ania_83 Opublikowano 14 Sierpnia 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Sierpnia 2010 qlczak ania_83czytałyście http://parenting.pl/noworodki-i-niemowlaki/12840-jak-radzic-sobie-z-agresja-malego-dziecka.html#post1423583 rorita ma niezłego agenta, nie przypuszczałam, że takie małe dziecko już może się tak zachowywać, jestem w strachu co przede mnąja czytałam. Wiesz, Aniu, mnie się jednak wydaje, że takie zachowania nie są normalne u dzieci. Za dużo cwaniaki rozumieją i jak mój coś zrobi i ja mu to mówię, to widzę, że rozumie bo czasami nie wie jak sie zachować. Nie rozumiem pojęcia "taki wiek" i ze trzeba przeczekać, jak sie nie zareaguje od razu to będzie tylko gorzej, bo potem dziecko będzie zdziwione, jak to do tej pory było ok, a teraz nagle nie mogę chlastać mamy po buzi? Q ja też uważam jak najbardziej, że trzeba reagować od małego i tak też napisałam, ale wydaje mi się że określenie "taki wiek" odnosi się do tego, że dziecko jest wieku w którym uczy się zasad, sprawdza rodziców na ile może sobie pozwolić, uczy się granic między zabawą a przemocą na przykład i my musimy to dziecku pokazać, co wolno a czego nie, bo niby skąd maluch ma wiedzieć, przynajmniej moim zdaniem. A reagować trzeba zawsze, bo tak jak piszesz może być tylko gorzej Odnośnik do komentarza
ania_83 Opublikowano 14 Sierpnia 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Sierpnia 2010 Zana do Twojej teściowej to brak słów w ogóle, wariatka normalnie. Dobrze, że T jej powiedział kilka słów i stoicie razem murem do niej, może coś do niej dotrze, choć wątpię. Masz rację, nie daj sobie wejść na głowę! Tak trzymaj! Przezroczysta Odnośnik do komentarza
ania_83 Opublikowano 14 Sierpnia 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Sierpnia 2010 dzień dobry ja przeżyłam nockę bez Mikołajka dzwoniłam do mamy, spał spokojnie, zjadł butlę o 5 i obudził się o 7, żadnego płaczu, ma dobry humor na szczęście, ale mówię do męża co to za dziecko w ogóle za nami nie tęskni poza tym ok, 2 ciasta wczoraj zrobiłam, i upiekłam naleśniki, przy których trochę miałam nerwa, ale udało się, dziś reszta w nocy była burza i takie zachmurzone niebo pozostało, niech tak będzie chłodniej, mi nie przeszkadza milego dnia Odnośnik do komentarza
Żana Opublikowano 14 Sierpnia 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Sierpnia 2010 hej ania. hehe przezroczysta . Wiesz, ja tam olewka ale najgorsze jest to że ona każdemu sie na mnie skarży a najbardziej dla T brata, który mieszka w niemczech i już zapomniał jaka ma upierdliwą mamusie. Ona do niego nic nie powie bo sie boi bo on ją od razu opieprzy i koniec tematu. A teraz z tego co wiem on już ,,wszystko wie jak ja ją traktuję,,. Czyli on bedzie miał do mnie pretensje jak przyjedzie do polski bo to już taki typ człowieka. Mnie to nie wzrusza, ale wiem że T tak. Odnośnik do komentarza
ania_83 Opublikowano 14 Sierpnia 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Sierpnia 2010 zana27hej ania. hehe przezroczysta . Wiesz, ja tam olewka ale najgorsze jest to że ona każdemu sie na mnie skarży a najbardziej dla T brata, który mieszka w niemczech i już zapomniał jaka ma upierdliwą mamusie. Ona do niego nic nie powie bo sie boi bo on ją od razu opieprzy i koniec tematu. A teraz z tego co wiem on już ,,wszystko wie jak ja ją traktuję,,. Czyli on bedzie miał do mnie pretensje jak przyjedzie do polski bo to już taki typ człowieka. Mnie to nie wzrusza, ale wiem że T tak.no to trochę lipa z nim, ale Twój T niech też do niego zadzwoni i opowie jak mamusia się zachowuje, żeby miał pełen obraz sytuacji Odnośnik do komentarza
Żana Opublikowano 14 Sierpnia 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Sierpnia 2010 ania_83dzień dobry ja przeżyłam nockę bez Mikołajka dzwoniłam do mamy, spał spokojnie, zjadł butlę o 5 i obudził się o 7, żadnego płaczu, ma dobry humor na szczęście, ale mówię do męża co to za dziecko w ogóle za nami nie tęskni poza tym ok, 2 ciasta wczoraj zrobiła, i upiekłam naleśniki, przy których trochę miałam nerwa, ale udało się, dziś reszta w nocy była burza i takie zachmurzone niebo pozostało, niech tak będzie chłodniej, mi nie przeszkadza milego dniaOOOO Jezuniu, ja nie wiem jak bym noc bez Bartusie przeżyła ;// Całe szczescie że Twój mały nie płacze jak widzi że Ciebie nie ma gdy sie budzi. Co do naleśników to u nas tylko T je robi bo ja nie mam cierpliwości. Jak mi sie jjeden przyklei, to nie robie dalej ;/ Uuuu ja czekam na burze. Zazdroszcze ;)) Odnośnik do komentarza
Żana Opublikowano 14 Sierpnia 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Sierpnia 2010 ania_83zana27hej ania. hehe przezroczysta . Wiesz, ja tam olewka ale najgorsze jest to że ona każdemu sie na mnie skarży a najbardziej dla T brata, który mieszka w niemczech i już zapomniał jaka ma upierdliwą mamusie. Ona do niego nic nie powie bo sie boi bo on ją od razu opieprzy i koniec tematu. A teraz z tego co wiem on już ,,wszystko wie jak ja ją traktuję,,. Czyli on bedzie miał do mnie pretensje jak przyjedzie do polski bo to już taki typ człowieka. Mnie to nie wzrusza, ale wiem że T tak.no to trochę lipa z nim, ale Twój T niech też do niego zadzwoni i opowie jak mamusia się zachowuje, żeby miał pełen obraz sytuacjiJuż była rozmowa na nim jak był w czerwcu, ale stwierdził że lepiej żeby sie nic nie odzywac. Na co ja mu odpowiedziałam, że jak ktos bedzie próbował mną żądzic to zawsze sie odezwe, i że oto właśnie przez takie ,,nieodzywanie,, wsyscy ją nauczyli, że ona może każdemu wszystko powiedziec, bo i tak nikt jej nie zwróci uwagi ;/'/ Odnośnik do komentarza
Żana Opublikowano 14 Sierpnia 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Sierpnia 2010 hihi ,, na nim,, ale napisałam ;)))) z nim miało byc ;)))))) Odnośnik do komentarza
ania_83 Opublikowano 14 Sierpnia 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Sierpnia 2010 zana27ania_83dzień dobry ja przeżyłam nockę bez Mikołajka dzwoniłam do mamy, spał spokojnie, zjadł butlę o 5 i obudził się o 7, żadnego płaczu, ma dobry humor na szczęście, ale mówię do męża co to za dziecko w ogóle za nami nie tęskni poza tym ok, 2 ciasta wczoraj zrobiła, i upiekłam naleśniki, przy których trochę miałam nerwa, ale udało się, dziś reszta w nocy była burza i takie zachmurzone niebo pozostało, niech tak będzie chłodniej, mi nie przeszkadza milego dniaOOOO Jezuniu, ja nie wiem jak bym noc bez Bartusie przeżyła ;// Całe szczescie że Twój mały nie płacze jak widzi że Ciebie nie ma gdy sie budzi. Co do naleśników to u nas tylko T je robi bo ja nie mam cierpliwości. Jak mi sie jjeden przyklei, to nie robie dalej ;/ Uuuu ja czekam na burze. Zazdroszcze ;))no mi się tęskni do niego, ale on tego nie przeżywa, wczoraj to jak mi machał papa to zaraz obrót i się śmiał do babci, a matka niech sobie idzie no ja wczoraj z 35 upiekłam z 6-7 trzeba było wyrzucić, więc już nerwy miałam Odnośnik do komentarza
ania_83 Opublikowano 14 Sierpnia 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Sierpnia 2010 zana27hihi ,, na nim,, ale napisałam ;)))) z nim miało byc ;))))))uuuu powiem Ci, że ciekawe jaka ta rozmowa Odnośnik do komentarza
ania_83 Opublikowano 14 Sierpnia 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Sierpnia 2010 nie odzywać się???? pewnie, niech wszystkim na głowę wejdzie bo to święta krowa jest Odnośnik do komentarza
Żana Opublikowano 14 Sierpnia 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Sierpnia 2010 ania_83zana27ania_83dzień dobry ja przeżyłam nockę bez Mikołajka dzwoniłam do mamy, spał spokojnie, zjadł butlę o 5 i obudził się o 7, żadnego płaczu, ma dobry humor na szczęście, ale mówię do męża co to za dziecko w ogóle za nami nie tęskni poza tym ok, 2 ciasta wczoraj zrobiła, i upiekłam naleśniki, przy których trochę miałam nerwa, ale udało się, dziś reszta w nocy była burza i takie zachmurzone niebo pozostało, niech tak będzie chłodniej, mi nie przeszkadza milego dniaOOOO Jezuniu, ja nie wiem jak bym noc bez Bartusie przeżyła ;// Całe szczescie że Twój mały nie płacze jak widzi że Ciebie nie ma gdy sie budzi. Co do naleśników to u nas tylko T je robi bo ja nie mam cierpliwości. Jak mi sie jjeden przyklei, to nie robie dalej ;/ Uuuu ja czekam na burze. Zazdroszcze ;))no mi się tęskni do niego, ale on tego nie przeżywa, wczoraj to jak mi machał papa to zaraz obrót i się śmiał do babci, a matka niech sobie idzie no ja wczoraj z 35 upiekłam z 6-7 trzeba było wyrzucić, więc już nerwy miałamale jest też dobra strona tego, że babcia zabrała niunia. Masz troche czasu dla siebie :)) Odnośnik do komentarza
Żana Opublikowano 14 Sierpnia 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Sierpnia 2010 ania_83zana27hihi ,, na nim,, ale napisałam ;)))) z nim miało byc ;))))))uuuu powiem Ci, że ciekawe jaka ta rozmowa widac że kiepska. Bo był nadal za mamusią Odnośnik do komentarza
Żana Opublikowano 14 Sierpnia 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Sierpnia 2010 ania_83nie odzywać się???? pewnie, niech wszystkim na głowę wejdzie bo to święta krowa jestBo wszyscy wychodzą z założenia że wygada sie i sie zamknie. A nie zauważają, że jest jeszcze gorzej ;/ Odnośnik do komentarza
ania_83 Opublikowano 14 Sierpnia 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Sierpnia 2010 zana27 ale jest też dobra strona tego, że babcia zabrała niunia. Masz troche czasu dla siebie :)) no pewnie, wiesz rozum mi mówi, ze to super, nie boi się i nie płacze bez nas, ale serducho tęskni za nimzana27ania_83zana27hihi ,, na nim,, ale napisałam ;)))) z nim miało byc ;))))))uuuu powiem Ci, że ciekawe jaka ta rozmowa widac że kiepska. Bo był nadal za mamusią oj słabo się na nim postarałaś zana27ania_83nie odzywać się???? pewnie, niech wszystkim na głowę wejdzie bo to święta krowa jestBo wszyscy wychodzą z założenia że wygada sie i sie zamknie. A nie zauważają, że jest jeszcze gorzej ;/to niech wszyscy sobie pozwalają a Ty się nie daj, bo to nie normalne jest Odnośnik do komentarza
Żana Opublikowano 14 Sierpnia 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Sierpnia 2010 ania_83zana27 ale jest też dobra strona tego, że babcia zabrała niunia. Masz troche czasu dla siebie :)) no pewnie, wiesz rozum mi mówi, ze to super, nie boi się i nie płacze bez nas, ale serducho tęskni za nimzana27widac że kiepska. Bo był nadal za mamusią oj słabo się na nim postarałaś zana27ania_83nie odzywać się???? pewnie, niech wszystkim na głowę wejdzie bo to święta krowa jestBo wszyscy wychodzą z założenia że wygada sie i sie zamknie. A nie zauważają, że jest jeszcze gorzej ;/to niech wszyscy sobie pozwalają a Ty się nie daj, bo to nie normalne jestuj Ania, bo ja sie wcale nie starałam. Jak bym sie postarała to na pewno przekabaciła bym Go na swoją stronę :))))No i właśnie sie nie daje i jest masakra :))))))) Ale mnie to czasami nakręca samoistnie ;)))) Odnośnik do komentarza
mpearl Opublikowano 14 Sierpnia 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Sierpnia 2010 Cześc Laski:) Zana współczuję akcji z teściową - swoją drogą niezła cholera z niej! Ania fajnie macie, że Miko zostaje z babcią. My oststnio wybraliśmy się do Legnicy do kina no i po wyjściu dzwonie do mamy czy wszystko ok? Tak, Hania super grzeczna, zjadła wykąpana, śpi. Wracamy (jedzie się ok godzinę) a tu Hanka cała we łzach i "mama, tata" na zmianę woła. Okazało się, że po moim telefonie się obudziła i nie można było jej uspokoic. No i tak sie skończyło, że spała z nami, bo była niespokojna całą noc, no i taką to randkę mieliśmy:) Odnośnik do komentarza
ania_83 Opublikowano 14 Sierpnia 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Sierpnia 2010 Wiesz co Zana ja też mam zjeb..... teściową, ale my już sobie z nią poradziliśmy i to jeszcze przed ślubem, też próbowała rządzić nami, obgadywała mnie, moją mamę i nawet mojego męża, ja sobie na to nie mogłam pozwolić, bo taka jestem, ale najbardziej walczył z nią mój T i to ją najbardziej wkurwiało, jej własny syn, to on nie chce tam jeździć i to on ma jej dosyć i ja jej to kiedyś powiedziałam, także teraz żyjemy na dystans, jeździmy jak święto jakieś jest albo coś tam T zostawił, bo on ma tam auto drugie w garażu, ale rzadko z niego korzystamy, a ona u nas jeszcze rzadziej, niestety dzisiaj będzie, no bo roczek jej wnusia, ale się zdziwi jak on na moich rodziców reaguje a jak na nią, ja na nią nie zwracam uwagi i T też ją olewa, ale przeboje z nią mieliśmy świetne, nie chce się tu rozpisywać, ale ona między innymi wyrzuciła T z domu, a potem go błagała, żeby wrócił i straszyła, że sobie życie odbierze, ja wtedy po tym co ona wygadywała to na poważnie się zastanawiałam czy ona z głową ma wszystko w porządku Odnośnik do komentarza
mpearl Opublikowano 14 Sierpnia 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Sierpnia 2010 Ale burz była w nocy! brrr aż mnie huk obudził i pada teraz cały czas Odnośnik do komentarza
mpearl Opublikowano 14 Sierpnia 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Sierpnia 2010 ania_83Wiesz co Zana ja też mam zjeb..... teściową, ale my już sobie z nią poradziliśmy i to jeszcze przed ślubem, też próbowała rządzić nami, obgadywała mnie, moją mamę i nawet mojego męża, ja sobie na to nie mogłam pozwolić, bo taka jestem, ale najbardziej walczył z nią mój T i to ją najbardziej wkurwiało, jej własny syn, to on nie chce tam jeździć i to on ma jej dosyć i ja jej to kiedyś powiedziałam, także teraz żyjemy na dystans, jeździmy jak święto jakieś jest albo coś tam T zostawił, bo on ma tam auto drugie w garażu, ale rzadko z niego korzystamy, a ona u nas jeszcze rzadziej, niestety dzisiaj będzie, no bo roczek jej wnusia, ale się zdziwi jak on na moich rodziców reaguje a jak na nią, ja na nią nie zwracam uwagi i T też ją olewa, ale przeboje z nią mieliśmy świetne, nie chce się tu rozpisywać, ale ona między innymi wyrzuciła T z domu, a potem go błagała, żeby wrócił i straszyła, że sobie życie odbierze, ja wtedy po tym co ona wygadywała to na poważnie się zastanawiałam czy ona z głową ma wszystko w porządkuNo i brawo! Dla Twojego męża również, bo niestety jak synuś nie chce z durną mamusią ograniczyc kontaktów to nic się nie zdziała. Podobają mi się Wasze ukłądy:) Ja to bym chciała taki dystans z teściami miec, ale mój mąż jest twardy:) Odnośnik do komentarza
ania_83 Opublikowano 14 Sierpnia 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Sierpnia 2010 mpearl Ania fajnie macie, że Miko zostaje z babcią. My oststnio wybraliśmy się do Legnicy do kina no i po wyjściu dzwonie do mamy czy wszystko ok? Tak, Hania super grzeczna, zjadła wykąpana, śpi. Wracamy (jedzie się ok godzinę) a tu Hanka cała we łzach i "mama, tata" na zmianę woła. Okazało się, że po moim telefonie się obudziła i nie można było jej uspokoic. No i tak sie skończyło, że spała z nami, bo była niespokojna całą noc, no i taką to randkę mieliśmy:)bidulka mała, pamiętała że Was nie było wieczorem, Mikołajek jak miał z 6 miesięcy to tak samo zrobił babci, zasnął, pospał trochę i potem płacz, a my u znajomych na jakiejś imprezie byliśmy, mieliśmy wrócić koło północy, ale nie dało rady musieliśmy wracać, a teraz już jest większy, bawi się dużo z dziadkami, lubi ich, choć z takim zostawaniem na kilka godzin nawet to nigdy problemu nie było, raz taka akcja ze spaniem, ale to jest rytuał dla dziecka, u nas kąpiel z tatusiem, butla z mamą i lulu, a w dzień to różne rzeczy mogą się dziać Odnośnik do komentarza
ania_83 Opublikowano 14 Sierpnia 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Sierpnia 2010 mpearlania_83Wiesz co Zana ja też mam zjeb..... teściową, ale my już sobie z nią poradziliśmy i to jeszcze przed ślubem, też próbowała rządzić nami, obgadywała mnie, moją mamę i nawet mojego męża, ja sobie na to nie mogłam pozwolić, bo taka jestem, ale najbardziej walczył z nią mój T i to ją najbardziej wkurwiało, jej własny syn, to on nie chce tam jeździć i to on ma jej dosyć i ja jej to kiedyś powiedziałam, także teraz żyjemy na dystans, jeździmy jak święto jakieś jest albo coś tam T zostawił, bo on ma tam auto drugie w garażu, ale rzadko z niego korzystamy, a ona u nas jeszcze rzadziej, niestety dzisiaj będzie, no bo roczek jej wnusia, ale się zdziwi jak on na moich rodziców reaguje a jak na nią, ja na nią nie zwracam uwagi i T też ją olewa, ale przeboje z nią mieliśmy świetne, nie chce się tu rozpisywać, ale ona między innymi wyrzuciła T z domu, a potem go błagała, żeby wrócił i straszyła, że sobie życie odbierze, ja wtedy po tym co ona wygadywała to na poważnie się zastanawiałam czy ona z głową ma wszystko w porządkuNo i brawo! Dla Twojego męża również, bo niestety jak synuś nie chce z durną mamusią ograniczyc kontaktów to nic się nie zdziała. Podobają mi się Wasze ukłądy:) Ja to bym chciała taki dystans z teściami miec, ale mój mąż jest twardy:)myślę, że to tylko zasługa męża, bo ja bym się mogła z nią kłócić i co tylko, on musiał zrozumieć i on te kontakty ograniczyć i teraz jest super, trochę gorzej ma T brat i bratowa Agnieszka, u nich jest częściej i bez zapowiedzi, oni mieszkają z mamą Agnieszki to czasem jej coś nagada jak przyjedzie, a pozwolił na to brat T, bo jakoś mu jej żal czy coś, bo Aga ma taki sam stosunek jak ja, ale to już nie moja broszka Odnośnik do komentarza
ania_83 Opublikowano 14 Sierpnia 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Sierpnia 2010 spadam do sklepu jeszcze ostatnie zakupy zrobić i do roboty papa miłego dnia Odnośnik do komentarza
Żana Opublikowano 14 Sierpnia 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Sierpnia 2010 ania_83Wiesz co Zana ja też mam zjeb..... teściową, ale my już sobie z nią poradziliśmy i to jeszcze przed ślubem, też próbowała rządzić nami, obgadywała mnie, moją mamę i nawet mojego męża, ja sobie na to nie mogłam pozwolić, bo taka jestem, ale najbardziej walczył z nią mój T i to ją najbardziej wkurwiało, jej własny syn, to on nie chce tam jeździć i to on ma jej dosyć i ja jej to kiedyś powiedziałam, także teraz żyjemy na dystans, jeździmy jak święto jakieś jest albo coś tam T zostawił, bo on ma tam auto drugie w garażu, ale rzadko z niego korzystamy, a ona u nas jeszcze rzadziej, niestety dzisiaj będzie, no bo roczek jej wnusia, ale się zdziwi jak on na moich rodziców reaguje a jak na nią, ja na nią nie zwracam uwagi i T też ją olewa, ale przeboje z nią mieliśmy świetne, nie chce się tu rozpisywać, ale ona między innymi wyrzuciła T z domu, a potem go błagała, żeby wrócił i straszyła, że sobie życie odbierze, ja wtedy po tym co ona wygadywała to na poważnie się zastanawiałam czy ona z głową ma wszystko w porządkuhehe u nas tez tak było, ze ta pizda wyrzuciła T z domu i On u mnie zamieszkał i tak jest do dzis. A jeszcze cosik. Dzien przed naszym cywilnym przyszła z samego rana pytac moją mame czy trzeba jej coś pomoc. A że moja mama jej nie lubi, to powiedziała że nie. A ja do niej a jak to nie, a to trzeba, a to trzeba, a na to moja tesciowa żebym sobie ,,koleżaneczki,, wziela, bo ona nie ma czasu, bo musi henne na brwi zrobic i w ogóle sie szykowac. A ja do niej ,, to po co Pani przychodzi z samego rana i pyta w czym pomóc skoro Pani nie ma ochoty pomagac,, A ona że ja tylko krzycze na nią itd. I poszla sobie... To jest nie normalny człowiek !!!!! Odnośnik do komentarza
Żana Opublikowano 14 Sierpnia 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Sierpnia 2010 ania_83spadam do sklepu jeszcze ostatnie zakupy zrobić i do roboty papa miłego dniapaaaa Odnośnik do komentarza
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się