Skocz do zawartości
Forum

Majóweczki 2015


Joasia21

Rekomendowane odpowiedzi

agii "Jak zapobiec konfliktowi serologicznemu?

Najważniejsza jest profilaktyka konfliktu serologicznego i wczesne jego rozpoznanie. Przyszła matka powinna być wówczas pod czujnym okiem lekarza, by co kilka tygodni wykonać badania krwi, sprawdzające poziom przeciwciał oraz badanie USG, sprawdzające wewnątrzmaciczny rozwój płodu. Większość lekarzy ginekologów w działaniach przeciw konfliktowi serologicznemu idzie dwutorowo. Między 28. a 32. tygodniem ciąży wstrzykuje się ciężarnej immunoglobuliny Rh, co zwiększa szansę na uniknięcie skutków konfliktu. Powtórna dawka podawana jest do 72 godzin po porodzie, jeszcze zanim organizm mamy zacznie wytwarzać przeciwciała. Po upływie tego czasu szczepionka z immunoglobuliną anty-D nie spełni już swego zadania. Podanie immunoglobuliny w czasie pierwszej ciąży, ratuje często życie drugiego dziecka. Szczepionkę podaje się również po poronieniu, aborcji, amniopunkcji, cięciu cesarskim lub po wystąpieniu krwawienia w czasie ciąży."

http://www.suwaczki.com/tickers/relg9vvjqldrmcme.png
Aniołek 30.05.2014
Raduś Aniołek 08.07.2016

Odnośnik do komentarza

Tola ja nie miałam jeszcze takich zachcianek, ale jakby się nie ruszył to sama bym wsiadła w auto i bym pojechała :P
Jak mi się już coś zachce to raczej jak jestem u mamy bo ciągle pyta na co mam ochotę i jak wymyśla to mi się zachciewa ;) typu śledzie albo kapuśniak :) dzisiaj zjadłam 2 talerze ogórkowej bo taka kwaśna dobra była :)

http://www.suwaczki.com/tickers/relg9vvjqldrmcme.png
Aniołek 30.05.2014
Raduś Aniołek 08.07.2016

Odnośnik do komentarza

Konstancja ta kapuscianka na bogato brzmi niezle... Nigdy takiej nie robilam... Kapusta, pomidory i inne warzywa tak??
Brzmi niezle... mam wzdecia:( Unikam kapusty ale zaszalec mozna:D:D
Miodkowa o 22 to ja sie klade spac:D... czesto przed juz zamykaja mi sie oczy...A Ty w takim razie o ktorej sie kladziesz????
Karola ogorkowa to moja ulubiona zupa w ciazy.. Sledzie juz 4 raz kupilam wczoraj... Ale chyba ostatni, strasznie slone, za dlugo nie polezaly w mleku....:(Juz mam dosc..
Zauwazylam, ze mam na cos ochote i jem, jem a potem nie moge patrzec na to...:D:D
Zielizka nigdy nie robilam kremu z dyni a przyznam, ze chyba sie skusze. Tylko czym to sie przyprawia??To chyba raczej slodkawa zupa???Nie wiem...
Moj Syn uwielbia zupy kremy. Zwykle robie warzywny. Wrzucam kawalek kurczaka, wszystkie warzywa jakie mam (por, ziemniaki, marchew, pietrzyszka, seler, brokuly, fasolka szpargowa)i potem to miksuje...Z groszkiem ptysiowym...pycha:)
Slowo "pizza" zkazane w moim domu... :D Moj Syn na nie reaguje w ten sposob-siada do stolu i czeka:D Mysli, ze pizza jest piekarniku:D
Moze byc chory, nic nie jesc a jak kupie pizze to je az uszy Mu sie czesa:D:D

http://suwaczki.maluchy.pl/li-70763.png

http://suwaczki.maluchy.pl/li-70762.png

Odnośnik do komentarza

Tola, najpierw gotujesz bulion warzywny: marchewka, czerwona cebula, pietruszka, seler, liść laurowy, ziele angielskie, czosnek itp. Później wyciągasz warzywa i dodajesz porządnie obraną i pozbawioną pestek pokrojoną dynię, gotujesz aż zmięknie a później miksujesz. Sama dynia faktycznie jest jakby słodkawa, dlatego można osobno zmiksować warzywa z bulionu i dodawać taką papkę dla smaczku. Później sól, pieprz, ostra papryka i inne przyprawy według gustu. Można dodać na koniec kwaśnej śmietany, to też pozbawia słodkawego smaku, no ale ma więcej kalorii :)
Aha, Tola, dobrym dodatkiem do tej zupki są prażone pestki dyni i/lub grzanki ziołowe domowej roboty :)
Możesz też spróbować najpierw dynię upiec, ale według mnie to pogłębi słodki smak, to zależy jaki efekt chcesz osiągnąć :)

https://www.suwaczki.com/tickers/l22n9vvjkwvojafh.png
http://www.suwaczki.com/tickers/dqpr20mmpxurxf9n.png

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny jeżeli chodzi o zachcianki to ja właśnie ciasto z truskawkami zrobilam tak mi się chciało ;) a jeżeli chodzi o brzuszki to w dzień mam duży jak bym była już w 5 msc a rano Mniejszy ale widoczny juz tez zauważyłam że robi się ta brązowa linia a u was?

Odnośnik do komentarza

Ja też nie mam żadnej linii :) jeśli chodzi o zupę, to nie wiem, jak ona sie nazywa ale przepis na nią wygląda tak: pokroić pierś kurczaka (np 0,5kg) wrzucić do garnka z wrzącą wodą (można dodać kostkę do smaku) następnie pokrojoną marchew i porę. Jak już się zagotuje wszystko to dodać serek topiony śmietankowy :) można dodać też koperek. Pyszne! polecam (przepis od dietetyka). Ja niestety musze się opanować z zachciankami, też mnie kręci na fast foody, ale po ostatnim badaniu glukozy na czczo - 102- trochę się przeraziłam, lekarz powiedział, że mam przejść na dietę. Nie przytyłam jeszcze przez ciągłe mdłości i może jak się zepnę w sobie i faktycznie będę trzymać dietkę to zbyt wiele nie przytyje (bo tego się trochę boję- że w maju będę słonikiem hihi). Miłego dnia!!!

http://fajnamama.pl/suwaczki/u74p3f3.png

Odnośnik do komentarza

Hej ;) to ja pisałam o pępku, ale lini nie widzę chociaż mój mąż twierdzi że jest. Ja też mogła bym ciągle jeść albo pizze albo same zupy bo mięso mi nie wchodzi ale niestety mój chłop to mięsozerca i dla niego zupa to nie obiad... Wczoraj oglądaliśmy nowe mieszkanie ech jest idealne od razu czuć w nim ciepło rodzinne, jest takie przytulne i 1 grudnia się przeprowadzamy! A dzis jadę do hurtowni dla dzieci przetestowac kilka wózków ;)

http://www.suwaczki.com/tickers/ckai43r8dz88af3a.png

Odnośnik do komentarza

Hej ja tez planuje w najbliższym czasie pojeździć i pooglądać wózki :) macie juz jakiś swój typ wózka? Ja myślałam nad coletto mateo bo ma obkrekaca spacerowke i budkę o 360 stopni. Koleżanka taki miała i myślę że dobry w przypadku kiedy np. wieje duży wiatr, to przekrecasz bez dzwigania :) łóżeczka mam dwa bo dostane w spadku, jedno na parter a drugie na piętro :) ciuszki tez będę mieć jeśli będzie dziewczynka, jak chlopczyk to będę szaleć na zakupach:)

http://fajnamama.pl/suwaczki/icxewyk.png

Odnośnik do komentarza

ja się jakoś boję nakręcać :/ na razie w ramach przyjemności oglądam ubrania ciążowe, ale tylko oglądam, nie kupuję :p a na rzeczy dla dziecka jeszcze staram się nie patrzeć. Zostawiam to sobie na 2-3 miesiące przed porodem. Zresztą większość rzeczy dostanę od brata, oni mają 2 dziewczynki ale rzeczy typu wózek, łóżeczko itp mają uniwersalne bo chcieli mieć parkę :) jak będzie chłopiec to będę szaleć na ciuszkach, a jak dziewczynka to dostanę praktycznie wszystko :)

http://www.suwaczki.com/tickers/atdcj44jg4siydgu.png

Odnośnik do komentarza

Hanka, ja tez sie nie nakrecam, nic nie kupuje, nie znoszę do domu bo trochę się boje myślę ze może ze 3 miesiące przed porodem zacznę kupować.
Remont zrobie wcześniej i przygotuje pokój bo chciałabym żeby maluch spal osobno :-)
Kokosowa tez sie właśnie zastanawiam czy nie kupić tańszego do 1000 zl bo bo i tak dzidzia wyrosnie,a ten coletto to ponad 1500. Dobrze ze jeszcze dużo czasu :)

http://fajnamama.pl/suwaczki/icxewyk.png

Odnośnik do komentarza

Hej :) miłego weeekendu Mamuśki :*

Ja już mam lekko widoczną kreskę na brzuchu.
Nie wysypiam się, mam koszmary, ból brzucha, a spać mogę tylko na lewym boku (na plecach nie spię,bo to nie zalecana pozycja,a na prawym boku zaraz drętwieje mi prawa noga).

Dziś nawet tv nie chce mi się oglądać. Chyba cały dzień przespie.
Czekam na określenie płci,wtedy zaczne szalec i na pewno bede bardziej swiadomie to wszystko przeżywać :)

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...