Skocz do zawartości
Forum

Majóweczki 2015


Joasia21

Rekomendowane odpowiedzi

Leila wspolczuje...moja tesciowa jakby mi cos takiego zrobila,to by uslyszala co mysle na ten temat i ja,i Moj Maz. Nie oplacilo by jej sie to.
Dzisiaj rano zarzadzila,ze jak pojedziemy rodzic to z kims,bo trzeba auto przywiezc,bo przeciez nie bedzie na parkingu stalo. Jak sie jej Moj zapytal,jak on sie potem wroci do domu to mu odpowiedziala-autobusem. Nosz kurwa,ani nie jej auto ani zasrane pieniadze za parking. No poprostu rece opadaja. Juz nie mowiac,ze z taka drwina mowi o tym ze Moj bedzie ze mna rodzil...przeciez z nia nikt nie rodzil i dala rade! Przykro mi jest wzgledem Meza,bo zamiast mu powiedziec ze super ze chce tam byc to sie z niego wysmiewa. A...szkoda slow.
Bardzo dlugo przestawialam Mojego z mamisynka na faceta,narzeczonego. Wpajalam mu priorytety i jak tak patrze wstecz to jestem z siebie dumna,mimo ze b.zadko,ale jeszcze czasem cos odpali. Np bylismy na zakupach i chcialam kupic plyn do plukania. To on mi mowi-przeciez na poczatku kwietnia kupilismy dwa,jak Ty to pierzesz ze go tak duzo zuzywasz. Wkurzylam sie,bo sam naocznie widzial jak jego matka przychodzi do lazienki,bierze caly plyn a przyniesie pol butelki,bez mojej jakiejkolwiek wiedzy.Papier toaletowy,proszek do prania-mimo ze mamy lazienki i pralki osobne. Wiec na caly glos mu odpowiedzialam,ze dobrze wie ze jego matka nam kradnie takie rzeczy,ale lepiej wine zwalic na mnie. Jak sie mu glupio zrobilo...wsadzil dwa do koszyka,to je wyciaglam,powiedzialam ze pojde i powiem jego mamusi zeby poprostu mi plyn oddala. Cala droge mnie przepraszal i prosil zebym tego nie robila.
Tak ze u mnie takie historie ostatnich dwoch dni z tesciowa w roli glownej.

http://suwaczki.maluchy.pl/li-70938.png

Odnośnik do komentarza

Warto sprawdzic bo wody moga saczyć sie w niewielkich ilościach ja tak miałam z drugim synem źadnego czopa nie miałam tylko wilgotne majtki tylko żd wtedy upławów nie miałam ani problemów z nietrzymaniem moczu teraz to bym nie zauważyła
A jesli to wody to sa czyste i ciepłe i powinno sie ich robić coraz wiecej i skurcze po jakimś czasie ale to napewno bardzo indiwidualna sprawa ja skurcze miałam długo po tym jak wody zaczeły sie saczyć

http://s1.suwaczek.com/201505154965.png
http://s4.suwaczek.com/200805014670.png
http://s7.suwaczek.com/200510284670.png

Odnośnik do komentarza

Magdzia
U nas w rodzinie jest odwrotnie nigdzie nie powinno sie jezdzić z takim maleństwem, a do tego jeszcze jak jest wcześniaczkiem. Jak ktoś chce g0 zobaczyć to powinien sam przyjechać do Ciebie Leila i to z wcześniejszym uprzedzeniem:)
http://www.suwaczki.com/tickers/eiktpc0zec23k8sf.png

W moich stronach też tak jest że sie odwiedza maleństwo z upominkem. Ja preferuje miesiac dla znajomych najbliśi mi nie przeszkadzaja bo wiadomo że mama bedzie chcieć zobaczyć jak sie czuje. A czasem słysze że wścibska sasiadka wpada w dniu powrotu jeszcze wieczorem to mnie krew zalewa

http://s1.suwaczek.com/201505154965.png
http://s4.suwaczek.com/200805014670.png
http://s7.suwaczek.com/200510284670.png

Odnośnik do komentarza

Ewek dzielnego masz męża i nie pozwól żeby teściówka niszczyła to co zbudowaliście. Mam nadzieję że uda się uwolnić od teściów kiedyś.
Na szczęście mój mąż na pierwszym miejscu stawia nas bo teraz my jesteśmy dla siebie najbliższą rodziną. Ale dbamy o swoich rodziców i o nich nie zapominamy. Tylko oni są 70-100 km od nas i to daje nam swobodę :-)

http://fajnamama.pl/suwaczki/a9vtqke.png

Odnośnik do komentarza

Mąż przeprosił, choć nic nie zrobił (właśnie o to chodzi), a potem zaczęliśmy ogarniać i już nawet po śniadanku jesteśmy (dostałam serduszko jogurtowe) :)
Wiem, że ja też teraz jestem inna, a to niczyja wina, że są opóźnienia. Jednak dla mnie chociaż samo przekładanie, to już nie siedzenie z założonymi rękoma. Zaraz dalsza część porządków :)
Mąż jeszcze powiedział, odnośnie wyjazdów, że wie, że może nas stracić, ale znów życie bez pieniędzy jest niemożliwe. No ja bym go nigdy z tego powodu nie zostawiła, to wspólne decyzje.

Ja mam od miesiąca mokre i to nie są wody, bo miałam test. Wydaje mi sie, że chyba nie trzymam do końca moczu, bo to jednak w wyższej części majtek i wkładki mam mokre. Upławy praktycznie zupełnie przeszły.

My kiedyś pożyczyliśmy teściowej, dopiero co zamieszkaliśmy razem, wzięliśmy kredyt na urządzenie wynajętego mieszkania, a ona nie oddała. Kiedy my poszliśmy pożyczyć na 2 dni 50 zł, bo nie było wypłaty, to po tych dniach przyszła po kasę.
W zeszłym roku chciała pożyczyć aż 1500, nie pożyczyliśmy, bo wiedzieliśmy, że nie odda.
Moim rodzicom mąż zawsze pożyczy, bo oni zawsze oddają. Zresztą więcej nam pomagają, zwłaszcza autem, a paliwo kosztuje. Jednak to zawsze wspólne decyzje są.

Odnośnie wizyty po narodzinach - przed wyjazdem męża to załatwimy.
Teściowa nie dzwoni, nic nie pyta, a góry obiecała, jak ją kiedyś spotkałam. Dziś nie odbieram telefonów i nie odpisuje nikomu.

Się rozpisałam. Czas do pracy. Brzuch się napina, Majka nóżkami przewraca.

http://www.suwaczki.com/tickers/relgdf9h47l07utr.png

https://www.suwaczki.com/tickers/oar8yx8d7t5juzb4.png

Odnośnik do komentarza

marti87
Mąż przeprosił, choć nic nie zrobił (właśnie o to chodzi), a potem zaczęliśmy ogarniać i już nawet po śniadanku jesteśmy (dostałam serduszko jogurtowe) :)
Wiem, że ja też teraz jestem inna, a to niczyja wina, że są opóźnienia. Jednak dla mnie chociaż samo przekładanie, to już nie siedzenie z założonymi rękoma. Zaraz dalsza część porządków :)
Mąż jeszcze powiedział, odnośnie wyjazdów, że wie, że może nas stracić, ale znów życie bez pieniędzy jest niemożliwe. No ja bym go nigdy z tego powodu nie zostawiła, to wspólne decyzje.

Ja mam od miesiąca mokre i to nie są wody, bo miałam test. Wydaje mi sie, że chyba nie trzymam do końca moczu, bo to jednak w wyższej części majtek i wkładki mam mokre. Upławy praktycznie zupełnie przeszły.

My kiedyś pożyczyliśmy teściowej, dopiero co zamieszkaliśmy razem, wzięliśmy kredyt na urządzenie wynajętego mieszkania, a ona nie oddała. Kiedy my poszliśmy pożyczyć na 2 dni 50 zł, bo nie było wypłaty, to po tych dniach przyszła po kasę.
W zeszłym roku chciała pożyczyć aż 1500, nie pożyczyliśmy, bo wiedzieliśmy, że nie odda.
Moim rodzicom mąż zawsze pożyczy, bo oni zawsze oddają. Zresztą więcej nam pomagają, zwłaszcza autem, a paliwo kosztuje. Jednak to zawsze wspólne decyzje są.

Odnośnie wizyty po narodzinach - przed wyjazdem męża to załatwimy.
Teściowa nie dzwoni, nic nie pyta, a góry obiecała, jak ją kiedyś spotkałam. Dziś nie odbieram telefonów i nie odpisuje nikomu.

Się rozpisałam. Czas do pracy. Brzuch się napina, Majka nóżkami przewraca.


No i o to chodzi :-D
Pracuj wij gniazdko :-D
Pozdrawiam coraz cześciej kichajac:-(

http://s1.suwaczek.com/201505154965.png
http://s4.suwaczek.com/200805014670.png
http://s7.suwaczek.com/200510284670.png

Odnośnik do komentarza

Widzę że nie tylko mnie to zdenerwowało i nie tylko ja mam wścibską teściową...
Oczywiście nigdzie nie będę jechać-jedynie do domu. Wiem że partnerowi będzie przykro z tego powodu ale nie będzie mi teściowa rządzić. Tym bardziej że tam nie ma warunków dla dziecka. To znaczy musiałabym trzymać go cały czas na rękach bo przecież na podłodze nie położę a takiego podawania sobie Małego z rąk do rąk sobie nie wyobrażam. W szpitalu ma ciszę i spokój a tam gwar i pełno bakterii więc o infekcje nie trudno tym bardziej dla niego...
A partner po nakreśleniu mu przeze mnie sytuacji stwierdził tylko że może powinnam ją "ruszyć" ale głupio mi zwrócić jej uwagę... Chociaż to nie głupie. Obrazi się raz a porządnie i da mi spokój... :)

http://suwaczki.maluchy.pl/li-71256.png

Odnośnik do komentarza

Panifiona, Ty chłopa uświadom że bez fotelika to Ci dziecka ze szpitala nie wydadzą.
ja na prawdę sie cieszę że mam super teściów, czasem coś im trzeba wyperswadować ale my najpierw z mężem ustalamy wersję a pozniej z teściami dyskutujemy. Poki co mieszkamy u moich rodziców i tez jest dobrze ale ja też najpierw z mężem rozmawiam, później z mamą.

Odnośnik do komentarza

agul11
Melduje,ze urodziłam we wtorek Łucję- malutka waga 2330,50 cm długa.
Poród łatwy i lekki.Bez nacięcia itp.

GRATULACJE!!! Maleństwo - mam nadzieję, że zdrowa i szybko wrócicie do domku :*

Emka_5 a Ty przypadkiem nie masz tego samego męża co ja?! ;)

 

♥️Najpierw mieliśmy siebie 💚 2006💛Potem mieliśmy Was💙 2015♥️ 2017💜2020❤Teraz mamy wszystko💜

Odnośnik do komentarza

Asiu - to pylki sa na 100% ,bo ja tez teraz zakatarzona i ciezko sie oddycha. Do tego wiatr poteguje roznoszenie :( trzymaj sie tam!!!

Ja chyba kupie ten test na wody plodowe. A co mi tam. Mam nadzieje,ze to nie kosztuje majatek :/

Mam coraz czesciej takie klujace bole. To sa ewidentnie skurcze. Cos mi sie zdaje,ze to doslownie kilka dni.

http://www.suwaczki.com/tickers/relgdf9h47l07utr.png

https://www.suwaczki.com/tickers/oar8yx8d7t5juzb4.png

Odnośnik do komentarza

monia9
Czesc mamuśki :)
Leila- ja to w ogóle nie lubię jak dziadkowie czy teściowa się wtracaja w nasze sprawy, mąż gdzieś pojedzie a zaraz ktoś przychodzi i pyta gdzie pojechał a po co kiedy wróci, a co ich to obchodzi(ale nigdy im tak nie powiedziałam). W tej sytuacji co mówisz też bym się wkurzyla i na pewno nie pojechala, powiedziałsbym mężowi ze co sobie wyobraża jego mamusia nie pyta mnie o zdanie i niech jej zwróci do domu. Gdyby dzwoniła do mnie i "zawiadomiła" o spotkaniu powiedziałabym ze jestem zmęczona, pogoda kiepska i nie będę jeździła na razie z małym dzieckiem. Samo to co napisałaś podniosło mi ciśnienie a co mówiąc jakby się tak mi przydarzyło
Dziewczyny mam do Was pytanie, czy macie tak że na bieliźnie jest mokra plama bez żadnego śluzu itd? Od wczoraj wieczorem tak mam, możliwe ze to Sącza się wody plodowe czy to taka wydzielona po prostu?

robi mi sie tak jak tobie mokro.

http://www.suwaczki.com/tickers/qb3c8u699f9zczgi.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...