trudne i wzruszające. Jesteście bardzo dzielni. Super że razem w tym uczestniczycie i potraficie się wspierać. Lenka na pewno szybko dojdzie do siebie. Buziaki dla całej trójki.
Zielizka jak tam po wizycie?
Ja dziś w nocy prawie nie spalam. Mały się nie ruszał, zaczął mnie brzuch pobolewac. Pół godziny próbowałam go pobudzić. Już miałam iść budzić położne ale na szczęście się ruszył. Ale już do 5 nie spałam :/

Odnośnik do komentarza

Dominika - pięknie napisałaś, faceci przeżywają tylko jakoś inaczej niż my, bo my mamy dzieciaczki w brzuchach i wszystko czujemy i wiemy, do tego hormony dochodzą. Wczoraj oglądaliśmy "W ciemności" i tam była scena narodzin dziecka, dziecko się darło (jak to w filmie), a P spojrzał na mnie i na brzuszek z taką miłością i zapytał "on też zrobi taką aferę jak wyjdzie?"

http://www.suwaczki.com/tickers/mhsvi09kw2inl59m.png
http://www.suwaczki.com/tickers/f2w343r8jir8ytx9.png

Odnośnik do komentarza

asia2244
Majóweczka u mnie przy budowie pomagał tylko mój ojciec mama pomagała przy porzadkach narobiła się. A rodzina mojego meża nie dołożyła sie złotówki ani żadnej pomocy
Cóż tak już jest ja gsie ciesze że na moich rodzicach moge polegać

Ja się też cieszę, że mam rodziców takich jakich mam, że na nich mogę polegać i że dali mi takie wychowanie a nie inne :)

Zastanawiam się co może oznaczać galaretowata przezroczysta substancja na majtach, która zaczęła mi się pojawiać partiami od wczoraj.

Odnośnik do komentarza

Asia2244 - kurcze, mam nadzieje,ze di jutra rana przybierze i wyjdziemy do domku ;)
Czop u mnie to byl taki rzadki sluz brazowy. Podczas badania gin przed porodowka wyszla reszta - mega duzo tego, taka bialawo-brazowa galareta. A myslalam,ze w domu mi duzo odeszlo. Takze u mnie to byla mala czesc,ale byla. Ja mialam przy tym spore skurcze.

http://www.suwaczki.com/tickers/relgdf9h47l07utr.png

https://www.suwaczki.com/tickers/oar8yx8d7t5juzb4.png

Odnośnik do komentarza
Gość zielooona

Dominika dziekuje ze to wszystko napisałaś :) jesteś teraz jeszcze twardsza niż bylas! Takie sytuacje świetnie zbliżają, juz nigdy Ci tego niemaz nie zapomni :) a Lenka szybko wróci do formy, zobaczysz :) życzę Wam dużo zdrowia i dobrego humoru przesyłam mnóstwo!! Śliczna niunia :) obie takie dzielne bylyscie ze hoho! Niemaz też to dobrze zniósł :D

Idę się myc i do biedronki po ptysie :P

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...