Skocz do zawartości
Forum

Sierpień 2009


Joan

Rekomendowane odpowiedzi

ania_83
Nie wiem co Ci poradzić Agatha, my wynajmujemy mieszkanie i jesteśmy szczęsliwi że mieszkamy sami, choć z moją mamą mam dobry kontakt, właściwie odkąd wyprowadziłam się z domu jest bardzo dobry, bo wcześniej bywało różnie. Dlatego uważam, że gdybyśmy tam mieszkali to nie byłoby już tak fajnie. Poza tym mieszkamy blisko siebie i wpadamy do siebie często, ale jak nie mam na to ochoty to siedzę w domu i nikt mi się nie wtrąca. U teściowej w ogóle nie rozważaliśmy bo jest nienormalna krótko mówiąc.
Myślę, że relację z mężem budujemy inną jak jesteśmy sami, czujemy się swobodnie. Mój mąż we wszystkim mi pomaga, sprząta, gotuje i inne, u moich rodziców nie czułby się na pewno tak swobodnie. Wygłupiamy się kiedy chcemy, śpimy do której chcemy, kłócimy się, kochamy kiedy chcemy.
Uważam że tak jest lepiej, ale to indywidualna sprawa

Kochana dokładnie tak samo myśle :) I tak samo u nas było.

ania_83
dzięki za wiadomość od Kaji i pozdrowienia, szkoda, że się tak dawno nie odzywała

Kaja buziaki dla Was!

Na razie niema kiedy się odezwać ale tęskni za wami :)

-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-
http://www.suwaczek.pl/cache/053efaf3ef.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/024/024234980.png?9711
Kocham Cię Synku :)

"Nigdy nie kłóć się z Idiot

Odnośnik do komentarza

justynamularz
Hejka dziewczyny my wczoraj tez bylismy na szczepieniu,i zwazyli mi malego mial 6kg80 gr a mierzy 64cm wiec kawal chlopa mi rosnie;)no nic lece sie wykapac buziaczki

Super :) gratuluje Justynko :)
ja drugie szczepienie 12 listopada :) Ja też właśnie po 1h kąpieli od razu lepiej :)

-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-
http://www.suwaczek.pl/cache/053efaf3ef.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/024/024234980.png?9711
Kocham Cię Synku :)

"Nigdy nie kłóć się z Idiot

Odnośnik do komentarza

madziaas
Hej dziewczynki
Agatha ja mieszkam z teściami. Mieszkamy w domu więc zanim urodził sie mały to czasem nawet cały dzień sie z teściową nie widziałam.Teraz sama do nas przychodzi żeby go zobaczyć więc widuje ją częściej..... Wg mnie najważniejsze jest nie pozwolić sobie wejść na głowe,czy to mama czy teściowa.Bo jak raz pozwolisz to ciężko kogoś odzwyczaić.U mnie chciała "poradami"wychować mi małego,ale jej nie dałam.

Też masz dobre podejście :) Ja ci powiem że u mojej by było ciężko to wprowadzić teściowej bo ona ma chyba coś z mózgiem. Tzn. chodzi mi o to że mam wrażenie że zapomina i to dość często. I to Mnie martwi bo uważam że powinna iść do lekarza. Jej ojciec umarł na chorobę powodującą utratę pamięci :(

-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-
http://www.suwaczek.pl/cache/053efaf3ef.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/024/024234980.png?9711
Kocham Cię Synku :)

"Nigdy nie kłóć się z Idiot

Odnośnik do komentarza

Cześc laski:)

Mama_Monika
a my byłyśmy wczoraj na pierwszym szczepieniu. Zaszczepiłam ją skojarzoną 6w1 + rotawirus + pneumokoki. Koszt 720 zł. Lena cały dzień wczoraj przespała z tej okaZji :Śmiech
Przez 6 tyg urosła 7 cm i przybyła 1550 g :yuppi:

A my za ten sam komplet zapłaciliśmy 800zł grrrr!! I Hanka też spała po:)

Agatha
Słuchajcie, czy któraś z was mieszka z rodzicami/ Czy jest to do przeżycia? Zastanawiamy się nad powrotem do mojego rodzinnego miasta, a tam mieszkalibyśmy z moją mamą. W dość dużym domem z ogrodem. Nie chcemy kupować mieszkania a wynajem się nie opłaca, a w domu każdy miałby swój kąt. Na dzień dzisiejszy nasze relacje są bardzo dobre ale dzieli nas 500km. Co myślicie?

Ja popieram koleżanki że to nie jest dobry pomysł, chociaż oczywiście zależy od Was. Z teściami nie mieszkałam i nie zamierzam - juz same pobyty u nich kilkudniowe wystarczyły żeby wiedziec, że NEVER i za żadne pieniądze świata. U rodziców mieszkaliśmy np oststnie 2 miesiące ciąży i po 3 tygodnie i też nie lubię. Nie są upierdliwi czy wtrącający się ale ja mam silne poczucie niezalezności więc się duszę u kogoś w domu i nie, nie i nie. I obym jak najrzadziej była zmuszona do tego!

ferinka
justynamularz
Hejka dziewczyny my wczoraj tez bylismy na szczepieniu,i zwazyli mi malego mial 6kg80 gr a mierzy 64cm wiec kawal chlopa mi rosnie;)no nic lece sie wykapac buziaczki

Super :) gratuluje Justynko :)
ja drugie szczepienie 12 listopada :) Ja też właśnie po 1h kąpieli od razu lepiej :)

My też mamy 12go listopada:)

Justynka duży chłopak:) Brawo!!

My też dzisiaj bez spaceru. Nie dośc, że pada co chwilę, to jeszcze gardło mnie pobolewa więc nie chcę się doprawic:)

http://www.suwaczki.com/tickers/zpbncwa1vtor196m.pnghttp://www.suwaczki.com/tickers/ex2bio4ps0nz3443.png
http://www.suwaczki.com/tickers/bhywmg7ywdqvl030.png

Odnośnik do komentarza

mpearl
Cześc laski:)

Mama_Monika
a my byłyśmy wczoraj na pierwszym szczepieniu. Zaszczepiłam ją skojarzoną 6w1 + rotawirus + pneumokoki. Koszt 720 zł. Lena cały dzień wczoraj przespała z tej okaZji :Śmiech
Przez 6 tyg urosła 7 cm i przybyła 1550 g :yuppi:

A my za ten sam komplet zapłaciliśmy 800zł grrrr!! I Hanka też spała po:)

Agatha
Słuchajcie, czy któraś z was mieszka z rodzicami/ Czy jest to do przeżycia? Zastanawiamy się nad powrotem do mojego rodzinnego miasta, a tam mieszkalibyśmy z moją mamą. W dość dużym domem z ogrodem. Nie chcemy kupować mieszkania a wynajem się nie opłaca, a w domu każdy miałby swój kąt. Na dzień dzisiejszy nasze relacje są bardzo dobre ale dzieli nas 500km. Co myślicie?

Ja popieram koleżanki że to nie jest dobry pomysł, chociaż oczywiście zależy od Was. Z teściami nie mieszkałam i nie zamierzam - juz same pobyty u nich kilkudniowe wystarczyły żeby wiedziec, że NEVER i za żadne pieniądze świata. U rodziców mieszkaliśmy np oststnie 2 miesiące ciąży i po 3 tygodnie i też nie lubię. Nie są upierdliwi czy wtrącający się ale ja mam silne poczucie niezalezności więc się duszę u kogoś w domu i nie, nie i nie. I obym jak najrzadziej była zmuszona do tego!

ferinka
justynamularz
Hejka dziewczyny my wczoraj tez bylismy na szczepieniu,i zwazyli mi malego mial 6kg80 gr a mierzy 64cm wiec kawal chlopa mi rosnie;)no nic lece sie wykapac buziaczki

Super :) gratuluje Justynko :)
ja drugie szczepienie 12 listopada :) Ja też właśnie po 1h kąpieli od razu lepiej :)

My też mamy 12go listopada:)

Justynka duży chłopak:) Brawo!!

My też dzisiaj bez spaceru. Nie dośc, że pada co chwilę, to jeszcze gardło mnie pobolewa więc nie chcę się doprawic:)

U Mnie za ten zestaw szczepionek 690 zł chcieli :) Bo ceny zależą od regionu z tego co mi mówili :)
My też nie poszliśmy na spacer. Kochana kuruj się :)

A co do mieszkania z teściami czy rodziną to... szkoda słów. Ja też lubię być niezależna :)
Lubię chodzić nago, kłócić się kiedy chce i mówić co chce. A jakby nie było zawsze się wtrącali i na wiele nie mogłam sobie pozwolić.

-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-
http://www.suwaczek.pl/cache/053efaf3ef.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/024/024234980.png?9711
Kocham Cię Synku :)

"Nigdy nie kłóć się z Idiot

Odnośnik do komentarza

cześć Dziewczęta

pozdrawiam Was serdecznie i buziaki dla Potomstwa:-)
U nas wszystko dobrze Monika rośnie jak szalona 7 kg i wzrostu nie wiem ile ale nosimy już rozm. 68-74:-D
Co do spania to moja gwiazda przesypia jeszcze pół dnia, z przerwami co 1-1,5 godziny na karmienie do 16 śpi a potem zabawa do 20-21 też z przerwą na drzemkę no i zasypia ok 22, potem budzi się na małe cocnieco ok 24, ale nie zawsze zwykle o 4 i potem o 6 a od 7 śpimy razem z cyckiem na wierzchu do 9-10 potem 1,5 godz zabawy i spanie jak pisałam do 16-tej.
Jemy często.. ale nie za wiele.
Niestety tak jak starszy brat Monika ma skazę białkową dlatego ja jestem na ścisłej diecie:-( dzięki temu zrzuciłam kolejne 2 kg:-)
Poza tym Monia jest bardzo grzeczniutka, wszędzie jeździmy bez najmniejszego problemu (poza ilością bagażu:-D)
Pozdrawiam jeszcze raz !!!!

http://www.suwaczek.pl/cache/9cb9779b70.png http://tmp1.glitery.pl/text/218/34/1-Monika-1513.gif
http://www.suwaczek.pl/cache/392477d1db.pnghttp://tmp1.glitery.pl/text/218/35/1-Matti-5863.gif
http://s6.suwaczek.com/20030628580117.png

Odnośnik do komentarza

abarka
cześć Dziewczęta

pozdrawiam Was serdecznie i buziaki dla Potomstwa:-)
U nas wszystko dobrze Monika rośnie jak szalona 7 kg i wzrostu nie wiem ile ale nosimy już rozm. 68-74:-D
Co do spania to moja gwiazda przesypia jeszcze pół dnia, z przerwami co 1-1,5 godziny na karmienie do 16 śpi a potem zabawa do 20-21 też z przerwą na drzemkę no i zasypia ok 22, potem budzi się na małe cocnieco ok 24, ale nie zawsze zwykle o 4 i potem o 6 a od 7 śpimy razem z cyckiem na wierzchu do 9-10 potem 1,5 godz zabawy i spanie jak pisałam do 16-tej.
Jemy często.. ale nie za wiele.
Niestety tak jak starszy brat Monika ma skazę białkową dlatego ja jestem na ścisłej diecie:-( dzięki temu zrzuciłam kolejne 2 kg:-)
Poza tym Monia jest bardzo grzeczniutka, wszędzie jeździmy bez najmniejszego problemu (poza ilością bagażu:-D)
Pozdrawiam jeszcze raz !!!!
Gratuluje 2 kg mniej no i tego że córcia rośnie :) HI HI :) wpadaj tu częściej :)

abarka
no i jeszcze moje skromne zdanie na temat teściów:
ja mam bardzo fajnych mieszkałam z nimi 3 lata, rok nawet bez męża są bardzo bardzo pomocni ale odżyłam kiedy zamieszkaliśmy na swoim:-D
A Dziewczęta co z chrzcinami? już po czy przed? bo ja myślę za miesiąc.. kościół a potem obiadek chyba w lokalu 2 godz i po co Wy na to?

ja też rok mieszkałam bez męża u teściów. Też byli pomocni ale... najlepiej na swoim :)

a co do chrzcin to my w Święta :):)

-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-
http://www.suwaczek.pl/cache/053efaf3ef.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/024/024234980.png?9711
Kocham Cię Synku :)

"Nigdy nie kłóć się z Idiot

Odnośnik do komentarza

ferinka
aha zapomniałam jeszcze, mam nadzieje że mi wybaczy Karol27 was również pozdrawia. Nie ma kiedy wpaść na forum bo maluszek w dzień cały czas potrzebuje jej uwagi. Ogólnie są zdrowi i mają się dobrze:)

dzięki ferinka za przekazanie pozdrowień :-) Akurat mały usypia i miałam chwilkę, wiec wpadam i pozdrawiam jeszcze raz, tym razem osobiście :D

U nas wszystko w porządku, Krzyś rośnie jak szalony, już 3 tygodnie po chrzcinach jesteśmy,a w listopadzie wybieramy się z nim na wakacje na Cypr:) Mam nadzieję, że dobrze zniesie lot - ale z tego co pytałam w biurze podróży bardzo duzo rodzin lata z niemowlętami na wakacje i nie ma z tym problemu.

Buźki dla Was.

Odnośnik do komentarza

ferinka
Agatha
Helo!

strazsne tu pustki, dziewczyny gdzie jesteście?

Ale pogoda paskudna, ale pewnie mały spacer zalicze nawet w deszczu. Mały kima więc ide mu pazury obciąć, znów się drapnął na buziaku. Rosną mu jak opętane. Noc mieliśy git od 21-5 spanko, jestem pod wrazeniem mojego dziecia.

Miłego dnia wszystkim

A mój w dzień już mało śpi i nie mam kiedy mu obciąć a nad ranem to już ma taki płytki sen a wieczorem jest za ciemno :(
mój jest w miarę spokojny, wiec obcinam mu normalnie w dzień, jak lezy na przewijaku. Nawet się bardzo nie wyrywa.

Odnośnik do komentarza

QUOTE=karol27]

ferinka
Agatha
Helo!

strazsne tu pustki, dziewczyny gdzie jesteście?

Ale pogoda paskudna, ale pewnie mały spacer zalicze nawet w deszczu. Mały kima więc ide mu pazury obciąć, znów się drapnął na buziaku. Rosną mu jak opętane. Noc mieliśy git od 21-5 spanko, jestem pod wrazeniem mojego dziecia.

Miłego dnia wszystkim

A mój w dzień już mało śpi i nie mam kiedy mu obciąć a nad ranem to już ma taki płytki sen a wieczorem jest za ciemno :(
mój jest w miarę spokojny, wiec obcinam mu normalnie w dzień, jak lezy na przewijaku. Nawet się bardzo nie wyrywa.

ja też obcinam na żywca:) nie ma protestów:)

co do asymetrii i WNM do asymetrię łatwo wychwycić po prostu dziecko ma swoją ulubioną stronę :) a napięcie to zaciśnięte rączki, wyginanie się w łuk, napięte nóżki
( palce u stóp) , odginanie się do tyłu, szybkie podnoszenie główki. U nas nie jest to aż tak bardzo zaawansowane , mały nie kwalifikuje się na metodę Vojty, która jest bardziej inwazyjna, będziemy się rehabiltować metodą NDT bobath i zobaczymy co dalej, ale myślę że ćwiczonka mogą tylko pomóc.Domiś już nawet leży sporo na brzuszku dzięki uporowi rodziców:) i przemycaniu tej pozycji się przywyczaił , główkę trzyma ładnie , trzymany w pionie także próbuje, niestety podnoszony za rączki nie bardzo:( i rzadko przekręca się z brzuszka na plecki ale pracujemy:) myślę,że z dnia na dzień mnie zaskoczy , szok on szybko tak wszystko łapie:) i staram się stosować zasady pielęgnacji wg Zawitkowskiego.

Niestety problem z lapkiem mnie przerósł:( może, któraś się zna troszkę na kompach? wychodzi na to,że uszkodzony jest dysk twardy, przeskanowałam partycję D i jest ok, partycji c nie idzie za nic przeskanować checkdiskiem, nie włącza się i tyle, przywrócenie systemu też nie możliwe bo wykazuje błędy na dysku i kółko się zamyka ...chyba powędruje kompik do serwisu:( a ja umieram bo nic zrobić nie mogę , ani otworzyć materiałów ze studiów, ani obrabiać zdjęć, nawet swoich nie mogę zrzucić na kompa:(
Miałam powystawiać ubranka na allegro, mam też zamówienia na kartki no i lipa drukarki podłączyć nie mogę:(
Ogólnie do kitu.

Wkurzam się , mam chyba jakieś jesienne przesilenie, ciągle chodzę sfochowana nawet super kwiatki od męża z okazji rocznicy nie wpłynęły na mój humorek, może dlatego że zmasakrowana byłam po dentyście:) jakoś długo mi znieczulenie schodziło.

Nie wiem...jakoś nie mam powera,nic mnie nie cieszy i nic się nie chce ...najchętniej to bym spała i zdarza mi się kłaść razem z małym choć zazwyczaj albo robiłam jedzonko albo sprzątałam, albo robiłam kartki a teraz tylko podstawy przetrwania:) a kartki tylko te na zamówienia dla rodzinki na razie nic:(

w piątek znów urolog w Olsztynie , wiecie co jak chyba jestem już tymi lekarzami zmęczona po prostu , normalnie 2 -3 razy w tygodniu to za dużo i dla mnie i dla małego.

Poza tym walczę z teściową to tak też odnośnie tematu wspólnego mieszkania NEVER EVER :36_1_15: mieszkałam tylko 3 miechy i było strasznie.
niby ona poczciwa kobiecina i chce dobrze ale ostatnio to już przeginka na całego :)
a co tam napiszę ...
będzie co czytać:)
otóż teściowa dzwoni czy przynieść obiad ja na to że dziękuje ale K. w pracy a ja uważam na kalorie i zjem sałatkę, ona to ok jak chcesz , za 2 godziny pisze sms czy może wpaść wobec tego na kawę bo się nudzi ( pretekstu już nie znalazła) to piszę jej żeby przyszła jak wrócę ze spaceru, to ona dzwoni : tak zimno i ty spacerujesz??? no coments
przylazła, mały śpi po spacerze jak anioł, ja robię kawę a ona ciągle łazi i zagląda czy dziecko oddycha, to dla świętego spokoju włączyłam monitor oddechu choć używam tylko w nocy ale co tam, a ona i tak zagląda bo nie ufa maszynie:36_11_23:potem nastąpił wykład na temat odchudzania ( chuda jest jak szczapa wiec temat jej obcy) , potem wykład na temat pielęgnacji kwiatów doniczkowych i uwagi gdzie jaki postawić ,że musi mi dokupić bo mam za mało, to ja jej na to poprosze o sztuczne ...i jutro zabieram się za przesadzanie kwiata którego kategorycznie zabroniła przesadzać
potem ze mi przyniesie piękne haftowane bieżniki ja mówię że nie potrzebuje ona że są ślicznie ja na to,że nie lubię ona że jak goście przyjdą to bedzie elgancko ja na to że u nas jest nowoczesnie a nie tradycyjnie i to po prostu by się gryzło, ona - ale zawsze będzie na w razie czego to ja już na to ok mam jeszcze trochę miejsca w szufladzie rzeczy nieużywanych:)
mały się obudził i było , nie noś go tak, nie bujaj, nie gadaj, gadaj, zabawiaj, potem zostaw samego sobie, ubierz cieplej, daj pić itp itd...jakaś kompletna schiza i jeszcze jak go przebierałam to do mnie z tekstem uważaj bo mu rekę złamiesz! Szok ...kurczę ma 3 miechy i jakoś gipsu nie nosił...no i że czemu ja mu dresy ubieram powinnam go w pajacyku trzymać , rajstopki??? nie ubieraj, krążenie mu będzie szwankowało, -tragedia normalnie...chrzciny w lokalu???a po co , macie małe mieszkanie to fakt ale przecież można u nas zrobić, ja pogotuje wszystko - niedoczekanie jej...
Nie dałam sie i byłam złośliwa...ale jak poszła to sie poryczałam:( normalnie ona uważa ,ze ja jestem zagrożeniem dla własnego dziecka.! Katastrofa.Podminowana byłam cały wieczór a najgorsze jest to,że ona kupuje małemu wiele rzeczy a ostatnio przyniosła kasę 1500 zł na szczepienia niby...ja nie chciałam wziąć,ale wcisnęła mężowi.
no i czuję się jakoś zobowiązana i muszę się gryść w język ale jak powiedziała do małego tekst " Domiś poskarż się babci jak cię starzy szarpią" to mnie cholera poniosło, powiedzia lam że nie życzę sobie bo"stara" nie, jestem , na rodziców mały trafił naprawdę odpowiedzialnych a takie teksty są niedopuszczalne bo potem będzie miał rok czy dwa i będzie to rozumiał i jeszcze sobie utrwali negatywny stosunek do rodziców!
CHYBA JEJ SIĘ ŁYSO ZROBIŁO...3 dni nie dzwoni...ufff

ale się wyżaliłam , przynudziłam troszkę...

linkownia:)

metody rehabilitacji
Rehabilitacja dzieci
Metoda vojty
www.vojta.com.pl - Zasady metody Vojty
Terapia metodą Vojty
metoda ndt
http://www2.wum.edu.pl/sknfizjo/files/Bobath_KatarzynaWasiak.pdf

WZM
Wzmożone napięcie mięśniowe - Przypadłość szybko odwracalna / Bobopedia / Portal dla rodziców. Ciąża, poród, wychowanie i pielęgnacja dzieci - eBobas.pl.

Zawsze trzeba próbowac czegoś nowego. Pamiętaj amotorzy zbudowali Arkę, profesjonaliści- Titanica...

Odnośnik do komentarza

karol27
ferinka
aha zapomniałam jeszcze, mam nadzieje że mi wybaczy Karol27 was również pozdrawia. Nie ma kiedy wpaść na forum bo maluszek w dzień cały czas potrzebuje jej uwagi. Ogólnie są zdrowi i mają się dobrze:)

dzięki ferinka za przekazanie pozdrowień :-) Akurat mały usypia i miałam chwilkę, wiec wpadam i pozdrawiam jeszcze raz, tym razem osobiście :D

U nas wszystko w porządku, Krzyś rośnie jak szalony, już 3 tygodnie po chrzcinach jesteśmy,a w listopadzie wybieramy się z nim na wakacje na Cypr:) Mam nadzieję, że dobrze zniesie lot - ale z tego co pytałam w biurze podróży bardzo duzo rodzin lata z niemowlętami na wakacje i nie ma z tym problemu.

Buźki dla Was.

Wybacz, ale z tego wszystkiego zapomniałam wcześniej ;( No i kochanaaaaaa zazdroszczę tego Cypru :)

-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-
http://www.suwaczek.pl/cache/053efaf3ef.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/024/024234980.png?9711
Kocham Cię Synku :)

"Nigdy nie kłóć się z Idiot

Odnośnik do komentarza

karol27
ferinka
Agatha
Helo!

strazsne tu pustki, dziewczyny gdzie jesteście?

Ale pogoda paskudna, ale pewnie mały spacer zalicze nawet w deszczu. Mały kima więc ide mu pazury obciąć, znów się drapnął na buziaku. Rosną mu jak opętane. Noc mieliśy git od 21-5 spanko, jestem pod wrazeniem mojego dziecia.

Miłego dnia wszystkim

A mój w dzień już mało śpi i nie mam kiedy mu obciąć a nad ranem to już ma taki płytki sen a wieczorem jest za ciemno :(
mój jest w miarę spokojny, wiec obcinam mu normalnie w dzień, jak lezy na przewijaku. Nawet się bardzo nie wyrywa.

a mój wierzga jak szalony i nie ma szans mu dokładnie zapiąć pieluszki a co dopiero obcinać te malusie paznokietki :)

-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-
http://www.suwaczek.pl/cache/053efaf3ef.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/024/024234980.png?9711
Kocham Cię Synku :)

"Nigdy nie kłóć się z Idiot

Odnośnik do komentarza

Nikula
QUOTE=karol27]
ferinka
Agatha
Helo!

strazsne tu pustki, dziewczyny gdzie jesteście?

Ale pogoda paskudna, ale pewnie mały spacer zalicze nawet w deszczu. Mały kima więc ide mu pazury obciąć, znów się drapnął na buziaku. Rosną mu jak opętane. Noc mieliśy git od 21-5 spanko, jestem pod wrazeniem mojego dziecia.

Miłego dnia wszystkim

A mój w dzień już mało śpi i nie mam kiedy mu obciąć a nad ranem to już ma taki płytki sen a wieczorem jest za ciemno :(
mój jest w miarę spokojny, wiec obcinam mu normalnie w dzień, jak lezy na przewijaku. Nawet się bardzo nie wyrywa.

ja też obcinam na żywca:) nie ma protestów:)

co do asymetrii i WNM do asymetrię łatwo wychwycić po prostu dziecko ma swoją ulubioną stronę :) a napięcie to zaciśnięte rączki, wyginanie się w łuk, napięte nóżki
( palce u stóp) , odginanie się do tyłu, szybkie podnoszenie główki. U nas nie jest to aż tak bardzo zaawansowane , mały nie kwalifikuje się na metodę Vojty, która jest bardziej inwazyjna, będziemy się rehabiltować metodą NDT bobath i zobaczymy co dalej, ale myślę że ćwiczonka mogą tylko pomóc.Domiś już nawet leży sporo na brzuszku dzięki uporowi rodziców:) i przemycaniu tej pozycji się przywyczaił , główkę trzyma ładnie , trzymany w pionie także próbuje, niestety podnoszony za rączki nie bardzo:( i rzadko przekręca się z brzuszka na plecki ale pracujemy:) myślę,że z dnia na dzień mnie zaskoczy , szok on szybko tak wszystko łapie:) i staram się stosować zasady pielęgnacji wg Zawitkowskiego.

Niestety problem z lapkiem mnie przerósł:( może, któraś się zna troszkę na kompach? wychodzi na to,że uszkodzony jest dysk twardy, przeskanowałam partycję D i jest ok, partycji c nie idzie za nic przeskanować checkdiskiem, nie włącza się i tyle, przywrócenie systemu też nie możliwe bo wykazuje błędy na dysku i kółko się zamyka ...chyba powędruje kompik do serwisu:( a ja umieram bo nic zrobić nie mogę , ani otworzyć materiałów ze studiów, ani obrabiać zdjęć, nawet swoich nie mogę zrzucić na kompa:(
Miałam powystawiać ubranka na allegro, mam też zamówienia na kartki no i lipa drukarki podłączyć nie mogę:(
Ogólnie do kitu.

Wkurzam się , mam chyba jakieś jesienne przesilenie, ciągle chodzę sfochowana nawet super kwiatki od męża z okazji rocznicy nie wpłynęły na mój humorek, może dlatego że zmasakrowana byłam po dentyście:) jakoś długo mi znieczulenie schodziło.

Nie wiem...jakoś nie mam powera,nic mnie nie cieszy i nic się nie chce ...najchętniej to bym spała i zdarza mi się kłaść razem z małym choć zazwyczaj albo robiłam jedzonko albo sprzątałam, albo robiłam kartki a teraz tylko podstawy przetrwania:) a kartki tylko te na zamówienia dla rodzinki na razie nic:(

w piątek znów urolog w Olsztynie , wiecie co jak chyba jestem już tymi lekarzami zmęczona po prostu , normalnie 2 -3 razy w tygodniu to za dużo i dla mnie i dla małego.

Poza tym walczę z teściową to tak też odnośnie tematu wspólnego mieszkania NEVER EVER :36_1_15: mieszkałam tylko 3 miechy i było strasznie.
niby ona poczciwa kobiecina i chce dobrze ale ostatnio to już przeginka na całego :)
a co tam napiszę ...
będzie co czytać:)
otóż teściowa dzwoni czy przynieść obiad ja na to że dziękuje ale K. w pracy a ja uważam na kalorie i zjem sałatkę, ona to ok jak chcesz , za 2 godziny pisze sms czy może wpaść wobec tego na kawę bo się nudzi ( pretekstu już nie znalazła) to piszę jej żeby przyszła jak wrócę ze spaceru, to ona dzwoni : tak zimno i ty spacerujesz??? no coments
przylazła, mały śpi po spacerze jak anioł, ja robię kawę a ona ciągle łazi i zagląda czy dziecko oddycha, to dla świętego spokoju włączyłam monitor oddechu choć używam tylko w nocy ale co tam, a ona i tak zagląda bo nie ufa maszynie:36_11_23:potem nastąpił wykład na temat odchudzania ( chuda jest jak szczapa wiec temat jej obcy) , potem wykład na temat pielęgnacji kwiatów doniczkowych i uwagi gdzie jaki postawić ,że musi mi dokupić bo mam za mało, to ja jej na to poprosze o sztuczne ...i jutro zabieram się za przesadzanie kwiata którego kategorycznie zabroniła przesadzać
potem ze mi przyniesie piękne haftowane bieżniki ja mówię że nie potrzebuje ona że są ślicznie ja na to,że nie lubię ona że jak goście przyjdą to bedzie elgancko ja na to że u nas jest nowoczesnie a nie tradycyjnie i to po prostu by się gryzło, ona - ale zawsze będzie na w razie czego to ja już na to ok mam jeszcze trochę miejsca w szufladzie rzeczy nieużywanych:)
mały się obudził i było , nie noś go tak, nie bujaj, nie gadaj, gadaj, zabawiaj, potem zostaw samego sobie, ubierz cieplej, daj pić itp itd...jakaś kompletna schiza i jeszcze jak go przebierałam to do mnie z tekstem uważaj bo mu rekę złamiesz! Szok ...kurczę ma 3 miechy i jakoś gipsu nie nosił...no i że czemu ja mu dresy ubieram powinnam go w pajacyku trzymać , rajstopki??? nie ubieraj, krążenie mu będzie szwankowało, -tragedia normalnie...chrzciny w lokalu???a po co , macie małe mieszkanie to fakt ale przecież można u nas zrobić, ja pogotuje wszystko - niedoczekanie jej...
Nie dałam sie i byłam złośliwa...ale jak poszła to sie poryczałam:( normalnie ona uważa ,ze ja jestem zagrożeniem dla własnego dziecka.! Katastrofa.Podminowana byłam cały wieczór a najgorsze jest to,że ona kupuje małemu wiele rzeczy a ostatnio przyniosła kasę 1500 zł na szczepienia niby...ja nie chciałam wziąć,ale wcisnęła mężowi.
no i czuję się jakoś zobowiązana i muszę się gryść w język ale jak powiedziała do małego tekst " Domiś poskarż się babci jak cię starzy szarpią" to mnie cholera poniosło, powiedzia lam że nie życzę sobie bo"stara" nie, jestem , na rodziców mały trafił naprawdę odpowiedzialnych a takie teksty są niedopuszczalne bo potem będzie miał rok czy dwa i będzie to rozumiał i jeszcze sobie utrwali negatywny stosunek do rodziców!
CHYBA JEJ SIĘ ŁYSO ZROBIŁO...3 dni nie dzwoni...ufff

ale się wyżaliłam , przynudziłam troszkę...

linkownia:)

metody rehabilitacji
Rehabilitacja dzieci
Metoda vojty
www.vojta.com.pl - Zasady metody Vojty
Terapia metodą Vojty
metoda ndt
http://www2.wum.edu.pl/sknfizjo/files/Bobath_KatarzynaWasiak.pdf

WZM
Wzmożone napięcie mięśniowe - Przypadłość szybko odwracalna / Bobopedia / Portal dla rodziców. Ciąża, poród, wychowanie i pielęgnacja dzieci - eBobas.pl.

oooo laaa boga :) zajebiście to napisałaś. Wyjęłaś mi to z ust. a to o czym piszesz to jedno to tzw skrecz.mój miał lewostronny. ale układam go raz tak raz tak i przeszło.

-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-
http://www.suwaczek.pl/cache/053efaf3ef.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/024/024234980.png?9711
Kocham Cię Synku :)

"Nigdy nie kłóć się z Idiot

Odnośnik do komentarza

gryzło mnie te karmienie, bo mały wypija 5 razy zamiast 6, pediatra mówiła ,że i tak dobrze przybiera aż za dobrze więc niech robi sobie te dłuższe przerwy , zaleciła podawać całą kapsułkę vit d co mnie zdziwiło bo w sumie w mleku tez jest i bałam się przewitamizowania ale jak widać inny lekarz ma podobne zdanie

wklejam odpowiedz na pytanie , które zadałam pediatrze w serwisie dziecko 24, może sie co niektórym przyda:)

Tytuł: odżywianie 4 miesiące

Pytanie:
Witam ponownie, jak powinno być karmione dziecko w 4 miesiącu życia , synek waży 6800, waga urodzeniowa 3650, zjada 5x 150 ml, czasem w tych karmieniach jedno jest 180, pory karmienia to mniej więcej: 6.00, 9.30, 13.00, 16.30, 20.00 - synek przesypia do 6.00.Karmiony jest nan active 1, dopajany herbatką , wodą ok 120 ml/na dobę. Czy podawać całą kapsułkę Vit D3 czy pół?

Odpowiedź:
22 październik 2009

Dziecko w tym wieku powinno otrzymywać 6 razy po 150 ml, ale ilość i wielkość posiłków jest sprawą indywidualną. Nie należy tylko przekraczać dobowej ilości. Ponieważ przyrost wagi jest powyżej oczekiwanego zalecałabym 1 kapsułkę Vita D, ale należy ustalić z pediatrą prowadzącym.


no i właśnie Domiś zjadł 180ml o godzinie 7.30 , ! śpi znów dłużej pogadał do 9 :) teraz śpi a jest prawie ,że 12, to potem mi zje o 15 i o 18 i ostatnie o 2o.30 i te szóste karmienie nijak nie wychodzi, bo kolejne to już o 7 rano;) on mi normalnie śpi 21 -7.oo !
Po prostu mój dzieciaczek nie lubi mało a często tylko rzadziej a konkretnie:) chciałam by jadł 6 x 130 ale się nie da:( i jest 1x 180 + 4x 150 i herbatki:)
więc pory karmienia mniej więcej
7.oo lub 7.30
11.30 lub 12.00
14.30 lub 15.30
18.00
20.30

Zawsze trzeba próbowac czegoś nowego. Pamiętaj amotorzy zbudowali Arkę, profesjonaliści- Titanica...

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...