Skocz do zawartości
Forum

Położna Szpital Bielański Warszawa


kzukowska

Rekomendowane odpowiedzi

mam same dobre doświadczenia jeżeli chodzi o ten szpital. Obie moje ciąże prowadził doktor, który również pracuje w tym szpitalu. Jedyne do czego mam zastrzeżenia to masa pacjentek na izbie przyjęć oraz uprzejmość jednej z położnych z izby, ale jakoś szczególnie mnie to nie obeszło.
Jeśli chodzi o opiekę - warto mieć "swoją położną" (oczywiście przy porodzie naturalnym, bo przy cesarce nie jest potrzebna), masz wtedy poczucie, że nie jesteś tam sama, no i fajnie by było, żeby doktor był na dyżurze - dzięki temu je miałam poczucie bezpieczeństwa.

Odnośnik do komentarza

A czy na porodówce sale są wieloosobowe? Jakoś przeraża mnie fakt rodzenia przy innych ... (szczególnie tatusiach :) Pewnie jak dojdzie co do czego będę miała wszystko w nosie, ale jakoś tak nie chcę się przejmować, że wybrałam szpital taki a nie inny i będę wrzeszczeć z kilkoma innymi mamami, żeby maluszka nie stresować :)

Odnośnik do komentarza

2 sale są 2 osobowe, jedna jednoosobowa. za jednoosobową się płaci, nie wiem ile. 5 lat temu rodziłam 1-wszą córeczkę a w listopadzie 2-go, obie na sali 2 osobowej. łóżka porodowe są oddzielone parawanem, jedno z nich jest od strony dyżurki położnych drugie od drzwi. rzeczywiście to pierwsze daje większą intymność - osoby uczestniczące w porodzie nie wychodzą, przechodzą itd. Łazienka jest wspólna, więc jak jedna z dziewczyn (ta od drzwi)rodzi, to niestety przechodzi się obok niej. Rzeczywiście ktoś bardzo ciekawski może zajrzeć... w listopadzie byłam sama na porodówce - zostałam przyjęta w piątek ok. 18, urodziłam o 1:05 w nocy i leżałam na porodówce do niedzieli wieczór. I chwała Bogu że się tak poukładało, bo w międzyczasie zamknęli porodówkę z powodu braku miejsc, a ja przez całe 2 dni miałam salę dla siebie :).

Odnośnik do komentarza

acha i jeszcze jedno - szkoda sił na krzyk. z resztą nie słyszałam, żeby któraś z dziewczyn się darła. Stęki, jęki pomrukiwania itp. oczywiście tak.
5 lat temu podjęliśmy z mężem decyzję, że zostanie do końca porodu ze mną. przy podawaniu oksytocyny mąż wyszedł coś zjeść, ja siłą rzeczy słyszałam co się dzieje za parawanem, może dzięki temu co słyszałam stwierdziłam, że jednak są granice intymności których przekraczać nie należy (skłoniło mnie do tego pytanie partnera rodzącej zadane położnej czy może zobaczyć czy szew na kroczu nie jest zbyt duży i czy nie będzie przeszkadzał im w seksie... - masakra... takie słowa w takiej chwili...). Na szczęście mąż doszedł do podobnych wniosków. Nie znaczy to że go ze mną nie było, był cały czas, ale jak dostałam partych, poprosiłam by wyszedł.

Odnośnik do komentarza

kasik a możesz polecić swojego lekarza -jestem na początku drogi 6 tydzień, na razie jeszcze może za wcześnie na takie dywagacje, ale nie jestem zachwycona dwoma wizytami u lekarza w Lux Med i chciałabym porozmawiać, być może docelowo być prowadzona przez innego lekarza. Zależy mi na kimś z praktyką z porodówki, jest to moja pierwsza ciąża i jest po 35. roku życia, dlatego szczególnie zależy mi na doświadczonym położniku. Jeśli mogłabyś mi napisać coś więcej na prywatnego emaila: print_ac@o2.pl np. gdzie przyjmuje i jaka jest cena wizyty byłabym niezwykle zobowiązana.

Odnośnik do komentarza
Gość agatach

Dziewczyny a jak to jest z wykupieniem położnej? czy jest to konieczne by przyjęli Cie do Bielańskiego? jeżeli lepiej mieć wykupiona to możecie doradzić kogo wybrać i jak zrobić to najlepiej?
no i jak to jest z ktg? czy skoro chcę rodzić w bielańskim to muszę chodzić tam na ktg przed porodem? będę wdzięczna za odpowiedź.

Odnośnik do komentarza

najbliżej mam do Bielańskiego i zastanawiam się nad nim. Ciążę prowadzę w pryw gab. To moja pierwsza ciąża. Jako nastolatka zraziłam się do tego szpitala, chodziłam do ginekologa. Panie na recepcji mało sympatyczne. Na wizytę czekało się w kolejce kilka godzin. Kobieta była traktowana jak sztuka, następna i do domu. Warunki w gabinecie koszmarne, trzeba było rozbierać się przy lekarzu. Zniechęca do chodzenia do ginekologa. A później dziwią się w tv, że mało kobiet bada się.
Myślałam, że jak poród jest SN to jesteś sama na sali i rodzisz (chcę z mężem), a tu okazuje się, że tak nie jest. Szok. Jestem w pierwszej ciąży i inaczej to sobie wyobrażałam. Czy sala 1-os jest płatna?

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny, macie do polecenia fajny szpital oprócz Madalińskiego (nie przekonuje mnie niestety)? Nie musi być koniecznie placówka ze szkołą rodzenia, gdyż jestem już na kursie w internetowej prenalen, wiec sie obejdzie. Najlepiej miejsce, gdzie są super położne, bo jeszcze nie wybrałam swojej. Będę wdzieczna za info

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...