Skocz do zawartości
Forum

Sierpień 2009


Joan

Rekomendowane odpowiedzi

kaja09
p.s: dziewczyny, do kiedy należy brać kwas foliowy? ja zacz 2 miesiące przed ciążą i dziś mija 12tc i właśnie mi się skończyły tabletki. byłam w aptece i mi kobieta powiedziła,że już nie muszę brać, bo już się ta cewa nerwowa wykształciła, a poza tym jak się ma za dużo tego kwasu, to się nailają mdłości...sama nie wiem...co mi radzicie? kupić czy nie?

Kaja ja się wtrącę, bo tak Was podglądam od czasu do czasu :) Mnie lekarz kazał brać do 20. tygodnia, a jak mi jeszcze coś zostanie po tym 20. tygodniu w opakowaniu, to nie wrzucać na półkę, tylko spokojnie skończyć.

Odnośnik do komentarza

hej Kaju
chyba bym na Twoim miejscu zatłukła tą babę!!! choroba to ostatnia rzecz jaka jest nam potrzebna:( nie myślała że może Cię zarazić? co za debil! Ty koniecznie się kuruj i nie wychodź z domku, mąż niech Ci z młodego ciepłego ciała okłady robi:)
wg mnie już nie musisz brać kwasu foliowego, teraz maluszek ma już ukształtowaną większość narządów:)
super że masz już tyle rzeczy dla dzidzi... mnie strasznie korci by iść do sklepu dziecięcego ale jakoś się boję... w sumie to nie wiem czego ale wszyscy mówią że jeszcze za wcześnie:(
a wózeczek jak? czytałam o nim trochę na forum i dziewczyny narzekały na gondolę, że jest za mała i wystarczy na jakieś 3-4 miesiące:(

http://www.suwaczek.pl/cache/bae7d4d333.png
http://moje.glitery.pl/text/43/59/4-MAJA-19082009-8816.gif http://s2.pierwszezabki.pl/022/022403960.png?6046

Odnośnik do komentarza

kaja09
Tosia27
ale i nasza przodująca ciężarówka Anetka się nie odzywa?!
czyżby była już na porodówce?

no i Kaja na kilka dni się zwichrowała... Kaja odmeldować się proszę:)

qlczak a jak samopoczucie?

hej hej!!! Jestem!!!
normalnie się wściekam! mam w robocie taką jedną kobitę, kt,óra zaczęła razem ze mną tę pracę i normalnie jej się zapytałam czy chce zostać pracownikiem roku, bo wychodzi ostatnia, wiecznie jest "zawalona robotą" i wypisuj tony papierów - choć nikt tego nie robi i nikt jej nie kazał, ok,na to jeszcze w sumie zamykałam oko, tłumacząc,że kobita jest nadgorliwa i pedantyczna no niekórzy tak mają,że muszą mieć kurwa wszysttko zapisane,nawet jak ich to nie dotyczy i jeszcze se jebą szlaczek na koniec, ale w tym tyg przegięła...pochorowała się...i wzięła 1 (!!!!) dzień wolny..i na drugi dzień przylazła już do roboty, bo "taka się czuje winna,jak ma w domu zostać" i się kurwa trzęsłą, pociła, ledwo zipała, smarała, kaszlała i robiła z siebie bohaterkę, a teraz KURWA JA JESTEM CHORA!!!!!!!!!!!!!!! z nosa mi kapie, oczy szczypią, od 2 dni wracam z pracy i się kładę spać, zimno mi, kicham kaszlę i mam doła, bo jak nie mdłości, to rzyganie to krew to teraz grypa od jakiejś śmierdzącej pracownicy roku! jakbym miała mało!!!!
a z miłych rzeczy to :
1: JEST WÓZECZEK!!!!! ALE ŁŁŁŁŁAAAAADNYYYY!!!!!
2: Wchodząc do apteki, zaszłam do takiego małego sklepiku obok, taki niby lumpex,ale wszystkie rzeczy są z datków (ludzie zostawiają zbędne rzeczy pod sklepem, w sklepie je sortują i sprzedają za grosze i kasa idzie albo na schronisko dla zwierzątek albo na badania nad rakiem itp) i oczywiście znalazłam milion ciekawych rzeczy-śmieci, w tym matkę edukacyjną FisherPrice'a i kilka ubranek dla maluszka - NOWIUŚKICH, jeszcze z metkami, gł H&M, a za wsz zapł 3 funty!!! A pani jak zobaczyła,że będę miała dzidzię, to mi naszykowała jeszcze całą reklamówkę ciuszków i 2 kocyczki, śliczne, jak na szydełku robione, normalnie się nie spodziewałam...miłe to było :)

Ja jestem!!!!
Wiesz co ja mam taka tez w pracy, pracuje po 12-14godz dziennie+ sobota a jak sie da to jeszcze niedziela. Ok 70 godz tyg. Jak choruje to tez przychodzi, lazi narzeka ze to ja boli, tamto ja boli, ale do domu nie pojdzie. Niewazne ze dwie ciezarne w pracy, zero przejecia. Ostatnio powiedzialysmy zeby poszla do domu i nie zarazala, poszla, ale na drugi dzien wrocila bo jej tam nudno bylo, GLUPIA!!!!
Roznica jest tylko taka ze to u nas najwiekszy len... Tylko chodzi i kombinuje zeby nie robic.
KAJA wracaj do zdrowia!!!!!!!
Swietnie ze masz juz wozeczek i ciuszki, ja tez bym chciala ale sie jeszcze boje, chyba poczekam troszke.
Ja wczoraj przegladalam na ebayu spodnie ciazowe, jesli masz rozmiar 12 lub 14 to nie ma w ogole problemu ale jak sie ma rozmiar 6-8 to problem ogromny. Chyba ze mi sie do 10 przytyje to bedzie troszke latwiej.

http://www.suwaczki.com/tickers/zrz6e6ydimiqwypp.png

http://www.suwaczki.com/tickers/abnzlnkp1dcxwr9b.png

http://www.mamacafe.pl/suwak/12395.png

Odnośnik do komentarza

Cześć!!!! No ja wściekła jestem na tę babę jak cholera, przodownica pracy! jakoś jak ja bym była szefem to bym wolała by jeden schorowany pracownik siedział w domu niż przyszedł do pracy i mi pozarażał innych..ale trudno, grunt to być w pracy chyba...a co do wózka- ja jestem baaardzo zadowolona, no i w sumie mi też się wydawało,że mała,ale mojej kuzynki córka już sk 5 miesięcy i jeszcze się mieści,ale już sama siada,więc lada moment przejdą na spacerówkę.

http://www.suwaczki.com/tickers/l22nroeqs0ymjd9h.png

Odnośnik do komentarza

alisss
kaja09
Tosia27
ale i nasza przodująca ciężarówka Anetka się nie odzywa?!
czyżby była już na porodówce?

no i Kaja na kilka dni się zwichrowała... Kaja odmeldować się proszę:)

qlczak a jak samopoczucie?

hej hej!!! Jestem!!!
normalnie się wściekam! mam w robocie taką jedną kobitę, kt,óra zaczęła razem ze mną tę pracę i normalnie jej się zapytałam czy chce zostać pracownikiem roku, bo wychodzi ostatnia, wiecznie jest "zawalona robotą" i wypisuj tony papierów - choć nikt tego nie robi i nikt jej nie kazał, ok,na to jeszcze w sumie zamykałam oko, tłumacząc,że kobita jest nadgorliwa i pedantyczna no niekórzy tak mają,że muszą mieć kurwa wszysttko zapisane,nawet jak ich to nie dotyczy i jeszcze se jebą szlaczek na koniec, ale w tym tyg przegięła...pochorowała się...i wzięła 1 (!!!!) dzień wolny..i na drugi dzień przylazła już do roboty, bo "taka się czuje winna,jak ma w domu zostać" i się kurwa trzęsłą, pociła, ledwo zipała, smarała, kaszlała i robiła z siebie bohaterkę, a teraz KURWA JA JESTEM CHORA!!!!!!!!!!!!!!! z nosa mi kapie, oczy szczypią, od 2 dni wracam z pracy i się kładę spać, zimno mi, kicham kaszlę i mam doła, bo jak nie mdłości, to rzyganie to krew to teraz grypa od jakiejś śmierdzącej pracownicy roku! jakbym miała mało!!!!
a z miłych rzeczy to :
1: JEST WÓZECZEK!!!!! ALE ŁŁŁŁŁAAAAADNYYYY!!!!!
2: Wchodząc do apteki, zaszłam do takiego małego sklepiku obok, taki niby lumpex,ale wszystkie rzeczy są z datków (ludzie zostawiają zbędne rzeczy pod sklepem, w sklepie je sortują i sprzedają za grosze i kasa idzie albo na schronisko dla zwierzątek albo na badania nad rakiem itp) i oczywiście znalazłam milion ciekawych rzeczy-śmieci, w tym matkę edukacyjną FisherPrice'a i kilka ubranek dla maluszka - NOWIUŚKICH, jeszcze z metkami, gł H&M, a za wsz zapł 3 funty!!! A pani jak zobaczyła,że będę miała dzidzię, to mi naszykowała jeszcze całą reklamówkę ciuszków i 2 kocyczki, śliczne, jak na szydełku robione, normalnie się nie spodziewałam...miłe to było :)

Ja jestem!!!!
Wiesz co ja mam taka tez w pracy, pracuje po 12-14godz dziennie+ sobota a jak sie da to jeszcze niedziela. Ok 70 godz tyg. Jak choruje to tez przychodzi, lazi narzeka ze to ja boli, tamto ja boli, ale do domu nie pojdzie. Niewazne ze dwie ciezarne w pracy, zero przejecia. Ostatnio powiedzialysmy zeby poszla do domu i nie zarazala, poszla, ale na drugi dzien wrocila bo jej tam nudno bylo, GLUPIA!!!!
Roznica jest tylko taka ze to u nas najwiekszy len... Tylko chodzi i kombinuje zeby nie robic.
KAJA wracaj do zdrowia!!!!!!!
Swietnie ze masz juz wozeczek i ciuszki, ja tez bym chciala ale sie jeszcze boje, chyba poczekam troszke.
Ja wczoraj przegladalam na ebayu spodnie ciazowe, jesli masz rozmiar 12 lub 14 to nie ma w ogole problemu ale jak sie ma rozmiar 6-8 to problem ogromny. Chyba ze mi sie do 10 przytyje to bedzie troszke latwiej.
Ja się nie boje, w zabobony nie wierzę, co ma być to będzie, plan mam tski by do 7 mca mieć już wszystko w komplecie i gotowe, nigdy nie wiadomo,jak się sprawy potoczą, ciuszki trzeba poprać,poprasować i wszystko wolę robić właśnie w 2 trym kiedy sie podobno najlepiej czyje, a nie w ostatnim, z cierpnącymi nogami i puchnąca z gorąca, po za tym np moja kuzynka też rodz w sierpniu i ostatnie 7 tyg spędziła w szpitalu, inna moja znajoma urodziła w 7 mies a jedną znam nawet co jej synek wyszedł już w 6!!!! i żyje :)
nie robie nic na siłę, jak się nadarza okazja to kupuję no i u mnie jest inaczej bo jak chce z Polski to to trochę ceregieli i trzeba zaplanować :)
spodnie ciążowe kupiłam 2 pary, 10, jedne w NEXT i drugie w Dorothy Perkins, bo do pracy muszę mieć "na kancik",ale są świetne, już je nosze bo w normalne wchodzę ale w pasie się nie dopinam, a te się reguluje po bokach. normalnie ma rozmiar 10-12, ale jak tu przyleciałam to byłam 6-8 i wiem o czym mówisz, nie ma WCALE ciuchów w tym rozm. ...dlatego utyłam ;):ok:

http://www.suwaczki.com/tickers/l22nroeqs0ymjd9h.png

Odnośnik do komentarza

TOSIA,i co? odstawiłaś i przeszły???? u mnie jakoś lżej,wzięłam te tabletki na żołądek i już nie wymiotuje, lekkie mdłości mam z rana,ale minimalnie i bez wymiotów, zwym krwią jeszcze 2 razy,ale już do szpitala nie poszłam, bo się boję wpychania kamery...i myślę,że po prostu potrzeba wecej czasu aż się zregeneruje żołądek, nic od razu się nie zaleczy, staram się nie wymiotować, i albo to te tabletki,albo to przez to, że to już 12tc bo jakoś mi przeszło...dziś rano wypiłam 2 kubki (wielkie) kakao i 3 skibki polskiego chlebusia z białym polskim serkiem i miodemmmmm....apetyt mi chyba wraca...ale B się śmieje ze mnie bo ważę kilo mniej niz w dniu ślubu! w 3 mies ciąży!!!

http://www.suwaczki.com/tickers/l22nroeqs0ymjd9h.png

Odnośnik do komentarza

To ja chyba tez musze utyc... hehe. Tylko jakos ciezko mi to przychodzi, nawet teraz. Na ta chwile mam - 0.5 od wagi wyjsciowej. Mieszcze sie we wszystkich spodniach, ale brzuszek zaczyna sie pomalutku zaokraglac, ale jeszcze nic nie widac ( tylko ja widze). Moja kol w pracy przytyla juz ponad 2 kg a i brzuch juz wyraznie widoczny (2 tyg roznicy).

No z tymi rzeczami dla maluszka, to moze i masz racje. Moja kol tez w 6 mies coreczke urodzila, ale druga znow pod koniec 5 miesiaca stracila dzieciatko. Wiec...

http://www.suwaczki.com/tickers/zrz6e6ydimiqwypp.png

http://www.suwaczki.com/tickers/abnzlnkp1dcxwr9b.png

http://www.mamacafe.pl/suwak/12395.png

Odnośnik do komentarza

kaja09
chyba dokupię tego kwasu...ja dlugo brałam pigułki anty a one ponoć wyplukują, na szcz zaczęłam go jeść 2 ies przed ciążą..nie jest drogi a skoro nie szkodzi...no i chyba coś na to grypsko muszę...ne wiecie czy można rutinoscorbin i aspirynę?

Kaju aspiryny NIE MOZNA!!! Wez paracetamol. A rutinoscorbin nie wiem.

http://www.suwaczki.com/tickers/zrz6e6ydimiqwypp.png

http://www.suwaczki.com/tickers/abnzlnkp1dcxwr9b.png

http://www.mamacafe.pl/suwak/12395.png

Odnośnik do komentarza

aneta1808
hej kobietki....

jak zdroweczka?? i samopoczucie?? u mnie ok nadal cisza i niestety bede skazana na szpital w poniedzialek ech...no ale nie mam wyjscia...a co u was brzuchatki?? pozdrawiam

Cześć Pączusiu!!!! No ja słabo dziś, smaram, kaszle i czuje,że mi temp skacze,wł wysłałam B do apteki po coś dla ciężarnych i termometr, bo stłukłam ostatnio, już dzw,że jedyne co mogę to paracetamol...więc chyba pozostają metody domowe :(
aż zła jestem, normalnie bardzo lubię tę babkę, ale uważam,że iść do roboty z taką zarazą to głupota!!!! ..a starałam się z nią jak najmniej rozmawiać....
A Ty to chyba się z nai droczysz i specjalnie się tak kulasz i kulasz!!!! Mam nadz,że nie wymyśliłaś,że urodzisz w Walentynki??? !!!! ;):love together:

http://www.suwaczki.com/tickers/l22nroeqs0ymjd9h.png

Odnośnik do komentarza

hej Dziewczyny
wróciłam właśnie z wynikami badań tarczycy (zrobili mi wtedy jak byłam na izbie przyjęć) i znów się trochę zmartwiłam... mam niski wynik TSH - poniżej normy
oczywiście durna zaczęłam szukać info w necie i wyczytałam że to może być niedoczynność tarczycy i że nie jest to dobre dla dzidzi bo może powodować wady wrodzone lub martwe płody... po co ja to czytałam!!!! pierdolca dostane a lekarza mam dopiero w środę:(

http://www.suwaczek.pl/cache/bae7d4d333.png
http://moje.glitery.pl/text/43/59/4-MAJA-19082009-8816.gif http://s2.pierwszezabki.pl/022/022403960.png?6046

Odnośnik do komentarza

TOŚKA BO W ŁEB DOSTANIESZ!!!!! A SIĘ UMAWIAŁYŚMY,ŻE NIE GRZEBIEMY W NECIE!!!!!!
JAKBY BYŁO ŹLE TO BY CIĘ W SZPITALU ZATRZYMALI!!!!! JAKBYŚ MIAŁA NAPRAWDE ZŁE WYNIKI TO BY SIĘ Z TOBĄ COŚ DZIAŁO JUŻ DUUUŻO WCZEŚNIEJ!
ja mam w rodzinie rodzeństwo, i jedno ma niedoczynnośc a drugie nadczynność tarczycy, jedno jest grube jak piłka (kuzyn) a drugie ma straszne problemy z pocącymi się dlońi i stopami, wręcz jak weźmie ręcznik papierowy do ręki to się rozpuszcza!!! i oboje mają ZDROWE DZIECI!!!!!

http://www.suwaczki.com/tickers/l22nroeqs0ymjd9h.png

Odnośnik do komentarza

kaja09
TOŚKA BO W ŁEB DOSTANIESZ!!!!! A SIĘ UMAWIAŁYŚMY,ŻE NIE GRZEBIEMY W NECIE!!!!!!
JAKBY BYŁO ŹLE TO BY CIĘ W SZPITALU ZATRZYMALI!!!!! JAKBYŚ MIAŁA NAPRAWDE ZŁE WYNIKI TO BY SIĘ Z TOBĄ COŚ DZIAŁO JUŻ DUUUŻO WCZEŚNIEJ!
ja mam w rodzinie rodzeństwo, i jedno ma niedoczynnośc a drugie nadczynność tarczycy, jedno jest grube jak piłka (kuzyn) a drugie ma straszne problemy z pocącymi się dlońi i stopami, wręcz jak weźmie ręcznik papierowy do ręki to się rozpuszcza!!! i oboje mają ZDROWE DZIECI!!!!!

lekarz jeszcze nie widział tych wyników bo wtedy jak mi je zrobili to miały być na następny dzień... leżały na izbie przyjęć i czekały aż je odbiorę...
dobra nie będę więcej czytać w necie bo naprawdę zeświruję - zobaczymy co lekarz powie

http://www.suwaczek.pl/cache/bae7d4d333.png
http://moje.glitery.pl/text/43/59/4-MAJA-19082009-8816.gif http://s2.pierwszezabki.pl/022/022403960.png?6046

Odnośnik do komentarza

a co do wymiotów to muszę powiedzieć, że ustąpiły... czuję się lepiej choć nie do końca dobrze... cały czas mam uczucie jakbym była pełna i najedzona a w rzeczywistości nie jestem... no i mam taki posmak kwasowości w ustach co nie jest przyjemne... dziś miałam przez chwilę ochotę zwymiotować ale myślę że to z głodu którego de facto nie czuję... jedynie burczy mi w brzuchu

http://www.suwaczek.pl/cache/bae7d4d333.png
http://moje.glitery.pl/text/43/59/4-MAJA-19082009-8816.gif http://s2.pierwszezabki.pl/022/022403960.png?6046

Odnośnik do komentarza

A jesz normalnie? ja mam mdłości jak nie zjem nic dłużej niż 2 godz, muszę podjadać... a wynikami się naprawdę nie ma co martwić, z hormonami to jest tak,że się może wszystko rozlegulować w moment i w moment się wyrówna,organizm Ci teraz szaleje bo nigdy nie był w takim stanie i musi pewne substancje produkować i dla Ciebie i dla dzidzi, i skacze, moja kuzynka ma cukrzyce i miała ciążę wysokiego ryzyka, raz wylądowała na izbie prz bo jej pompa insulinowa zaczeła "wariować" i przestała pompować insulinę (a to grozi śpiączką...ale ona się czuła normałnie) i się okazało, że pompa dobrze działa,że to jej córeczka zaczęła produkować swoją maleńką trzusteczką insulinę dla siebie i dla mamy!!!! mała miała 4900 jak się urodz, tak się naprodukowała, i pierwszą dobę też jej cukier skakał bo jej trzustka się "zaprogramowała" na nie dwie,ale po 24h już jej się wyrównało....bycie w ciąży to naprawdę cud i dla mamy i dla dzieciątka, i ich organizmy zrobią wszystko by sobie pomóc! :)

http://www.suwaczki.com/tickers/l22nroeqs0ymjd9h.png

Odnośnik do komentarza

już w środę mam wizytę więc się pewno wszystkiego dowiem:)
założą mi też pewno kartę ciąży no i prawdopodobnie zrobią dodatkowe badania na tą tarczycę... i pewno więcej krwi pobiorą... ałłłłłła
czy jem normalnie? staram się... dzisiaj zjadłam nawet dwie miski zupki ogórkowej bo mi tak smakowała, teraz zjadłam ryż z sosem z mięska bo wczoraj jakoś ciężko po nim mi było... a oprócz tego to podjadam winogronka i mandarynki... wiem że muszę więcej zjeść ale nie mogę bo czuję sie cały czas najedzona:(
może żołądek mi się tak skurczył?!

http://www.suwaczek.pl/cache/bae7d4d333.png
http://moje.glitery.pl/text/43/59/4-MAJA-19082009-8816.gif http://s2.pierwszezabki.pl/022/022403960.png?6046

Odnośnik do komentarza

skurczył się na bank! ja zjem 2 skibki chleba i pękam w szwach! ;)
nie powinnaś się opychać na siłę, ja wcinam na co tylko mam ochotę i i tak się cieszę, bo już prawie wszystko zostaje w środku, a były momenty kiedy nie mogłam NIC utrzymać w żołądku....z tego co piszesz to zjadłaś dziś więcej ode mnie, a ważysz o połowę mniej, więc spoko, nie jest z Tobą wcale tak źle!!! ...a na tą ogórkową to mi ochoty narobiłaś...hm...i placuszki z kurczaka do tego....kurna...zmykam do kuchni za chwilę :D

http://www.suwaczki.com/tickers/l22nroeqs0ymjd9h.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...