Skocz do zawartości
Forum

Sierpień 2009


Joan

Rekomendowane odpowiedzi

Cześć dziewczynki
Mój mały jeszcze śpi,ale pewnie zaraz będzie pobudka
Izak zdróweczka dla Szymona:Całus:

Izak1979
a ja byłam na grobku synka. mamy go 300km od domu, bo wtedy mieszkaliśmy na mazurach, ale już wczoraj ustaliliśmy z m. że jak osiedlimy się gdzieś na stałe za jakieś 7 lat to go przeniesiemy bliżej domu, nawet nie wiecie jak mi ciężko, ze mam go tak daleko, że nie mogę pójść na grobek kiedy chce, tylko jest to cała wyprawa...ale nie smęcę..mam go w sercu i zawsze mogę z nim pobyć jak chcę..aaa i jeszcze zryczlam sie na cmentarzu jak osioł jakiś...poszliśmy z Szymonem na procesje i stoimy przy grobku i mówię do szymona, ze może tak w myślach po cichu z nim porozmawiać, ze może mu powiedzieć ,ze go kocha i że gdyby żył to super by się razem bawili a Szymon: "mamo nie martw się, jak tylko pójdę do nieba to zaraz go znajdę i przytulę, tylko jak go poznam, wiem, on mnie pozna, bo patrzy na mnie z nieba.....
nigdy nie rozmawialiśmy na ten temat....

Masz bardzo mądrego Syna
Poryczałam się.....
Tule Cię mocno kochana
Mama_Monika
wiecie co a koło mojego dziadka grobu leży mała dziewczynka taka dwuletnia i jej mama zawsze tam jest jak przychodzę, zawsze białe świeże kwiaty i światełko i ta mama zawsze śpiewa temu dziecku kołysanki.
Piękny a zarazem porażający widok:(

::(:
ronia
ania_83
Izak, Roniu tulam:Całus:

ja to mam trwały uraz do 1.11 do dnia dziecka do dnia matki do 31.01
myślami zawsze bliżej śmierci niż jakiej euforii radości

::(:
Tule Roniu :Całus:
Mama_Monika
ronia
ania_83
Izak, Roniu tulam:Całus:

ja to mam trwały uraz do 1.11 do dnia dziecka do dnia matki do 31.01
myślami zawsze bliżej śmierci niż jakiej euforii radości

Obiecałam że już nie będę pisac na ten temat i nie piszę, ale jestem z Tobą :heart::heart:

Ja znów mam doła w teoretyczne urodziny moich dzieci w sierpniu, bo im nie było dane nawet oczek otworzyć,a może i lepiej... nie wiem...nic nie jest tej pustki w stanie zastąpić, nawet kolejne dziecko które się przecież bardzo kocha,nic... to zostaje i już :(
MM kochana :Całus:

ronia
Mama_Monika
ronia

ja to mam trwały uraz do 1.11 do dnia dziecka do dnia matki do 31.01
myślami zawsze bliżej śmierci niż jakiej euforii radości

Obiecałam że już nie będę pisac na ten temat i nie piszę, ale jestem z Tobą :heart::heart:

Ja znów mam doła w teoretyczne urodziny moich dzieci w sierpniu, bo im nie było dane nawet oczek otworzyć,a może i lepiej... nie wiem...nic nie jest tej pustki w stanie zastąpić, nawet kolejne dziecko które się przecież bardzo kocha,nic... to zostaje i już :(
prawda prawda ... ja mam setki tysiące pytań które mi krążą a ich odpowiedzi to jak wielkie nieogarnięte dla mojego rozumu tajemnice

i od 3 prawie lat mam już tak że myślę o śmierci i nie w kwestii pozbawienia siebie życia tylko tego co jest po nim. Pewne lęki obawy być może jestem zbyt małej wiary ale to wszystko unosi się nademną jak powietrze i nie ma dnia abym o tym nie myślała. Co będzie gdy mnie nie będzie, co ze mną, co z innymi ...tego jest niezliczona ilość i powiem Wam męczy mnie to. Czasem patrząc na życie innych na choroby zastanawiam się czy i ja na coś śmiertelnie nie zachoruje. Może to już obsesja a może STAROŚĆ ??!
Kochana chyba każdy myśli o chorobach
A myślę że jeszcze bardziej ktoś kto kogoś stracił,boi sie że może stracić.....
No i sie znowu poryczałam ech.....

Mama_Monika
zana27
Mama_Monika
Wczoraj sie pytam Roksany co chce na obiad a ona mówi że "zupę paproszkową" .....okazało się że powrzucałyśmy wszystko co było i wyszła jarzynówka z pomidorami, kalafiorkiem i fasolką :)))) hehe

:hahaha: przepyszna pewnie była :hahaha:

I to jeszcze jak, aż kołdra fruwała po tej mieszance wzdymającej hehe
:::

Izak1979
dziewczyny a powiedzcie mi czy dajecie na wypominki za swoje dzieciaki i jak czy z nazwiska czy nie, bo ode mnie nikt z nazwiska nie chce przyjąć tylko za dusze w czyścu cierpiące...i nie ukrywam, ze bardzo mnie to boli

Powiem ci, że ja nigdy odwagi nie miałam, często się modlę za moje dzieci, jak idę na mszę to w ich intencji, wogóle cała ta ciąża to była jedna modlitwa :/
Najpierw modliłam się żeby Bóg pozwolił mi urodzić te dzieci, żeby były zdrowe, potem gdy jedno odeszło prosiłam, żeby ocalił to drugie, a kiedy zabrał i to drugie prosiłam, żeby nie bolało, już po wszystkim prosiłam o siłę, żeby pomógł mi wytrwać i pogodzić się z jego decyzją.
Dziś modlę się już tylko za duszyczki moich dzieci,skoro Bóg ich zabrał do siebie żeby się nimi opiekował, moimi aniołkami.
O losie, poryczałam się, no niech teraz kto wejdzie do gabinetu eh..... 3 lata minęło i wciąż płyną łzy :(
:Całus:

Izak1979
co na obiad macie?

Ja zupkę i zaraz będe robić racuchy

Dziecko to najwspanialszy prezent od życia

Odnośnik do komentarza

Izak1979
muszę spróbować, ale ja jadłam kiedyś z ogonów, pyszne były..pamiętam nawet ten smak..

Akurat ogonka zbrakło ::): Moja mama robi przepyszną zupe ogonową i zawsze jak ma na nia chęc to nie obędzie bez ogonka ;) Także myk do sklepu i ogonek jest:) Nie uważa zupy ogonowej bez ogona :)) Ja nie miałam jak leciec do miasta, także bedzie na kości :)

http://www.suwaczek.pl/cache/d6f3579dec.png http://s2.pierwszezabki.pl/023/023253980.png?8442
http://straznik.dieta.pl/zobacz/straznik/?pokaz=5155514d62e137f5a.png

Odnośnik do komentarza

Mama_Monika
To w takim razie zrobie dzisiaj.
zana a prosze cie bardzo:
- makaron (najlepiej nitki jak do rosołu)
- jajko
-cynamon
- cukier
ugotowany makaron mieszamy z jajkiem, cynamonem i cukrem, kładziemy równomiernie na patelni na całą szerokość i smażymy na oleju z obu stron aż będzie chrupiące. Tyle :)

ja uwielbiam makaron pod każdą postacią ;) Mniaamm:)

http://www.suwaczek.pl/cache/d6f3579dec.png http://s2.pierwszezabki.pl/023/023253980.png?8442
http://straznik.dieta.pl/zobacz/straznik/?pokaz=5155514d62e137f5a.png

Odnośnik do komentarza

hej, jestem już, byłam u pediatry, mały na pewno przeszedł 3-dniówkę, powiedziała że powoduje je grupa wirusów, więc nie wiadomo na który wirus akurat teraz Miki natrafił i że może pojawiać się 2-3 razy niestety, cały czas mam dawać isoprinosine i jakieś witaminy, poza tym wszystko ok

MM, Ronia, Izak
nawet nie wyobrażam sobie co przeszłyście, jaki to ból stracić dzieciątko, mogę się tylko domyślać. Ogromnie Wam współczuję, jesteście dzielne babki, aniołki macie w sercu i zawsze tam z Wami będą. Tulam...

Izak co to za paskudztwo dopadło Twojego Szymka? jak on się ma?

Ja dziś na obiad robię zapiekankę z piersi kurczaka, pieczarek....

http://fajnamama.pl/suwaczki/3s5p642.png
http://suwaczki.maluchy.pl/li-63875.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...