Skocz do zawartości
Forum

Skarby Styczeń 2015


Rekomendowane odpowiedzi

Lewel ja musze lezec ale nic mnie nie boli, a wiem co to znaczy kiedy nie mozesz sie ruszyc lub znalezc wygodnej pozycji, tak ze jestes w pelni usprawiedliwion :)
brunetka jazdmi sie nie przejmuj, jakis nauczyciel bez podejscia Ci sie trafil, jutro bedzie lepiej, a pozniej wracaj do swojego instruktora :).
Bumble gratulcje ruchow Marcysi, teraz sie pewnie rozkreci jak u Lindy i Ani19
Ania19 jak dzisiaj sytuacja na froncie domowym
Lind24 jak tam w pracy?
olenk1991 jakie sa Twoje wymarzone obraczki?
Anne.Lee gdzie jestes, martwimy sie

http://www.suwaczki.com/tickers/km5smg7yrmq4dtnk.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

brunetka daj spokoj, napewno jakis idiota Ci sie trafil... Ja zdawalam rok temu i tez tak mialam. Ja mialam super instruktora, ktory wszystko potrafil mi wyjasnic i wybaczyc;) a jak musialam miec zastepstwo z drugim kolesiem to nagle sie okazywalo, ze nic nie potrafie, podnosil glos, wciskal hamulec bo mialam dwojke zamiast jedynki iw wogole. Po kazdej jezdzie z nim moj instruktor mial jakies durne notatki czego nie potrafie i co on musi ze mna pocwiczyc, z ktorych sie smial. Zdalam za pierwszym razem i jazde i teorie. Wiec sie nie lam:) Ale jezeli nie czujesz sie poki co na silach tzn za bardzo Cievto stresuje itd to tez nic na sile.
madzia75 dziekuje, jakos zeszlo. Duzo pracy nie bylo, ale jestem mega zmeczona. Dopiero sie obudzilam po popoludniowej drzemce...

http://s10.suwaczek.com/201501101770.png

Odnośnik do komentarza

madzia szczerze to ja już sama nie wiem jakie bym chciała ;)
Wkurzyłam się, bo powiedziałam mamie o tym pomyśle z sprzedażą mojego złota na poczet obrączek i jakaś oburzona, że dlaczego chcę je sprzedać, że to młody powinien je kupić a nie ja fundować itp. Owszem, może i powinien, ale w miesiąc ciężko jest ogarnąć tyle kasy, by mieć na życie opłaty i zakup obrączek, to jest w końcu Polska, tu się nie zarabia 5 tys miesięcznie tylko 1500. Ja nie widzę problemu, gdybyśmy sprzedali to złoto i z tego kupili ale już jej coś nie pasuje, chociaż to moje i mogę z tym zrobić co chcę ;p też załatwiamy wszystko na szybko, może jakbyśmy mieli te 2 lata tak jak do kościelnego, to byśmy to ogarnęli i odłożyli kasę i na to, a tak to nie ma z czego. Pogadam jeszcze z mym przyszłym mężem co on myśli by zrobić bo na pewno w miesiąc nie skombinuje z 1,5 tysia na obrączki, trzeba myśleć realnie ;)) za dużo wydatków i problemów, jeszcze ja od 17 lipca jestem na zwolnieniu a do tej pory nie wpłynęły mi żadne pieniądze z zusu, jakaś masakra ;/

http://www.suwaczki.com/tickers/klz9io4pz9j04gug.png

Odnośnik do komentarza

Linda24 on też robił jakies notatki i boje się, że dostanie się opieprz mojej instruktorce tym bardziej,że to właściciel szkoły jazdy. Ona przynajmniej potrafiła mi wyjaśnić co robię źle, a co najważniejsze pozwalała mi KIEROWAĆ, a on stale łapał mi za kierownicę i nie dał swobody kierowania przez co się spinałam i nic mi nie wychodziło. Nawet na łuku- zahamował mi zaraz po moim ruszeniu w tył, bo twierdził,że źle robię a ja nie wiedziałam o co chodzi, bo nawet nie dał mi "szansy" uderzyć w pachołek. Mało tego nawet na linię nie najechałam. To skąd wiedział, że nie zrobię łuku skoro po 3 sekundach mnie zatrzymał? No masakra jakaś. Ta moja instruktorka pozwala mi na "dokończenie" moich drobnych błędów, żebym zrozumiała co robię źle. Nawet jak cofam do tyłu i przez chwilę się zastanawiam w którą powinnam kręcić kierownicą to mówi: spróbuj, zobacz jak się samochód zachowa", a on od razu do mnie: w prawo kręć! Ja nie lubię takiego czegoś, ten stres mnie zjadł kompletnie dziś. No tragedia. Aż jestem zła na siebie, że jestem taka tępa :/
Bumblebee i madzia75 dzięki za dobre słowo, przyda się :)
Marti84 no niby powinnam się oswoić z obcymi osobami, ale egzaminator to egzaminator a instruktor powinien działać na mnie inaczej. Może źle myślę?

http://www.suwaczki.com/tickers/17u93e5ejvfr8jg4.png

Odnośnik do komentarza

ale-k-sandra - dzieki za stronkę :) właśnie wyjęłam cudowne babeczki z piekarnika!! :)

aaaa mogę prosić o ten przepis na babeczki ze śliwkami? po prostu do środka daje się śliwkę?

AAAAAAAAAAAAAAAle jestem dzisiaj zmęczona... kontynuujemy remont i zrywałam tapety i aż brzuch mi się stawia. ale ważne żeby remont już się skońćzył :D

http://www.suwaczki.com/tickers/relgh371w6u39ft3.png

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny napisałam wam wczoraj posta i kliknelam jakas kombinacje klawiszy i mi się skasowalo...znowu:p

Ogólnie jak odpoczywam to praktycznie calu czas na lewym boku, ewentualnie siedzę po turecku i wczoraj jak do was napisałam to zaleglam i mala plumkala sobie, chociaż inaczej niż wczesniej. Ale stwierdziłam ze dopóki czuje ruchy nie będę panikować, wasze tłumaczenia ze może się obrocila do mnie przemowily:D w ogóle wydaje mi się ze to moja psychika działa, wmawiam sobie ze cos nie tak, bo w końcu kupiłam pierwsze ciuszki no i minal rok od mojego poronienia wiec chyba glowka robi swoje.

brunetka321 ja zdalam za piątym razem, cale jazdy przejezdzilam z przemilym dziadziem jezdzac z nim po aptekach i sklepach a przed ostatnim egzaminem jeździłam z właścicielem właśnie i dostałam taaaaaaki ochrzan ze stwierdziłam ze nie mam szans na egzaminie. Spędziłam 40 minut na jednym miejscu parkingowym. Zostalam zklaksonowana przez wszystko na drodze, no ale zdalam. Do tego po każdym egzaminie słyszałam ze fajnie jezdze ale.... A po tym zdanym facet powiedzial ze mistrzem kierownicy nigdy nie będę ale nie zrobiłam bledu i nie ma wyjścia. Takze nie zamartwiaj sie, tylko to swoje:D

Marti84 kurde mów jeszcze o tym rowerze a ja chodzę jak maly pingwinek:D z nóżki na nóżkę:D

Lewel hehehehe wybacz ze się smieje, ale ja mam podobnie z kręgosłupem, a jestem mniejsza o aż jednego Ksawerego:D w nocy wyczolgujac sie z lozka idę schylona do łazienki bo nie umie sie wyprostować. Powiedziałam o tym ostatnio ginekologowi i dal mi właśnie skierowanie do ortopedy. Pow ze wiele nie zdziała bez RTG ale moze uda mu sie ustalić przyczynę, bo może to wykluczać naturalny poród.

A ja jutro piekę tort! Zjeżdżają sie goście w sobotę na urodziny mojego M i chciałam kupic ale wymyśliłam ze sprobuje sama:D

Bylam dzis u dentysty, powiedziała ze bez zgody ginekologa na piśmie nie da mi żadnego znieczulenia i tak oto zrobila mi zeba(a raczej to co z niego zostalo, bo plomba wypadla mi z niego 2 lata temu) bez znieczulenia.....i nic nie czułam:D powiedziała ze mam wysoki próg bólu, kurde moze jakos przezyje ten poród:D

http://www.suwaczki.com/tickers/thgflhb8pi36qmsc.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

daguccii no wlasnie mialam sie pytac jak tam u Ciebie! Dobrze, ze czujesz mala. Ja czasem tez Kacpra dziwnie czuje, ale mysle sobie, ze poprostu teraz bobasy robia sie swiadomo swoich ruchow i testuja rozne wygibasy... Kiedy masz tego ortopede? Tortem prosze sie podzielic!
Marti musialam troche nasciemniac, bo co... I tak nie chciala mi dac wizyty u lekarza, powiedziala, ze brzmi jej to na grzybice i ze tyle to ona moze sprawdzic. No ale zawsze to jakas kontrola. Badanie gin ostatnie mialam w lipcu.
brunetka dasz rade, nic sie nie martw. Podejdz na spokojnie, nie jestes tepa tylko oni nie maja podejscia.
olenka zlej co mama uwaza na temat waszych obraczek... Tak ja mysle. My wybralismy takie jakie chcielismy, takie na jakie bylo nas stac i tak samo bylo ze wszystkim. Ja sama sobie slub zorganizowalam, urzedy i wszystko, wiekszosc sami sfinansowalismy, moi rodzice odpowiadali tylko za jedzenie i alkohol. Fakt, ze tez mialam tylko cywilny i tylko dla najblizszych ale zawsze. Tez sie to nie wszystkim podobalo, ze koscielnego nie bierzemy, ale ja powiedzialam NIE CHCE, maz wstawil sie za mna i tyle mieli wszyscy do gadania :) Dacie rade:)
Lewelku lezysz i odpoczywasz biedna?
aleksandra 2,5kg? Ja 7:D co jest?! :D az se ciasto jutro upieke...

http://s10.suwaczek.com/201501101770.png

Odnośnik do komentarza

Linda też tak myślę, że trzeba to olać gdyż wkurza mnie tylko ;p jak nie z tym gadaniem o dziecku że po co mi tyle rzeczy i że dziecko to dziecko tamto... to teraz nie dość że czasu mało to zarządza naszymi finansami, które za wielkie nie są więc nie stać nas na nowe piękne obrączki jakie byśmy chcieli, ja jestem za sprzedażą złotka i chyba zrobię to sama :D w końcu i tak moje, więc co jej do tego ;) jakbyśmy wiedzieli, że mamy się hajtnąć przed porodem bo tak wyjdzie z tą książeczką to po pierwsze pewnie już bym była po ślubie, bo był czas i na to a po drugie byśmy wiedzieli, że musimy na taki wydatek się przygotować a nie teraz wszystko na raz :D dziecku wózek, wyprawkę i jeszcze to... Teraz nie robimy nic, tylko obiad dla rodziny bo ja nie mam ochoty na jakieś mega imprezki, wesele jest za 2 lata, więc tutaj to akurat odpada taka kwestia na szczęście... ;)

http://www.suwaczki.com/tickers/klz9io4pz9j04gug.png

Odnośnik do komentarza

olenka ja Cie doskonale rozumiem i trzymam Twoja strone jak najbardziej. Ja mialam 12 osob i wynajelam domek na weekend gdzie byl duzy stol, wszyscy mieli gdzie spac a i kuchnia byla wiec mama w domu wszystko przygotowala a tam tylko podgrzewala. Na sam slub musilismy jechac do konsulatu ponad 300km i potem wracac, wiec o 8 wyjechalismy a w domku bylismy chyba kolo 16 czy 17 bo slub byl o 11 (spoznilam sie na niego:D). Ja koscielnego nie chcialam i dlatego mialam "impreze", ale wy koscielny bedziecie miec wiec jak najbardziej rozumiem wszystko:) dobrze bedzie:)

http://s10.suwaczek.com/201501101770.png

Odnośnik do komentarza

olenka1991 zrobisz jak uwazasz, najwazniejsze byscie mieli ladne obraczki, w koncu to na cale zycie :). Kiedys byl zwyczaj ze Pan mlody (rodzina) kupuje obraczki, wodke i orkiestre, a Panna mloda (rodzina) reszte, ale teraz jest inaczej zreszta reszta wychodzi drozej :). A jezeli chodzi o rzeczy to przeciez mozesz je schowac i wykorzystac w przyszlosci przy drugim, aa to co nie przydatne sprzedasz na allegro jak dzidzia wyrosnie. Ach Ci rodzice lubia sie wtracac :)

http://www.suwaczki.com/tickers/km5smg7yrmq4dtnk.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

Oj no ciezko z ta moja mamuska sie dogadac ostatnio. No wlasnie skoro kiedys bylo tak a teraz wszystkie koszty dzieli sie na pol to czemu obraczek nie mozemy kupic wspolnie korzystajac z tego zlota ktore ja mam i oszczedzajac troche kasy? Nie ogarniam, wesele robimy i koszty dzielimy na pol wiec czemu to nie? :-) tez chce takie ktore nam sie beda podobaly, mamy miesiac musimy z tesciowa pogadac co mysli, ona jedna nas rozumie i to taki czlowiek dobra rada :-D a co do rzeczy to tez kupujemy uniwersalne by byly na drugie dziecko wiec nie wiem o co biega :-P wiadomo ze troche rozu w szafie Hanci musi byc ale duzo rzeczy kupujemy w innych kolorach, zawsze sie troche oszczedzi pozniej no bo jeszcze jedno bedzie ale to po weselu bo drugiego slubu z brzuchem nie chcemy :-D

http://www.suwaczki.com/tickers/klz9io4pz9j04gug.png

Odnośnik do komentarza

Cześć mamuśki:)
olenka gratuluje zaręczyn i przyszłego ślubu:) co do obrączek to my też daliśmy swoje złoto wiec dopłaciliśmy tylko ok 500 zł a były warte prawie 2 500 zł mój mąż miał jakieś stare obrączki które ponoć na chrzciny dostał i dołożyliśmy do tego jeszcze jakieś pojedyńcze kolczyki:) nie przejmuj sie tym co mama mówi bo teraz większość dzieli sie całymi kosztami na pół i nie ma już czegoś takiego że to zapewnia mloda a to młody:)
brunetka nie przejmuj się ja jak robiłam prawko to jeździłam dobrze do pierwszego błedu bo też mnie ogarniały stresy ale na szczęście egzamin miałam na godz 7:00 rano więc był mały ruch a do tego tak strasznie śnieg padał że jechałam 30-40 km/h pasy zaśnieżone bo jeszcze nie zdążyli odśnieżyć wieć 45 min szybko mineło i do tego nawet jakbym najechała na linie to nie było jej widać i też raz zdarzyło mi się najechać na krawężnik ale od razu zwaliłam na śnieg że drogi nie widać także życze Ci na egzaminie podobnej pogody:)

Wczoraj byłam u gin i znów nie dowiedziałam się kto tam u mnie mieszka ostatnio narzekałam że dupe wypieło i pokazało gdzie ma moją ciekawość to tym razem nawet dupy nie pokazało jak to lekarz powiedział swoja miednice ma głęboko w mojej miednicy i nawet nie ma jak zajrzeć;/ ale ma już prawie 0,5 kg i jest wszystko ok :) w poniedziałek ide na prenatalne to mam nadzieje że się w końcu dowiem kto tam siedzi i w końcu bede mogła iść na zakupy bo ja dla maluszka jeszcze nie mam kompletnie nic:D
a właśnie troche się zszokowałam bo gin powiedział żebym tyle nie podjadała bo za dużo przybieram a ja od początku ciąży przytyłam 3 kg można powiedzieć że byłam z tego dumna że tylko tyle a tu taka reprymenda:( to naprawde aż tak dużo?? wg tych wszystkich kalkulatorów to wychodzi że ok więc niewiem może jemu się coś pomyliłoi policzył że zamiast 3 to 13 no ale niewiem;/ a oi jeszcze się dowiedziałam że zaczynam puchnąć:(
Lewel mnie zamiast pleców to bolą kolana
Ale się rozpisałam wybaczcie:)

http://www.suwaczki.com/tickers/82do2n0a000l7t0v.png

http://fajnamama.pl/suwaczki/rsma6zl.png

Odnośnik do komentarza

Hej!
Madzia dzisiaj spokój, bo mało się widziałyśmy. Nawet mi sukienkę od S. pochwaliła czego się nie spodziewałam.
W ogóle weszłam na wagę i jestem równo 5 kg na plusie. Na szczęście tylko kulka z przodu a reszta niezmienna (raczej. Nie licząc piersi)
Mam jeszcze pytanie do doświadczonych mam. Od 19 tygodnia zaczęła się u mnie mleczarnia, dwa tygodnie już biorę wit. B6 i laktomag, ostatnio mam wycieki ale dużo mniejsze i takie żółte a nie jak wcześniej bezbarwne. Tak to ma być?
Tak w ogóle to u nas jest ostatni koncert Budki Suflera właśnie i słucham przez okno ;) Nie poszliśmy, bo jednak dla Ali za głośno i by się znowu bała :(

http://www.suwaczki.com/tickers/3jgxyx8dubu67v6d.png
http://www.suwaczki.com/tickers/git75rdgh8gm4iba.png

Odnośnik do komentarza

olenka1991 też myślę jak Linda, że to w końcu twoje złoto, twoje (wasze) obrączki i możesz sama decydować jakie mają być i kto je kupuje. A też zdecydowanie jestem za tym,żebyście kupili sobie już te jedne jedyne... Obrączka to przede wszystkim symbol i ma być znakiem zawarcia małżeństwa, tym jednym jedynym na całe życie... i sama zobaczysz,że może to tylko kawałek metalu a znaczy wiele ;) A nawet na ślub cywilny trochę wydatków się zbiera, i na pewno ciężka tak z dnia na dzień znaleźć na to fundusze... A i chyba coś wspominałaś o sukni ślubnej, http://www.happymum.pl/sklep3/0,kolekcja_slubna.html ostatnio tu mi się rzuciły w oczy.
daguccii najważniejsze,ze czujesz ruchy ;) ja też przez ostatnie dni jakoś słabiej je czułam,pewnie też synek ułożył się inaczej ;) No i trzymam kciuki za udany tort :D..Ale bym zjadła sobie teraz kawałek !
Anetterainbow Doskonale Cie rozumiem ! My też jesteśmy w samym środku remontu. Dzisiaj skończyliśmy malowanie salony, jutro jedziemy po nową kanapę i regał i bierzemy się za sypialnię. Ale cały dzień mycia i układania wszystkiego też daje mi się we znaki i pod koniec dnia brzusio mocno mi sie spina już i wtedy wiem,że czas sie położyć.
brunetka321 Taki instruktor jest nie do pomyślenia ! Oby szybko wróciła twoja babka... Ona chociaż rozumie o co chodzi, bo trzeba sie tez uczyć na właśnych błedach. Ale musimy mieć szanse je popełniać. Nie poddawaj się ! To instruktor ma Cię nauczyć jeździć. Gdybyś umiała bez tego, to byłby Ci potrzebny kurs i nauczyciel :P Wiec po coś ten kurs jest ;) Trzymam kciuki !
madzia75 Pogratulować pomocy w domu ;) Musiałaś ją super wychować ;)...A teraz odpoczywaj i jeszcze raz odpoczywaj ;)
Marti84Podziwiam Cie za ten rower ! Ja mam w domu stacjonarny i codziennie wieczorem mi sie tylko przypomina,że DZIŚ miałam jeździć :P
kamiol i czekamy na zdjęcia ciuszków :D
ale-k-sandra Ja mam jeszcze 2 wielkie kosze prania , a jeszcze wieksze rzeczy do prasowania ;/ Przez remont i wczasy tyle sie tego uzbierało,że puściałam juz z 10 pralek i końca nie widać. Jutro zabieram sie za meeeega prasowanie. Ciuszki dziecięce muszą poczekać. Też mam zamiar w grudniu się za nie zabrać dopiero.

http://www.suwaczki.com/tickers/43kt2n0ajsbauhb0.png

Odnośnik do komentarza

Powiem Wam że ja już mam dość pracy jak narazie uczę stażystkę tego co ja robiłam także długość mojej pracy będzie zależała od jej "załapania" a przyznam że zauważam u niej brak ambicji na zrobieniu czegoś samej bo jak ma zrobić coś nowego to mówi że ona nie umie bo jej jeszcze nie pokazałam a mnie niby kto uczył jak czegoś nie umiałam to przez neta się uczyłam i krok po kroku wujek google podpowiadał:D powiem Wam że siedzenie i nic nie robienie jest bardziej męczące niż praca bo takto czas szybciej leci a teraz tylko siedze i mówie co ma robić i patrze czy błędów nie robi;/

http://www.suwaczki.com/tickers/82do2n0a000l7t0v.png

http://fajnamama.pl/suwaczki/rsma6zl.png

Odnośnik do komentarza

Maryi 84. Jestem:) dzięki za pamięć. Czytam w wolnych chwilach ale na pisanie mało czasu. Remont ciągle trwa więc albo sprzątam albo kimam:), byłam przeziębiona i ze 3 dni leżałam z katarem i stanem pod gorączkowym i jeszcze parę dni dochodziłam do formy, czosnek i herbatki imbirowe pomogły. Gin polecił prenatal grip, kupiłam i biorę co jakiś czas profilaktycznie bo na świeży czosnek już nie mogę patrzeć a teraz W chory. Córka przyniosła ze szkoły wszy więc była akcja i panika.
Daguci mam podobnie jak ty, poronienie w zeszłym roku i jestem mocno przewrażliwiona na szczęście Leonek ma się dobrze, waży 500g, czasem fika bardziej czasem mniej za każdym razem panikuję czy tak ma być :) i pewnie tak będzie dopuki go nie przytulę.

Madzia pierwszy miesiąc na ZUSie jest upierdliwy bo oni płacą po zakończeniu zwolnienia, więc sprawdź do kiedy masz zwolnienie i po paru dniach dostaniesz kasę, ja raz dostałam po 2 tygodniach bo księgowa w pracy była chora i późno przesłała zwolnienie do ZUS.

Kasieńka9876 mnie też bolą czasem kolana zastanawiałam się czy iść do ortopedy ale stwierdziłam że w lutym jak nie przejdzie :)

żeby się zrelaksować umówiłam się z koleżanką w ciąży nad jeziorem, wyciągnęłam swój cudny aparat na kliszę i pstrykałyśmy zdjęcia brzucholkom :). Dzisiaj idę po zdjęcia. Uśmiałam się bo usiadłyśmy na ławce i każda wyciągnęła po dwa pączki, a nie byłam słodyczowa przed ciążą.

http://www.suwaczki.com/tickers/3jgxgywlom5vups7.png

Odnośnik do komentarza

Brunetka dobrze mieć porównanie i wypróbować różnych instruktorów, mój był milutki i niewiele mnie nauczył po 3 oblaniach egzaminu poszłam do innego i po paru godzinach jazdy zdałam. Na pewno nie warto się poddawać, nie święci jeżdżą samochodami, moja siostra zdała za 9 razem, podziwiałam jej upór :), teraz jeździ i dzięki temu ma pracę. Trzymam kciuki cierpliwości!

http://www.suwaczki.com/tickers/3jgxgywlom5vups7.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...