Skocz do zawartości
Forum

Majóweczki 2015


Joasia21

Rekomendowane odpowiedzi

Paulina01 ja na razie mam kołyskę, ale potem będziemy kupować materac gryka-pianka-kokos, taki był przy pierwszym synku i na szczęście bez robali.
A wózek kupujemy 2w1 ale tylko z tego względu, że u mnie w pracy dostaję fotelik.
I tak jak dziewczyny piszą, fotelik do wózka możesz dokupić jakikolwiek tylko potrzebny będzie adapter.

Odnośnik do komentarza

Witam byłam w szpitalu...
dostalam nospę i tyle pomoglo mi brzuszek nie pobolewa juz. dzidzius aktywny na ktg skacze ze ojoj ogolnie szyjke mam dluga ale juz otwarta mam nakaz siedzenia na tyłku.no i siedze jak narazie:) dzis w nocy kobietka lezala ze mna na sali i szczerze bylam w szoku obudzila sie o 1,20 A maluszek juz byl na swiecie 1,35. nie zdazyla ani sie przebrać i ledwo co z sali na porodowke dotarla :)tak to mozna rodzic:)
pozdrawiam wszystkie kobietki z forum :)

Tekst linkahttp://www.suwaczki.com/tickers/eikt9n73jkdpbfbt.png[link=http://www.suwaczki.com/][img noborder]http://www.suwaczki.com/tickers/eikt9n73jkdpbfbt.png[/img][/link]http://www.suwaczki.com/tickers/eikt9n73jkdpbfbt.png

Odnośnik do komentarza

Witajcie dziewczyny!
Nadrobiłam znów wpisy i już mam pustkę w głowie, a chciałam coś napisać na kilka poruszonych wątków.
Nie miałam siły być na bieżąco, a skoro wczoraj był dzień zajebistowania to nie mogłam się odezwać. Trochę się pożalę. Wybaczcie! Teście już w końcu wyjechali, ale powiem szczerze, że od czwartku znów mi się brzuch stawia. Wiem, ze to ze stresu. Wczoraj wieczorem miałam bóle jak na okres co 5-7min przez godzinę i zastanawiałam się czy na IP nie jechać. To przez teścia, doprowadził mnie do takiej histerii, że przez godzinę nie mogłam przestać wyć w poduszkę. Trudno opisać tego człowieka, na pierwszy rzut oka wydaje się być miłym starszym panem, ale każdego wykańcza psychicznie gadaniem i pytaniami. Na święta też mieliśmy do nich jechać, ale w tej sytuacji to nie wiem czy z nim wytrzymam.A nie chcę ryzykować, że doprowadzi mnie do przedwczesnego porodu.

http://fajnamama.pl/suwaczki/a9vtqke.png

Odnośnik do komentarza

ja dziś segregowałam ciuszki i mam tak:
na rozmiar 56
Body długi rękaw 7szt
body krótki rękaw 9szt
kaftanik 11szt
bluzeczki 4szt
leginsy 2 szt
spodenki krótkie 3szt
półśpiochy 3szt
dresy 2szt
rajtuzy białe 1szt
pajac 1szt
śpiochy 2szt
i uwaga
SKARPETKI 25SZT(!)
CZAPECZKI 11szt.
Tak myślę ile dokupić śpiochow/pajaców.. któraś pomoże?

Na 62 mamy:
body długi rękaw 6szt
body krótki rękaw 1szt
bluzeczki krótki rękaw 6szt
bluzeczki długi rękaw 13szt
półśpiochy 2szt
pajac 6szt
śpiochy 4szt
spodnie 3szt
dresy 2szt
rampers 2szt
sukienki 4 szt

http://www.suwaczki.com/tickers/relg9vvjqldrmcme.png
Aniołek 30.05.2014
Raduś Aniołek 08.07.2016

Odnośnik do komentarza

Emka_5 a mąż po czyjej jest stronie? Jeśli po Twojej to olej teściów, lepiej na spokojnie w domu zostać niż się stresować.
Ja też się ciut muszę wyżalić. Znajomi nauczyli się, że jeśli chcemy się zobaczyć wszyscy (w sensie i ja i mój mąż razem), to przychodzą do nas. Bo nie mamy z kim małego zostawić jeśli to my byśmy chcieli gdzieś wyjść. No i mi to pasuje :) Młody idzie spać, a my sobie siedzimy i gadamy.
Ale ostatnie weekendy non stop kogoś mieliśmy, do tego w ciągu tygodnia też wieczorami wpadają, wczoraj znajomi. No i dzisiaj też się chcieli wprosić, ale powiedziałam mężowi, że jak chce niech idzie sam, bo ja bym wreszcie coś porobiła, ciuszki poprasowała. No i obraza majestatu, bo przecież mam jeszcze ponad miesiąc do porodu...
Nie mam jak w ciągu dnia tego robić, bo wszelkie przygotowania w towarzystwie 3 latka mijają się z celem ;)
NA szczęście mąż po mojej stronie, bo już chciałam dzwonić do znajomych, żeby jednak przyszli do nas, ale powiedział, żebym dała spokój, przecież mam prawo nie mieć ochoty na towarzystwo, na sprzątanie po nich, zmywanie itp.
Koniec żalenia.
Uśpię młodego i zabieram się za prasowanie, mam nadzieję, że te słodkie małe ciuszki poprawią mi humor :)

Odnośnik do komentarza

hej heloł - oto post dla kociar ;)
Byłam dziś z kociakami u weta.
Jeden z nich ostatnio coś niemrawy i ogólnie troche podchorowany i dostał antybiotyk i sterydy i w pon bedziemy badać krew bo podejrzenia że to jakaś gorsza sprawa..
Drugi kocur - rusek, został odrobaczony, zaszczepiony i obejrzany - to jest całe jego przygotowanie do pojawienia się dzidziusia :D
Wet powiedział ze koty w 99% nie atakują maluchów i same naturalnie się przystosowują do nowej sytuacji. Kot też fizycznie nie ma opcji żeby zrobił dzidzi celowo coś złego poza małym zadrapaniem czy ugryzieniem ale dopiero jak dziecko raczkuje i łapie kota np za ogon :P
Z obserwacji i doświadczenia (sam ma koty od zawsze i dużo dzieci i wnuki juz:) ) zapewniał że kotki po kilku dniach bedą się do dzidzi tulić i grzać albo po prostu olewać i tyle.
I tylko zna jeden przypadek agresywnego kota, którego trzeba było niestety oddać komuś innemu - ale to był jakiś mocno zaburzony kot po dzikich przejściach i ogólnie nikogo nie lubił poza sobą samym.

Tak więc warto kota odrobaczyć, nadrobić szczepionki i tyle. jeśli wychodzi na dwór to odpchlić :)

to tyle :)

http://www.suwaczki.com/tickers/relgdf9h8lyk7xt9.png

Odnośnik do komentarza

Karola88 jeśli o mnie chodzi to pajace akurat na początku sprawdzały się najbardziej. Najszybciej i najmniej skomplikowanie się je zakłada. Natomiast zupełnie u takich brzdąców nie widzę zastosowania bluzeczek. Zwijają się pod plecami, dziecko samo sobie ich nie poprawi. Miałam ich dużo przy pierwszym chłopaku, bo dostałam i po paru użyciach zrezygnowałam. Body jak najbardziej. I pielucha się trzyma tam gdzie powinna i w nerki nie wieje :)

Odnośnik do komentarza

Aneczka, mąż w 100% za mną. Dba o mnie jak może. Ale on wychodził do pracy skoro świt, wracał późno i ja nimi cały dzień sama na 40m2 :-(
A znajomi to muszą zrozumieć. Przyznam się, że zanim nie zaczęłam się interesować tematyką dzieci i rodzicielstwa, to nie miałam pojęcia jakie to realia. I zdarzyło mi się kiedyś zasiedzieć u znajomych młodych rodziców, a oni biedni padali na pysk. Tylko, że mi nikt nie powiedział wprost o co chodzi i nie wyjaśnił. Teraz już mam świadomość i w życiu nie zasiedziałabym się. A, ale wszystkie wizyty były umawiane, jak nie mieli czsu (czy chęci) się widzieć to nic się nie działo.

http://fajnamama.pl/suwaczki/a9vtqke.png

Odnośnik do komentarza

Witam wieczorową porą... Kręgosłupa nie czuje , brzuszek się napina i ciągnie w dół.. oj chyba przesadziłam dziś z pracą przedświąteczną... I znów marudzę i się też pożalę.. sorki że wam tak dupy truje tym ale nie mam się komu wygadać.... Tak czytam wasze posty o materacach, wózkach, szczepieniach to wpadam w dół...Ja o takich rzeczach pojęcia nie mam , serio . I coraz bardziej dochodzę do wniosku ze jestem beznadziejna ...chyba nie dojrzałam do bycia matka... nie wiem ile ciuszków , nie wiem jaki materac , nie mam pojęcia co i jak.... czytam i czytam i nic... do tego dochodzi ze nikt mi w tym nie pomaga... siostra trochę ale jak mi podała listę i ilosc ciuszkow dla maluszka to wydaje mi sie to byc za malo jak czytam ile wy tego macie.... miałam prasowac ale jak patrze na ta stertę to plakac mi sie chce... i nawet nie mam z kim o takich rzeczach pogadać.... Wiecej nie mecze . miłego wieczoru :)

http://fajnamama.pl/suwaczki/98q2pw6.png
http://fajnamama.pl/suwaczki/b5ltwan.png

Odnośnik do komentarza

Panifionaa przecież masz nas z nami możesz porozmawiać: ) nie martw się, to moje pierwsze dziecko i ja również w wielu sprawach jestem "obca ", jak pomyślę o karmieniu ze dziecko nie będzie chciało mi ssać piersi to oblatuje mnie strach, ją nawet nie wiem jaką butelkę kupić, ale damy radę wszystko co jest nowe jest dla nas na początku straszne (takie się wydaje) a później okazuje się ze "nie taki diabeł straszny jak go malują ": )

http://www.rodzice.pl/suwaczki/showticker/20558[/quote]

Odnośnik do komentarza

Wszamałam kilka naleśników i chyba czas spać,bo średnio z samopoczuciem na wieczór :/

Ja nie liczyłam jeszcze ciuszków,ale mam mega ilość bodziaków, trochę legginsów,spodni,kilka sukieneczek,kilka bluzeczek. Jednak jak Was czytam to dokuopie polspiochy i skarpetki. Nie podobaja mi sie jakos kaftaniki,wiec wole body z dlugim rekawem. Duzo mam juz ciuszkow na 68,ale ich na razie nie pralam.
Brakuje nam termometru,wanienki,przewijaka,materaca i przescieradla. No i zlozonych mebli :P mi klapek,koszuli do samego porodu,laktatora (wykupili z gemini).

Jutro w takim razie musze poczytac o szczepionkach dokladnie. Bo w sumie jeszcze tego tematu nie dotykalam.

Cos mnie ten brzuch po prawej na dole caly dzien kluje. Ale to takie bardziej denerwujace jest niz bolace.

Kolorowych snow Mamuski :*

http://www.suwaczki.com/tickers/relgdf9h47l07utr.png

https://www.suwaczki.com/tickers/oar8yx8d7t5juzb4.png

Odnośnik do komentarza

Dziewczynki damy radę. Jak to mówią musi być ten pierwszy raz, niejedne dały radę to my też. Głowa do góry, chce i brzuszek do przodu :-)
Ja czekam na męża, cały dzień był na budowie, no i na koniec siłki nie mógł już sobie odpuścić więc godzinkę dłużej mu zejdzie. A ja ciasteczka kruche uciekam, mam nadzieję że będzie zadowolony bo lubi słodkości.

http://www.suwaczki.com/tickers/17u93e5euum8xcey.png

Odnośnik do komentarza
Gość Agnes1987

To chyba dziś taki dzień, że zastanawiamy się czy będziemy dobrymi matkami:( ja też powiem szczerze, że boję się początków, nawet nie wiem jak ubierać dziecko takie malutkie, aby mu nic nie uszkodzić, jak karmić, jak kłaść do spania i wiele innych rzeczy:( początki będą ciężkie ale przecież damy radę!!!! jesteśmy zdolniachy:))))
Dziewczyny przypominam, że dziś czas przesuwamy do przodu, godzinkę krócej śpimy:)

Odnośnik do komentarza

Jestem dziewczyny :-) dwa egzaminy za mną 5 i 3! Ze skrajności w skrajność najlepsza i najgorsza ocena, ważne że zaliczone hehe 2/9. Jutro kolejne 2...

Zielona u mnie również nie wszyscy się zgodzili na wcześniejsze zaliczenia, dwa egzaminy mam w czerwcu, czyli pewnie wrzesień :-(

Czytam Was, ale nie odp. Ja również jeszcze jeżdżę autem, materaca jeszcze nie mam, łóżeczka tez nie :-) ale ja dopiero termin na koniec maja mam.

Panifiona ty się nie denerwuj tylko poszerzaj swoją wiedzę Inaczej zaczną cię uswiadamiac wszyscy w koło, a ty jak marionetka będziesz. Bądź twarda.

Ja tez zastanawiam się nad szczepionką, ale wydaje mi się, że podstawową będziemy szczepić, a za płatne podziękujemy.

Czytałam wywiad z lekarką która mówi szczepić szczepić szczepić :-)

Poproszę mamę żeby zapytała się przy okazji koleżanki która jest alergologem dziecięcym.

http://fajnamama.pl/suwaczki/rgtacd3.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

Agnes1987 dzięki! Zupełnie zapomniałam o zmianie czasu!
Panifionaa dasz radę. To normalny objaw u każdej matki, że się boi czy da radę. Ale to jest w nas :) Słuchaj siebie, intuicja matczyna podpowie Ci co robić. Byle jej nie zagłuszyły głosy "życzliwych" osób z zewnątrz. Sama będziesz wiedziała najlepiej co jest dobre dla Twojego dziecka i tego się trzymaj :)

Odnośnik do komentarza

O szczepionki położna na szkołę rodzenia mówiła. Te w szpitalu kupowane są na ilość więc cena się liczy. W szpitalu w którym ja rodze na zoltaczke typu b są wyprodukowane w Korei (nuvax)lub Jugosławii (juvax). Te które my możemy kupić w aptece rodzinny wypisuje receptę są francuskie Engelics jak dobrze pamiętam. Położna mówiła że te szpitalne od tych francuskich różnią się ceną. Ale mamy wybór. W 3 dobie szczepić od gruźlicy.

http://www.suwaczki.com/tickers/17u93e5euum8xcey.png

Odnośnik do komentarza

Panifiona, dla wielu z nas to pierwsza ciąża i wiele niepewności i pytań się pojawia. A nawet jak spojrzysz na nasze "doświadczone" majówki, to też mają wątpliwosci. Strach i niepokój to normalne. Też tak czuję, że nie zdążę z przygotowaniami. Ale tyle kobiet na świecie sobie radzi, więc i my też sobie poradzimy. Uwierz w siebie i w swoją dzidzię, że dacie radę. I zobaczysz, że tak będzie. A zawsze masz nas tu wszystkie i śmiało możesz pytać. Na pewno ktoś coś doradzi.
Dodam, że dziś miałam zajęcia w szkole rodzenia i była jeszcze jedna para. Uczyliśmy się dbać o maluszka. Ten drugi tatuś i mamusia byli tak oblatani w wielu tematach np. szczepienia, kremy, choroby itp, że poczułam się jak kompletny głąb. A wydaje mi się, że sporo czytam. Późnej wyszło, że oboje są po szkole medycznej, a koleś robi specjalizację z pediatrii... Wieć się nie martwię. Moja wiedza jest na przeciętnym poziomie pierworódki :-)

http://fajnamama.pl/suwaczki/a9vtqke.png

Odnośnik do komentarza

Panifionaa
wydaje mi się że chodzi o to aby przede wszystkim zachować umiar i zdrowy rozsądek. Między moją pierwszą córką a obecną będzie 9 lat różnicy i wiele rzeczy już zapomniałam a podobno jeśli różnica jest większa niż 7 lat to poród jest jak u kobiety która rodzi po raz pierwszy. Też się boję, czasy się trochę zmieniły. Wtedy standardem było nacinanie a teraz podobno trzeba wyrazić na to zgodę. To nowa sytuacja ale jeśli wszystko weźmiemy "na spokojnie" i z pozytywnym nastawieniem to mam nadzieję że wszystko będzie dobrze.

http://s10.suwaczek.com/201505267144.png

[url=http://zasuwaczki.bejbej.pl/]
http://www.bejbej.nazwa.pl/zasuwaczki/46611.png

Odnośnik do komentarza

Dzieki dziewczyny za dobre slowo... to nie jest tak ze slucham " zyczliwych " porad kazdego . Napewno nie bede sluchac tesciowej , ani mamy ( chyba ze.powiedza cos madrego ) co do siostry niby slucham co mowi ale biore to na dystans poniewaz jej sie chyba wydaje ze jak odchowala 2 dzieci to wszystkie jej porady sa najlepsze i wie najlepiej co robic... caly czas czytam , internetuje iwgl... ale nadal sie boje . Nie wiem co bedzie dla maluszka najlepsze , ze niechcacy mu zaszkodze... coz taka moja natura ze biadole i sie zamartwiam... najgorsze jest to ze moi rodzice i partner wciskaja mi na chama " dobre rady " a ja wiem ze np to nie bedzie dobre.. kloce sie rozmawiam i nic . Najbardziej ze sie tak wyraze boje sie przyjazdu mamy .. ktora niby bd mowic ze ja matka itp ale na chama i bez odmowy bd mi wciskac np pierzowa posciel , i inne rzeczy sprzed 20 paru lat a jak sie postawie to bedzie gadka ze dziecko zmarnuje itp .. juz ja wiem . Ech mialam sie nie rozpisywac ani nie zalic . Sorki dziewczynki ;*
Pytaniebz innej beczki.. od dwuch moze trzech dni bardzo mnie drazni ( troche swedzi ) skora na brzuchu na wysokosci stanika... juz probuje czego moge jedyne co pomaga to chodzenie bez stanika ale tego bardzo nie lubie poniewaz mam miseczke E\F . Co radzicie ?

http://fajnamama.pl/suwaczki/98q2pw6.png
http://fajnamama.pl/suwaczki/b5ltwan.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...