Skocz do zawartości
Forum

Podróż z rocznym dzieckiem


Magda_z_lasu

Rekomendowane odpowiedzi

podróż z roczniakiem jak tylko można warto organizować wieczorem, jak nie ma takiej możliwości warto uwzględnić fakt postojów w miejscach gdzie dziecko może nawet 15 minut się pobawić - nie spieszyć się - ja stosowałam piosenki, rysowanie na tablicy zmywalnej, komputerek dziecięcy a tutaj jeszcze znalazłam artykuły http://parenting.pl/portal/podroze-z-dzieckiem i tu http://parenting.pl/portal/dziecko-w-podrozy

http://www.suwaczki.com/tickers/w5wq3e5en5kuzrs6.png

http://www.suwaczki.com/tickers/3jvz3e5eqgubclqa.png

Odnośnik do komentarza

U nas jazda wieczorem/na noc w ogóle się nie sprawdziła. Z moim dzieckiem lepiej podróżuje się w ciągu dnia.
Na pewno daj sobie więcej czasu na dojazd niż gdyby jechali sami dorośli. Częste postoje mogą być wymagane. Może ustawić sobie tak podróż, aby jej część wypadała podczas dziennej drzemki malucha.
Na pewno warto zabrać jakieś ulubione zabawki, książeczki, a także zaopatrzyć się w całkiem nowe - jest szansa, że na jakiś czas zajmą malucha.
Pod ręką też trzeba mieć jakieś przekąski (obiad/deser/kanapki/owoce zależy jaka pora posiłku wypadnie podczas podróży), coś do picia, mokre chusteczki, zapasowe pieluchy, ubranko na zmianę, cienki kocyk gdyby maluch zasnął.

Odnośnik do komentarza

Dzięki dziewczynki za porady. Już wróciliśmy z naszego wypadu. Niestety moje dziecko dalej niezbyt dobrze znosi podróże. W pierwszą stronę wyjechaliśmy rano (specjalnie obudziliśmy ją o 6 rano) żeby większość drogi przespała. Ale Młoda ma swoje upodobania i z ponad 4 godzinnej drogi spała zaledwie pół godziny. Ona nie potrafi spać w samochodzie. No i oczywiście marudzenie, wiercenie, a jak z nią gdzieś wyjść jak po drodze padał deszcz i zimno, więc postoje były dwa ale oba spędziła w aucie, wyjęta na chwilę z fotelika. Mieliśmy tablet z bajkami, mnóstwo zabawek, jedzonko, picie, ale ona zaraz wszystkim się nudzi. Postanowiliśmy więc wracać w nocy, żeby tym razem spała. I znowu to samo. Przespała się pół godziny a potem jeszcze gorzej, bo ciemno i nudziło się jej jeszcze bardziej. Nie mam już siły na tego Malucha. Niestety na trasie nie ma miejsc przyjaznych dla dzieci, tylko stacje benzynowe, ale przecież nie dam dziecku biegać po stacji. Z przewijaniem to akurat nie problem, bo zwykle jedna pielucha wystarcza na drogę, a przewijanie w samochodzie też mamy opanowane. Najgorsza jest ta nuda, marudzenie i płacz, że ona nie chce siedzieć w foteliku.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...