Skocz do zawartości
Forum

Skarby Styczeń 2015


Rekomendowane odpowiedzi

Kurcze, czy ja będę wyrodna mama? Ja jeszcze nie czuje takiej miłości do tych moich dziewczynek:( w ogóle boje się, że nie będzie znajomych, pizzy w restauracji no bo jak z dwójką jak będą niegrzeczne, że nie będzie wakacji. Ze brzuch będzie obrzydliwy po bliźniaczej, a nie powinnam w ogóle myśleć o takich rzeczach, nie? Tylko się cieszyć na dziewczynki.... A ja jakoś nie potrafię...

http://www.suwaczki.com/tickers/relgh371w6u39ft3.png

Odnośnik do komentarza

hehe moj maly tez mial brzuchol duzy jak zaba wygladal taka nadmuchana i to jeszcze pare tyg po porodzie tak mial chude nogi duze kolana i taki brzuchol kula jak u mikolaja hhee:)
a co do pulsu to chlopcy maja wyzszy puls wiec nie ma sie czym przejmowac plus jeszcze jego temperament ! pamietam w 1 ciazy mieszkalam w miescie gdzie nie mowili plci po ciapaki usuwali corki wiec zakaz z gory byl i nie mowili plci nikomu,jedynie polozna po pulsie zawsze mowila ze szybki a potem podpowiadala z mrugnieciem oka ze prawidlowo jak na chlopca:)
a mezowi powiedz koniecznie bedzie zadowolony heheh jak moj mowil ze moze jeszcze bedzie corka to ja mu zawsze taak wiesz :D no corka jak po tatusiu siurak pol ekranu zaslanial to niby wez przestan a ego roslo ze ohoho heheh faceci :D

http://www.suwaczki.com/tickers/bhywsg186ril6xal.png

http://www.suwaczki.com/tickers/relg4z17g2p6m1em.png

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny, u Janka też za kazdym razem tak dynda,że baaaardzo bym się zdziwiła,gdyby okazał się dziewczynką po narodzinach :D

nataliajCałe szczęście,że już wszystko w porządku ! Pewnie najadłaś się trochę strachu.
Joasia86 No to faktycznie ciężka sytuacja :( Nie wiadomo, co lepsze, trudne decyzje przed Tobą. A na razie to koniecznie wyjdź z domu na poprawę nastroju ! Może zakupy poprawią Ci humor ? W weekend chyba też ma przyjść ocieplenie, więc może jakiś spacer na słoneczku pomoże :) A pamiętam,że jakis czas temu też z rzadka łapały mnie takie jakby kolki, tylko szybko przechodziły jak odpoczęłam.
Lewel po prostu musisz już tylko odpoczywać :D

http://www.suwaczki.com/tickers/43kt2n0ajsbauhb0.png

Odnośnik do komentarza

Anette spokojnie :) jak nie teraz top napewno po porodzie instynkt sie ujawni :) i nier bedziesz widziala swiata poza nimi zobaczysz ja w eiku 20lat chodzac w 1 ciazy tylko plakalam ze mi sie zycie skonczylo!nic nie cieszylo wyprawka zakupy ciouszki..a po porodzie jak tylko zobaczylam przytulilam to spac nie chcialam bo wolalam lezec i patrzec na niego:) wiec glowa do gory na lepszy humor polecam goraca czekolade z bita smietana mmm !

http://www.suwaczki.com/tickers/bhywsg186ril6xal.png

http://www.suwaczki.com/tickers/relg4z17g2p6m1em.png

Odnośnik do komentarza

Anetterainbow Ja sama często myślę, jak to będzie. Czy nie będę miała dosyć. Często myślę o rzeczach, które miałam zrobić, ale jakoś nie zebrałam się...a że teraz będzie jeszcze o wiele trudniej z dzieckiem. Że mogłam więcej czasu poświęcić na szkolenie młodszego psa, a potem jak to robić z dzieckiem i wózkiem....albo że takie same lenistwo złapie mnie przy dziecku...a tu błędy wychowawcze są mniej wybaczalne. Jak tu spotkać się ze znajomymi wieczorem z małym dzieckiem. Moja najlepsza przyjaciółka ( tak myslalam, znamy się od 20 lat) praktycznie nie odzywa się do mnie odkąd jestem w ciąży....3 razy sie widziałysmy od tego czasu przy okazji wspołnych imprez... Jak już wspomniałam jej,że planujemy dziecko, to powiedziała mi,że nie wyobraża sobie naszych relacji jak pojawi się dziecko... szkoda gadać. Na razie reszta znajomych zachowuję się normalnie, często sie z nimi widuję, żeby tak na zaś nadrobić kontakty...ale pewnie spora część odpadnie;/ Dobra, teraz ja zaczynam marudzić :P Generalnie jestem pozytywnie nastawiona, zmiany w życiu są konieczne, a to raczej dobre zmiany :) Ale też sie martwię jak to będzie...

http://www.suwaczki.com/tickers/43kt2n0ajsbauhb0.png

Odnośnik do komentarza

Anettrainbow ja popieram jak najbardziej to co napisala zrezygnowana, wszystko przyjdzie z czasem. Nie ma sie czym martwic. Ja sie nie przejmuje zmiana stylu zycia a to dlatego, ze moje zycie od paru lat i tak ograniczalo sie do siedzenia w domu ewentualnie zakupow z mama. Mysle, ze nic sie nie zmieni... A wrecz bedzie weselej, czlowiek bedzie mial kim sie zajac i dla kogo sie starac:) Ale potrafie naprawde zrozumiec strach przed zmianami jezeli mialo sie jakies zycie towarzyskie. Napewno punkt widzenia zmieni sie nam wszystkim po porodzie. Nie jestes jedyna, ktora tego instynktu jeszcze nie czuje :) To wszystko takie abstrakcyjne jeszcze...
A tak wogole... nutella... masakra... musze jutro do sklepu.
brunetka a kiedy Ty masz te egzaminy?

http://s10.suwaczek.com/201501101770.png

Odnośnik do komentarza

moniqq dokładnie tak samo ze znajomymi mam... Jedna tylko pisze na fb ale zero spotkania:/
Chciałam jeszcze to egiptucalbo Turcji bez dzieci ale się nie udało... I jak znaleźć nianie albo opiekunkę dla bliźniaków! Jak z nimi jechać gdziekolwiek. Ooooooo mamo:(
zrezygnowanamusze obczaić czy u nas takich nie ma:D

Przyszedł mi smak żeby jutro usmażyć placki, na to sos pieczarkowy i śmietaną z czosnkiem. Mmmmmmmm, aż mi w brzuchu burczy :)

http://www.suwaczki.com/tickers/relgh371w6u39ft3.png

Odnośnik do komentarza

Anetterainbow Co do ogarnięcia bliźniaków, to mam koleżankę, która jeździ z nimi wszędzie. W ciągu pierwszego roku ich życia byla z 3 razy na wakacjach, raz nawet sama z facetem, bo dzieci zostały z dziadkami. Jak pierwszy raz leciała z nimi za granice, to wzięła jeszcze ze sobą mamę.....więc duuużo łatwiej było im ogarnąć dziewczynki, na drugie chyba wzięli teściową. Teraz już sami jeżdżą i to całkiem często więc da się :) Dasz radę i Ty :) Grunt to dobra opiekunka :P

http://www.suwaczki.com/tickers/43kt2n0ajsbauhb0.png

Odnośnik do komentarza

Linda jutro mam wewnętrzny z praktyki. Jeśli go nie zdam to będę musiała dokupywać godziny i probowac jeszcze raz. A potem dopiero myśleć o państwowym. Niestety czas nie jest moim sprzymierzeńcem jak same wiecie. Jak nie ogarne sytuacji do grudnia to będę próbować po porodzie.
Dziewczynki damy radę z maluchami! Co do bliźniaków to ja mam koleżankę młodsza ode mnie z blizniakami i świata poza nimi nie widzi. A przyznała sie ze całą ciaze struta chodziła na wieść o dwójce dzieci.

http://www.suwaczki.com/tickers/17u93e5ejvfr8jg4.png

Odnośnik do komentarza

brunetka321 mam nadzieje, ze ja też tak będę miała. Ze nie będę chciała zostawić moich dziewczynek, a nie, że nie będę komu miała ich zostawić. W ogóle to trzymam kciuki za wewnętrzny!!!

Ale przeżyłam teraz traume! Kapalam się i cos strasznie zabolało mnie w prawym boku, ze ani wyprostowac się nie umiałam, jakby nitka pękła. Wychodząc patrze na dno brodzika a ono brudne. Myślę, niemożliwe, przecież mylam nogi! Patrze na ręcznik a on we krwi!! Oooo matko musze do szputala, ale jak? Męża nie ma, mama pilnuje wnuczke. Coś mnie tknelo i wzięłam lusterko, patrzę a ja przy goleniu się zacielam i stad ta krew. Hahahahaha :D

http://www.suwaczki.com/tickers/relgh371w6u39ft3.png

Odnośnik do komentarza

Anette heheh to ladny stres se zafundowalas heheh :D ja jak maly mi wejdzie nisko to przy kichaniu normalnie jak jakis ulom popuszczam czuje sie jak niedorozwinieta czasem boli wszystko chodze jak pingwin i jeszcze popuszczam... to sprawdzam czy to oby nie wody panika tez jest :D
a mialam spytac bo ominelop mnie twoje laleczki sa dwujajowe??
witamy Monis :)coreczka czy synek?

http://www.suwaczki.com/tickers/bhywsg186ril6xal.png

http://www.suwaczki.com/tickers/relg4z17g2p6m1em.png

Odnośnik do komentarza

Anettrainbow o jaaaa, zawal! :D Jak nie ja z nitkami to ta znowu z depilacja... Zdecydowanie kobiety w ciazy nie powinny byc brane zbyt powaznie :D
monis witaj! Opowiadaj nam tu szybko co, jak i gdzie :) Czemu cesarka? Termin mamy ten sam :) No wlasnie, chlopak czy dziewczynka? Macie imie?:) Jak ciaza przebiega? Jak sie czujesz? Chociaz w trzecim trymestrze to wszystkie tak samo sie chyba czujemy... Toczymy sie do porodu :D
zrezygnowana mnie sie jeszcze nie zdarzylo, ale to musi byc straszne ! Ja wogole do meza dzisiaj "ej, a co jak sie skitram przy porodzie?" a on do mnie "no to trudno, to sie zdarza chyba?" a ja na to, ze umre ze wstydu do konca zycia. Na szczescie nie zaczal sie nabijac a to byloby w jego stylu ;p Ta cala ciaza jest jednak troche obrzydliwa. Grrr.

A jeszcze taka ciekawostka. Pani polozna zagadala dzisiaj na temat szczepionki przeciwko grypie. Pytala czy bede sie szczepic a ja jej mowie, ze nie mam pojecia. W Szwecji w sezonie zimowym, co roku, panuje wirus grypy i to taki porzadny a ostatnio jest to rozniez swinska grypa. Podobno kobiety w drugiej polowie ciazy sa szczegolnie narazone i jak juz zachoruja to przewaznie bardzo powaznie. Mozna sie zaszczepic, podobno nie ma zadnych przeciwwskazan a rzad rekomenduje taka opcje. Szczepionka uodparnia rowniez dziecko w pierwszych miesiac a najwieksze ryzyko zachorowania jest wlasnie w styczniu i lutym. Szczepionka nie zapewnia jednak 100% ochrony, istnieje ryzyko zachorowania pomimo szczepionki (30% chyba), ale wtedy przechodzi sie to duuuzo lagodniej. Ja nigdy nie lapie grypy i wlasnie nie wiem co robic... Jakie Wy macie zdanie? Poradzicie cos? Moja mama oczywscie mowi, zeby nie kombinowac ze szczepionkami a maz wrecz przeciwnie. Sama nie wiem...

http://s10.suwaczek.com/201501101770.png

Odnośnik do komentarza

Linda pisalam wlasbnie o tej szczepionce jakos niedawno.bo tu tez do niej namawiaja! ale ..pomyslalam se kurde nie choruje to po co mi?? no i na nastepny tydzien zachorowalam ze tydzien nieprzytomna bylam..ale nie o tym chcialam
ja sie balam ja zrobic jakos sie tyle czyta slyszy o tych szczepionkach co dzieciom nie za bardzo sluza a firmy farmaceutyczne musza sie jakos utrzymywac wiec ... bledne kolo.ja zrezygnowalam slyszalam ze po niej zawsze sie choruje a w ciazy to dziewczyny po miesiac grypa trzymala :O
wiec ja bylam na nie mam nadzieje ze dobrze wybralam.jedynie jutro ide zaszczepic sie na tego krztusca :)

http://www.suwaczki.com/tickers/bhywsg186ril6xal.png

http://www.suwaczki.com/tickers/relg4z17g2p6m1em.png

Odnośnik do komentarza

Zacznę może od początku. Jest to moja druga ciąża, pierwsza niestety zakończyła się obumarciem płodu w 8 tygodniu z niewiadomych przyczyn. Po roku zaszłam drugi raz i odpoczatku wszyscy lekarze traktowali ją jako ciążę zagrożona. Pierwszy pobyt w szpitalu juz w 5 tygodniu z lekkim krwawieniem. Drugi w 13 tc z podejrzeniem cukrzycy, która na szczęście nie wyszła. Aktualnie jestem w 29 tc i moje dolegliwości to delikatny swiad dloni i bole pleców. Mój lekarz zdecydował się na cesarke głównie z względów medycznych ,skolioza wrodzona odcinka lędźwiowego. Jak juz wspomniałam będzie synek Mikołaj

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...