Sierpień 2009

[Żana]

Mama_Monika

nie no jasne, widać nie jest głodny, nie ma co się denerwować i zmuszać, zabierz talerz, jak zgłodnieje jeść zawoła, daj mu to samo i już

zabrałam. To zaczął drzeć sie żebym oddała mu jedzenie ( które już i tak jest zimne) A teraz udumał sobie, ze chce siku i drze się w łazience żeby mu światło zapalić, chociaż jak drzwi sa otwarte to jest tam jasno i jak naprawdę chce mu sie siku to i tak zrobi.

[Mama_Monika]

samo życie hehe, nudno by było bez wymyślań naszych dzieciaków, dbają, żebysmy miały co robić heh

[Żana]

Właśnie jak powtórzyłam może z 10 raz, że jak by chciał siku to by się wysikał to to uczynił. I został przezemnie przywrócony na swoje czerwone krzesełko na które jest wysyłany jak ostro nabroi. Jeszcze do tej awantury z jedzeniem doszło dzisiaj pomalowanie kredkami ściany. Ostatnio pomalował ścianę to zabrałam mu kredki. Dzisiaj o nie poprosił, więc porozmawiałam z nim i umówiliśmy się , ze kredkami się po ścianie nie maluje. Nie posłuchał, kredki schowane i sobie teraz siedzi i przygląda się na ta ścianę

[Mama_Monika]

moja na spółę z kotem skutecznie obrywa babci tapety z przedpokoju heheh ciiiiiiiiiii......;)

[Żana]

Mój w przedpokoju specjalnie obrywa tapetę, zeby dać mu klej i chce ją przyklejać znowu.... A no właśnie jak mała na kota, albo odwrotnie :)

[Mama_Monika]

hehe dokładnie

[mpearl]

czesc Laski)
Mnie to wyklęłyście już na pewno!
Widzę że nie tylko ja mam różne historie z Hanką, ale co tam... damy radę:)

Ja już pomału w rozsypce, na 10 mam zaplanowana cesarkę, mam nadzieję że dotrwam, bo ciągle brzuch się boleśnie stawia i coś kłuje boli, a nocki to koszmar... Byle do końca:)
jesteśmy już w zgorzelcu od 1,5 tygodnia, więc chociaż tyle spokoju, ale egzaminy, przeprowadzka w tym stanie dały mi popalić...
ok, nie truję Wam już:)
Miłego dnia i ucałujcie swoje maluchy do e-ciotki:)

[Żana]

Hej Mpearl. No Ty jesteś troszke usprawiedliwiona

Życzę wszystkiego dobrego i żebyś spokojnie dotrwała do 10 :)

Zaglądaj częściej. Trzymaj się

[Blondi22]

witam;)

my w czwartek bylismy na zakończeniu roku w biblioteczce niedźwiadka(klubie mam) tam gdzie kuba chodził;)
dostał dyplom ukończenia koszulke płyte ze zdjeciami i piosenki dla dzici potem mieli poczęstunek i pobawił sie;)

A wczoraj bylismy na spotkaniu z teori takim przypominającym na prawko potem troche poimprezowaliśmy z grupą.

dziś juz upal u mnie jest cieplutko od rana kuba wstal przed 10 teraz sie bawi .
Ja musze jakis obiadek zrobic ale nie weim jeszcze co.

Mperal witaj ;) trzymam kciuki abys do 10 dotrwała;) miło ze zajrzałas.

MM hej ;) zagladaj czeciej:)

A co do buntowania sie to u nas tak samo . :) he
A pochwale sie kuba w końcu coś próbuje mowić od tyg tak po jednym nowym słowie codziennie mówi ;)

No rozpisałam sie ;)

[Blondi22]

pofoczyłam;)

[Żana]

Blondi fajnie takie zakończenie roku :) I miłe prezenty dla dzieci :)

Mojego T siostra dzisiaj miałam egzamin na prawko i chyba z tego co mi jej syn mówił nie zdała. U nas ostatnio cieżko zdać

U nas równiez goraco. Własnie wstawiłam do podgrzania dla małego barszczyk biały

[agaa875]

hej hej!
Kinia dzis ostatni dzien w przedszkolu i miesiac przerwy....

[Żana]

Do mnie T dzisiaj napisał, ze za tydzień będzie

[agaa875]

a i pożegnaliśmy się już na zawsze z pielucha 2 tyg już w nocy.i zaczęły się wtedy z kupka bo od tego czasu tydz potrafiła nie robić i dostała leki wczoraj u kontroli byliśmy i dostała jeszcze syrop żeby robiła luźniejsze kupki bo prawdopodobnie przez to bez pieluchy śpi to wstrzymywała żeby nie zrobić na łóżko. Na razie jest poprawa:-)

[Blondi22]

no fajnie mieli te zakończenie

agaa gratulacje dla Kini;)

no w tym osk gdzie ja chodze to maja prawie 100% zdawalnosc za 1razem

ana super ze T wraca

[Żana]

Hejka. No jednak nie zdała. Pod sam koniec ją oblał.
U nas dzisiaj gorąco strasznie.
Co do przyjazdu T to nie jestem zadowolona. Wczoraj mnie tak olał, ze teraz i ja olewam jego przyjazd.

[Blondi22]

Ana co sie stało?

U nas dzis okropnie duszno i już słonca nie ma tylko sie chmurzy ;/

A kuba dzis normalnie okropny jest. Nic sie nie słucha

[agaa875]

hej hej u nas tez od rana bylo pochmurno, pogrzmialo i popadalo a teraz jest masakrycznie goraco i prazy.... my jak tak padalo bylismy z J na pogrzebie u jego babci, a teraz korzystamy ze sloneczka za domem i Kiniusia kapie sie w basenie, a z nowosci jeszcze od tej nocy co spi bez pieluchy to pozbylismy sie tez butelki na zawsze....

[Żana]

Heja.

Wczoraj super burze mieliśmy :) Masakra poprostu...

Mały o 1 w nocy do mnie przyszedł bo chciał ze mna spac i spaliśmy do 7,20. teraz jest strasznie duszno ale słońca nie ma, niedługo idziemy na na dwór, póki znowu jakiejś burzy nie ma.

Blondi T mi ostatnio ostro podpadł. Jednak chyba za 2 tyg przyjedzie

Agaa super, ze mała butlę odrzuciła. Kondolencje dla J

[Blondi22]

Hej;)

ja wczoraj u mamy bylam upal okropny .
z siostrą na stawek poszłysmy po południu jak kuba poszedł spać .
Kubuś też sie wczoraj pluskał w wodzie na dworzu;)

noc była okropna bo duszno i cięzko sie spało a potem jeszcze ta burza i ulewa;/

A dzis znowu duszno sie robi;/

[Żana]

No i u nas również robi sie bardzo duszno.
Mój Bartek też wczoraj spał w dzień chyba ta pogoda go położyła.

Tak sie zbieram, zeby iść na dwór ale na ta duchotę aż mi się nie chce...

[Blondi22]

my siedzimy w domu kuba narazie nie chce iść po wczorajszym dniu jest padniety;)

A to kubus z wczoraj u mojej mamy na wsi;)

[Żana]

dzień dobry i goracy :) U nas poniżej 30 na term nie ma. Zaraz małemu spróbuję basen zreperować to mu rozłożę na balkonie i wody naleję ;)

[agaa875]

hej dziewczyny!
u nas z soboty na niedziele doslownie nawalnica przeszla, myslam ze za chwile dachu nie bede miala, tak wialo, ulewa byla masakryczna a burza obled... masakra. rano drzewal polamane, kable pozrywane, drzewa powyrywane z korzeniami... ja pranie zbieralam po calym podworku, od rana bylo sprzatanie szkod wokol domu... dzis w nocy znowu mielismy burze i ulewe... jedna przechodzila chwile ciszy i na nowo... znowu cala noc nie spala a w pracy dzis ledwo na oczy widzialam....

[Mama_Monika]

Hej babeczki, na dworze gorąco, mam chwilę na kawkę, zresztą łeb mi pęka :/
w poniedziałek moja mama złamała nogę:/ więc wakacje mam z głowy na 6 tygodni zadzwoniła po mnie do pracy, musiałam dzieci same zostawić i jechac z nią do szpitala, gdzie zeszło nam 5 godzin:/ do domu na 2 piętro dosłownie wniosłam ją na plecach , bo nie mogła wejść:/ no i mam kierat od tamtej pory:/ naprawdę współczuję jej, ale ona za przeproszeniem wstaje tylko siku, a poza tym cały czas leży i wzdycha:/
przecież złamana noga to nie choroba śmiertelna, ścielę jej łóżko, sprzątam w pokoju, podaję jedzenie , kawę do łóżka, a ona się zachowuje jakby miała za chwilę zejść z tego świata. przecież jest mnóstwo ludzi połamanych, którzy się poruszają o kulach, idą do sklepu czy na dwór trochę itd. a tu nic, żeby odleżyn czasem nie dostała
wczoraj byłam jej po zwolnienie w poradni ortopedycznej to nawet babcia 70-letnia ze złamaną nogą zasuwała o kulach jak w kreskówce aż się za nią kurzyło, więc jej pożyczyłam kule w sklepie medycznym, żeby na moich plecach do łazienki chodzić nie musiała :/
kurcze miałam na wakacje iść do sklepu do koleżanki sobie dorobić i widzę, że dupa będzie:/// ale mnie pokarało://
ani jej samej zostawić ani co, tzn. ona by sobie świetnie poradziła, ale po co skoro ma służącą:/
tyle jeżdżenia teraz mam nawet za rzeczami do domu, ajj szkoda gadać :-(
Mpearl, ale Ci dobrze z tą planowaną cesarką, już na mecie jesteś, więc będzie ok, dzielna kobietka jesteś i daj znać od razu esemeskiem do którejś z nas, jak juz będzie po i wiadomo co i jak ;)