Zachowanie dzieci po wyjazdach?

[Ulla]

Powiedzcie mi kochane czy wy też tak macie że dzieci muszą na nowo wdrożyć się w zasady i schemat postępowania w domu po wyjazdowych odpustach:)? Mój Mikołajowi 3 dni zajęło zanim doszedł do siebie. Dopiero dzisiaj można z nim coś ustalić. A jak jest u was?

[nikawa]

U nas jest tak, jak u Was ;)

[Gość Mama 3-ki]

po wizycie u dziadków ( na razie na kolonie jeszcze za mała ale w następnym roku pewnie i tu ) mija ok. 2-3 msc zanim znowu załapie że to nie popisówka przed dziadkami i nie jaśnie panienka, której każdy ma usługiwać ale dom gdzie ma obowiązki i nikt skakać w koło niej nie będzie.

Teściowa ma idiotyczne przekonanie że w domu to dziecko ma źle bo musi coś robić więc jak jest u niej to nie musi nic....

[Ela30]

My to tez przerabiamy za każdym razem. Pierwsze dni są próba dla nas i dzieci, które próbują coś ugrać na swoją korzyść.
Mój 3,5 latek przestał ostatni samodzielnie jeść.
-"bo przecież mnie babcia karmiła i ty mamo nie umiesz?"

[Margeritka]

u mnie też tak: a babcia to mi przynosi śniadanie do łóżka itd:) więc po wyjazdach i dłuższych powrotach u dziadków u nas też tak jest:)

[Ulla]

ufff cieszę się że mi to piszecie - ja teraz znowu wyjeżdżam ale sama z chłopakami do dziadków i pewnie będzie to samo - mały po poprzednim wyjeździe cały czas by chodził z kimś gdzieś a sam nieee a starszy walka non stop ciekawe jak będzie teraz