Czy masz wsparcie po porodzie?

[Ulla]

Dziewczyny, które rodziły niedawno ale też i jakiś czas temu. Czy macie/miałyście wsparcie po porodzie? Nie chodzi mi o pomoc w domu, przy dziecku. Chodzi mi o was? Czy miałyście do kogo zadzwonić bliskiego i zapytać o sprawy najbardziej intymne? Że coś wam "chlusnęło"właśnie? Że coś was swędzi i nie wiecie czy tak ma być?

[aagnieszkaa1]

Przede mną urodziły dwie osoby z rodziny, więc byłam na bieżąco z różnymi tematami. Na brak wsparcia nie mogłam narzekać...

[Gość joanna 19]

Jedynie koleżanka co urodziła 3 lata wcześniej coś mi opowiadała

[domi81]

jeśli chodzi o mnie (rodziłam 2lata temu z hakiem) to pamiętam że 4miesiące przede mną rodziła moja taka dobra koleżanka i z nią mogłam sobie porozmawiać o tym i o tamtym teraz ja jestem taką skarbnicą wiedzy dla siostry która urodziłam 2 miesiące temu także trzeba sobie pomagać kurcze :)

[aagnieszkaa1]

Dwa miesiące po mnie urodziła moja koleżanka ze szkolnej, gimnazjalnej ławki. Więc zawsze plotkujemy o naszych brzdącach.

[Margeritka]

fajnie mieć taką koleżankę, ja też mam taką, teraz jest w drugiej ciąży:) dobra koleżanka to skarb:)

[domi81]

OJ tak :)

[Ulla]

fajnie że jesteście wsparciem i miałyście wsparcie - to ważne, ja też widzę, że jestem wsparciem dla koleżanek bo nie owijam niepotrzebnie - cieszę się że tak jest

[verdinaina]

Jasne że tak:) zawsze mam do kogo zadzwonić, ale myślę że to dlatego że po prostu pielęgnowałam przyjaźnie i systematycznie spotykałam się z dziewczynami. Poza tym lubię też słuchać, nie tylko nawijam o sobie.

[Ulla]

i to jest bardzo potrzebne jak są kontakty i do tego jeszcze my potrafimy słuchać to bardzo dobrze

[ola2710]

Jeszcze przed porodem;)koleżanka z biura rodziła rok wcześniej,a że jesteśmy dość bezpośrednie,to wiedziałam już o różnych przypadłościach z okresu ciąży,porodu i połogu.Poza tym zaszłam w ciążę niemal jednocześnie z drugą koleżanką z biura,więc mogłyśmy o tym pogadać.A potem okazało się,że jeszcze kilka innych koleżanek jest w ciąży,jakiś boom nastąpił...było z kim pogadać,może nie ze wszystkimi tak bezpośrednio,ale wsparcie zawsze było;)

[katia2902]

No ja nie mam wokół osób (oprócz męża), z którymi rozmawiam na tematy intymne, więc wsparcie miałam internetowe poprzez fora tematyczne. Ale to jest niezależne od połogu czy innych etapów życia - uważam, że sprawy intymne mają pozostać intymne i już.