Skocz do zawartości
Forum

Kwietniówki 2015


Rekomendowane odpowiedzi

Hej

U mnie też zębów nie widać, slini się Ale nie aż tak nadzwyczajnie. Tak samo w poprzek łóżka wędruje kiedy śpi. Z brzuszka na plecy parę razy udało się przekrecac ale to chyba tak niechcący. Mało tego ja już małego w spacerowce woze i położyłam go raz w pozycji pół siedzącej a on mi usiadł złapał się o ta poręcz od wózka i siedział zadowolony więc postanowiłam go parę minut 2-3 razy dziennie obkladac poduszkami i niech sobie posiedzi i jest mega zadowolony.
Na noc raz daje mu kleik ryżowy a raz kaszke mleczno-ryż jabłkowa na dobranoc nestle. Wszystko jest w porządku. Ale coś dalej go uczula . Chyba że to od ciepła. Jeżeli chodzi o kleik zaczynałam od 2 łyżek.

http://fajnamama.pl/suwaczki/hgipr58.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

A i zauważyłam już ze mamy opracowany plan dnia . Godz 10 kaszka raz ryżowa bananowa a raz mleczno-ryż malinowa, godz 14 zupka, godz 16 mleko, 18 deserek godz 20 mleko+ kleik lub kaszka na dobranoc i w nocy jak wstanie mleko Ale ost mi wstaje 5 rano i też mleko. Oczywiście w miedzy czasie kompot. I godz 20.30 sam zasypia w łóżeczku.

http://fajnamama.pl/suwaczki/hgipr58.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczyny.. Dawno mnie nie było jakby czasu mniej hehe nie przeczytam wszystkiego co napisalyscie nie dam rady:-) U nas git LENIA ma 3 miesiące i 3 tygodnie ;-) waży 7,250 jesteśmy na samym cycu i rośnie jak na drożdżach:-D. Mam nadzieję że wasze maluchy zdrowe :-) pozdrawiam was

Odnośnik do komentarza

Ja nie mogę, chyba 3 raz piszę tą wiadomość :) Sprawa z kleikiem u nas wygląda tak:
I dzień- 1 łyżeczka do spróbowania
II dzień -7 łyżeczek
IIIdzień- 14 łyżeczek
Kleik podawany w proporcjach: 100ml mm (tj 90ml wody + 3 miarki mm) + 5/6 łyżeczek od herbaty kleiku. Zależało mi żeby był gęstszy, że by synuś poczuł różnicę w smaku.
IV, czyli dopiero dziś :)- kleik podanam do mleka podczas ostatniego nocnego karmienia tj 22:00 w proporcjach: 200ml mm + 1-2 miarki kleiku.
Kleik podaję z Bobovity ten delikatny i łagodny.
Nie wiem co się dzieje z synkiem- w dzień je zdecydowanie mniej, a w nocy budzi się na karmienie o 2:00 i co 2 h by jadł;/. Koniecznie dziś podam kleik do mleka, może go nasyci i pośpimy dłużej.

http://fajnamama.pl/suwaczki/ij8n1j2.png

Odnośnik do komentarza

mtsunami musiałam przeoczyć Twoje wcześniejsze wpisy. Ja w każdym razie w końcu wczoraj dodałam łyżkę stołową do 150 ml mleka, dziś dodam maksymalnie półtora łyżki. Juz po łyżce kleiku dodanej do mleka musiałam zmienić smoczek na M. najważniejsze ,że Hani smakowało. Mała spokojnie spała w nocy, kupki jeszcze nie było.
Dziś dodamy też troszkę ziemniaczka do marchewki w czasie obiadku.
Pozdrawiamy

http://fajnamama.pl/suwaczki/5q3j3qj.png

Odnośnik do komentarza

Miętówka, spoko- chodziło mi, że 3 razy wywaliło mi wiadomość bo coś z netem mam nie halo :) Bałam się, że po marchewie i po kleiku (zwłaszcza po nim) Domiś będzie miał problemy z kupką, a póki, co (odpukać) jest w porządku. Robi gęściejszą, ale codziennie. Słyszałam, że kleik może spowodować zaparcia bo ma właściwości wiążące i utwardzające stolec, więc jest wskazany przy biegunkach. U na już 10 dzień jedzenia marchewki. Wcina saszetki przyjaciele Bobovity, najbardziej mu smakują. Jak dziś na końcu podałam mu łyżeczkę marchewki z Gerbera, zaraz po bobovicie to się krzywił :D.
A jutro przed nami wyprawa do neurologa!

http://fajnamama.pl/suwaczki/ij8n1j2.png

Odnośnik do komentarza

Nas na szczęście wizyta u neurologa ominęła. Pomogły ćwiczenia zalecone przez rehabilitantkę u której byłam na własna rękę. Po 3 tygodniach nie ma praktycznie śladu po asymetrii, a po dwóch tygodniach tych ćwiczeń sama zaczęła przekręcać się na brzuch. W sumie to najbardziej pomogło chyba to , że zaczęliśmy ją karmić , kąpać i nosić zarówno z lewej jak i z drugiej strony. nie ważne w każdym razie udało sie mała kładzie głów ke leżąc na brzuchu i z lewej i z prawej strony i zaczęła w końcu prostować lewą rączkę podczas machania. Koleżanki córka po kilku zajęciach rehabilitacji też wyrównała zaległości. Więc to wszystko nie jest takie straszne , a dzieciaki i bez tego w swoim tepie wyrównałyby się rozwojowo. Ja obecnie stosuje się do zaleceń rehabilitantki, ciągle bawimy się obrotami, nie podnoszę jej pod pachy i nie dopuszczam do prostowania nóżek podczas noszenia w pionie i myślę że zagrożenie wizytą u neurologa to już historia w naszym przypadku. Mała nie wysztywnia się już i nie odgina do tyłu- chyba że robi mostki:)))

http://fajnamama.pl/suwaczki/5q3j3qj.png

Odnośnik do komentarza

Kala_s miałam problemy z netem dlatego dopiero dziś odpisuje. Ćwiczenia które wykonywaliśmy to przedewszystkim przewroty tzn. Bierzesz raczki malej tak żeby złapała nimi za swoje nóżki i trzymajac je tak złączone przewaracasz mała na bok potem wracasz i przekrecasz na drugi bok. Za każdym razem musisz pilnować żeby glowka szla za ciałem i nie byla w innym kierunku niż skręt ciała. Jak ciało w lewą to glowa też , jak ciałko prosto to glowa też. Trudno to opisać jak znajdę te ćwiczenia na necie to podesle ci link. Ogolnie jak najwiecej ćwiczeń obrotowych, turlania i skretow nóg . Moja Hania też jedna raczke miala mniej sprawną teraz to sie wyrownuje. Poprostu pilnuj aby raczki byly zawsze z przodu przy noszeniu, żeby przy jedzeniu raczki tez byly przy malej a nie "obejmowaly cie", przy odbiciu tez obie powinny byc za twoim barkiem wtedy wszystko samo sie wyrówna. U nas miesiąc temu bylo widać straszną różnicę pomiędzy sprawnością obu rączek teraz juz praktycznie nic nie widać. Wystsrczy symetryczna pielęgnacja i wszystko sie powoli samo wyrówna.

http://fajnamama.pl/suwaczki/5q3j3qj.png

Odnośnik do komentarza

Kala_s zapomnialam dodać że miałyśmy zalecone jak najwięcej leżeć na brzuchu. Z Hania to sie udalo odkad sama sie przekreca wiekszosc dnia tak spędza potrafi juz bez odpoczynku bawic tak sie okolo 40 minut. Niestety nie każdy bobas lubi ta pozycję. Ja teraz musze ja wręcz zmuszac do lezenia na plecach. A i faktycznie podczas codziennych pielęgnacji pilnuj aby wszystko robic na dwie strony.
Sandra mialam ci napisać jak po kleiku. Na razie dodaje po 3 łyżki stołowe kleiku na 150 ml mleka. Kupka ok a malej do tej pory nie bolał brzuszek. Powoli bedziemy zwiększać ilość kleiku.

http://fajnamama.pl/suwaczki/5q3j3qj.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...