Skocz do zawartości
Forum

Skarby Styczeń 2015


Rekomendowane odpowiedzi

Hej!
Byliśmy wczoraj na basenie z S. i moim bratem. Uczyliśmy młodego pływać, bo się biedny stresuje jak chodzą ze szkoły a on się boi. Wróciłam padnięta, na dodatek jak tylko się położyłam to zalał mnie pokarm i to dosłownie. Wszystko pływało, poje wkładki, stanik, góra ubrania mojego i S., łóżko... Skończyło się wybuchem płaczu w ramach czucia się mleczarnią a nie kobietą.
Dzisiaj mama robiła przyjęcie urodzinowe dla rodziny ojca. Jedyne co mi poprawiło humor to prezent od cioci: http://www.mytummy.pl/t-shirt-ciazowy-pszczolka-na-lisciu.html i koszula nocna tej samej firmy od babci.
Na dodatek chyba mnie coś łapie :( zmyłam się od mamy i siedzę pod kołdrą popijając ciepłą herbatę (licząc na lepsze samopoczucie jutro)

http://www.suwaczki.com/tickers/3jgxyx8dubu67v6d.png
http://www.suwaczki.com/tickers/git75rdgh8gm4iba.png

Odnośnik do komentarza

Witajcie moje kochane, dawno mnie nie było tzn nie pisałam nic ,ale czytam was regularnie! Jestem juz na l4 ale cały czas kontroluje prace klubu i niemam czasu na nic :/
Zasuwacie niezle!
Witam wsuztskie nowe mamuśki, współczuje tym ktore musza leżeć,lub cos tam sie dzieje 3majcie sie dzielnie!
Marlenek ty to jestes masterchef, jakie pyszności robisz, mega ja jakos w kuchni średnio , w sumie nie gotuje mężowi bo niemam kiedy :p ale moze niedługo sie to zmieni bede patrzeć co ty tam serwujesz. Moze sie wreszcie wybiorę do zdrofitu to byśmy sie spotkały :) ja zaczęłam chodzić na zajęcia do Olimpii moze wiesz gdzie to niedaleko :p
Linda faceci czasem tak maja wiec spróbuj czasem olać poprostu, moj raz sie przejmuje, raz gada ze ja narzekam non stop!
Marti tez szaleństwo w kuchni! Widze ze tez ciuchowe wariacje, ja tez nie moge sie oprzeć, co wejdę gdzieś to zaraz cos kupie :)
Ja zaczynam od sb remont w domu, plus pokoik małej matkooo z 1 chce a z 2 masakra :)
O temacie wózka , łożeczka nie wspomnę
3majcie sie wsuztskie dziewcyzny

http://www.suwaczki.com/tickers/ckaidqk3r63k987u.png

Odnośnik do komentarza

Mój Tymek w połowie 23 tygodnia 665g więc na pewno mieścisz się w normach :)
U mnie produkcyjna cisza. Dwa lub trzy razy coś żółtego zauważyłam na sutku, po nocy...taką jakby skorupę, ale to wszystko.. Mam nadzieję że w końcu coś się ruszy bo bardzo bym chciała karmić piersią.
Dzisiaj wypiłam sobie kawę, mały cały dzień szalał ale ok 21 to tak się rzucał że już nie wiedziałam czy to normalne czy coś mu się stało. Dopiero po jakiejś godzinie się uspokoił. Jak czytam o tej metodzie 10 ruchów to śmiać mi się trochę chce.. Tymek 10 ruchów to robi w 3 minuty a nie w godzinę. Jak to jest u Was?

http://www.suwaczki.com/tickers/n59yi09kybmqwlya.png

Odnośnik do komentarza

madzia u mnie też pada ;) jakie wielkie odliczanie, czyli jak do 1 stycznia 102 dni to do 8 109? omg jak ten czas leci dopiero się dowiedziałam o ciąży a tu zaraz 3 trymestr ;) a jak tam samopoczucie? ;)

moniqqq jakoś pominęłam ten fakt, ale dziękuję za podsunięcie stronki z sukienkami :D ten sklep jest u mnie w Łodzi w manufakturze, tak więc podjadę tam zobaczyć bo nie chcę kupować przez neta, bo sama nie wiem jaki rozmiar :D no i lepiej zobaczyć, w końcu wypadałoby jakoś w miarę wyglądać ;)

A swoją drogą ostatnio byłam na rynku i jakiś facet do mnie, że ale pięknie wyglądam chyba będzie chłopak, a mnie tak zamurowało, że tylko powiedziałam NIE i sobie poszłam :D jakoś mało myślę ostatnio co robię, co mówię też mózg mi gdzieś wcięło i mam nadzieję, że do stycznia się odnajdzie ;)) no i wczoraj ustaliliśmy termin ślubu kościelnego, sala zarezerwowana, zaliczka wpłacona teraz tylko pozostaje nam czekać ;) był jeden wolny termin na przyszły rok, ale uznaliśmy, że nie chcemy i tak już będziemy małżeństwem a to tylko takie dopełnienie do całości a w przyszłym roku ważniejsze od wesela jest dla nas mieszkanie ;) tak więc termin na 27 sierpnia 2016 ;))

http://www.suwaczki.com/tickers/klz9io4pz9j04gug.png

Odnośnik do komentarza

Gratuluję olenka, coś sie konkretnego ruszyło :)
Hehe dziewczyny jakie te nasze dzieciaczki duże porosly :) a ja głupia sie martwilam, ze jest za duży. Powinnam sie martwić, gdyby byl za mały a tak to chociaż wiadomo, ze zdrowy duży chłop :p
A tak niedziela do dupy... wczoraj przed snem pokłóciłam sie ze swoim P. tak ze pół nocy nie przespalam i płakałam trochę... A ten jak gdyby nic wstał rano i pojechał na ryby ze go jeszcze nie ma. A później jedzie z kolegami do gorzowa na jakiś rajd czy coś. Źle mi ze on taki jest. Myślałam ze w ciazy będzie inaczej mnie traktował.

http://www.suwaczki.com/tickers/17u93e5ejvfr8jg4.png

Odnośnik do komentarza

brunetka nie martw się, te chłopy takie są. Mój wczoraj też nachlał się z kolegami i dziś się pokłóciliśmy z rana i trzasnął drzwiami i siemano nie ma go, poszedł do siebie do domu. Niby zmienił się i dba o mnie bardziej, alee jeszcze chyba sytuacja go przerasta i nie dociera, że za 3 miesiące będzie ojcem. No też nie to, że chcę go zamknąć i wogóle z kolegami ma się nie spotykać, ale mógłby spędzić ze mną więcej czasu. A też teraz sytuacje, które wcześniej mnie nie ruszały sprawiają, że płaczę :P no już nasze dzieci są taaaakie duże ;) ja też miałam banana na twarzy jak babka powiedziała, że waga 514g a ja mówię ojejku jaka już duża a ona, że wszystko idzie prawidłowo, termin się nie zmienia, cały czas jest 8 stycznia i jest wymiarowo co do dnia jak narazie ;) i to jest to co mi poprawia humor i nie myślę o moim mądrym chłopie, który mnie ciągle wkurza ;p tak naprawdę czuje się jakbym miała dwójkę dzieci, jedno w brzuchu a drugie to on, bo nie rozumie co ja czuję i że mi jest trochę potrzebny teraz mimo, że jeszcze mamy czas ;)

http://www.suwaczki.com/tickers/klz9io4pz9j04gug.png

Odnośnik do komentarza

Brunetka smutno się czyta takie posty. Nie wiem sam jak to jest z tymi facetami. Ja na Łukasza narzekać nie mogę...sprawdza się absolutnie w każdej sytuacji...ale przed ciążą też taki był. Zawsze mogłam na niego liczyć. Oczywiście miewamy gorsze dni, czasami się kłócimy, ale wystarczy mu dosadnie powiedzieć kilka słów prawdy i użyć logicznych argumentów i znowu wraca na tory idealnego mężczyzny. Niestety liczenie na to że "facet zmieni się po ślubie, czy po porodzie" jest chyba błędem.
Mój Łukasz odkąd brzuch zaczął mi falować, zawsze jak ma chwilę wolnego to siedzi i gada do młodego :) Wczoraj jak Tymek tak szalał to go próbował uspokoić, słuchał przez brzuch i nawet dostał kopa prosto w ucho z czego był bardzo zadowolony xD Przyciszał mecz bo "może się boi hałasu", trzymał dłone na brzuchu i ciągle go uspokajał tym moim ulubiony, łagodnym tonem głosu. Uwielbiam takie chwile. Czuję wtedy takie szczęście i miłość do tych moich 2 chłopaków że aż czasami mi łzy w oczach stają. Ech, dziewczynki mam nadzieję że Ci wasi mężczyźni się ogarną trochę. Na pewno wielu z nich instynkt tacierzyński załączy się dopiero po porodzie. Także tego Wam życzę :) Ide jeszcze trochę poleniuchować Mua!

http://www.suwaczki.com/tickers/n59yi09kybmqwlya.png

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny:)
Widze, ze faceci nas w ten weekend zawiedli troszke ;) Ja z moim wczoraj pogadalam (przez smsy, ale zawsze) i o dziwo nie wkurzyl sie tylko probowal wytlumaczyc no i zobaczymy czy cos sie zmieni.
olenka gratuluje! brunetka ja nie pomoge, bo moj tez sie nie interesuje za bardzo:/ nie klocimy sie bo ja nie lubie, ale przykro sie robi czasem. styczniowa ania Tobie zazdroszcze ale to juz mowilam:)madzia u mnie tez pogoda troche "lepsza";) dzieki Marti, ze sie podzielilas!;)
Ja smigam znow do pracy, milego dziewczyny:)

http://s10.suwaczek.com/201501101770.png

Odnośnik do komentarza

Masz rację olenka1991, że dzidzia najważniejsza, ale mi po prostu jest cholernie źle, że niczym sie nie interesuje. Nawet jak zaczynam płakać to potrafi spokojnie iść spać. Nie wiem może ja jestem jakaś słaba psychicznie teraz i z byle czego ryczę?
Linda24 ja tez nie lubię się kłócić, ale czasami nie mogę wytrzymać :) Po prostu musze sie odezwać, chociaż zawsze po fakcie stwierdzam, że nie było warto.
styczniowa_ania zazdroszczę faceta, chociaż zdaje mi się, że wiele zależy od charakteru. Mój był zawsze taki "gruboskórny" i raczej juz tego nie zmienię. Może się opamięta? Chociaż wątpię.
Zobaczymy czy sie odezwie do mnie jak wróci z ryb. Pewnie nic i pójdzie spać.

http://www.suwaczki.com/tickers/17u93e5ejvfr8jg4.png

Odnośnik do komentarza

brunetka ja też się zastanawiam nad moją psychiką :D Teraz na niego nakrzyczę i płaczę z tego powodu :D czy to normalne? :P nie no generalnie bardzo osłabłam w ciąży i często płaczę bez powodu ;p mój nie to, że się niczym nie interesuje bo generalnie to dba o mnie, pyta czy czegoś nie potrzebuję, nawet głupi sok w sklepie wybiera 10 min bo musi przeczytać wszystkie etykiety, który będzie dla mnie zdrowszy i czy aby na pewno, jak powiem, że coś chcę to drugi raz nie muszę mówić bo zaraz to ogarnia, ale czasem chciałabym, żeby tak po prostu był przy mnie ;p rozumiem, że teraz ma dużo powodów do radości, bo tu dziecko tu ślub tu pomoc rodziców z tym mieszkaniem, ale nie musi balować cały weekend bo się cieszy :D i tak w tygodniu on pracuje ja siedzę w domu to chciałabym by chociaż ten weekend spędził ze mną a on bo kolega przyjechał dawno się nie widzieli, mecz jest to idą gdzieś obejrzeć mecz i wraca nawalony jak autobus i jeszcze powinnam się cieszyć, że wogóle wrócił ;p co za chłopy :D

http://www.suwaczki.com/tickers/klz9io4pz9j04gug.png

Odnośnik do komentarza

olenka1991 super, że już ustalone :)
Ja siedzę dalej pod kocem i się kuruję, pogoda ohydna.
Powiedzcie mi, prowadzicie karty ruchów dziecka? Jak byłam w szpitalu to dziewczyny musiały prowadzić. Zastanawiam się czy też nie zacząć, tak dla swojej wiadomości. Ale to co widzę w necie to nie to, bo nie liczyły 10 ruchów i spokój, tylko miały po godzinie rano, w południe i wieczorem i stawiały kreski przy każdym ruchu.

http://www.suwaczki.com/tickers/3jgxyx8dubu67v6d.png
http://www.suwaczki.com/tickers/git75rdgh8gm4iba.png

Odnośnik do komentarza

Czesc dziewczyny. U mnie na weekendzie pelno gosci. Przyjechalu rodzice i mama zostala zeby mi cos pomoc bo wymiekam. I przyjechala jeszcze na chwilke siosra M z dwiema corkami, a ja przeziebiona na maksa. Okropny katar, stan podgoraczkowy brrrrr. W nocy mialam kryzys. Myslalam, ze pojade na pogotowie juz, ale juz troszke lepiej. Kurujemy sie. Ja nie licze ruchow bo czuje slabo tylko czasami mocno(na meczach:). Pozdrawiam Was dziewczyny:* P.S tez sie martwie o Anne.Lee. Joasia uwazaj na siebie!

http://www.suwaczki.com/tickers/8p3orjjgxtbcrb8j.png

Odnośnik do komentarza

Linda no i właśnie o to chodzi ;) o to, że im zależy na nas i na dzieciach a nie, że mi przyniesie zgrzewkę wody bo ja nie mogę dźwigać i to wszystko, może dalej sobie mieć wszystko gdzieś :D
Ja też nie prowadzę karty ruchów bo lekarz nic na ten temat nie mówił, tylko pytała czy czuję ruchy i jak je czuję. Spytam na wizycie czy to trzeba czy nie trzeba prowadzić ;p

http://www.suwaczki.com/tickers/klz9io4pz9j04gug.png

Odnośnik do komentarza

Ania19 mam tak samo. Lepiej, przez kilka dni czuje go o okreslonych godzinach a potem przez nastepne 2 nic sie nie zgadza. I jak tu go zrozumiec?:D I chcialam wlasnie sobie zapisywac, ale stwierdzilam, ze mam niezdecydowane dziecko i bym zglupiala jak co chwile by mi sie cos nie zgadzalo.
Lewelku to kuruj sie tam ile wlezie! Trzymam za Ciebie kciuki, zeby szhbko Cie chorobsko puscilo i przesylam wirtualna goraca herbatke z miodem i cytrynka :)
olenka dokladnie, dokladnie. Staralam sie to mezowi wyjasnic, nie wiem czy zalapal :D zobaczymy:) Ja tez pytalam u siebie czy trzeba te ruchy zapisywac czy jak to pytala tylko czy je czuje regularnie. Wtedy myslalam, ze tak a teraz wiem, ze jak mu sie umysli ;p

http://s10.suwaczek.com/201501101770.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...