Skocz do zawartości
Forum

Dwujęzyczny czterolatek


mi1982

Rekomendowane odpowiedzi

Witam serdecznie i prosze o porade mieszkam na stale w Kanadzie moj syn poszedl od wrzesnia do szkoly na 2,5 godziny dziennie jest to przygotowanie dziecka do szkoly ktora zacznie w wieku szesciu lat,syn bardzo chetnie chodzi nie placze problemm jest nauczycielka ktora codziennie zglasza ze dziecko nie pracuje na zjeciach nie chce malowac kredkami farbami nie slucha bajek nie siedzi tylko chodzi po klasie itp.Bylam u psychologa ktory mnie uspokoil ze z dzieckiem jest wszystko ok potrzebuje wiecej czasu bariera moze byc jezyk pani zwraca sie po angielsku my w domu po polsku i to jest normalne zachowaniedziecka.niestety pani dalej swoje ostatnio zasugerowala mi zebym zabrala go ze szkoly i dala do przedszola bo nie jest gotowy tylko wlasnie to jest przedszkole ktore ma go przygotowac do tej szkoly dodam ze moj syn jest z grudnia i w grupie sa dzieci prawie o rok starsze,co mam zrobic jak pomoc dziecku uwazam ze to wszystko za wczesnie niestety nie odemnie to zalezy pracuje z synkiem w domu malujemy lepimy z plasteliny wycinamy nozyczkami cztamy po polsku i po angielsku oczywiscie nic na sile jak moglabym pomoc dzieku?Ostatnio placze jak wracam z nim ze szkoly bo pani znowu cos nie pasuje prosze o pomoc

Odnośnik do komentarza

Witam serdecznie!

Proszę nadal kontynuować pracę z dzieckiem, by rozwijać mocne strony synka i zachęcać go do działania. Raczej nagradzać za podjętą inicjatywę/wysiłek niż za same efekty, które przecież mogą być różne. Niechaj będzie to nauka przez zabawę. Razem lepcie z plasteliny, wycinajcie nożyczkami, nawlekajcie koraliki itp., kolorujcie literki, by rozwijać koncentrację, uwagę, precyzję ruchów, zdolności manualne, pamięć. Skoro Pani synek chętnie chodzi do szkoły i lubi przebywać wśród dzieci, to nie widzę powodów, dla których musiałaby Pani zabierać go do przedszkola, jak sugerowała Pani nauczycielka. Tym bardziej, że psycholog zapewnił, że Pani synek rozwija się prawidłowo pod względem poznawczym, emocjonalny i społecznym. Być może faktycznie problemem jest bariera językowa, gdyż syn może nie rozumieć wszystkiego, co mówi Pani w szkole i dlatego ignoruje niektóre jej prośby/nakazy. Być może też potrzebuje więcej czasu, by zaadaptować się do nowych warunków niż pozostałe dzieci. Nie jest to jednak problem, który tkwi w Pani synu. Tutaj bardziej dostrzegam brak dobrej woli ze strony szkoły, nauczycielki, która być może chce pozbyć się „problemu”, zamiast wspierać Pani syna, zaangażować się bardziej w jego wychowanie i przygotowanie do nauki w szkole. Może zamiast sugerować, by zabrała Pani syna z grupy, lepiej byłoby zaproponować Pani synowi jakieś dodatkowe zajęcia, lekcje, ćwiczenia rozwijające, które umożliwiłyby „dogonienie” rówieśników? Uważam, że powinna Pani porozmawiać z nauczycielką o synu, o jego możliwościach, potrzebach, zainteresowaniach, o tym, że chłopiec chętnie uczęszcza na lekcje, ale potrzebuje więcej czasu. Proszę też dopytać o dodatkowe zajęcia, jakie oferuje szkoła dla dzieci dwujęzycznych albo jakie ćwiczenia mogłaby Pani wykonywać z synem w domu, by usprawniać jego zdolności językowe. Uważam, że zamiast „spychać problem” z jednej osoby na drugą lepiej będzie, gdy razem zastanowicie się Państwo jak najlepiej pomóc chłopcu. Zachęcam do podjęcia współpracy na linii szkoła-rodzice.

Trzymam kciuki!

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...