Skocz do zawartości
Forum

Największa psota Twojego dziecka


Rekomendowane odpowiedzi

Dziewczyny czasem słyszę od znajomych o telefonach, które dzieci wrzucają do domowej toalety lub tym, co potrafią wrzucić do pralki, każde dziecko trochę broi, u nas Emilka ostatnio zgubiła małą wtyczkę usb od klawiatury i myszki bezprzewodowej, bez tego te urządzenia są bez sensu, po dokładnym przeszukaniu pokoju straciliśmy nadzieję na odzyskanie tego przedmiotu, zapytałam Emilkę (1,5 roku), gdzie to schowała, wyjaśniłam czego szukamy i wyjęła to z magicznej skrytki (miejsca, gdzie na pewno nie szukalibyśmy tego) i oddała nam, byłam zaskoczona:) a jak z postami Waszych dzieci, po których w mieszkaniu musieliście coś wymienić albo odmalować?

Odnośnik do komentarza

U mnie jeszcze za wcześnie na to,ale już widzę,co mnie czeka...;)
Córka kolegi z pracy kiedyś schowała im kartę od tv cyfrowej-nie bylo czego oglądać ;)karta znalazła się wtedy,gdy kolega kupił już nową oczywiście;)
Mój chrześniak z kolei był małym artystą-ściany wymalowane wszędzie i wszystkim,co się da:)

https://www.suwaczki.com/tickers/qb3c3e5ewahdy8r5.png

Odnośnik do komentarza

Kiedyś zaginął mi telefon Szukam i szukam aż w końcu siostra dzwoni na mój numer I tak dzwoni sobie mój telefon u siostry w pokoju w szafie w paczce z butami !Tak schował

Innym razem moja karta z aparatu wylądowała w siostry komputerze ale nie została wsadzona do odpowiedniego otworku Gdy siostrze się komputer zepsuł rozkręcali i wtedy po długim czasie ją odzyskałam .
Marg - ale Emilka pokazała gdzie jest to ładnie z jej strony :)

http://www.suwaczki.com/tickers/km5sdf9hqymi36e7.png
http://www.suwaczki.com/tickers/82do3e5ekt2ocja7.png

Odnośnik do komentarza

u nas Natasza czasem chowa piloty żeby nie przełączyć jej bajki w tv lub kluczyki od samochodu żeby nigdzie mama nie pojechała a tak ogólnie jakieś drobne psoty się zdarzają ale nie jest to nic strasznego.
zbliżają sie jej urodziny i masakrą dla mnie jest to ze wszystkich na nie zaprasza znajomych, sąsiadów już zaprosiła ze 100 osób a mi jest głupio w takiej sytuacji i nie wiem co powiedzieć.

Odnośnik do komentarza

Przypomniała mi się jeszcze moja ulubiona akcja siostrzeńca...
Pewnego słonecznego dnia bawił się w piaskownicy,którą ma przy domu,konkretnie obok garażu.Wszyscy akurat coś tam robili (ogródek,wieszania prania itp),a on się ładnie bawił,więc nikt non stop na niego nie patrzył.W pewnym momencie siostra patrzy,a on w garażu z kawałkiem kamienia w ręce,a na aucie wielka rysa....!Siostra mówi "Franiu,coś ty zrobił?!mamusia mówiła,że nie wolno bawić się tak kamieniami!".A trzyletni Franiu na to "mama,ale to nie jest kamień!to jest SKAMIELINA!"... ;)

https://www.suwaczki.com/tickers/qb3c3e5ewahdy8r5.png

Odnośnik do komentarza

Bettyy sprawdza się powiedzenie co w zasięgu oczu i rąk młodego to jego :/ ale dasz radę powkładać te przyciski?
joanna u mnie Natasza kiedyś wsadziła kredkę do grzejnika elektrycznego i też przestał działać dopiero po rozkręceniu okazało się ze to kredka zablokowała wiatraczek
przypomniało mi się jak Natasza mając jakieś 3 latka zamknęła mnie na balkonie jak wieszałam pranie nikogo nie było w domu i telefonu nie miałam przy sobie siedziałam tam i siedziałam i żadne prośby nie pomagały by mamusie wypościć ona w najlepsze bawiła się w pokoju

Odnośnik do komentarza

Bettyy
Trudno stało się :/ Laptop do nowości nie należał miał już swoje lata Na szczęście mam jeszcze męża komputer ale wolałam pisać na swoim
Natka - właśnie a jak to się stało skończyło kto ci otworzył

moja mama była na podwórku u siebie po drugiej stronie ulicy i jakoś usłyszała moje wołanie o pomoc przyszła i otworzyła drzwi :D

Odnośnik do komentarza
Gość joanna 19

Bettyy
pokażę psotę mojego młodszego dziecka ...Mała ,nie wiem jak wpadła na pomysł ten

Niedawno wymienialiśmy klawiaturę z tego powodu(syn ma 3 lata)
Córka kiedyś wysmarowała nogi stoła sudocremem

Odnośnik do komentarza
Gość dzieciol

Nastek też raz zamknął mnie w pokoju na zasuwkę, ale to "za karę", bo mu czegoś nie pozwoliłam. Byłam czymś zajęta i nie próbowałam go nakłaniać, żeby otworzył drzwi (jeszcze zacząłby stawiać warunki). W ostateczności mogłam przecież wyjść przez okno do ogrodu :) Już nie pamiętam kto mnie w końcu wypuścił z pokoju.

Odnośnik do komentarza
Gość joanna 19

NATKA08
Bettyy sprawdza się powiedzenie co w zasięgu oczu i rąk młodego to jego :/ ale dasz radę powkładać te przyciski?
joanna u mnie Natasza kiedyś wsadziła kredkę do grzejnika elektrycznego i też przestał działać dopiero po rozkręceniu okazało się ze to kredka zablokowała wiatraczek
przypomniało mi się jak Natasza mając jakieś 3 latka zamknęła mnie na balkonie jak wieszałam pranie nikogo nie było w domu i telefonu nie miałam przy sobie siedziałam tam i siedziałam i żadne prośby nie pomagały by mamusie wypościć ona w najlepsze bawiła się w pokoju

Kiedyś miałam identyczną sytuację ale waliłam w drzwi okna i waliłam a to zima była

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...