Skocz do zawartości
Forum

Kwietniówki 2015


Rekomendowane odpowiedzi

Trochę Wam zazdroszczę z tym odrzucaniem od niektórych potraw/płynów, z napadami głodu..hihi. Przynajmniej czujecie, że jesteście w ciąży :-)
Ja kompletnie nie mam apetytu, na nic. Musze się zmuszać ok 13 do zjedzenia czegokolwiek (wyjątkiem był ten wczorajszy bigos). Mniej bolą mnie piersi (dzisiaj w ogóle) i nic mnie nie nie ciągnie...sporadycznie zakłuje. Nie będę się już nakręcać.

http://www.rodzice.pl/suwaczki/showticker/21417http://www.rodzice.pl/suwaczki/showticker/21415

Odnośnik do komentarza

katlam
Trochę Wam zazdroszczę z tym odrzucaniem od niektórych potraw/płynów, z napadami głodu..hihi. Przynajmniej czujecie, że jesteście w ciąży :-)
Ja kompletnie nie mam apetytu, na nic. Musze się zmuszać ok 13 do zjedzenia czegokolwiek (wyjątkiem był ten wczorajszy bigos). Mniej bolą mnie piersi (dzisiaj w ogóle) i nic mnie nie nie ciągnie...sporadycznie zakłuje. Nie będę się już nakręcać.

katlam każdego dnia jest u mnie inaczej... ale najważniejsze żeby sobie czegoś nie wkręcać :D Ja już mam 2kg na plusie więc uwierz wolałabym nie mieć apetytu niż obżerać się jak teraz (od rana do nocy :P ) A mamusia bigosik naszykowała :D

https://www.suwaczki.com/tickers/mhsvi09k8fgg2ty0.png
https://www.suwaczki.com/tickers/961l3e5eiyle91jh.png
Aniołki moje pamiętam o Was... i tęsknię... bardzo [*]

Odnośnik do komentarza

No pewnie Caroline, ale fajnie było od czasu do czasu "coś" więcej poczuć z objawów :-)

Co do wagi, to w pierwszej ciąży przytyłam 23 kg. Waga wyjściowa to było 47 kg. Potem do 8 t.c. obżarstwo, ale bez efektu. Następnie jak zaczęłam wymiotować, to trwało to do końca 5 miesiąca, czasem po 7/9 razy dziennie. Nie mogłam jeść nic innego jak zupa pomidorowa i chleb z żółtym serem. Płakałam nad kiblem dosłownie. Jak odpuściło, to zaczęłam nagle tyć. Na szczęście poszło w brzusia, cycki i trochę w ramiona, reszta bez zmian.

http://www.rodzice.pl/suwaczki/showticker/21417http://www.rodzice.pl/suwaczki/showticker/21415

Odnośnik do komentarza

uli-nek
Dziwny gosc. Na pewno chcialas zobaczyc serduszko..jak ci lekarze nie rozumieja psychiki kobiet..przypomnij nam ktory masz tc?

Teoretycznie dzisiaj jest 5t5d bo jak bylam w zeszlym tygodniu.prywatnie to wedlug wielkosci zarodka bylam w 4t1d ale ze mam nieregularne cykle i na tym etapie chodzi o milimetry to lekarka powiedziala ze to jest orientacyjny wiek ciazy... a ten mimo ze mu powiedzialam ze mam nieregularne cykle uznal ze nie widzi potrzeby w robieniu usg... ale do 1.09 niedaleko wiec wytrwam :-) ale do tego nie wroce ;-)

Odnośnik do komentarza

Ja sie chyba z wami musze pozegnac... przez 5dni zarodek nie urosl nawet minimetr... 0.4mm mozna zgonic na dokladnosc pomiaru... w srodku czarna dziura... lekarz powiedzial ze to jest niepokojacy obraz, zwlaszcza na wiek ciazy, ale moze mlodsza izaprasza na usg za 2tyg... jak powiedzialam o przyroscie bety z 490 na 3500 w ciagu 1.5 tyg skomentowal 'to troszke slabo', ale chcial podtrzymywac na duchu na koncu sam powiedzial zebym nie skreslala ciazy, ale jak nie ma wzrostu? Nie ma sladu cialka zoltego ani zarodka, jest idealnie czarny obraz... nowa aparatura... wiec... w czwartek jeszcze mam kontrole u swojego gin i bede miala wyniki bety ale slabo to widze... zasranawiam sie czy odstawic dupka i czekac na @?

http://fajnamama.pl/suwaczki/7fq1be1.png

Odnośnik do komentarza

Wadera28
nie poddawaj się. Nic nie odstawiaj. Zdarzają się porażki ale i tak niesamowite historie słyszałam właśnie z happy endem, że były aż nie do uwierzenia. Bierz dalej duphaston, żebyś później nie żałowała i nie rozmyślała "a co by było gdyby..."

Zgadzam się w 100%! Przecież nawet u nas w Kwietniówkach zdarzył się cud!

https://www.suwaczki.com/tickers/mhsvi09k8fgg2ty0.png
https://www.suwaczki.com/tickers/961l3e5eiyle91jh.png
Aniołki moje pamiętam o Was... i tęsknię... bardzo [*]

Odnośnik do komentarza

Jestem-mam tam do Cb wpaść???!!! Nie wolno Ci się poddawac!!!! Sama wiesz co bylo u mnie-brak zarodka,brak serduszka,a juz dzień później na calkiem innym sprzęcie byl zarodek i bijące serce.Nie da sie nie panikowac-wiem to sama,ale nie wolno sie poddawac,rozumiesz? To ostatnia rzecz którą zrobisz,teraz Ci tego zabraniam,bo jeszcze nic nie jest skreślone.Udaj się do innego lekarza i zobacz co bedzie na innym sprzęcie-dodam ze ja bylam wczoraj u 2 ''specjalistow'',ten pierwszy w szpitalu,a dopiero ten drugi pokazal mi maluszka.Nie trać nadzieji,jestem z Tobą myslami!!!!!

http://www.suwaczki.com/tickers/relg6iyet7yobk7w.png
http://www.suwaczki.com/tickers/k0kd6iyebenc7kgi.png

Odnośnik do komentarza

jestem, nie trać wiary! Zobacz jak Angioletto sie bała i co? i nagle sie okazuje, że wszystko ok. Nie martw się tą betą. Ja tez sram ciagle po gaciach, ale tak jak pisałam wczoraj beta pow. 1200 zwalnia przecież. Nie odstawiaj dupka! Nie i koniec! Czekaj, tylko to zostało i tak jak dziewczyny piszą, nawej najdziwniejsze rzeczy wychodza na prostą... Ja trzymam mocno kciuki za Ciebie!

http://www.rodzice.pl/suwaczki/showticker/21417http://www.rodzice.pl/suwaczki/showticker/21415

Odnośnik do komentarza

Angioletto
Jestem-mam tam do Cb wpaść???!!! Nie wolno Ci się poddawac!!!! Sama wiesz co bylo u mnie-brak zarodka,brak serduszka,a juz dzień później na calkiem innym sprzęcie byl zarodek i bijące serce.Nie da sie nie panikowac-wiem to sama,ale nie wolno sie poddawac,rozumiesz? To ostatnia rzecz którą zrobisz,teraz Ci tego zabraniam,bo jeszcze nic nie jest skreślone.Udaj się do innego lekarza i zobacz co bedzie na innym sprzęcie-dodam ze ja bylam wczoraj u 2 ''specjalistow'',ten pierwszy w szpitalu,a dopiero ten drugi pokazal mi maluszka.Nie trać nadzieji,jestem z Tobą myslami!!!!!

Mnie martwi brak wzrostu pecherzyka przez 5 dni - od pn do pt - nic nie drgnal, a sprzet byl nowy i lekarz doswiadczony (mimo nieciawej diagnozy kazal sie nie zalamywac i nawet podkreslal, ze nawet jesliby sie okazalo - bardzo akcentowal tryb przypuszczajcy - ze to bedzie puste jajo, to nie ma wplywu na moje zdrowie - nie zagraza zdrowiu ani zyciu a lepiej odczekac i zobaczyc co sie dzieje niz wysnuwac pochopne wnioski bo moze mlodsza ciaza - tylko on nie wie ze mialam usg w pon i tam tez gin widzial tylko 7mm pecherzyk - nie mialam tego usg przy sobie to mu nie powiedzialam, wyniki bety mialam, to wspomnialam to skomentowal po cichutku ze to troszke slabo)...

poki co dupka bede brala 2x dziennie - do pon jak zobacze w pon czy beta rosnie czy spada - jak rosnie - nawet nieduzo to do wizyty wroce do 3 tabletek, jak bedzie znaczny spadek to odstawie...

http://fajnamama.pl/suwaczki/7fq1be1.png

Odnośnik do komentarza

Wiecie co dziewczyny? Nie obraźcie się, ale często przesadzamy. Chcemy za dużo kontrolować, wszystko wiedzieć zaraz od razu. Nie mówię, żeby rzucić lekarzy i nie robić obowiązkowych badań. Ale jesteśmy na tak wczesnym etapie ciąży, że jeszcze wszystko może się zdarzyć. Nie jesteśmy też lekarzami, żeby wszystko dobrze interpretować. Dajmy maleństwu spokojnie się rozwijać i nie wszczynajmy paniki. Więcej spokoju, tego teraz nam potrzeba.

Odnośnik do komentarza

meeeg
Wiecie co dziewczyny? Nie obraźcie się, ale często przesadzamy. Chcemy za dużo kontrolować, wszystko wiedzieć zaraz od razu. Nie mówię, żeby rzucić lekarzy i nie robić obowiązkowych badań. Ale jesteśmy na tak wczesnym etapie ciąży, że jeszcze wszystko może się zdarzyć. Nie jesteśmy też lekarzami, żeby wszystko dobrze interpretować. Dajmy maleństwu spokojnie się rozwijać i nie wszczynajmy paniki. Więcej spokoju, tego teraz nam potrzeba.

Zgadzam się w 100% z Tobą :-) Ja odpuściłam sobie czytanie o kolejnych tygodniach ciąży, martwienie się czy wszystko jest na pewno w porządku... Uspokoiłam się i zostawiam działanie naturze - wierzę, że im ja jestem spokojniejsza tym mój bąbelek lepiej się rozwija :-)

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny to jest racja, gdy ujrzymy te 2 wypragnione kreseczki to od razu wariujemy... tego sie cos prawda nie da opanowac ale trzeba troszke ograniczyc bo jeszcze roznie to moze byc ;/ Mi lekarz ciazy nie stwierdzil z usg a po tygodniu zrobilam sobie bete i byla 23 417, poszlam do niego i mu pokazalam... Powiedzial ze z wyniku jest ciaza ale z okresu powinien byc 8tydzien a jest 6tydzien ... i teraz wizyta w poniedzialek, ale podtrzymal mnie na duchu i powiedzial ze beta jest wysoko i trzeba myslec pozytywnie!!! I tak mysle ze bedzie wszystko ok :) Jestesmy twarde, i musimy dbac o sobie i swoje zdrowie itp nie mozna sie zalamywac ...

Odnośnik do komentarza

Dupek i luterina to 2 rodzaje progesteronu, dupek - syntetyczny, luteina naturalny - nie wiem jakie to ma znaczenie dla plodu...

no nic - do poniedzialku powinno wystarczyc w kazdym przypadku... jak beta spadnie to problem rozwiazany 'samoistnie' jak beta bedzie rosnac to zaczne po zakonczeniu brac luteine na te 2 dni - jak lekarz stweirdzi, ze to jednak puste jajo to nawet z odstawienia lutki powinien pojawic sie wkrotce okres...

jak bylam w ciazy w maju bralam przez 3 dni lutke (1x wieczorem - na noc) i jak okazalo sie ze beta jest na poziomie 9 - wieczorem nie wzielam i zaraz pojawil mi sie okres... i wszystko sie ladnie wyczyscilo...

Zobaczymy w poniedzialek.

http://fajnamama.pl/suwaczki/7fq1be1.png

Odnośnik do komentarza

Justyśkaaa - super... ja od zmyslow odchodze...
teraz najadlam sie pieczarkowej z makaronem i az mi sie spac zachcialo... moze uda sie zdrzemnac :D

Bo mam glupie mysli i bez sensu nadzieje sobie robie...
(dochodze do wniosku ze jednak jestem na prawde glupia bo nie moge wyrzucic nadziej ze jednak wszystko jest ok, tylko z jakiegos powodu teraz zwolnilo, ale to tylko na chwile i pozniej bedzie ok...)

http://fajnamama.pl/suwaczki/7fq1be1.png

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny a ja tak z innej beczki , moja umowa kończy się ostatniego dnia października.
W połowie października moja ciąża będzie już miała 3 mc.
Czy jeśli poinformuję mojego pracodawcę o niej już teraz albo we wrześniu to może mnie jeszcze zwolnić czy już jestem chroniona?

to dla mnie bardzo ważna informacja, a nie mogę nigdzie znaleźć potwierdzenia w prawie pracy :(

Odnośnik do komentarza

Sweetlove

Ochrona przysługuje pracownicy przez cały okres ciąży. Wyjątkiem jest sytuacja, gdy pracownica świadczy pracę na postawie umowy o pracę na okres próbny, nie przekraczający jednego miesiąca.

Omawiana ochrona nie ma jednak charakteru bezwzględnego. Pracodawca nie może bowiem co do zasady wypowiedzieć ani rozwiązać umowy o pracę w okresie ciąży, chyba że zachodzą przyczyny uzasadniające rozwiązanie umowy bez wypowiedzenia z jej winy i reprezentująca pracownicę zakładowa organizacja związkowa wyraziła zgodę na rozwiązanie umowy. Ponadto rozwiązanie przez pracodawcę umowy o pracę za wypowiedzeniem w okresie ciąży lub urlopu macierzyńskiego może nastąpić w razie ogłoszenia upadłości lub likwidacji pracodawcy.

http://fajnamama.pl/suwaczki/t6qk40i.png

Odnośnik do komentarza

Bardzo wiele kobiet które albo planują dziecko, albo zachodzą w ciąże boi się, że jeśli ich pracodawca dowie się, że są w ciąży, zanim ciąża osiągnie 3 miesiąc, to zostaną zwolnione z pracy. Jak to zatem jest i czy warto się bać? Odmitologizujmy ciąże do 3 miesiąca!
Kobieta w ciąży chroniona jest już od pierwszego dnia ciąży. Pracodawca nie może wypowiedzieć z nią umowy, a jeśli umowa zawarta została na czas określony i kończy się w trakcie kiedy pracownica będzie w ciąży (minimum w 28 tygodniu), to musi ona ulec przedłużeniu do dnia porodu. Czy pracodawca chce – czy też nie chce (nie ma tu nic tak naprawdę do powiedzenia).
Dobrze, to zatem o co chodzi z tymi trzema miesiącami?
Kobiety często boją się powiedzieć pracodawcy o tym, że są w ciąży. Uważają, że jeśli nie minął 28 tydzień ciąży, to ich praca może zostać zagrożona. To mit, związany z błędną interpretacją przepisów Kodeksu Pracy. To nie fakt kiedy pracodawca dowie się o ciąży ma znaczenie, ale to, jak zaawansowana jest ciąża, w momencie w którym kończy się nasza umowa na czas określony. Pracodawca musi przedłużyć umowę na czas określony do dnia porodu wtedy, kiedy umowa uległaby rozwiązaniu po 3 miesiącu ciąży.
Dalej niejasne? Spróbujmy na przykładzie:
W zakładzie pracy, pracuje Kasia i Basia – obie zostały zatrudnione na umowę na czas określony na rok w dniu 01.01.2013 roku. Kasia zaszła w ciążę 1 września, Basia 1 listopada 2013 roku. Jak wyglądać będzie ich sytuacja zawodowa? Otóż Kasia, w dniu 31.12.2013 roku będzie już w 4 miesiącu ciąży. Pracodawca będzie musiał przedłużyć jej umowę do dnia porodu. Basia, w dniu końca umowy (31.12.2013r) będzie w drugim miesiącu ciąży – zatem umowa rozwiąże się zanim Basia będzie w trzecim miesiącu ciąży. Pracodawca nie musi zatem przedłużać umowy. Basia może zatem stracić pracę. Dla sytuacji obu Pań, nie ma znaczenia kiedy Kasia i Basia powiedzą pracodawcy o ciąży.

http://fajnamama.pl/suwaczki/t6qk40i.png

Odnośnik do komentarza

Usia1993 - skąd wzięłaś 28tc? to już prawie końcówka ciąży...
ja wiem że jak umowa na czas określony kończy się po 12 TC to już ulega automatycznemu przedłużeniu...

Jedyny warunek jak wymieniłaś umowa musi być zawarta na okres dłuższy niż 1 miesiąc.

A co do zasady kobieta jest chroniona od 1 dnia ciąży... nawet jak ma juz wypowiedzenie w toku a dowie sie ze jest w ciazy to pracodawca ma obowiazek przywrocic ją do pracy.

Mam znajomą która miała umowę na rok... zaszła w ciaże i ze względu na trudne warunki pracy - dźwiganie towaru - poszła na zwolnienie w 5tc (jak tylko dowiedziała się o ciąży)

http://fajnamama.pl/suwaczki/7fq1be1.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...