Karmi� butl� i mi nie wstyd :)

[monika4]

hej

ja dopiero teraz dotarłam i widzę, że gabi w szpitalu, wiecie coś????

monia to czekamy na info w sprawie siostry, zawsze lepiej wiedzieć niż czekać na niewiadome, mam nadzieję, że to nic poważnego

i jak Aśka po pogadance??

gratulki dla ząbkujących z ząbkami na wierzchu i dla tych co mają prawie

[monikouette]

no nic na razie nie wiemy o gabi, sprawdzilam ale nie mam do niej telefonu... mam tylko nadzieje ze wszystko ok...
ja dzis dlugo nie posiedze, pewnie w marcu tak bedzie bo troche mniej czasu i odkladam pare rzeczy na pozniej do zrobienia tyle ze to pozniej to duuuuzo pozniej wiec ide skonczyc myc gary, poskladac pranie i przygotowac ubrania dla dzieci na jutro :)
monia, a powiedz mi, Twoja Manka ulewa po jedzeniu?? czy nie?? bo moj wiercipieta to zawsze uleje, nie zawsze duzo ale troche, i to takie nie mleko tylko jakby juz skwaszone, takie galaretowate, i to niedlugo po jedzeniu... we srode ide do pediarty to sie dopytam ale informuje sie jeszcze tutaj :)
no bo wiem ze w tym wieku jak sie zginaja, wyginaja i siadaja to sie im moze ulewac ale do tego stopnia to nie pamietam zeby Natanek sie papral... :)

[monika4]

moniq co do ulewania to wypytaj dokładnie pediatrę bo przyczyn może być tysiące, od błahych typu, przejadło się i do tego cały czas się wierci, poprzez alergię, niedojrzały przewód pokarmowy na refluksie kończąc
taki zważone mleko, czyli inaczej mówiąc - serek - to mleczko już częściowo poddane działaniu soków trawiennych czyli cofnięte z żołądka,

Kuba ulewał bardzo długo, praktycznie po każdym jedzeniu i piciu, przeszło mu tak gdzieś w okolicach 7 miesiąca

[monika4]

moja

za zdrowie, oby go nigdy nie zabrakło!!!!

[monikouette]

no monika, tez tak kojarze to wszystko tylko jakos nie pamietam ze Natanek tak dlugo z tym sliniakiem sie platal
no i mnie to wkurza bo to malo estetyczne, dosc mam tego notorycznego przebierania, ale dodam ze mnie to nie martwi jakos specjalnie tylko tak sonduje sprawe :)

[monika4]

i dobrze, że się nie zamartwiasz tym ulewaniem a co do estetyki, hehehe to Kuba jak skończył 6 miesięcy to sobie śliniaka już nie pozwolił założyć i dopiero ślicznie te ciuszki wyglądały

[monikouette]

monika4

i dobrze, że się nie zamartwiasz tym ulewaniem a co do estetyki, hehehe to Kuba jak skończył 6 miesięcy to sobie śliniaka już nie pozwolił założyć i dopiero ślicznie te ciuszki wyglądały

[Monia38]

Mańka też ulewa. Czsem to wygląda jaby smarkami ulewała. Rzedko, ale zdarza się. Częściej jednak, jak po jedzeniu się ciągnie do siadania, no i jak sie wierci. Ona nie chce śliniaka. Pakuje go sobie do dzioba jak knebel i wolę nie ryzykować, że zapcha się na dobre, więc w domu daję jej ciuchy, które już spisałam na straty, czyli takie , które oddaje mi Weronika. Nie idzie ich już w żaden sposób doprowadzić do stanu używalności.

Coś mam przeczucie, że Gabo już się dzisiaj nie odwzwie.

[monikouette]

no ja tez cos czuje ze Gabi to jutro dopiero...
ide spac dziewczyny :)
dzieki za odp w sprawie tego ulewania :)

[Monia38]

No, chyba już dzisiaj, ale później. Oby wszystko było w porządku.

[monika4]

no właśnie

ale co takiego ten lekarz mógł znaleźć u Krzysia, przecież było już lepiej

[Monia38]

Monika chyba dowiemy się przy kawie rano.
Spadam lulać, bo i dziecko chrapie za plecami.
Dobrej nocki :)

[monika4]

poczekamy do jutra

teĹź uciekam

dobranoc

[Sweethope]

elo dziewczynki jak tam Wtorek??dobrze sie zaczal??!!bo u mnie rewelka maly zjadl o 19 a potem o 5.30 jestem wyspana na maxa dawno tak nie bylo...jeszcze tylko w pracy jednego pacjenta co mi nerwy psuje i wysysa ze mnie cala energie przyjac i bedzie ok
milego dzionka:)

[zubelek]

ło matko...co z Krzysiem?!:Smutny: gabi????

Co do ulewania Karina jechała ostro do kilkunastu miesięcy , ale tak mocno, że opar tych ulewań czuć było w całym mieszkaniu Rozii spokojniej bo tylko czasami i szybko jej przeszło

Monia daj znać co powiedział lekarz o siotrze i mam nadzieje na dobre wieści.
Napisz do chłopaka bo to tak nieładnie olewać...masz babo ciasto

A tak wogóle to zdradziłybyście na pw swoje imiona nazwiska i miejscowości bo chętnie bym Was miała znajomych na N-K

[Sweethope]

Gabi co z malym bo teraz doczytalam??!!!
u nas ulewanie jest do tej pory wczesniej bylo bardzo mocno a szczegolnnie po nanie i bebilonie[wrecz zwracanie] teraz to sie zdarza rzadko i nieduze ilosci ale sie zdarza

[Monia38]

Witam z
Cholewka Gabi co się dzieje:Smutny:. ??

Zubelek przyślę Ci namiary na priv

Sweethope to ja Cię pobiłam w spaniu. Moja od 20 do 8,30 spała. No, ja ciut później, chyba tak koło pierwszej zaległam. Ale się wyspałam
ZdradĹş gdzie pracujesz, bo ja kaka nieprzyzwoicie ciekawska jestem

[monika4]

witam

gabi???????????

monia wieści o siostrze????????????

sweeti to ty służba zdrowia????????

zubelek pw ci ślę

a ja się babram z pitami, już mnie ręka od pisania boli, człowiek odwykł

ale wam maluchy pospały,

[monikouette]

w Mas tez cisza o gabi..
nikt nie ma do niej tel?? :(

zmykam, do wieczora :)

[monika4]

chyba nikt, mam nadzieję, że to nic poważnego

[Monia38]

Witam.
Gabi i jak?????????????

Gadałam z mamą. Siostra ma mieć wyciętą macicę, przydatki i jak otworzą to zobaczą co jest przy tej wątrobie, bo z wyników nic nie wiedzą.
Mama chyba nie przyjedzie na święta, ale nie chce jej ciągnąć, bo jakby coś się stało to plułaby sobie w brodę. Ja się nigdzie nie wybieram, to na nią poczekam.

[monika4]

oglądam nową serię chirurgów, przerwa na reklamy

monia trzeba być dobrej myśli i............. mieć nadzieję, bez macicy i przydatków da się normalnie żyć, skoro wyniki nie dają pełnej odpowiedzi to może wszystko będzie dobrze?
nigdzie się nie wybierasz?? to znaczy, że nie zdecydowałaś się jechać do FR???

gabi????

[monikouette]

jestem, tu tez pusto, zaczynam sie powaznie niepokoic cisza u Gabi, tez jej na gg zostawilam wiadomosc..
a co do moni co sie nigdzie nie wybiera, mysle ze to tylko w kwestii swiat pisze :)

[monika4]

aaaaaaaaaaaa

martwię się tą ciszą u gabi

[Monia38]

No dokładnie w święta nigdzie się nie wybieram. Gdybym miała te dowody to pewnie zostawiłabym ich wszystkich, zabrała maluchy i pojechała. A tak to uziemiona jestem. I nie powiem, ze cholernie mi smutno, że mama nie przyjedzie, ale jej tego nie powiem.