Skocz do zawartości
Forum

Sierpień 2009


Joan

Rekomendowane odpowiedzi

Tosiu u nas też jest tak że jak się obudzi to smok i usypia więc z tym nie mam problemu:)
Chodzi tylko samo jego ubudzenie, bo potem ja się wybudzam i mi ciężko usnąć :(

MAdzia to raczej ząbki jak z krzykiem się budzi. Albo jakiś koszmarek. Choć u Mnie takie krzyki rokowały zębule nowe :)

-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-
http://www.suwaczek.pl/cache/053efaf3ef.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/024/024234980.png?9711
Kocham Cię Synku :)

"Nigdy nie kłóć się z Idiot

Odnośnik do komentarza

Hej Laski:)
Tosiu, mój Szkrab też tak usypia jak się wymęczy na podłodze. Majeczka jest urocza:Oczko:

Nie nadrobię z odpisywaniem, wybaczcie::):. Czytam jak tylko mogę. Aktualnie Dawid jest strasznie marudny jak siedzi w kojcu, a na podłodze muszę go ciągle pilnować, bo mamy kilka bardzo niebezpiecznych miejsc do których go strasznie ciągnie (np. taki próg wokół kominka o który mógłby sobie głowę roztrzaskać (uwielbia się przy nim bawić Łobuz). Poza tym (tak jak Oliwier Ferinkowy) kocha wszystkie kabelki. Niestety (albo stety;) nadal nie wstaje, a do tego cofnął się o krok, bo raczkował trochę, a teraz znów się czołga (mam nadzieję, że zechce na powrót unieść tą grubiutką dupeczkę z podłogi Leniuszek).
Mamy trzeciego ząbka i chyba nadal jakieś idą bo od kilku dni budzi się częściej niż zwykle i wyje przy tym:lup:.
Dziś w nocy lekko się wystraszyłam, bo poczułam nieprzyjemny zapach z jego ust jak płakał. Oczywiście od razu włączyłam internet, a tam sugestie w stylu - zapalenie migdałków, grzybica jamy ustnej, zapalenie gardła, angina ropna itd. :coo::coo::coo:Jednak po
przebudzeniu okazało się, że smrodku już nie czuć, wyszczotkowałam zębolki i zobaczę co będzie później.

Ania 83, serdecznie współczuję Ci stresu związanego z upadkiem Mikołajka. Dawid też kilka dni temu spadł z łóżka - przysnęło mi się jak go karmiłam. Jednak on zleciał jak kot na cztery łapki i tylko się zdziwił i zaczął rozglądać gdzie jest.

Opowiem Wam jak ostatnio mój Syn naciągnął mnie na maskotkę za 40 zł. Weszliśmy do sklepu z dziecięcymi rzeczami. Zaczęłam pokazywać mu różne zabawki, a on tak się cieszył na każdą z nich, że mało z wózka nie wyskoczył - machał rączkami, nóżkami i piszczał, a do tego robił co chwilę "yyyyyyyyyyyyyyyyyyy", aż się zapowietrzał przy tym. Uśmiałam się ja, uśmiał się M. i ekspedientka również miała trochę rozrywki. :Oczko:Myślę sobie wtedy, że jak można odmówić takiemu Słodkiemu Smykowi więc bach cztery dychy na ladę. Kupiliśmy takiego kolorowego żółwia sporych rozmiarów i cóż się okazało...Po przyjeździe do domku moje dziecię miało nową zabawkę głęboko gdzieś, mało tego...boi się jej!!!!
Postanowiłam więc zrobić eksperyment i następnym razem jak poszliśmy do Auchan zaczęłam zdejmować z wieszaków jakieś wtyczki i tym podobne przedmioty które z zabawą niewiele mają wspólnego i co...dziecię cieszyło się równie głośno jak wtedy do zabawek. Taki z niego radosny Gadziniec.

Pozdrawiam Was serdecznie i życzę miłego weekendu.:wybierz_mnie:

http://www.suwaczki.com/tickers/82doanliubb3i8j7.png

Odnośnik do komentarza

Witam,

ania_83
rany dziewczyny co ja dziś przeszłam, mały mi spadł z łóżka, rozbił sobie nos i krew mu leciała i szlochał niesamowicie, pojechałam z nim do pediatry i dała mi skierowanie na izbę żeby chirurg dziecięcy go obejrzał i musieliśmy do bełchatowa pojechać, bo u nas w mieście nie ma chirurgów dziecięcych i zbadali go i chirurg i laryngolog i wszystko w porządku, nosek tylko stłuczony, ale ja głupia jestem, płakałam razem z nim, jak ja mogłam do tego dopuścić, gdyby coś mu się stało nie wybaczyłabym sobie nigdy

Ania dobrze,że nic sie nie stało, bąk pewnie sie przestraszył i dlatego łkał..... ruchliwe i szybkie te nasze bąki, musimy byc bardzo ostrożne

ronia
taka piosenka mi się przypomniała może ktoś się przyłączy

wszystkie rybki spią w jeziorze ciurala ciurala la ....
tylko jedna spać nie może ciurala ciurala la .... :hahaha:

jak bym pospiewała z Tobą, tylko troche inaczej, teraz dzień to nie bedę nuciła, dopiero po 22 :oczko:

Roniu jaki pięęęękne te linki nam zrobiłaś, ja to chyba jakiś karnecik u Ciebie wykupię na następny konkursik :hahaha:

ronia
znalazłam pieśń dla Q:

Miała baba koguta , koguta , koguta
Wsadziła go do buta , do buta hej!
O , mój miły kogucie ,kogucie
kogucie , kogucie , kogucie , kogucie
Jakże ci tam w tym bucie , w tym bucie
w tym bucie , w tym bucie jest?
Miała baba indora , indora , indora
Wsadziła go do wora , do wora hej !
O , mój miły indorze ...
Czy ci dobrze w tym worze ... jest?
Miała baba barana , barana , barana
Wsadziła go do siana , do siana hej !
O , mój miły baranie ...
Czy ci dobrze w tym sianie ... jest ?

Ronia ale my to jeszcze na siano załapujemy, co? :sofunny: :sofunny:

ronia
nie wiem jak Wy ale ja kupiłam swojej czarne leginsy bo normalnie wszystkie rajstopy, spiochy wszystko totalnie brudne przy raczkowaniu

mój raczkuje tylko w bodziaku z krótkim rękawkiem :lol:

Odnośnik do komentarza

aganiecha ale się naczytałam a ile uśmiałam :) szok :):):):) Mój właśnie się czołga, doszedł do balkonu i muszę kukać czy niechce wyjść :P
Ale wiesz, u Mnie jego aktywność w ciągu dniam powoli zaczyna skutkować w stałych porach jego dwóch drzemek :) I jak jest pora drzemki to Mnie wołaaa :) :lol:

Co do zadawki to miałaś fajną przygodę :)
Ja też zauważyłam że mojego interesują inne rzeczy niż zabawki.
JAk zaczyna marudzić to daje mu coś do wózka co wiem że nie otworzy, nie rozwali :)

Nie wiesz może kiedy zaczyna się ten etap jak dziecko zaczyna wywalać to co ma w rączce ?

Dziś byliśmy na 1,5h spacerze, i na koniec na hustawce. Starałam się zachęcać go (dawałam kawiatki, dotykał gałązki itd). I w efekcie na huśtawce jak się huśtał ja się zagapiłam na trawę. Patrzę a mały głowa spuszczona i śpi :hahaha:

-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-
http://www.suwaczek.pl/cache/053efaf3ef.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/024/024234980.png?9711
Kocham Cię Synku :)

"Nigdy nie kłóć się z Idiot

Odnośnik do komentarza

hej dziewczyny!!! ZDALAM EGZAMIN NA PRAWKO!! w koncu sie udalo:) na placu szybciutko zajelo to 5 min a na miescie gosciu przetrzymal mnie 55 min!!!!!! masakra, a min jest 25 a onb tak dlugo mnie trzymal. Na poczatku jezdzilam w okolicy osrodka a potem mnie wyziozl w takie rejony poznania ze masakra, ale poradzilam sobie. Jak wracalam na osrodke juz to katem oka widzialam ze wbija pieczatke wynik pozytywny a mialam do przejechania jeszcze spore skrzyzowanie ze swiatlami, i tylko sie modlilam zeby nie zje... nie jechalam za szybko zeby pomaranczowe mi nie wskoczylo a gosciu do mnie "a teraz juz smialo gazu przez skrzyzowanie i skrecamy do osrodka" hihi kurde ale sie ciesze.....

http://www.suwaczek.pl/cache/f441d20d35.png

http://s8.suwaczek.com/20110910310214.png

http://s2.pierwszezabki.pl/027/0272739b0.png?7925

Odnośnik do komentarza

Feri, o ile pamiętam, to w siódmym miesiącu dziecię miało przechodzić etap wyrzucania zabawek, ale u mojego Szkraba dopiero od jakiegoś czasu zauważyłam taką tendencję. Najchętniej zwala rzeczy z krzesełka w kuchni. Pewnie dlatego, że wokół krzesła jest ciężko się po coś schylić (usytuowane jest za stołem przy ścianie), a on lubi jak matka się gimnastykuje, Cwaniaczek:Oczko:
Aga serdeczne gratulacje :brawo:

http://www.suwaczki.com/tickers/82doanliubb3i8j7.png

Odnośnik do komentarza

Któraś z was pytała(przepraszam, że nie pamiętam która:lup:) o to jak uspokajamy dzieci. Otóż...zazwyczaj robię z siebie wariata i oprócz tego, że dziecię przestaje jęczeć to jeszcze zaczyna się śmiać. Ogólnie jestem mało poważną mamuśką, a i mój zwykle opanowany i spokojny chłop odkąd jest ojcem odkrył w sobie dziecko i również ciągle się dla małego wydurnia (np.udaje że jest zwierzakiem obgryzającym wszystkie ściany po kolei). Często wszyscy mamy radochę (z teściami włącznie), tylko czasem zastanawiam się czy dzieciak będzie poważnie traktował takich popapranych starych jak podrośnie:Oczko::Oczko:

http://www.suwaczki.com/tickers/82doanliubb3i8j7.png

Odnośnik do komentarza

agaa875
hej dziewczyny!!! ZDALAM EGZAMIN NA PRAWKO!! w koncu sie udalo:) na placu szybciutko zajelo to 5 min a na miescie gosciu przetrzymal mnie 55 min!!!!!! masakra, a min jest 25 a onb tak dlugo mnie trzymal. Na poczatku jezdzilam w okolicy osrodka a potem mnie wyziozl w takie rejony poznania ze masakra, ale poradzilam sobie. Jak wracalam na osrodke juz to katem oka widzialam ze wbija pieczatke wynik pozytywny a mialam do przejechania jeszcze spore skrzyzowanie ze swiatlami, i tylko sie modlilam zeby nie zje... nie jechalam za szybko zeby pomaranczowe mi nie wskoczylo a gosciu do mnie "a teraz juz smialo gazu przez skrzyzowanie i skrecamy do osrodka" hihi kurde ale sie ciesze.....


GRATULUJE !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
:Kiss of love::Kiss of love::Kiss of love::Kiss of love:

-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-
http://www.suwaczek.pl/cache/053efaf3ef.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/024/024234980.png?9711
Kocham Cię Synku :)

"Nigdy nie kłóć się z Idiot

Odnośnik do komentarza

aganiecha
Feri, o ile pamiętam, to w siódmym miesiącu dziecię miało przechodzić etap wyrzucania zabawek, ale u mojego Szkraba dopiero od jakiegoś czasu zauważyłam taką tendencję. Najchętniej zwala rzeczy z krzesełka w kuchni. Pewnie dlatego, że wokół krzesła jest ciężko się po coś schylić (usytuowane jest za stołem przy ścianie), a on lubi jak matka się gimnastykuje, Cwaniaczek:Oczko:
Aga serdeczne gratulacje :brawo:

No mój nie ma jeszcze tego instynktu rzucania. (nie mylić z rzucaniem czegoś go jest nad jego głową i można pociągnąć i spadnie).

aganiecha
Któraś z was pytała(przepraszam, że nie pamiętam która:lup:) o to jak uspokajamy dzieci. Otóż...zazwyczaj robię z siebie wariata i oprócz tego, że dziecię przestaje jęczeć to jeszcze zaczyna się śmiać. Ogólnie jestem mało poważną mamuśką, a i mój zwykle opanowany i spokojny chłop odkąd jest ojcem odkrył w sobie dziecko i również ciągle się dla małego wydurnia (np.udaje że jest zwierzakiem obgryzającym wszystkie ściany po kolei). Często wszyscy mamy radochę (z teściami włącznie), tylko czasem zastanawiam się czy dzieciak będzie poważnie traktował takich popapranych starych jak podrośnie:Oczko::Oczko:

:sofunny::sofunny::sofunny::sofunny::sofunny::sofunny:
O MATKO ale się uśmiałaaaaaaaaaaaam :) hahahahahahhahahahah

mój uwielbia jak pogryzam mu paluszki, albo jak go gilgotam :):36_1_21::36_1_21:

-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-
http://www.suwaczek.pl/cache/053efaf3ef.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/024/024234980.png?9711
Kocham Cię Synku :)

"Nigdy nie kłóć się z Idiot

Odnośnik do komentarza

agaa875
hej dziewczyny!!! zdalam egzamin na prawko!! w koncu sie udalo:) na placu szybciutko zajelo to 5 min a na miescie gosciu przetrzymal mnie 55 min!!!!!! Masakra, a min jest 25 a onb tak dlugo mnie trzymal. Na poczatku jezdzilam w okolicy osrodka a potem mnie wyziozl w takie rejony poznania ze masakra, ale poradzilam sobie. Jak wracalam na osrodke juz to katem oka widzialam ze wbija pieczatke wynik pozytywny a mialam do przejechania jeszcze spore skrzyzowanie ze swiatlami, i tylko sie modlilam zeby nie zje... Nie jechalam za szybko zeby pomaranczowe mi nie wskoczylo a gosciu do mnie "a teraz juz smialo gazu przez skrzyzowanie i skrecamy do osrodka" hihi kurde ale sie ciesze.....

gratulacje Agaa, brawo :)

Odnośnik do komentarza

agaa875
hej dziewczyny!!! ZDALAM EGZAMIN NA PRAWKO!! w koncu sie udalo:) na placu szybciutko zajelo to 5 min a na miescie gosciu przetrzymal mnie 55 min!!!!!! masakra, a min jest 25 a onb tak dlugo mnie trzymal. Na poczatku jezdzilam w okolicy osrodka a potem mnie wyziozl w takie rejony poznania ze masakra, ale poradzilam sobie. Jak wracalam na osrodke juz to katem oka widzialam ze wbija pieczatke wynik pozytywny a mialam do przejechania jeszcze spore skrzyzowanie ze swiatlami, i tylko sie modlilam zeby nie zje... nie jechalam za szybko zeby pomaranczowe mi nie wskoczylo a gosciu do mnie "a teraz juz smialo gazu przez skrzyzowanie i skrecamy do osrodka" hihi kurde ale sie ciesze.....

GRATULACJE:brawo::brawo::brawo::brawo:

http://kobietaintymnie.pl/suwaczek/cache/4178ad7c.gif

http://www.rodzice.pl/suwaczki/showticker/13108

http://s1.suwaczek.com/20060624640123.png

08.2006

09.2009 [*] 11.2012 [*
Odnośnik do komentarza

Tosia27
hahaha wyszłam z psami a dziecko było w kojcu:)
wracam i oto jak zastałam śpiącą córcię:sofunny:

superrr:heart:

agaa875
hej dziewczyny!!! ZDALAM EGZAMIN NA PRAWKO!! w koncu sie udalo:) na placu szybciutko zajelo to 5 min a na miescie gosciu przetrzymal mnie 55 min!!!!!! masakra, a min jest 25 a onb tak dlugo mnie trzymal. Na poczatku jezdzilam w okolicy osrodka a potem mnie wyziozl w takie rejony poznania ze masakra, ale poradzilam sobie. Jak wracalam na osrodke juz to katem oka widzialam ze wbija pieczatke wynik pozytywny a mialam do przejechania jeszcze spore skrzyzowanie ze swiatlami, i tylko sie modlilam zeby nie zje... nie jechalam za szybko zeby pomaranczowe mi nie wskoczylo a gosciu do mnie "a teraz juz smialo gazu przez skrzyzowanie i skrecamy do osrodka" hihi kurde ale sie ciesze.....

:brawo::brawo::brawo:

Wirtualna Polska

http://wp.pl

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...