Skocz do zawartości
Forum

Sierpień 2009


Joan

Rekomendowane odpowiedzi

marcysia_83
Czy Wasze dzieciaczki tez spia tylko na pleckach?Wiktor od malego spal raz na jednym boku raz na drugim, ale pozniej mu sie przestawilo i spi tylko na pleckach,przez co ma troche splaszczona glowke z prawej strony. Probowalam podkladac mu cos za pleckami lub klasc blisko oparcia ale chwile polezy i jest placz albo sie odpycha i lezy spowrotem na pleckach. Martwi mnie ta krzywa glowka, na razie ma tylko troche, ale jak wizialam jaka krzywa glowke ma dziecko mojej kumpeli to masakra, tylko ze ono od urodzenia spalo tylko na pleckach.

Marcysia Moj Natanek najczesciej spi na pleckach, czasem tylko jak baaardzo zmeczony to lepiej mu sie na boczku usypia, ale w trakcie snu i tak sie na plecki przewraca. Wczesniej mial ulubiona strone na ktora przewracal glowke i przez to mial troszke splaszczona glowke po prawej stronie. Wtedy ja mu podkladalam zwiniety reczniczek z prawej strony tak zeby mu glowke blokowalo i zeby czesciej na lewo przewracal. Bardzo go pilnowalam, oczywiscie w nocy i tak czasem mu sie udalo na prawo, ale bylam uparta i sie ladnie wyrownalo. Badz twarda :)

http://www.suwaczki.com/tickers/zrz6e6ydimiqwypp.png

http://www.suwaczki.com/tickers/abnzlnkp1dcxwr9b.png

http://www.mamacafe.pl/suwak/12395.png

Odnośnik do komentarza

cześć dziewczynki!!!
a my mamy dziś 2 rocznicę ślubu...rok temu na pierwszą rocznicę dostałam najpiękniejszy prezent od losu- zobaczyłam po raz pierwszy bijące serduszko Kajusi...aż się łezka kręci..a od tamtej pory Kajusia powiększyła się ok 74 razy :D
...no i mam romantyczną rocznicę: Kajka cały dzień marudna- nici z przygot kolacji, którą zaplanowałam, musowy spacer był, który i tak w połowie przepłakała, zasnęła oczywiście jak pod domem byłyśmy...B wrócił z pracy z bukietem różowych róż i margaretek białych i pięknie napisaną kartką (wzruszające i id serca) i ...Kaja zaczęła ryczeć, więc dałam jej cycusia i zasnęła o 18.00 (zawsze o tej porze robi sobie drzemkę 20-30 min)...no to czekamy aż się obudzi, bo kąpiel, butla,kaszka i spanko..i wtedy zamówimy sobie jakieś jedzonko, oglądniemy film z wesela naszego...i czekamy...19.00-śpi, 20.00-śpi...21.00-ŚPI!!!...chyba nam prezent na rocznicę zrobił!!!! jest 22.00 a ona ciągle śpi!!!! już 4 godz!!!! sprawdzałam czy wsjo ok, bo padła w "rajtuzach" na naszym łóżku!!!! ...zaglądam a ona tylko przez sen cyca ciągnie i szczęka jej chodzi :D
...no to zamówiliśmy jedzonko, obrzarliśmy się i ....B padł!!! i po rocznicy!!! a mi kupił strój "niegrzecznego aniołka" hehehe (to pewnie po tym jak wywaliłam w ciąży pudło z "gadżetami" pamiętacie????heehehehe)..no w każym razie aureolka z futerka i białe rękawiczki se leżą,szampan w lodówce, Kaja zajęła nasze łóżko, B chrapie na kanapie...a ja przed kompem...zdjęcia mamie wysyłam....a!!!!zapomniałabym!!! po naszej rozmowie postanowiłam zawalczyć o warzywka!!!! kupiłam dziś Kai słoiczek z marchewką, kalafiorkiem i czymś tam jeszcze...postanowiłam zamaskować smak marchewki...zobaczyła,że idę z miseczką.radocha.dałam.zamarła. pomemlała.zero reakcji.połknęła.dałam znowu.połknęła.uśmiech.PAW! mega paw!!!! cały bujaczek, ubranko i moja "rocznicowa kreacja"...poddałam się.odczekałam i podałam banan-brzoskwinia....eh...co za dziecko!

http://www.suwaczki.com/tickers/l22nroeqs0ymjd9h.png

Odnośnik do komentarza

wklejam zdjęcia mojego oszołomka kochanego :) ogólnie masę zdjęć jej robię (już mam ok 4000!!!),ale to głównie dla mojej mamy, która jest daleko i nie ma jak jej oglądać...jak jeden wieczór nie wyślę to jużrano się dobija na skypie :D
między innymi przez to skypowanie się z babciami i wysyłanie im zdjęć nie mam czasu na forum!...
:ehhhhhh:

a! Justyna!!!! ale czadowe zębusie!!!! świetne!!!! i Abarko ładne ubranko do chrztu!!!!..ja znalazłam dla Kai kremowe- głównie dlatego,że najpierw kupiłam płaszczyk,kt mi się mega podobał i on jest kremowy i tak potem poleciałam w ten krem :) zrobie fotki to Wam wstawię! buziaki dla wszystkich, spadam bo pewnie sama do siebie piszę...eh..a miało być tak pięknie...lepiej wezmę przykład z B i się prześpię bo jak Kaja się obudzi o 3.00 nad ranem to będzie cyrk!!!!:Padnięty::o_no:

http://www.suwaczki.com/tickers/l22nroeqs0ymjd9h.png

Odnośnik do komentarza

cześć Alisss!no to masz fajnie z Natankiem! tylko pozazdrościć! moja Kaja to jakiś śmieszny oszołomek jest normalnie! ale w sumie wiem po kim ;) ona śpi jak chce! staram się by miała jakąś rutynkę, kąpiemy o tej samej porze, o tej samej mniej więcej na spacerek, jedzonko itp a ona raż śpi 20 min a raz 3 godz w dzień, raz mi zaśnie i śpi do 5 rano a raz co godz chce jeść! dziś widzisz, ani butli ani kaszki a już 4.5 godz śpi!!!! nie wiem co jej jest!!!! lol! budzić szkoda,ale łóżko okupuje nam! :D Kaja też się budzi w nocy i myśli,że się będziemy bawić!!!!! budzi nas namiot z kołderki nad łóżeczkiem bo ona budząc prostuje nóżki i trzyma je w powietrzu pionowo i się śmieje!!!! no i nie sposób sie nie zaśmiać jak się widzi tego szczerego bezzębnego rogala i wtedy to już sru! rozbawiona jest max, na szczęście z reguły jak tylko dostanie jeść to ją odkładam i za 2 min śpi jak susełek :) a z wybrz\ydzaniem to ja mam tylko nadz,że nie wdała się w B brata,bo ten kijem połowy rzeczy by nie ruszył..a urodziła się w jego urodziny!!!!! brrrrrr.....a my z B żarłoki straszne i nam tam wszystko smakuje! dziś zjadłam hinduskie żarcie...ciekawe jak Kaja zareaguje na cyckowe mleko o smaku balti...

http://www.suwaczki.com/tickers/l22nroeqs0ymjd9h.png

Odnośnik do komentarza

kaja09
cześć Alisss!no to masz fajnie z Natankiem! tylko pozazdrościć! moja Kaja to jakiś śmieszny oszołomek jest normalnie! ale w sumie wiem po kim ;) ona śpi jak chce! staram się by miała jakąś rutynkę, kąpiemy o tej samej porze, o tej samej mniej więcej na spacerek, jedzonko itp a ona raż śpi 20 min a raz 3 godz w dzień, raz mi zaśnie i śpi do 5 rano a raz co godz chce jeść! dziś widzisz, ani butli ani kaszki a już 4.5 godz śpi!!!! nie wiem co jej jest!!!! lol! budzić szkoda,ale łóżko okupuje nam! :D Kaja też się budzi w nocy i myśli,że się będziemy bawić!!!!! budzi nas namiot z kołderki nad łóżeczkiem bo ona budząc prostuje nóżki i trzyma je w powietrzu pionowo i się śmieje!!!! no i nie sposób sie nie zaśmiać jak się widzi tego szczerego bezzębnego rogala i wtedy to już sru! rozbawiona jest max, na szczęście z reguły jak tylko dostanie jeść to ją odkładam i za 2 min śpi jak susełek :) a z wybrz\ydzaniem to ja mam tylko nadz,że nie wdała się w B brata,bo ten kijem połowy rzeczy by nie ruszył..a urodziła się w jego urodziny!!!!! brrrrrr.....a my z B żarłoki straszne i nam tam wszystko smakuje! dziś zjadłam hinduskie żarcie...ciekawe jak Kaja zareaguje na cyckowe mleko o smaku balti...

Nasz tez tak robi (namiot), teraz nogi do buzi wklada, ale i tak rece sa ciekawsze :) smiejemy sie ze magikiem chyba bedzie bo potrafi godzinami ogladac swoje rece (i nie tylko swoje ) i czaruje :)
hihi
mam nadzieje ze jej cycus nie zaszkodzi, bo te hinduskie zarcie.... pycha tylko strasznie pikantne :)
Rutynke tez mamy i dzieki temu najpozniej o 20.30 mamy juz duzo czasu dla siebie :) Czasem pada juz o 19...

http://www.suwaczki.com/tickers/zrz6e6ydimiqwypp.png

http://www.suwaczki.com/tickers/abnzlnkp1dcxwr9b.png

http://www.mamacafe.pl/suwak/12395.png

Odnośnik do komentarza

alisss
Kaja, a gdzie Ty w tym Manchesterze mieszkasz??? Moja kuzynka tez tam mieszka :) Patrzalam na mapie i mamy do niej jakies 2,5 godz i nie wykluczone ze ja za jakis czas odwiedzimy :) Jak nam oddadza pieniazki za auto, albo moze jeszcze wczesniej jak dadza nam zastepcze :)

Ona mieszka w Droylsden :)

urmston..zaraz sprawdzę gdzie jest droylsden bo nie słyszałam o tym....
kupiłam dziś Kai bumbo siedzonko, bo się naczyt o tej płaskiej główce...a ona miała taki krztałtny łepek i od spania na plecach-inaczej nie chce- i siedzenia w bujaczku to już ma łysy placek z tyłu główki...grzywka odrosła to tyłu brakło - jakby jej się tupecik przesuwał normalnie!..i mi się wydaje,że jej się lekko główka spłaszczyła....a to ponoć pomaga na mięśnie karku też,choć nie mogę narzekać, Kaja od urodzenia bardzo sztywna i inaczej niż na pionowo nie dawała się nosić i prakt sama siedzi! ostatnio ją przyłapałam,jak łapała się ochraniacza i podnosiła w łóżeczu by sobie usiąść! nie chce leżeć i w pozycji półeżącej dostaje nerwicy! trzeba będzie łóżeczko opuścic po powrocie z Pl chyba....a! zast się czy brać wózek czy lepiej Kaję w nosiedłku? kiedy się zdaje wózek? (ryianair) razem z walizką czy przy wejsciu do samolotu?

http://www.suwaczki.com/tickers/l22nroeqs0ymjd9h.png

Odnośnik do komentarza

kaja09
alisss
Kaja, a gdzie Ty w tym Manchesterze mieszkasz??? Moja kuzynka tez tam mieszka :) Patrzalam na mapie i mamy do niej jakies 2,5 godz i nie wykluczone ze ja za jakis czas odwiedzimy :) Jak nam oddadza pieniazki za auto, albo moze jeszcze wczesniej jak dadza nam zastepcze :)

Ona mieszka w Droylsden :)

urmston..zaraz sprawdzę gdzie jest droylsden bo nie słyszałam o tym....
kupiłam dziś Kai bumbo siedzonko, bo się naczyt o tej płaskiej główce...a ona miała taki krztałtny łepek i od spania na plecach-inaczej nie chce- i siedzenia w bujaczku to już ma łysy placek z tyłu główki...grzywka odrosła to tyłu brakło - jakby jej się tupecik przesuwał normalnie!..i mi się wydaje,że jej się lekko główka spłaszczyła....a to ponoć pomaga na mięśnie karku też,choć nie mogę narzekać, Kaja od urodzenia bardzo sztywna i inaczej niż na pionowo nie dawała się nosić i prakt sama siedzi! ostatnio ją przyłapałam,jak łapała się ochraniacza i podnosiła w łóżeczu by sobie usiąść! nie chce leżeć i w pozycji półeżącej dostaje nerwicy! trzeba będzie łóżeczko opuścic po powrocie z Pl chyba....a! zast się czy brać wózek czy lepiej Kaję w nosiedłku? kiedy się zdaje wózek? (ryianair) razem z walizką czy przy wejsciu do samolotu?

Moj tez ma tyl wytarty :)ale splaszczony nie jest. Moj tez bardzo sztywny i jak Twoja najlepiej w pionie, siadac nie siada, moja mama mowi ze to przez jego mala dupke :) Giba sie na boki, ale ladnie probuje utrzymac rownowage... Za to jak na stojaka to od razu nogami przebiera i juz by chodzic chcial :) Ale jeszcze mu na to nie pozwalam.

http://www.suwaczki.com/tickers/zrz6e6ydimiqwypp.png

http://www.suwaczki.com/tickers/abnzlnkp1dcxwr9b.png

http://www.mamacafe.pl/suwak/12395.png

Odnośnik do komentarza

no ja też mam nadz,że zareaguje normalnie...w sumie to już jadłam balti...pizzę i inne cuda co sie obrzerałam w ciąży tłumacząć sobie,że jak urodzę to się skończy i muszę się najeść na zapas :D jem co chcę..położna mi doradziła i w sumie tak tu jest, że im więcej jesz tym mniej rzeczy będzie uczulać dziecko...ciekawe, jak narazie odpukać, kolkę mieliśmy może 3 razy i nic poza tym,nie ma wysypek-raz była,ale od moich hormonów,zaraz po porodzie i luzik. jak się pyt lek czy mogę jeść, to mi się spyt (a on z pakistanu) jak myślę,czy hinduskie kobiety przechodzą na dietę taką jak polskie i gotowane jedza? pow,że najwyzej moje dziecko zrobi "hinduską" albo "włoską" kupkę :) i tyle.na razie jest luz,bardziej się o wagę bałąm...jednak 30kg to jest sporo do zgubienia..ale dziwnym trafem zostało mi jeszcze 4! :D do lata,byle do lata:D

http://www.suwaczki.com/tickers/l22nroeqs0ymjd9h.png

Odnośnik do komentarza

wow, to rzezcywiscie duzo zrzucilas, pewnie karmienie piersia tez pomaga. Ja z moich 11zaraz po porodzie 8 zgubilam i9 tak juz zostalo, takze mam 3 kg do przodu, ale sie nie przejmije bo mialam troche za malo, a teraz mi mowia ze jest akurat, zresta 51 kg to chyba nie az tak duzo :)
A z tym jedzeniem to jak ja pytalam w szpitalu co moge jesc to lekarz zrobil wielkie oczy... i powiedzial ze wszystko, takie maja tu podejscie... i dobrze

http://www.suwaczki.com/tickers/zrz6e6ydimiqwypp.png

http://www.suwaczki.com/tickers/abnzlnkp1dcxwr9b.png

http://www.mamacafe.pl/suwak/12395.png

Odnośnik do komentarza

alisss
kaja09
alisss
Kaja, a gdzie Ty w tym Manchesterze mieszkasz??? Moja kuzynka tez tam mieszka :) Patrzalam na mapie i mamy do niej jakies 2,5 godz i nie wykluczone ze ja za jakis czas odwiedzimy :) Jak nam oddadza pieniazki za auto, albo moze jeszcze wczesniej jak dadza nam zastepcze :)

Ona mieszka w Droylsden :)

urmston..zaraz sprawdzę gdzie jest droylsden bo nie słyszałam o tym....
kupiłam dziś Kai bumbo siedzonko, bo się naczyt o tej płaskiej główce...a ona miała taki krztałtny łepek i od spania na plecach-inaczej nie chce- i siedzenia w bujaczku to już ma łysy placek z tyłu główki...grzywka odrosła to tyłu brakło - jakby jej się tupecik przesuwał normalnie!..i mi się wydaje,że jej się lekko główka spłaszczyła....a to ponoć pomaga na mięśnie karku też,choć nie mogę narzekać, Kaja od urodzenia bardzo sztywna i inaczej niż na pionowo nie dawała się nosić i prakt sama siedzi! ostatnio ją przyłapałam,jak łapała się ochraniacza i podnosiła w łóżeczu by sobie usiąść! nie chce leżeć i w pozycji półeżącej dostaje nerwicy! trzeba będzie łóżeczko opuścic po powrocie z Pl chyba....a! zast się czy brać wózek czy lepiej Kaję w nosiedłku? kiedy się zdaje wózek? (ryianair) razem z walizką czy przy wejsciu do samolotu?

Moj tez ma tyl wytarty :)ale splaszczony nie jest. Moj tez bardzo sztywny i jak Twoja najlepiej w pionie, siadac nie siada, moja mama mowi ze to przez jego mala dupke :) Giba sie na boki, ale ladnie probuje utrzymac rownowage... Za to jak na stojaka to od razu nogami przebiera i juz by chodzic chcial :) Ale jeszcze mu na to nie pozwalam.

Kaja też się gibie,ale ma momenty,że ładnie usiądzie i się chwilę utrzyma,ale ją supportuje bo nie chcę obciążać jej za bardzo, za to z chodzeniem ma to samo a do tego jak ma fochę, to od jakichś 2 tyg wyczaiła sobie,że jak się cała napnie na sztywno to nie wsadzę jej w bujaczek! no bo posadź dziecko,które "stoi na baczność" a do tego "warczy" hehehehe..ale ja jestem bardziej cwana i kupiłam jej huśtawka i nie musi się zginać, i tak ją wsadzę! tyle,że ona do huśtawki to chętnie bardzo :D

http://www.suwaczki.com/tickers/l22nroeqs0ymjd9h.png

Odnośnik do komentarza

alisss
wow, to rzezcywiscie duzo zrzucilas, pewnie karmienie piersia tez pomaga. Ja z moich 11zaraz po porodzie 8 zgubilam i9 tak juz zostalo, takze mam 3 kg do przodu, ale sie nie przejmije bo mialam troche za malo, a teraz mi mowia ze jest akurat, zresta 51 kg to chyba nie az tak duzo :)

Ty to chudzinka byłaś! ja jak się z B poznałam to miałam 54 kg! (170cm) a na porodówce 92!!!!! hehehehe..po porodzie jak się zważyłam (4 dni po) to się poryczałam,bo mi się wydawało,że z 40kg mi spadło a tu niecałe 6!!!!! i 24 do zgubienia!!!!! dół jak nic!!!! samo dziecko ważyło 4.5!!!! plus łożysko i reszta..aż się wierzyć nie chciało,że tylko 6 kg mi zeszło!!!! ale ja potwornie spuchłam po cesarce! skóra na nogach t5o myśl,że mi popęka!!!! a przed ciążą 64kg...będzie ok :d warto było!

http://www.suwaczki.com/tickers/l22nroeqs0ymjd9h.png

Odnośnik do komentarza

kaja09
alisss
wow, to rzezcywiscie duzo zrzucilas, pewnie karmienie piersia tez pomaga. Ja z moich 11zaraz po porodzie 8 zgubilam i9 tak juz zostalo, takze mam 3 kg do przodu, ale sie nie przejmije bo mialam troche za malo, a teraz mi mowia ze jest akurat, zresta 51 kg to chyba nie az tak duzo :)

Ty to chudzinka byłaś! ja jak się z B poznałam to miałam 54 kg! (170cm) a na porodówce 92!!!!! hehehehe..po porodzie jak się zważyłam (4 dni po) to się poryczałam,bo mi się wydawało,że z 40kg mi spadło a tu niecałe 6!!!!! i 24 do zgubienia!!!!! dół jak nic!!!! samo dziecko ważyło 4.5!!!! plus łożysko i reszta..aż się wierzyć nie chciało,że tylko 6 kg mi zeszło!!!! ale ja potwornie spuchłam po cesarce! skóra na nogach t5o myśl,że mi popęka!!!! a przed ciążą 64kg...będzie ok :d warto było!

No pewnie ze warto bylo, my czasem obsrwujemy brzdaca jak spi i nie wyobrazmy sobie zycia bez niego, tyle szczescia..... nam dal....

Ja po cesarce calkiem ok, u mnie najgorsza byla doba przed, no i na 4 dzien po kiedy to nie moglam sie jeszcze ruszc z lozka ale to ze wzgledu na komplikacje i moje cisnienie, sama rana i w ogole bardzo dobrze :)

http://www.suwaczki.com/tickers/zrz6e6ydimiqwypp.png

http://www.suwaczki.com/tickers/abnzlnkp1dcxwr9b.png

http://www.mamacafe.pl/suwak/12395.png

Odnośnik do komentarza

alisss
kaja09
alisss
wow, to rzezcywiscie duzo zrzucilas, pewnie karmienie piersia tez pomaga. Ja z moich 11zaraz po porodzie 8 zgubilam i9 tak juz zostalo, takze mam 3 kg do przodu, ale sie nie przejmije bo mialam troche za malo, a teraz mi mowia ze jest akurat, zresta 51 kg to chyba nie az tak duzo :)

Ty to chudzinka byłaś! ja jak się z B poznałam to miałam 54 kg! (170cm) a na porodówce 92!!!!! hehehehe..po porodzie jak się zważyłam (4 dni po) to się poryczałam,bo mi się wydawało,że z 40kg mi spadło a tu niecałe 6!!!!! i 24 do zgubienia!!!!! dół jak nic!!!! samo dziecko ważyło 4.5!!!! plus łożysko i reszta..aż się wierzyć nie chciało,że tylko 6 kg mi zeszło!!!! ale ja potwornie spuchłam po cesarce! skóra na nogach t5o myśl,że mi popęka!!!! a przed ciążą 64kg...będzie ok :d warto było!

No pewnie ze warto bylo, my czasem obsrwujemy brzdaca jak spi i nie wyobrazmy sobie zycia bez niego, tyle szczescia..... nam dal....

Ja po cesarce calkiem ok, u mnie najgorsza byla doba przed, no i na 4 dzien po kiedy to nie moglam sie jeszcze ruszc z lozka ale to ze wzgledu na komplikacje i moje cisnienie, sama rana i w ogole bardzo dobrze :)

ja to byłam w szoku, jak mi morfinę odłączyli 24 godz po cc i pow,że i tak pow ją mieć przez 12 godz tylko i że od teraz na paracetamolu to ja myśl,że się poryczę!!!! a tu luzik! jak w 3 dobie wyszłam do domu to tylko ze 2 paracetamole na noc wzięłam i luzik! szok! bardziej użyłam jak mi mleko naszło w cycki a Kaja ssać nie umiała i krew zasysała biedaczka... i jak kolana mnie bolały od ciężaru i spuchłam (wstałam z kibla z kaloryferem! wyjełam kaloryfer ze sciany!!!hehehe! taka słonica byłam!)...a z dr str, to ja mam cc nagrane na kamerze bo B był ze mną i trochę to grożnie wyglądało a ja wymęczona max jestem- po 24godz porodu w koncu...a z mojego punktu widz to wygl o wiele przyjemniej :D dop jak teraz to obejrz to się przeraziłam!ja to inaczej pamiętam! chyba rzeczywiscie hormony pomagają:)

http://www.suwaczki.com/tickers/l22nroeqs0ymjd9h.png

Odnośnik do komentarza

kaja09
alisss
kaja09

Ty to chudzinka byłaś! ja jak się z B poznałam to miałam 54 kg! (170cm) a na porodówce 92!!!!! hehehehe..po porodzie jak się zważyłam (4 dni po) to się poryczałam,bo mi się wydawało,że z 40kg mi spadło a tu niecałe 6!!!!! i 24 do zgubienia!!!!! dół jak nic!!!! samo dziecko ważyło 4.5!!!! plus łożysko i reszta..aż się wierzyć nie chciało,że tylko 6 kg mi zeszło!!!! ale ja potwornie spuchłam po cesarce! skóra na nogach t5o myśl,że mi popęka!!!! a przed ciążą 64kg...będzie ok :d warto było!

No pewnie ze warto bylo, my czasem obsrwujemy brzdaca jak spi i nie wyobrazmy sobie zycia bez niego, tyle szczescia..... nam dal....

Ja po cesarce calkiem ok, u mnie najgorsza byla doba przed, no i na 4 dzien po kiedy to nie moglam sie jeszcze ruszc z lozka ale to ze wzgledu na komplikacje i moje cisnienie, sama rana i w ogole bardzo dobrze :)

ja to byłam w szoku, jak mi morfinę odłączyli 24 godz po cc i pow,że i tak pow ją mieć przez 12 godz tylko i że od teraz na paracetamolu to ja myśl,że się poryczę!!!! a tu luzik! jak w 3 dobie wyszłam do domu to tylko ze 2 paracetamole na noc wzięłam i luzik! szok! bardziej użyłam jak mi mleko naszło w cycki a Kaja ssać nie umiała i krew zasysała biedaczka... i jak kolana mnie bolały od ciężaru i spuchłam (wstałam z kibla z kaloryferem! wyjełam kaloryfer ze sciany!!!hehehe! taka słonica byłam!)

MI po odlaczeniu morfiny, nie wiem po jakim czasie ale pewnie troche dluzszy, na bank 2 doby, dawali jeszcze kodeine, a pozniej po 2 paracetamole co 4 godz. Ale bylo ok, jak wrocilam do domu to tez przez jakis czas bralam i tylko z rana bolalo bo na noc juz nie bralam, a Ł to byl w szoku ze i tak szybko juz w formie bylam i "biegalam" przy malym.... bo on po przepuklinie to cierpial oj cierpial, ale to wiadomo, facet, to dlatego oni nie rodza...

A z kaloryferem :))))) Dobre

http://www.suwaczki.com/tickers/zrz6e6ydimiqwypp.png

http://www.suwaczki.com/tickers/abnzlnkp1dcxwr9b.png

http://www.mamacafe.pl/suwak/12395.png

Odnośnik do komentarza

alisss
wow :)))))
No troszke widac roznice hihi, nie no teraz to juz laska jestes . Na tamtym z 92 jak biala chinka wygladasz hihi oczka takie malutkie :)

straszne nie?! hehehe...boze jak dobrze,ze sie skurczyłam troche! zaczynam znow czuc sie sobą! a do tego mam nagranie . na ktorym sie wyglupiamy i ja pokazuje brzuchol i mi B robi zblizenie na te "chinskie oczka " i wielka twarz (tragedia) a kilka godz pozniej zaczelam rodzic!!!! czyli mamy ostatnia faze mojego tycia uwieczniona, hehehe! nigdy wiecej! w nastepnej ciazy szlaban na slodycze i fastfoody :D

http://www.suwaczki.com/tickers/l22nroeqs0ymjd9h.png

Odnośnik do komentarza

To musi byc drastyczne..... na kamerze, ja bardzo chcialam zeby Ł byl ze mna, ale niestety... musialam byc pod narkoza, bo inaczej mogloby sie to zle skonczyc, albo dla mnie, albo dla Natanka (SERDUCHO moglo nie wytrzymac ) :((( Na szczescie bylo wszystko ok, a ja nie mam zlych wspomnien z porodu, zadnych zreszta nie mam ...

http://www.suwaczki.com/tickers/zrz6e6ydimiqwypp.png

http://www.suwaczki.com/tickers/abnzlnkp1dcxwr9b.png

http://www.mamacafe.pl/suwak/12395.png

Odnośnik do komentarza

alisss
kaja09
alisss

No pewnie ze warto bylo, my czasem obsrwujemy brzdaca jak spi i nie wyobrazmy sobie zycia bez niego, tyle szczescia..... nam dal....

Ja po cesarce calkiem ok, u mnie najgorsza byla doba przed, no i na 4 dzien po kiedy to nie moglam sie jeszcze ruszc z lozka ale to ze wzgledu na komplikacje i moje cisnienie, sama rana i w ogole bardzo dobrze :)

ja to byłam w szoku, jak mi morfinę odłączyli 24 godz po cc i pow,że i tak pow ją mieć przez 12 godz tylko i że od teraz na paracetamolu to ja myśl,że się poryczę!!!! a tu luzik! jak w 3 dobie wyszłam do domu to tylko ze 2 paracetamole na noc wzięłam i luzik! szok! bardziej użyłam jak mi mleko naszło w cycki a Kaja ssać nie umiała i krew zasysała biedaczka... i jak kolana mnie bolały od ciężaru i spuchłam (wstałam z kibla z kaloryferem! wyjełam kaloryfer ze sciany!!!hehehe! taka słonica byłam!)

MI po odlaczeniu morfiny, nie wiem po jakim czasie ale pewnie troche dluzszy, na bank 2 doby, dawali jeszcze kodeine, a pozniej po 2 paracetamole co 4 godz. Ale bylo ok, jak wrocilam do domu to tez przez jakis czas bralam i tylko z rana bolalo bo na noc juz nie bralam, a Ł to byl w szoku ze i tak szybko juz w formie bylam i "biegalam" przy malym.... bo on po przepuklinie to cierpial oj cierpial, ale to wiadomo, facet, to dlatego oni nie rodza...

A z kaloryferem :))))) Dobre

a! zapomn o kodeinie,ale to tylko przez 1 dobe była...a mnie bardziej bolalo w nocy jak sie zastalo od spania w jednej pozycji przez dluzsza chw,a w dzien jak sie ruszalam to ok...ale za to nigdy nie zapomne jak wrocilam do domu i wlazlam do lozka bez brzucha ...rany ile miejsca!!!! jak wgoooodnie!!!!!!...a z tym kaloryferem to ja ciotka jeszcze do sypialni poszlam i B budzę a ten otwiera oczy a nad nim w ciemnosciach babsko z mega balonem trzyma kaloryfer i mowi, ze nie umie wlozyc!

http://www.suwaczki.com/tickers/l22nroeqs0ymjd9h.png

Odnośnik do komentarza

kaja09
alisss
wow :)))))
No troszke widac roznice hihi, nie no teraz to juz laska jestes . Na tamtym z 92 jak biala chinka wygladasz hihi oczka takie malutkie :)

straszne nie?! hehehe...boze jak dobrze,ze sie skurczyłam troche! zaczynam znow czuc sie sobą! a do tego mam nagranie . na ktorym sie wyglupiamy i ja pokazuje brzuchol i mi B robi zblizenie na te "chinskie oczka " i wielka twarz (tragedia) a kilka godz pozniej zaczelam rodzic!!!! czyli mamy ostatnia faze mojego tycia uwieczniona, hehehe! nigdy wiecej! w nastepnej ciazy szlaban na slodycze i fastfoody :D

Bedzie pamiatka, choc TY chyba nie chcialabys tego az tak dobrze pamietac hehe.
Ja mam tylko zdjecia z 2 dni przed porodem, tylko nie myslalam wtedy, ze to juz beda ostatnie brzuszkiem :)

http://www.suwaczki.com/tickers/zrz6e6ydimiqwypp.png

http://www.suwaczki.com/tickers/abnzlnkp1dcxwr9b.png

http://www.mamacafe.pl/suwak/12395.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...