Skocz do zawartości
Forum

Skarby Styczeń 2015


Rekomendowane odpowiedzi

Witam mamuśki:)
Jak Wami mija weekend? Mnie mały cały czas siedzi niska raczej rzadko czuje kopniaki w okolicy pępka. Kopie albo po bokach albo nisko w podbrzusze.
Dzisiaj ja mam ochote ponarzekać na swojego męża podpadł mi niesamowicie jak można być takim bezmózgowiem... Wczoraj był na kawalerskim i oczywiście umawiałam się z nim że po niego pojade a ten dupek nic mi nie mówiąc pojechał ze szwagrem (chociaż byli na dwóch róznych imprezach) do niego i poszedł sobie spać. Dobrze że mi siostra napisała sms że jak coś to jest u nich. No wyobrażacie sobie chyba bym zawału dostała jakbym do niego dzwoniła a ten wiadomo jak to po pijaku ma sen to by nawet nie usłyszał a ja bym odchodziła od zmysłów co się z nim dzieje wątpie że bym wpadła na to żeby szukać go u siostry pewnie pierwsze myśli to by były że pijany to pewnie pobili go okradli itp. No tak się wkurwiłam że aż go wyzwałam że jemu chyba zależy na tym żeby nasze dzicko było chore przez te stresy jakich mi dostarcza a wystarczyło jakby sms mi napisał co się z nim dzieje to nie do szwagra numer ma a do mnie nie.... Normalnie myślałam że rozszarpie. jaka szkoda że chłop chociaż przez 2 miechy nie może być w ciąży czuć to co my, przestrzegać zakazów itp Jak mu to powiedziałąm to narazie ma moralniaka i powiedział że przez 2 miesiące będzie robił co ja zero alkoholu itp zgodziłam się od razu ale on chyba zapomniał że za dwa tygodnie na wesele idziemy hihih.... jestem wredna:D
Ale się rozpisałam wybaczcie....

http://www.suwaczki.com/tickers/82do2n0a000l7t0v.png

http://fajnamama.pl/suwaczki/rsma6zl.png

Odnośnik do komentarza

Kasienka skad ja to znam :p moj maz umowil sie z kolega na picie bo go zostawila dziewczyna i trzeba bylo zalac smutki. Bylam tak dobra i salatke z gyrosa im zrobilam:-) pytam o ktorej bedzie w domu a on mi na to 'dzisiaj'. Dla mnie dzisiaj zawsze konczy sie o 23.59, a tu godzina prawie 2 a go jak nie ma tak nie ma. Wsciekla dzwonie i pytam o ktorej zamierza byc, bo 'dzisiaj' juz dawno sie skonczylo, a tu nagle jego pijany kolega bierze jego telefon i mi mowi ze mam sie nie martwic bo przeciez wiem gdzie maz jest, ale on go mi przyprowadzi do domu. Na piechote jest to ok 40min drogi, oni pijani to pewnie trwalo by to dluzej. Poprosilam zeby zostali w domu a ja rano po niego przyjade. Mija pol godz slysze domofon, prawie zawalu dostalam. A on wchodzi do domu, powiedzial przepraszam i walnal sie do lozka i chopa juz nie bylo..
Kuwa oni czasami zachowuja sie jakby mieli 5 lat i trzeba im tlumaczyc proste rzeczy:/

http://www.suwaczki.com/tickers/relgi09kyyng0nxq.png

http://www.suwaczki.com/tickers/eoc9h00ct7ltb3wh.png

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczyny ;) 2h zajęło mi nadrobienie weekendowych zaległości na forum, ale udało się :D My spędziliśmy super weekend u znajomych w Berlinie. Była przepiękna pogoda i pyszne jedzonko... Pewnie to ostatni taki nasz wypad, więc korzystałam ile się da ;) A jeszcze przyjaciółka zrobiła mi niespodziankę i upiekła brzuchaty tort z odciskiem stópki ;) Wrzucam zdjęcie, bo napatrzeć się na niego nie mogłam. Wybaczcie, ale ciężko byłoby mi się odnieść do poprzednich 10 stron, więc tylko tak napiszę co pamiętam. Madziu super,że w nowym szpitalu tez jest dobrze. Zaciskaj nogi i nie stresuj się, też podziwiam się za tą wytrwałość i pogodę ducha. Tak dalej! Zmierzyłam też swój brzuszek, u mnie jest na razie 94 cm, i jak tak zobaczyłam ile to 104 to szacun dziewczyny ! Dużo siły wam życzę !

monthly_2014_10/skarby-styczen-2015_17794.jpg

monthly_2014_10/skarby-styczen-2015_17795.jpg

http://www.suwaczki.com/tickers/43kt2n0ajsbauhb0.png

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny dzis mi opowiadała mojego chlopaka ciotka o swojej koleżance z która pracowała. Otóż ona przed ciaza ważyła 52kg. A pod koniec ciazy 102kg!!! I wyobrazcie sobie ze praktycznie wróciła do swojej wagi. Malo tego była w ciazy 4 razy i w każdej tak tyla! Do tego pracowała prawie do samego końca w sklepie typu biedronka. Odeszła na zwolnienie 2 tyg przed porodem. No masakra :)

http://www.suwaczki.com/tickers/17u93e5ejvfr8jg4.png

Odnośnik do komentarza

Wstalam siku i po spaniu. :/ Marti Klalaa Linda sliczne brzuszki. Wy pewnie w 9 m bedziecie miec taki jak ja:) Ja tez juz duuuzo przytylam, ale mowie Wam juz mam to gdzies. Chce zeby juz byl.24 grudzien, wtwdy moge juz rodzic i wezme sie za siebie! A teraz to co... za wiele nie moge zrobic a raczej nic.. Moniqq torcik super i kolezanka super, ze torcik upiekla taki:) Elcia i Kasienka faceci... niezle historie. Moj M tez kilka odwalil, ale jak jestem w ciazy to mu sie nie zdazylo:) Ja tez czuje Bianke nisko, az tak czasami ze mi sie wydaje ze zaraz mi wypadnie. Nie fajne uczucie i to nawalanie po szyjce:/ Marti dobrze ze wyklady byly ciekawe :)

http://www.suwaczki.com/tickers/8p3orjjgxtbcrb8j.png

Odnośnik do komentarza

Cześć Mamusie :) Dziękuję za mile słowa dotyczęce mojego bębenka :) Choć powiem Wam, że robię fotkę co tydzień w tej samej kiecce (żebym widziała jak rośnie) i przez ostatnie 3 tygodnie to nie urósł wogóle, przynajmniej na zdjęciu nie widzę róznicy. Nie przeszkadza mi to wogóle, bo zostało jeszcze 14 tygodni (czujecie?? Tylko 14 tygodni!) i może uda się uniknąć rozstępów jak tak bardzo nie urośnie :) Aaa.. i powiem Wam, że wczoraj poczułam, jaki ten brzuchol to jest cudowny stan.. siostrzenica T. (11lat) nie umiała się wczoraj oderwać od brzucha. Siedziała przy mnie, odsłoniła sobie koszulkę (miałam legginsy z pasem) i głaskała, dotykała, pytała co Ninka tam teraz robi, a co bedzie robic jak sie urodzi, a ile wazy itp itd. Dla niej to było coś mega super. A jeszcze mała skopała ją w podzięce to już wogóle była euforia :D
Linda dzięki za miłe słowa :) a jak tam Twoje żebra? Kacperek przestał kopać po nich?
Lewelku ja dzis to samo co TY, siusiu i zero snu, na szczescie o 6.00 a nie o 3.00 jak zwykle. Brzuszek masz piękny! Przyjaciółki siostra urodziła bliźniaki w tym roku w marcu i teraz można powiedzieć że traktuje je jak wymówke do wszystkiego, bo ona MA BLIŹNIAKI to tu nie pojedzie, tego nie zrobi... czasem jak się jej słucha, to tak jakby ją plaga egipska nawiedziła. A ja myślę, że bliźniaki to jest dar, prawdziwy dar! Jesteś szczesciarą że nosisz w brzuszku dwójkę. Ja zawsze też o tym marzyłam :)
moniqq ale bombowy tort! Super psiapsióla! Dobrze że udalo się skorzystać i wyjechać na weekend :)
Kasienka najwazniejsze ze Twoj facet juz wie ze zrobil zle :) w ramach dobrego sprawowania moze umorzysz mu kare abstynencji na wesele?:)
klalaa piękny duży brzucholek! :) no no, gonisz Lindę :D
Brunetka i jak tam ruchy? rozruszał się maluszek?

Odnośnik do komentarza

Marti to rzeczywiscie kolezanka sie tlumaczy:/ Moze po prostu nie daje rady. Mam nadzieje, ze blizniaki nie beda dla nas takim problemem zeby je gdzies zabrac i kogos odwiedzic. Wszystko sie okaze:) Mozecie nazwac mnie wyrodna, ale czasami sobie marze, ze juz jest "za rok" i dzieci maja ok 9 miesiecy, ja juz schudlam;) i jedziemy do rodzicow zostawiamy u nich dzieci (a oni beda przeszczesliwi) i sami jedziemy na dwa dni nie wiem np do Zakopanego, pijemy wino, uprawiamy seks, odpoczywamy i wracamy do naszych kochanych dzieci:) Nie wiem po prostu czuje ze bedziemy tego potrzebowac. Zeby przemyslec jak w ciagu dwoch lat pozmienialo sie nasze zycie i zeby sobie przypomniec jak sie kochamy:) Jestem okropna, bo nie mam jeszcze dzieci , a juz je chce zostawic u rodzicow:D Pewnie jak sie urodza to nikomu nie pozwole z nimi zostac (mam nadzieje, ze mi nie odbije tak) :) Jakos nie dochodzi do mnie ze bedziemy rodzicami, nadal.... i to podwojnie od razu. O jestem sobie w ciazy i juz. Jakby ten stan mial trwac w nieskonczonosc. Nie moze to do mnie dotrzec ze za trzy, dwa miesiace bedziemy miec dzieci. Dopiero jak wezme je na rece to chyba w to uwierze:) Panicznie boje sie karmienia. Ze nie dam rady, nie bede umiec, one nie beda umialy, ze nie.bede miala pokarmu, i ze to jest takie .... dziwne.... Ale chce je karmic piersia, ale jest to dla mnie temat, ktory spedza mi sen z powiek. Niczego sie tak nie boje. Nie boje sie porodu, nie boje sie nocnych placzy, boje sie karmienia piersia. Marti tez czuje sie wyjatkowo i uwazam, ze nic nie dzieje sie bez przyczyny i ze dlaczegos bedziemy miec blizniaki. Lek mi powiedzial, ze dobrze w sumie ze od razu dwa, bo pozniej to nie wiadomo jak macica, jak miesniaki, itd ze moze nie moglabym miec wiecej (taaa tak jak na poczatku:) , myslalam, ze poprobujemy z pol roku, rok, a tu bam) :) Juz im troche nie wierze z tym ich czarnowidztwem :)

http://www.suwaczki.com/tickers/8p3orjjgxtbcrb8j.png

Odnośnik do komentarza

Czesc dziewczyny:)

Marti dziekuje, dziekuje, dzis Kacperek sie zlitowal i nic nie boli ;p Fajnie, ze brzuszek przystopowal, ja weszlam na wage i w tydzien 0,6kg+... Juz mi sie nie chce nic mowic na ten temat ;p Nastawiam sie na jakies 17-18kg do konca (a plan byl 12:D)
Lewelku wcale nie jestes wyrodna! Ja mysle dokladnie tak samo! Tak mi sie marzy "normalny" weekend z mezem... Ja mam jeszcze mame w domu... I nie zeby ona jakos przeszkadzala, ale prywatnosci zero, a malego nie bede miala gdzie zostawic, no chyba, ze w salonie ;p W kazdym razie moja zmora tez jest karmienie, mam nadzieje, ze albo pojdzie to bardzo sprawnie albo maly nie bedzie chcial :D Ja nie chcialam od mamy w kazdym razie. Ale z drugiej strony chcialoby sie szybko zrzucic te dodatkowe kg... Nie wiem, niech ten czas leci, juz mnie meczy ta ciaza strasznie.
elciaaa,brunetka biedne babki... Ale szacun dla nich !

Ja jak zwykle do pracy, byle do piatku :)

http://s10.suwaczek.com/201501101770.png

Odnośnik do komentarza

Linda pocieszylas mnie ze nie jestem sama w.takich myslach:) A jezeli chodzi o mame to wiem cos o tym. Ostatnio mama u nas byla 2 tyg ibylo super, caly czas mialam z kim rozmawiac i w ogole no ale brakowalo chwil tylko dla nas:) A jak teraz pojechala to mi smutno:) Szkoda ze nie mieszka gdzies blisko, tylko ponad 100 km i to taka droga trzeba jechac ze zajmuje to min 2 godziny. A jak poszukiwania mieszkania dla mamy? W pracy mam nadzieje ze zleci szybko:) Wczoraj moj znajomy zapytal sie czy noe brakuje mi pracy, a ja tak siedze i mysle........ i mowi Nie! Chociaz lubie swoja prace, ale nie brakuje mi jej:) Jest mi dobrze:) Siedze w domku wszystko robie w takim tempie ze caly dzien zajmuje mi zrobienie czegos co kiedys robilam w mig i dzien za dniem mi leci. Dostaje 100% pieniazkow, tak wiec za czym mam tesknic? Troche za niektorymi kolezankami, ale to tez jakos bez szalu:) Chyba nie moglabym byc karierowiczka;) Madzia75 jak dzisiaj sie czujesz? Jacqueline co tam u Ciebie?

http://www.suwaczki.com/tickers/8p3orjjgxtbcrb8j.png

Odnośnik do komentarza

Oj Lewelku nie jestes sama w swoich obawach... ja tez mysle o tym jak sobie to ogarniemy z mala, czy damy rade, czy będziemy umieli ja "obsłużyć"... czy nie pogryzie mi sutkow do krwi a jak będzie wychodzic na świat to czy mi tam na dole Wszystkiego nie rozpruje... na szczęście meza mam wspierajacego i liczę ze on tez stanie na wysokości zadania i mi pomoże. A tak wogole to strasznie mi smutno dzis przez Przybylska... :-( taka mloda, ładna, pozytywna i 3 dzieci została bez mamy... mega przykro :-(

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczynki :)
Dziś ja trochę pomarudzę - a co i mi się należy.. Ja odnośnie badań bo facet jest cudowny ;p
Mam wyniki morfologii i anemia nadal się utrzymuje na tym samym poziomie, czyli hemoglobina 10,8 a hematokryt 32 (normy od 12 i 37) :( już nie wiem co z tym robić. Specjalnie kupiłam wyciskarkę , piję te soki z buraków i inne, łykam żelazo 2 razy dziennie i nic to nie daje :( Napisałam wczoraj wiadomość do gin, żeby dała mi dodatkowe skierowanie na krzywą żelaza (czyli to czy i jak go wchłaniam) oraz poziom mikro i makro elementów i witamin w organizmie bo może czegoś innego mi brak i dlatego tak jest. Do tego w moczu znów leukocyty wyszły, choć nic nie czuję, nic nie boli itp. No i glukoza po 2h była za wysoka bo miałam 144 i 8,0 a normy to do 140 i do 7,7 - myślałam, że niewiele więcej mam to będzie ok ale lekarka, zadzwoniła dziś rano do mnie i mówi, że skierowanie do diabetologa daje bo cukier za wysoki a z tym poziomem żelaza i anemią to mam się do swojego internisty zgłosić.. No pięknie. Będę się teraz odbijać od lekarzy :( Do diabetologa udało mi się umówić na dziś na 19 ale do internisty nie ma wizyt w najbliższych dniach. Wkurzona jestem bo się staram i nic to nie daje. :(

http://www.suwaczki.com/tickers/zem33e5ezp03lg0i.png

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny ;) ja też dzisiaj obudziłam się o 4.30 i do 6.30 nie spałam ;/ ogólnie mam jakieś gorsze dni, czuję się bardzo ociężała, nawet ciężko mi się podnieść z łózka do toalety ;/ do tego ciężko mi znaleźć wygodną pozycję do spania i w efekcie budzę się chyba z 10 razy w nocy jak się przekręcam i ogólnie mam już dosyć ;/ Marti dla mnie to chyba aż 14 tygodni, bo jeszcze nie wiem jak podołam jak już mam tego tak serdecznie dosyć ;p
Ogólnie zastanawiam się znowu nad porodem, bo mam kolegę który pracuje w szpitalu, innym niż ten w którym chciałam rodzić, ale w tym w którym pracuje moja pani doktor :D podobno znają się bardzo dobrze o czym dowiedziałam się wczoraj ;p no i powiedział, że jak coś on może mi załatwić dobrą opiekę bez opłacania położnej, ale to szpital, który nie ma jakiejś super opinii. Ale koleżanka rodziła w sierpniu i on tam powiedział że ją zna i mówiła, że naprawdę miała ekstra opiekę a była tam aż 10 dni bo mały miał żółtaczkę. No i teraz zastanawiam się czy płacić za położną w szpitalu o lepszej opinii czy liczyć na kolegę, że zdziała cuda i nie będę narzekała :D powiem, że nie brałam tego szpitala w ogóle pod uwagę bo każdy mi go odradzał, ale może nie będzie tak źle, a 8 stówek zaoszczędzę.. co myślicie?

http://www.suwaczki.com/tickers/klz9io4pz9j04gug.png

Odnośnik do komentarza

witajcie w poniedzialkowy brzydki deszczowy popranek hehe D: co do zostawiania dzieci to nic w tym zlego dzieci beda napewno dobrze rozpieszczone dziadkowie przezszczesliwi a my wypoczete i czasami trzeba sie poczuc znow pozadana atrakcyjna kobieta a nie tylko mama ;) takie cos robi dobrze dla wszystkich nie tylko dla nas:) ja tez wczoraj siedzac na placu zabaw patrzylam na dziadkow z wnukami ale mieli radoche a wiekszosc rodzicow znuzona calym, tyg znow dzieci znow weekend znow plac zabaw z ponurymi minami wiec mysle ze dobry pomysl i nie ma powodow do myslenia ze zle myslimy :P ja niestety nie bede mogla oddac na weekend bo 2dni droga mi zajmie w 2 strony hehe jedyne bede mogla w wakacje skoczyc gdzies wieczorem zostawiajac dzieci u dziadkow :) co do spania to moj P ma dzis jakies kursy w pracy i pierwszy raz poszedl na rano a jak wyszedl po5 tak ja pospane..poszlam zrobilam kakao zjadlam kanapke i nie moglam spac do 7 a jak przysnelam to budzik zadzwonil i mysle ze teraz moze kawa bezkofeinowa oczywiscie i chyba sprobuje sie zdrzemnac jeszcze :)olenka super perspektywa tym bardziej ze masz tam swoja ginbekolog poczytaj opinie podowiaduj sie a moze akurat a pieniazki przeznaczysz na inne wydatki ktorych teraz nam nie brakuje :)marlenek co do wynikow to ja nie pomoge o nie mam pojecia mi tylko mowia wyniki zle dobre powtorzyc albo nie :/ z jednej stropy lipa a z drugiej mniej stresow a mysle ze jakby cos bylo zle to by reagowali:)LewelkuLinda takie obawy sa normalne glowa do gory dziewczynki!! :* dacie rade mamy w koncu instynkt ktory nam podpowiada i dziecko tez umie zasygnalizowac co jest ok a co nie czego potrzebuje a co nie jest potrzebne dacie rade!! spokojnie ja zaszlam w ciaze majac 20 lat i ja?!?!?!? i dziecko?!?!?! omg!! roztrzepana szalona nie umiejaca gotowac prac zszyc skarpetek i mam byc mama??? wszystko przyszlo z czasem nauczylismy sie siebie nawzajem i jest wporzadku:) wiadomo obawy sa ale dacie rade kto jak nie wy :P bedziecie najlepszymi mamami na swiecie a juz teraz to widac ;)Lewelku ja tez zazdroszcze Ci blizniakow fajnie dwojka od razu potem moze jeszcze jedno i masz taka peelna rodzinke a dzieci zawsze jak im bedzie fajnie :) od zarodka razem w tym samy wieku podobne problemy razem zaczna gadac razem dorastac beda mieli napewno bliski kontakt ze soba jak to blizniaki podobno pierwszy rok najtrudniejszy ale potem leci juz z gorki najwazniejsze zebys od poczatku nie dala sobie na glowe wejsc ustalala staly grafik zasady i sie ich trzymala a bedzie Ci lzej :)

http://www.suwaczki.com/tickers/bhywsg186ril6xal.png

http://www.suwaczki.com/tickers/relg4z17g2p6m1em.png

Odnośnik do komentarza

brunetka ja juz tu pisalam ze przytylam 42 wiec ja wierze ze mozna zrzucic i wyfgladac jeszcze lepiej po ciazy bo jednak figurka sie lekko zmieni ale na plus bardziej kobieca i mysle my juz psychicznie bardziej zrealizowane spelnione inne podejscie do siebie mamy do swoich atutow i zalet :)moniqq swietny tort! ja mam ur w niedziele teraz i sie wlasnie zastanwiam czy moze nie zerobic sobie tortu tylko u mnie ani P ani synek za bardzo az za takim slodkim nie przepadaja i zawsze jak robie jakies ciasto to polowe wyrzucam bo sie psuje :/klalaa swietny brzucholek hehe to przyznaje wam racje moj jakis maly przy waszych.czytalam grudnioweczki ost jakos tak na pocz bylam z nimi i czasem wchodze czytac co tam u nich i widzialyscie moze jaki Meggi ma brzusio fajny haha jakby pilke polknela :))

http://www.suwaczki.com/tickers/bhywsg186ril6xal.png

http://www.suwaczki.com/tickers/relg4z17g2p6m1em.png

Odnośnik do komentarza

Cześc!
Już po weekendzie. remont prawie skończony :) a impreza urodzinowa którą organizowałam udana bardrzo. ale byłam tak wykończona, że mąż musiał mi pomagać iść do łóżka bo miałam takie straszny ból pkleców jak nigdy, a brzuch mi ciążył jakby ważył z 50kg... masakra.

Z tym sikaniem to też tak mam, że po spaniu. A jak zasnę to koło 7 i śpię do 9.

Lewel Piękny brzuszek!!! okrąglutki i pięknie rośnie:D Ja zdjęcie swojego dodam tez potem. I ja też przestałam się denerwować tym ile tyje. bo obojętnie czy jem malutko czy dużo i tak tyje. w końcu one są dwie w środku :D

Mam ostatnio tak, że tylko w sukienkach mogę chodzić bo jak mam spodnie z gumką to brzuch mam cały czerwony i nie wiem czy to z tego, że rośnie szybko czy mam uczulenie na te gumki w spodniach? jak myślicie?

http://www.suwaczki.com/tickers/relgh371w6u39ft3.png

Odnośnik do komentarza

zrezygnowana ja to bardziej wchodzę na aktualne miesiące i patrzę jak tam się dziewczyny rozpakowują, ale z ciekawości weszłam na grudnióweczki i rzeczywiście :D hehe fajna piłeczka :P no właśnie szkoda mi trochę 8 stówek, a kolega powiedział, że jak coś powie, że mnie zna to będą trochę na mnie zwracać uwagę, że nic nie będę płacić ;p no ta Paulina nie narzekała, a też ona z naszego osiedla i on jej to załatwił ;)

A co do waszych obaw o to jak sobie poradzić to ja też je mam. Nie stresuję się tak samym porodem, jak tym co się dzieje po.. Jak to wszystko wygląda w rzeczywistości no i jak po sn na ogół jest się 2-3 dni w szpitalu a później trzeba radzić sobie samemu w domu ;p boję się bardzo tych pierwszych dni, że nie damy rady bo to taka nowość i to jest mała żywa istotka która nie gada, więc jak zrozumieć o co jej chodzi :D no i to karmienie.. tego się też obawiam.

http://www.suwaczki.com/tickers/klz9io4pz9j04gug.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...